Skocz do zawartości

Przemek J

Uczestnik
  • Zawartość

    61
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Przemek J

  1. Cześć ponownie. tym razem na temat DAC-a, który chciałbym podzielić na dwie czesci - pierwsza tylko odnośnie samego DAC-a, druga z bardziej ogólnym spojrzeniem na całośc systemu, z uwzględnieniem opcji bezprzewodowej) zależy mi na jak najbardziej neutralnym dzwiękowo DAC-u, więc np. NuForce odpada. Tu kieruje się licznymi recenzjami znalezionymi w necie na anglojęzycznych stronach. Nawet te pozytywne wspominają o specyficznym dzwięku NuForce. Wyjścia najlepiej RCA, bo bede go na razie podłączał do wzmacniacza NAD 310. Obecne kolumny to Elac 115, ale mogą się zmienić. Wzmacniacz również, ale wydaje mi się, że złącze RCA będzie chyba najbardziej uniwersalne. pliki FLAC/ALAC/AIFF oraz stream np. ze spotify czyli 256/320 kbps OGG/MP3. Same pliki max 48 Khz, więc DAC w zupełności wystarczy 96Khz, ewentualny player - to samo Muzyka różna: od elektorniki przez jazz po muzykę poważną. To czego nie lubie to zbyt duży, słabo kontrolowany bas i kłujące ucho wysokie tony+sybilanty. budżet: do 1000 pln. A. sam DAC w tej opcji źródłem plików ma być komputer rozważam takie modele: 1. ODAC (np epiphany acoustics albo wersja ze Szwajcarii) 2. cambridge audio DacMagic XS(czy dobrze rozumiem, że może on służyć zarówno jako wzmacnizcz słuchawkowy jak i normalny pre-amp do wzmacniacza?) 3. FiiO? tylko tutaj mam problem z wyborem oraz tym, co i jak sensownie podłączyć, co prowadzi do kolejnej czesci (B) pytania. Czy ktoś z Was ich może używał i może coś o nich powiedzieć? Recenzje czytałem - nadal nie mogę się zdecydować... Słuchawki mam takie: Sennheiser HD380 PRO. Jeśli różnice między rozwiązaniem ODAC a DacMAgic XS będą bardzo niewielkie to pewnie o wyborze zdecyduje własnie mozliwość podpięcia słuchawek... (ODAC + wzmacniacz słuchawkowy to już prawie 2x większy koszt, a spotkałem się z opinia, że najlepsze combo do słuchawek to i tak ODAC pracujący razem z Fiio E09K) tak czy inaczej - możliwość wzmocnienia słuchawek yraktuję raczej jako bonus, a nie koniecnzość. podstawa to jak najlepszy DAC. B. Rozwiązania mobilno-bezprzewodowe. Taka sytuacja: źródło dzwięku (komputer) nie stoi obok wzmacniacza/kolumn (różne względy - nie wnikajmy) Co będzie drożesze i jak wygląda stosunek jakości dźwięku w tych rozwiązaniach: ok 9 metrowe kable dobre kable głośnikowe vs sensowne rozwiązanie bezprzewodowe (Airplay?) (ewentualnie podłączenie 9 metrowym kablem żródła z DAC-iem....) Inna opcja - zastanawiam się, czy zamiast kombinować z Airplay, DAC-ami, i połączeniem tego wszystkiego tysiącem kabli - nie lepiej kupić najprostszy pre-amp z bluetooth do kompa i wszelkich telefonów (do filmów/youtube przezyje z jakością dzwięku) natomiast kwestie źródła muzyki rozwiązać dobrym playerem z wbudowanym DAC-iem? (w przypadku playera warunkiem byłaby możliwość wyminnej pamieci - czyli np karty micro sd) np Fiio X3 ? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi.
  2. ja się podłączę do tematu: chociaż w zasadzie zależy mi na Waszych opiniach odnośnie takich DAC-ów 1. ODAC (czyli Objective DAC np od epiphany acoustics) 2. Cambridge audio DacMagic XS (czy dobrze rozumiem, że ten działa też jako wzmacniacz słuchawkowy?) i jak powyższe mają się do rozwiązań od Fiio? wg wielu opinii w necie (szczególnie na amerykańskich stronach) NuForce jest mocno podkoloryzowany - czy macie podobne wrażenia (mi raczej zależy na jak największej neutralności DAC-a) Pozdrawiam,
  3. OK, posłuchałem jeszcze trochę po napisaniu poprzednich postów. Ogólnie mogę powiedzieć, że większość utworów nagranych przed rokiem 2000 (około) brzmi lepiej - z wyjatkiem jazzu - głównie dlatego że nie ma mocno podbitych basów. Np, brzmienie klasyków Queen jak i hiciorów z lat 70-80 podoba mi się na tym systemie. Podobnie muzyka poważna: bez przesadnej analityczności, wysokie tony łagodnie zakończone, ale dla mnie wystraczająco szczegółowe - mniej więcej o to chodziło. Następnym krokiem będzie sensowny DAC bo obecnie to chyba jest najsłabsze ogniwo systemu Co do ustawienia kolumn: bede walczył Najpierw chyba musze posprawdzać jak się rozkładają fale stojące i które częstotliwośći najbardziej cierpią. Na razie mogę tez powiedzieć, że podoba mi się siła dzwięku tych kolumn oraz ich "przestrzeń" i wolałbym z tego nie rezygnować... bede jeszcze próbował coś z tym basem zrobić tak czy inaczej - jak sie nie uda to najwyżej bede myslał o mniejszych monitorach. tyle wieści z placu boju.
  4. http://www.acousticfields.com/product/acda...matic-absorber/ o cenie importu do PL wole nie myśleć - ale może są jakieś alternatywy w PL, za które nie będzie trzeba sprzedać nerki?
  5. zdecydowałem się na kolumny ELAC po pierwszym rozruchowym odsłuchu mogę powiedzieć, że ogólny kierunek rozwoju zestawu jest ok. wysokie tony sa wryaźne ale delikantne z NAD-em (były ok zarówno na jakimś tam zwykłym kablu no-name i na tym klotzu też jest akceptowalnie). Natomiast problem z basem w pokoju jest spory, więc trudno mi coś sensownego napisać (bas przy odsłuchu u sprzedawcy był lepszy, wiec wiem że to kwestia pokoju - ewentualnie kabli i pokoju). Zatkanie bass reflexów pomogło doraźnie, ale coś mi się zdaje, że bez jakichś poważniejszych absorberów za głośnikami się nie obejdzie przy tych kolumnach - macie może doświadczenie z tzw "membranowymi", albo cokolwiek, co działa na 30-120 Hz (oprócz wypełnienia przestzreni za ścianą o min. 1/4 długości fali watą ? Również bede mógł coś więcej napisać jak pojawią się wszystkie meble i dekoracje na ścianach. Jak bede miał możliwość bezpośredniego porównania z lepszymi kolumnami podstawkowymi to opisze wrażenia. Zorientuje się ile będzie kosztować dostrojenie pokoju do zminimalizowania basów i fal stojących. Czy dobrze myśle, że może się okazać, że lepiej po prostu kupić głośniki, które nie schodza tak nisko ( np do 80 Hz?, zamiast 30 ?)
  6. arti, czy mógłbym prosić o napisanie czegoś więcej o tych Paradigm Monitor 3v1? Kable o nazwie Pączuś kupiłbym bez mrugnięcia okiem i powiesił obok głośników na ścianie (nawet nie musiały by być podłączone). Co do Klotz-ów to pomyslałem, że cokolwiek nie kupie to będzie lepsze od cienkich 20 letnich kabelków, które znalazłem w piwnicy razem z tymi głośnikami Sony. Inną kwestią jest natomiast połączenie wewnątrz kolumn z wtykami na ich tyle... kolumienki Sony wydają się nieprzystosowane do rozbierania bez uszkodzenia kolumny... Czy dobrze przypuszczam, że przy kupnie używanych warto sprawdzić takie połączenie, tym bardziej przed zakupem lepszych kabli? Wielkie dzięki za propozycje, będę miał co sprawdzać przez najbliższe kilka dni. Przy okazji - jedno ważne pytanie - Czy przemalowanie kolumn moze zauważalnie zmienić ich brzmienie? nie ukrywam że wygląd również ma tu znaczenie - drugorzędne, ale jednak. Czy macie jakeiś doświadczenia w tej kwestii? Wizualnie Chario są po prostu genialne! Dzięki za wskazanie tej marki - niestety ceny tak o kilka zer poza budżetem może kiedyś... chyba, żę coś takiego: http://www.ebay.com/itm/DIFFUSORI-CHARIO-S...=item3a9be5a1d4 chociaż wizualnie akurat ten model szału nie robi. Inna kwestia to wysykośc kolumn. podstawkowe mogę umieścić na wysokości głowy (osoby siedzącej), natomiast proponowane podłogowe w większości mają ok. 85 cm wysokości (pylony 95cm wiec niby lepiej) - co akurat wypada jakieś 20 cm poniżej ucha przy obecnym fotelu. Zatem bez jakichś podstawek i tak się pewnie nie obejdzie, tym bardziej jeśli brać pod uwagę wskazówki co do kontroli basu polegające na zwiększeniu odległości głośnika niskotonowego od podłogi. Jeszcze raz dzięki za sugestie! Pozdrawiam, P.
  7. Przypomne tylko że głównym tematem są w miare neutralne kolumny do wzmacnaicza NAD 310 w cenie ok 1000 pln (cena bez standów). Jak najbardziej mogą być używane. Pojawiła się sugesita Pylon Pearl Monitor - czy polecacie coś jeszcze?
  8. znalazłem przygotowany jakiś czas temu układ pokoju (w załączniku poniżej) Niestety po angielsku - wybaczycie? szare figury to meble czerwone - głośniki i obszar w którym docelowo będzie pozycja do słuchania zielone - dywany niebieskie - okna czarne - wejście (bez drzwi) Rozstaw głośników - do 2,5 m. Obecnie mogę maksymalnie odsunąć je na 25 cm od ściany (licząc od tylnej ścianki kolumny o gł. również 25cm) głośniki teraz stoją na meblu którego niebawem tam już nie będzie. Między głośnikami być może będzie jeszcze komoda (opcja ze standami), lub dwie mniejsze (w opcji bez standów głośniki byłyby na tych meblach). Do przemyślenia. Na obrazku nie ma niestety zaznaczonych rzeczy które można traktować jako rozpraszacze/pochłaniacze dzwięku na ścianach. Docelowo będą to oprawione bez szkła fotografie ( łacznie o powierzchni ok 2 - 3 m kw), być może pokusze się też ok 2 m kw. paneli akustycznych Piankowych trójkątów w rogach unikam ze względów estetycznych, tym bardziej, że wg. przeczytanych przeze mnie specyfikacji i opinii znalezionych w internecie - nie są to właściwie bass trapy, tzn. w znacznej większości nie są wydajne w tłumieniu dzwięków poniżej około 250 Hz. Na krótszych ścianach przy suficie jest oświetlenie w tzw. zabudowie o wymiarach: 15x15 cm x 344 cm. Można to sobie wyobrazić jako długą obudowę na oświetlenie, która jest przymocowana do ściany 15 cm poniżej sufitu. Nie wiem, na ile to pomaga czy też przeszkadza pod względem akustycznym. Nad stołem jest lampa którą pod względem akustyki można traktować jak spory kwiat (objętość kuli o promieniu ok 30 cm - przy czym nie jest to papierowa kula :D ) mniej więcej na wysokości wzroku stojącego człowieka Kable i połączenie - dwa warianty: 1. Obecnie głośniki połączone są ze wzmacniaczem kablami Klotz. Solidna nazwa ;) jak tylko ją pierwszy raz ją zobaczyłem to od razu zamówiłem. 2x2,5mm Twinax. Chciałem kupić wersję 1,5mm ale ze względu na jakąś pomyłkę w dostawie mieli tylko wersję 2,5 - sprzedawca zaoferował je w tej samej cenie. Akurat spieszyłem się, więc nie protestowałem. Nie jestem jednak jakoś specjalnie przywiązany do tych kabli. Słyszałem tez sprzeczne opinie o wersji "twinax" - jedni mówią, że jest lepiej inni że niekoniecznie - a jak to wygląda w praktyce i czy ma znaczenie w moim przypadku to chętnie się dowiem, bo przy obecnych głośnikach trudno wysłyszeć kablowe niuanse. Chętnie poczytam, co polecacie. 2. Wersja przyszłościowa - połączenie długim kablem. Jedna z koncepcji zakłada ustawienie wzmacniacza w innym miejscu niż głośniki. Kable byłyby wtedy puszczone w listwach podłogowych, czyli jakieś 9m... Pytanie do forumowiczów: jakie są "za" i "przeciw" przy takim rozwiązaniu? Czy może nie ma większej różnicy pod względem dzwiękowym przy tej klasie sprzętu? Słyszałem, że niektórzy zachwalają kable w formie płaskiej "taśmy" do taki rozwiązań - jakie są Wasze doświadczenia? Czy może to temat na osobny wątek? Mam nadzieję, że taki opis pozwoli już na jakieś konkretne propozycje głośnikowe (oprócz jednej, która się wcześniej pojawiła). Pozdrawiam i od razu dziękuje za wszelkie komentarze.
  9. Dzięki za tak szybkie odpowiedzi Postaram się rozwinąć myśl i choć trochę wytłumazyć się z popełnionych gaf. Odnośnie zacytowanej "średnicy" - błąd popełniony przy redakcji tekstu - chodziło mi o średnie tony (a o średnicy głośnika niskotonowego miałem napisać w kontekście wrażenia "wielkości" dźwięku, ale najwyraźniej coś pomieszałem przy składaniu tekstu. Cóż... przypadłosci przeczesywania internetu do rana. Przepraszam za pomyłkę ) Odnośnie wspomnianego 500 pln Ogólny budżet audio jest większy niż podany, ale pewnie 2x tyle co na zestaw audio wydam na dobór mebli i elementów wystroju wnętrza z uwzględnieniem poprawy akustyki pokoju. Podałem nawet wstępny projekt na portalach kilku firm sprzedających/projektujących ustroje akustyczne, ale praktycznie wszystkie wyceny wykraczały grubo ponad 5 tys pln a propozycje wyglądały nieciekawie. Natomiast przy zachowaniu walorów estetycznych wnętrza mówimy raczej o kilku tys Euro lub $. Zaproponowano mi np 6 takich małych ustrojstw o wdzięcznej nazwie Vicoustic Vari Bass Tunable Helmholtz Resonator To oprócz paneli akustycznych na ściany sztuk najlepiej kilkanaście za 100 euro każda. Ogólnie temat pułapek basowych to studnia bez dna i jej ogrom odrobinę mnie przerósł... Stąd też wziął się pomysł dobrania mebli "pod akustykę" domowymi sposobami, czyli np witryna narożna zamiast niskiej komody ustawionej centralnie, czy też odpowiednio rozmieszczone półki na książki itp. Meble jednak kosztują sporo i jak się wszystko pozbiera w całość to wychodzi niemała sumka niestety. Zasadniczo sprzęt audio ma tu być miłym dodatkiem, a nie pokój dodatkiem do sprzętu audio Dodam, że ściany są z betonu i chyba wszystko staje się jasne. Jeśli będę kiedyś zamawiał projekt domu to oczywiście na pewnym etapie szefem projektu będzie profesjonalny akustyk, ale na razie musze zrobić coś z tym co mam. Co do ustawienia głośników: Odległość między głośnikami na długiej ścianie może być max. do 2,5m. Tu wkradł się kolejny błąd - natomiast zakres od 70 cm: cóż... różne rzeczy można w internecie wyczytać... części nie weryfikowałem, ale też właśnie dlatego polegam w tym temacie na doświadczeniu forumowiczów. Znalazłem w necie kilka propozycji rozmieszczeń głośników, które mniej więcej pasowały do tego ustawienia które podałem, oczywiście z zastrzeżeniem, że to nie-audiofilskie, a wręcz obiektywnie kontrowersyjne ustawienia oraz, że bardzo dużo zależy od samych głośników, naszych oczekiwań, a w zasadzie bez testów w samym pokoju trudno coś doradzić nawet ze szczegółowym planem pomieszczenia (jak się dokopie do linka to mogę podać tutaj). Ustawienie kolumn na krótszej ścianie w 1/3 długości ściany długiej niestety odpada ze względu na priorytetowe funkcje pomieszczenia (niestety optymalny odsłuch audio to nie główna funkcja pomieszczenia), ewentuanie umieszczenie głośników zupełnie przy krótkiej ścianie (max 15 cm od ściany) na jednej szafce też chyba bez sensu. Standy Wstępnie planowałem wykorzystać solidne meble, a same głosniki odizolować od mebli specjalnymi matami/piankami/podkładkami. Na ile to rozwiazanie sprawdzi się tak akustycznie jak i estetycznie to jeszcze nie wiem - ale chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń w tej materii. W przyszłości solidnych standów nie wykluczam, na razie jednak skłaniałbym się ku wydaniu jak najrozsądniej pieniędzy na same kolumny. Jak zostanie na standy to ok. Jeśli nie zostanie a będą konieczne - będę myślał co dalej. Miejsce odsłuchu: planowane jest mniej więcej w 2/3 odległości między ścianą za głośnikami a ścianą za słuchaczem Może uda mi się przygotować jakiś aktualny plan pomieszczenia, jednak domyślam się, że osoby z wykształceniem w kierunkach muzyczno-inżynierskich mogą określić zadanie uzyskania w tym pomiszczeniu "dobrego" dźwięku/akustyki mianem "mission impossible" - stąd może zdecyduje się oszczędzić forumowiczom zbyt częstego łapania się za głowę w geście rozpaczy, a może nawet przedawkowania akustycznych facepalm'ów Dobry dźwięk Co do dźwięku na którym mi zależy - "dobry" jest pojęciem względnym - słuchu absolutnego nie mam, muzykiem nie jestem nie czerpię przyjemności ze znajdywania śladów fałszu w trzecich skrzypcach podczas słuchania koncertu, nie czuje też potrzeby zbytniego umuzykalniania sąsiadów ani chęci zmiany ich gustów muzycznych... Można w jednym zdaniu powiedzieć, że zalezy mi na relatywnie neutralnym brzmieniu, jednak nie ma to być zestaw monitorów do masteringu lecz kolumny do przyjemnego słuchania na poziomie głośności umożliwiającym komunikację (za pomocą mowy) z innymi domownikami. Żadnych lepszych monitorów świadomie nie sluchałem niestety - nie wiem też, które z nich są dostrojone do bliskiego pola (near field?) a które nie. Raczej zależy mi na wypełnieniu pokoju sensownym dzwiękiem, a nie uzyskaniu hiper-dokładności tylko metr od głośników. Chętnie poznałbym też doświadczenia innych użytkowników wzmacniaczy NAD 310 z ich głośnikami - może akurat coś mnie zainspiruje? Wszelkie informacje (oraz PW), które sa niezbędne do udzielenia sensownych sugestii odnośnie wyboru kolumn postaram się sukcesywnie uzupełniać i z góry dziękuję za czas poświecony na przeczytanie moich grafomańskich uzewnętrznień (aż korci, żeby dodać określenie quasi-audiofilskich ) Mam tylko nadzieję, że przydadzą się również innym przy wyborze sprzętu
  10. Cześć wszystkim, Pierwszy post, więc gdybym w trakcie zadawania pytań popełnił jakieś faux pas lub rozpowszechniał herezje - z góry proszę o wyrozumiałość Doświadczenie mam niewielkie, przerobiłem kilka słuchawek i słyszałem kilka różnych zestawów, ale słuchu absolutnego nie mam Szukam głośników do wzmacniacza NAD 310 i chętnie zapoznam się z różnymi opiniami i wskazówkami odnośnie wyboru. Przedział cenowy: do ok. 1000 pln za komplet 2 głośników (chociaż jak się trafią sensowne za 500 to się nie obrażę) Brzmienie: Interesuje mnie w miarę neutralne brzmienie, głównie chodzi o to, żeby nie było przeszywających uszy syków w wysokich tonach ani dudniącego/buczącego, zalanego, czy też jednowymiarowego basu ( bass reflexy w obecnych głośnikach raczej zatykam... chociaż to również zależy od pokoju, ale o tym później) co do średnicy nie mam specjalnie sprecyzowanych wymagań, chętnie zapoznam się z Waszymi sugestiami i opiniami. Ogólnie ma to być zestaw do słuchania dla przyjemności - nie zależy mi na super analitycznym brzmieniu które bezlitośnie pokaże każdy błąd w nagraniu, ale nie lubię też słuchać dźwiękowej papki (szczególnie przy muzyce poważnej). słuchana muzyka Trochę wszystkiego, od muzyki poważnej po elektronikę. Queen, David Bowie, Roxy Music (wspomniane syki szczególnie drażniące przy lekkim seplenieniu Freddiego Mercury) Bjork (tu również ostre wysokie tony są niewskazane dla mnie), Depeche Mode czasem Nick Cave, PJ Harvey, trochę ogólnie pojętego popu i hiciorów Jazz - obecnie poczatek przygody - głównie polski - Komeda, Namysłowski i cała reszta klasyków, z pogranicza, tzn remixów lubię np. Skalpela - jak już idziemy w elektronikę to jeszzce DJ Cam, Amon Tobin, a dalej to jakiś house, czasem coś ostrzejszego, z nurtów których nawet nie potrafię dokładnie nazwać Poważna - może podam najczęściej występujące instrumenty - wiolonczela i pianino. Czasem koncerty. (podając kompozytorami to Lutosławski, Szymanowski, Bach, trochę Chopina w różnych wydaniach ) + muzyka filmowa Doświadczenia (od)słuchowe Słuchawki - obecnie mam Sennheisery HD380 PRO - są ok - używane głównie przy edycji video (ale podobno to nie są typowe Sennheisery?) zdecydowanie nie lubię też brzmienia Ultrasone z półki do 1000 pln (takie tylko testowałem) - ale to pewnie przez wysokie tony które przesłaniają mi resztę pasma. Bayer Dymanic DT 770 słuchane u znajomego były całkiem ok, chociaż i tak trochę zbyt ostre dla mnie w wysokich tonach (ale być może to była kwestia wzmacniacza...). Co do wzmacniaczy i głośników: znajomy ma yamahę ax-350 + kolumny yamaha ns-g7 - ogólnie zestaw yamahy grał dla mnie zbyt basowo (znajomy słucha głównie jazzu) i zbyt ostro w wyższych partiach (wspomniane syki). NAD 310 z tymi kolumnami grał dla mnie wyraźnie lepiej: bas był lepiej kontrolowany a góra łagodniejsza, aczkolwiek nie testowałem tego zestawu u siebie w pokoju. Nie jestem pewien, czy przy dłuższej pracy te kolumny nie są jednak za duże/zbyt do tego NAD-a oraz do docelowego pokoju (18 m kw.) Drugie porównanie zrobiłem z nowym sprzętem: yamaha CRX-N560 z głośnikami Bowers&Wilkins 686 s2. Podłączyłem również NADa do tych głośników. Ogólne wrażenie jest takie, że yamaha CRX-N560 ma czystsze brzmienie, jest bardziej analityczna, ogólnie ma lepszą separację niż NAD z tymi głośnikami, ale mogła to być też kwestia tego, że yamaha grała przez airplay z plików AIFF/ALAC + kilka utworów z ogg, a NAD miał z konieczności podany dźwięk z wyjścia słuchawkowego macbooka z tych samych plików (to jedna z tych herezji o których pisałem) niestety kupno sensownego DACa na razie zostawiam na kolejną sesję badawczo-porównawczą - a kwestie podawania sygnału do wzmacniacza chciałbym pominąć w tych rozważaniach) Wracając do głośników - wydaje mi się, że brzmienie które dawał zestaw NAD 310 + B&W 686 s2 w sumie by mnie satysfakcjonowało ( z wyjątkiem ceny głośników) - ale nie wiem, czy jednak nie wolałbym czegoś większego. Co prawda brzmią na znacznie większe niż są, jednak znów - nie wiem ile w tym zasługi pomieszczenia w którym je słuchałem - dodatkowo u mnie może być znowu problem z dudniącym basem. To co na 100% mogę powiedzieć, to że z yamahą CRX-N560 grały zdecydowanie żwawiej (i tu również powstaje obawa - czy NAD nie jest tu za słaby... niby max 25 Watt pociągnie, ale znów: czy podobny zestaw byłby ok dla tego wzmacniacza/głośników na dłuższą metę? ) Obecnie do NAD-a mam podłączone stare głośniki od wieży Sony rocznik '92 (model głośnika ss-h190, 3 drożne: 20mm+60mm+160mm, na tabliczce 6 Ohm). Zestaw słyszałem w 2 pomieszczeniach - pierwsze całkowicie umeblowane, duże kanapy, wielki dywan i tam ten zestaw grał jeszcze znośnie przy słuchaniu stosunkowo blisko głośników, z wyjątkiem zbyt uwydatnionej i ostrej góry. W obecnym pokoju przy cichym słuchaniu nie ma dramatu (jako muzyka w tle), ale przy normalnej głośności (dla tych głośników tak w okolicach 1/4 obrotu potencjometru) zaczynają się problemy. Najbardziej palącym jest oczywiście dudniący bas i zbyt ostra góra. Przy zatkanym otworze "bass reflex" basu jest jednak za mało - z otwartym dudni i jest nieczytelny - zapewne to kwestia pokoju, o którym za chwile, ale tak czy inaczej - słychać, że głośnik jest "mały" (nie było tego słychać w opisanych wcześniej głośnikach Yamaha ns-g7 - oczywiście - ale nie było też tego przy fizycznie mniejszych B&W...) tego "małego" dźwięku - czy jakkolwiek by tego nie nazwać - też wolałbym uniknąć jeśli to możliwe. Pokój, rozmieszczenie głośników itp ok. 18m kw. 5,23m x 3,44m wysokośc 2,5m (tak, 100hz jest szczególnie nieznośne w tym pomieszczeniu) głośniki niestety muszą być ustawione przy dłuższej ścianie (oddalone max na 15-20 cm od ściany) możliwy rozstaw od 70 do 150 cm w pokoju docelowo będzie kilka grubych dywaników 1x1m a dwa rogi pokoju będą zasłonięte szafkami/regałami, pozostałe też będą czymś "zajęte" ale w mniejszym stopniu. ściany też w miarę możliwości potraktowane elementami tłumiącymi. Muzyki słucham raczej dość cicho, więc tutaj również uwaga - zależy mi na głośnikach których nie trzeba mocno "rozkręcać" żeby dobrze brzmiały (słyszałem różne opinie na ten temat) Jeśli powyższe założenia w ogóle są do spełnienia w podanym budżecie to chętnie poznam Wasze rekomendacje - jeśli polecacie coś o wiele lepszego "od reszty" w lekko większej cenie to również przyjmę takie sugestie. Pozdrawiam,
×
×
  • Utwórz nowe...