Angel

Odtwarzacz może być używany, czy tylko nowy. A tak na marginesie, to zestaw do kina domowego? B&W 685 masz 4(5) sztuk plus sub? Czy są tylko dwie kolumny? Co chcesz osiągnąć, jakiej muzyki słuchasz, jakie brzmienie lubisz?

Dzięki panowie My to wiemy, ale może inni nie wiedzieli, więc skorzystają. A co do pojęcia o brzmieniu, szczególnie instrumentów akustycznych, polecam jak najczęściej słuchać takich "na żywo". To najlepsza weryfikacja.

Kaczor, napisałem: "Bardzo często wysoka moc..." a nie "zawsze wysoka moc..." Nie porównywałem mocy wzmacniaczy lampowych z tranzystorowymi, może zasugerowałeś się zdaniem o wzmacniaczach lampowych i odczytałeś, że twierdzę iż są lepsze niż tranzystorowe, ale całość wyjaśniają niejako trzy ostatnie zdania, więc konkluzję w sumie mamy podobną. Odnosząc się do Twoich przykładów porównań słabych i mocnych wzmacniaczy, to są tendencyjne, bo nie porównałeś wzmacniaczy z tej samej klasy cenowej. Co powiesz natomiast o różnicach między Sugdenem A21A i a 21B oraz A 25? albo też Musical Fidelity A1 i A2? Jeśli już sięgamy po Accuphase, to wolisz 30W E-550, czy 180W E-450?

Ogólnie tak jak pisze Mateo66, co do kolumn mała korekta z mojej strony. Rubicony odpuściłbym sobie, Mordaunt Short takie sobie a Eltax Liberty 5+ fajne ale tylko wersja z czarnymi membranami. Nie mam czasu szukać, ale jakieś kolumny pewnie by się jeszcze znalazły.

Tu masz XA6950V http://www.hifi.pl/gielda/wzmint1000/70370.php w tej cenie będzie to naprawdę dobry wzmacniacz.

Pewnie nie czytałeś innych wątków? Dużo jest takich tematów na forum, poza tym nie podałeś podstawowych danych jak wielkość pokoju, do czego będą używane głośniki (kino domowe, czy stereo, bo chcesz dwie kolumny a masz amplituner do kina domowego), jakiej muzyki słuchasz (o ile to ma być do muzyki)? Amplituner już kupiony, czy dopiero w planach?

W czym ten HK 990 jest cyfrowy, że ma wejścia cyfrowe i przetworniki A/C i C/A? Co do mocy i brzmienia, coś w tym jest. Bardzo często wysoka moc nie przekłada się na dobre brzmienie. Z jakiegoś powodu ludzie słuchają słabowitych wzmacniaczy lampowych. Oczywiście można znaleźć mocne lampiaki i pięknie grające tranzystorowce. Kwestia jak dużo trzeba zapłacić? Na szczęście jak zawsze są wyjątki.

Spróbuj jednak poszukać salonu, który wypożyczy za kaucją te kolumny do domu. Może się uda. Umówisz się, że jak nie będą pasować 607, to weźmiesz 605. Jeśli naprawdę nie masz takiej możliwości, to Pacio94 chyba dobrze radzi, choć czy będzie dudnić zależy też od rozkładu tzw. modów własnych pomieszczenia a to trudno przewidzieć póki się tego nie pomierzy lub nie usłyszy. Powodzenia.

Nie wiem kto powiedział, ja tego nie napisałem, choć faktycznie mógłbym wspomnieć o tym. Obecny zestaw pre i końcówka (tranzystorowe) trzymam cały czas pod prądem. Ściszam tylko do minimum gdy nie gra. Pamietam jak włączyłem zaraz po zakupie (u poprzedniego właściciela też stał pewien czas nie używany), to wzmacniacz grał niemal poprawnie, ale brzmienie zupełnie nie przypominało tego, które słyszałem wcześniej. Teraz brzmienie jest nasycone, pełne powietrza itp... . wszystko co trzeba. W odtwarzaczu CD Meridian 508.20 jest wyłącznik z tyłu ale oczywiście go nie wyłączam. Tak było też z wcześniej posiadanymi klockami. Micromega Stage 5/6 i wzmacniacz Densen B-100. Znam ludzi, którzy do każdego odsłuchu je włączają a po wyłączają. I dziwią się, że nie brzmi odpowiednio, albo, że kapryśne (Micromega). Pamiętam jak w nieistniejącym już salonie audio w Kielcach pan sprzedawca klarował mi, że Densen B-100 brzmi nieprzyjemnie, "tnie jak żyleta". Byłem bardzo zdziwiony taką opinią, a Densena miałem już od dłuższego czasu, więc tym bardziej. Kiedyś, dawno temu Marantza PM82mkII oczywiście wyłączałem. Ale udało mi się usłyszeć bardzo ciekawe jego zachowanie. Zaraz po włączeniu brzmiał jak nieco lepsza wersja starego Technicsa. Po ok 30-40 minutach (pewnie to zależało od tego ile czasu stał nie włączany, jaka była temperatura otoczenia itp...) działo się tak jakby ktoś otworzył drzwi i wpuścił niskie tony oraz większe wypełnienie średnicy. Tylko końcówkę, klon Pass Aleph5 wyłączałem, bo nie wyrobiłbym na rachunki za energię elektryczną Oczywiście wzmacniacz dobrze grał po 30 minutach a jeszcze lepiej po godzinie.

Taaa, lampy . Sam mam ochotę coś kupić. Ale na razie niestety brak kasy. A rozruch? Po prostu zaraz po przyjściu do domu włączasz wzmacniacz i zanim zabierzesz się do słuchania minie trochę czasu a lampy się zdążą nagrzać. Później tylko słuchać, słuchać, słuchać... .

Wysoka efektywność kolumn na pewno sprzyja połączeniom ze słabszymi mocowo wzmacniaczami. NADy raczej słyną z dobrej wydajności prądowej, więc to akurat nie jest dobry przykład. Ale oczywiście mogą razem grać, czemu nie. Nie powinno być najgorzej. Ważne jest by wzmacniacz i kolumny pasowały do siebie brzmieniowo. I widziałbym do kolumn Klipsch raczej bardzo miękko brzmiące tranzystorowce lub wręcz wzmacniacze lampowe. A tu (chodzi o niezbyt mocne lampowce) wysoka efektywność kolumn bardzo by się przydała. Lampa poza tym złagodziłaby zbyt ofensywne jak dla mnie brzmienie Klipsch'ów. Miałem dawno temu Klipsh kg.3.2 ze wzmacniaczami tranzystorowymi i... w końcu je sprzedałem, bo nie mogłem uzyskać satysfakcjonującego mnie brzmienia. Tanich wzmacniaczy lampowych wówczas nie było.

Do kina domowego subwoofer się przydaje, czy raczej jest konieczny. Ale do słuchania muzyki w stereo to już problem, bo na ogół nie brzmi to dobrze, nie współgra. Ustawić sub względem kolumn jest trudno. Poza tym w tej cenie, to raczej sieczka a nie subwoofer. Wiem, że wiele osób ma naprawdę dobre subwoofery, takie po kilka tysięcy, ale do stereo ich nie używają.

Sam sobie odpowiedz na to pytanie. Jeśli dwa przedmioty są w takiej samej cenie i jeden ma więcej funkcji, bajerów, zastosowań a drugi służy tylko do jednego celu, to co będzie lepsze jakościowo? Wyjątki zdarzają się bardzo rzadko a na filantropię firm sprzedających sprzęt audio nie liczył bym

Znaczy jaki wzmacniacz, stereo? Dostaniesz choćby na Allegro. Kwestia ile kasy możesz na niego przeznaczyć? A kable z tymi końcówkami schowaj na strychu dla potomności. Kupisz w sklepie z art. elektrycznymi kabel głośnikowy z miedzi beztlenowej, i podłączysz do tych zacisków w kolorach czerwonym i czarnym. Sprawdź, czy wejdzie kabel 2.5mm przekroju, jeśli nie to cieńszy. Drugą stronę kabli do wzmacniacza, pod zaciski (wyjścia) głośnikowe. Czerwony do czerwonego, czarny do czarnego. Z komputera trzeba by połączyć przejściówką: mały jack-2xRCA (cinch) do kupienia w sklepach RTV albo też na Allegro.

Fine Arts, bardzo dobra seria. Myślę, że nie ma co się zastanawiać. Za tę cenę. Jeśli jest w dobrym stanie, to bierz.

Co chcesz wpiąć do komputera, te kolumny bezpośrednio? Bez udziału wzmacniacza po drodze? Może czegoś nie zrozumiałem?

Może będzie całkiem fajnie grało. Przejrzyste, energetyczne kolumny i ciepło grający wzmacniacz mogą się nieźle uzupełnić. Jeśli już posłuchasz i wyciągniesz wnioski możesz tu napisać jak całość brzmi. Ja z ciekawością przeczytam. Powodzenia.

O, rzeczywiście bardzo mało na wzmacniacz. A masz jakiś link, zdjęcia tego wzmacniacza? Jeśli się boisz, że Ci ktoś podkupi, to wyślij na PW. Grundigi nie są zbyt popularne, ale mają dobrą opinię. Tak czy inaczej kolumny za jakiś czas do wymiany, jeśli będzie trochę więcej kasy niż na ten wzmacniacz, to przeniesiesz się w inny wymiar A to, że ma 5W a inne 40, nie przejmuj się tym. zwrotnica tak rozdziela moc, że nic złego się nie będzie działo. Chyba, że to głośnik nieoryginalny, ktoś tak wstawił na sztukę, to by tłumaczyło brak średnich tonów.

Do takiej muzyki choćby te kolumny http://www.audiostereo.pl/kolumny-alr-entry-4_77835.html Bo podstawkowe Cię raczej nie interesują ? A wzmacniacz do nich musi być wydajny prądowo conajmniej taki http://allegro.pl/nad-306-i1453769858.html niby 50W to mało, ale nie w przypadku NADa to naprawdę dobre wzmacniacze. Albo Marantz PM 80 http://www.hifi.pl/gielda/wzmint/68785.php Ma dwa tryby brzmienia (jeden w klasie A) do wyboru, jest trochę droższy, ale warto.

Marantz robi naprawdę niezłe niedrogie odtwarzacze, ale wzmacniacze już im tak dobrze nie wychodzą. Nie najgorszy może wzmacniaczyk ten PM 7001. Różnice w stosunku do 7000 raczej kosmetyczno-marketingowe, moim zdaniem nie warte drążenia tematu, chyba że ktoś sądzi inaczej? Można oczywiście za takie pieniądze kupić lepiej brzmiący wzmacniacz.

Nie napisałeś ile możesz wydać na wzmacniacz. Używany oczywiście? A jakie brzmienie lubisz. chodzi o jasne-ciemne, łagodne-wyostrzone, twarde-miękkie itd. czyli jak wzmak ma brzmieć. Może opiszesz jak graja Twoje kolumny, spróbuj. To by dużo dało. Albo ogólnie jak gra obecny sprzęt? Co jest źródłem dźwięku?

Chyba już nic gorszego nie mogłeś wymyślić? O ile potrafię zrozumieć, że Technics może się podobać (szczególnie jeśli w drewnianej kasetce), to Altusy.... hmmm. Ale o gustach się nie dyskutuje, podobno. To jeśli chodzi o brzmienie, połączenie raczej niedobre. Od amplitunera lepszy będzie jakiś wzmacniacz stereo a od Altusów prawie każde kolumny (oprócz kilku wynalazków). O ile upierasz się (bo może nie) przy Technicsie właśnie ze względów estetycznych (bo nie brzmieniowych), to kolumny stanowczo odradzam. Chyba, że lubisz jak sprzęt szumi, bumi, świszczy i szeleści. Nie napisałeś w jakim pomieszczeniu ma to grać, jakiej muzyki słuchasz, co będzie źródłem dźwięku oraz ile pieniędzy możesz wydać? Na napęd wiem ile, ale na kolumny?

Dobry jest Marantz PM80 (jeszcze lepiej wersja mkII). Miałem kiedyś PM62mkII. Grał tylko nieco lepiej od starych Technicsów, podobny charakter brzmienia.

Spokojnie. Łatwiej uszkodzić głośniki zbyt słabym a przez to produkującym dość szybko duże zniekształcenia wzmacniaczem, niż pozornie zbyt mocnym. Ty jesteś panem i kręcisz gałką głośności. Ja swego czasu miałem wzmacniacz 80W/8 ohm a kolumny były 60W przy 8 ohmach. Nic złego się nie działo. Mocniejszy wzmacniacz często właśnie lepiej napędzi pozornie przystosowane tylko do słabszych wzmacniaczy kolumny. Słyszałem kiedyś jak Marantz za 8kzł.(nie pamiętam modelu) grał z tanimi (ok. 1200zł) kolumnami standowymi Tannoy R1. Szczena mi opadła z wrażenia

Pacio94, gatunek muzyki nie zawsze musi się pokrywać z preferencjami brzmieniowymi . Kiedyś z kolegą forumowym słuchaliśmy na zestawie Meridian 508.20, Manley Stingray, S.F.Electa Amator1 grupy The Mars Volta (no wiem, to nie typowy metal, ale potrafią ostro zagrać). Przyznam, że bardzo dobrze nam się tego słuchało, choć zazwyczaj nie jestem w stanie wytrzymać dłużej niż 2-3 utwory. A kolega w ogóle nie słucha tego typu muzyki. Było wszystko to co trzeba, rytm, pazur, szczegółowość a nic nie raniło uszu. Oczywiście również nie polecam JBli. Niżej stawiam tylko Altusy i Altony. Obok typowe Cerwin Vega a nieco mniej się brzydzę niższymi modelami Paradigm'ów. Ogólnie nie przepadam też za B&W ani Focalami (JMLab), grają trochę specyficznie, choć w odpowiednim zestawieniu mogą nieźle zabrzmieć. Czy B&W akurat z Rotelem, to kwestia gustu. Ale może właśnie w rocku/metalu byłoby dobrze. Ja chcę zwrócić uwagę autora wątku na kolumny Akustyk HDMX, tańsze i trochę łatwiejsze do napędzenia niż poniżej przedstawione ESY, ale trzeba by kupić dobre standy. http://www.hifi.pl/gielda/kolumny1000/70294.php. Uprzedzam pytanie. Nie mam nic wspólnego ze sprzedającym ani go nie znam. Albo ESA Triton, to już byłaby jakość! trochę powyżej budżetu, ale patrząc, że nie poszły na Allegro, można by się potargować o cenę http://www.hifi.pl/gielda/kolumny2000/70208.php i są ze standami. Tu recenzja http://www.highfidelity.pl/artykuly/0608/esa_triton.html Ale trzeba by do nich jakiś mocny wzmacniacz. Może na zasadzie kontrastu Marantz PM 80 (jest na Allegro). W trybie pracy w klasie A byłoby przyjemniej, okrąglej a po przełączeniu na AB więcej mocy. I za nie tak duże pieniądze (w sensie za dobry wzmacniacz a nie, że nie mógłby być tańszy) Swietne, ale już dużo drożej: Audiolab 8000S (można go często dostać za 1200-1500zł. - jaśniejsze brzmienie), Albo już drożej NAIM Nait 5(i), Electrocompaniet ECI-2, Sphinx Myth 3 (różne ceny), Copland CSA 8, Roksan Caspian, są albo były m.in. tu: http://www.hifi.pl/gielda/audio.php NAD mógłby być, ten który zaproponowałeś albo jakiś inny, byle nie słabszy. Jakiś starszy model mógłby być tańszy a nie zagra gorzej. Z małych kolumn podłogowych polecam Audio Academy Phoebe. No i pomyśl nad lepszym zaadaptowaniem akustycznym pokoju, bo nawet najlepszy sprzęt słabo tam zabrzmi.