audiowit
-
Zawartość
8 081 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez audiowit
-
-
To nas odwiedzaj. Chłopaki mają tu kilka najlepszych sansujów. Polska to już potęga w Alfach
. Jak ich podpytasz to Ci napewno opowiedzą jakie są różnice między poszczególnymi modelami.
-
Czyli sytuacja w domu taka jak u mnie. Z blitzkriegu musiałem zmienić taktykę na małe kroczki . Najgorsze było pozbycie się 7070 zdobyte w doskonałym stanie i za żadne pieniądze
. Bardzo go żałuję... nie było tłumaczenia i przekonywania, że takie ładne i wogóle. Był srebrny więc od razu został zauważony wśród czarnych komponentów. Że kupiłem cd nikt nie zauważył
Sansui serii alfa polecam. Musisz się tylko zastanowić dobrze, co chcesz. Ty ze swoimi mocarzami to pewnie od razu 907 będziesz celował... co się tam będziesz rozdrabniał na 130 czy 80W słabiaki
-
W kinie też mam hk model AVR 435. Nawet kiedyś na tym zestawie słuchałem muzyki
. Od kiedy mam alfę sansui to już się nawet nie wygłupiam kino to kino, a stereo to stereo.
-
No właśnie. Wśród moich znajomych jest wielu słuchających muzyki na czarnych płytach i coraz bardziej narzekają. Jeśli chodzi o cd to już jest jakaś masakra. Na precyzyjnych odtwarzaczach i wzmacniaczach wszystko wyłazi. Czasami nie da się tego słuchać. Praktycznie wszystkie wznowienia, reedycje czy remastery są chyba robione pod obecne budżetówki.
PioOss no to pozazdrościć, że masz dojścia i wiedzę. No i wiem skąd u Ciebie wzioł się pomysł na JBL. Główne wyposażenie studiów, rozgłośni.
Ja mam JBL tyle, że używam ich w kinie domowym i wogóle się nie przyznaję, że je mam. JBL E80. Kompletnie nie nadają się do słuchania muzyki.
Porównywałem je z spx9000 i kef reference to jest tragedia. Bas dudni, wysokie drą się wniebogłosy. W kinie za to sprawdzają się bardzo dobrze. Subwoofer można wyłączyć. -
Na wszystko przyjdzie czas. Troszkę muszę odetchnąć. Również finansowo. Cantony to taki malutki cukiereczek,żeby nie wyjść z wprawy. Gramofon to jedno, drugie to płyty.
-
To ja też się pochwalę. Moje pre w 607 mos premium też jest podobno rewelacyjne. Niestety mogę się tylko pochwalić bo go nie słyszałem... Poprzedni właściciel słuchał właśnie na nim, a sprzętu to on mniał bez liku
-
Nie mam patefonu. Jakoś mam obawy bo nie znam się kompletnie na tym. Domyślam się, że winyle brzmią rewelacyjnie na Twoim kenwoodzie i sansui. Dodatkowo musiałbym zacząć rozglądać się za płytami winylowymi bo u mnie brak. Bardziej myślałem o pójściu w kierunku "bezstratnych" plików i odtwarzacza multimedialnego, a dokładniej cocktail audio.
-
O tak jak lubie. Referencyjne monitory. Czyli charakteru nadaje im g9700. No tak, jbl wytrzyma taką ilość wyplutego prądu. Jak je zdobyłeś? Te monitory chyba nie były wypuszczone do ogólnej dystrybucji? Co jest źródłem w systemie?
-
PioOss. A Ty co masz podłączone do g9700 nagłośnienie naStadionie Narodowym?
-
Nie mówię, że nie. Ale za 5kzł wolałbym już wziąć się za mocniejszy wzmacniacz z literką S na początku (i z drugą A żeny nie było wątpliwości;).
Chyba będą le900.
Trochę szperałem za totemami ale ich dostępność nawet na rynku wtórnym jest równa 0,001.
Pozatym jakbym miał 5-6kzł i już miał mocniejszy wzmacniacz z S na poszątku to chyba poszedłbym w używany B&W. serii 800. Nie lubię tej firmy ale monitory mają dobre.
Pamiętajcie, że u mnie jest 45W za to jakich...Dzisiejsze konstrukcje potrzebują dużo prądu mają niewielką efektywność i jak nie dasz 20kzł to są zrobione z płyt wiórowych zmielonych z zepsutych toitojów;) No dobra, hehe ,nie będę taki jak nasi koledzy Jakbym był krezusem to pewnie bym sobie kupował hiendowe monitory. Narazie pobawię się w stare sprawdzone konstrukcje. Pozatym lubie vintage.
-
No właśnie. Nie bez przyczyny cantony. Solidna marka i brzmienie na wyskoim poziomie.
Słuchałem xavianów model jakiś xn i gran colona. No cóż ładnie brzmią do momentu kiedy nie posłuchałem swoich kef reference. Kolumny xawian są z mocnej średniej półki i nie można im odmówić piękna. No ale za 2 krotnie mniejsze pieniądze + jakieś tanie kabelki mogę mieć dużo wyższą półkę tyle, że z przełomu 70/80. Pamiętajcie, że ja jeszcze będę je miał spersonalizowane czyli oklejone wybranym fornirem, wymienionymi terminalami. Nad zmianą wygłuszenia będę się zastanawiał...membrany zostają oryginalne bo są w świetnym stanie. Więc puki co chcę się pobawić z tańszymi i niekoniecznie gorszymi zestawami. Brauny też brałem pod uwagę jak i duale i heco. Wybór padł na cantony jako, że słuchałem gle100 , a le900 zostały mi polecone.
Tak, że mam tylko dylemat między tymi 2 modelami.To najwyższe modele w seriach.. Jak już będę osłuchany i już znudzą mi się ciągłe zmiany i eksperymenty to pójdę do salonu i kupię sobie..... no właśnie co jest na końcu drogi????????????????????????????/
Miles gle100 i le900 to około 1400marek. I nie do końca jest tak, że xawiany to inna liga. Za naprawdę dobre monitory trzeba dać dużo kasy. No chyba, że ktoś sobie zrobi samemu jak Czubsi:). A kiedyś robiono wszystko troszkę pożądniej. No może troszkę inaczej miał się stosunek ilości kasy zainwestowanej do zarabianej.
-
A my dziękujemy za gościnę
Nadeszła chwila na rozbudowanie systemu. Chcę wykorzystać tor B w moim wzmacniaczu. Zastanawiam się nad monitorami. Chcę żeby były inne niż te, które obecnie mam (spx-9000) czyli np budowa zamknięta. Mają służyć do cichszych odsłuchów nocnych. Oczekuję od nich barwniejszego grania. Przypominam, że słucham na xlr i wzmacniacz jest na mosfeetach czyli dzwięk nie jest podbity w żadnym paśmie spx grają też równo. Te monitorki muszą więc zagrać barwnie. Acha no i muszą być mniejsze bo moje sansuie przesuwają mi sukcesywnie dom...
Ktoś mi sprzątnoł sprzed nosa sansui sp-2700A(bardzo żadki monitor) już ostrzyłem sobie na niego zęby , a tu taki pech:).
Od jakiegoś czasu przyglądam się cantonom. To inny trochę kierunek bo na zachód:). Ale wszystkiego trzeba spróbować. Słuchałem gle 100 i bardzo mi się spodobały. Ładny bas, troszkę ocieplony. Reszta , kopułka wysokich jak lubię jedwabna albo tekstylna... nieważne, niecykająca. Już byłem zdecydowany ale jak to zwykle u mnie bywa pojawiła się alternatywa canton le900. 18Hz!!! robi wrażenie. Jeszcze niżej schodzący monitor i podobno to słychać.
Może macie doświadczenie z cantonami i sansui. Poradzcie, canton gle100 nieco młodsza konstrukcja czy le900 i jego nieprzeciętny bas? -
-
Keith. Dobry pomysł. Niech założą wątek "nie lubię sansui". Ale zastanów się skoro coś Ci nie odpowiada to będziesz wchodził na forum danej marki i mówił, że coś Ci nie odpowiada. Mnie by było szkoda czasu. My już mamy dość klimatu na as i dlatego jesteśmy tu.
Moby. Przeczytaj z 10 ostatnich stron na as. Wolałbym, żebyś poczytał do ostatnich 10 stron ale nie zrozumiesz bez tego. Normalnymi byłyby wpisy "chce wyrazić tylko swoje zdanie,Wyluzujcie" ale my znamy te słowa i tych kolesi. Po co tu przyszli? Zastanów się.
Nie chodzi o wyższość świąt bo my nie wchodzimy na inne fora. Mówimy, że jeden jest lepszy, a drugi gorszy i mówimy, że nie wszystkie są hi endem.
-
Mkop. Gratuluję cantonów. Dobra marka i ten model jest chwalony. 7900 ma chyba z 80W na kanał więc je powinien wysterować bez problemu. Musisz się liczyć z brzmieniem vintagowym czyli ciepłe brzmienie i zaokrąglone kontury. Wzmacniacz z dobrej serii sam bym takiego na chwilę przytulił. Czy Ci spasuje to nie wiem, zawsze to kwestia gustu.
Poprawka,sprawdziłem spec 7900 75W. I tak da radę.
-
Obudowa w 7070 jest drewniana. Na nią dodatkowo jest kładziony fornir, a na fornir od 4 do 12 warstw lakieru. Na tylnych krawędziach klapy było widać klej i dodatkowo na narożnikach drobinki szpachli. Widocznie wypełniali ubytki na narożnikach. Normalnie nie zwróciłbym uwagi. Myślałem, że tak ma być.
Twoja obudowa jest metalowa i domyślam się, że powinna być wyszlifowana i pomalowana proszkowo. -
Roro, pewne ręce to nie tak do końca, bo elektronikiem nie jestem...więc mogłem coś przeoczyć. Zaopatrzony jestem tylko w oczy i uszy. Pan, który kupował odemnie to fachura. Od razu pokazał mi po czym rozpoznać, że pokrywa uległa renowacji. Dlatego tak ładnie wyglądał. W środku też ideał bo już to facet potwierdził.Dzwonił wczoraj wieczorem. Był po odsłuchu i mówił, że jest bardzo zadowolony. Zresztą cena była taka: za tyle ile ja kupiłem(a ja nie lubię przepłacać) + koszty jakie poniosłem przy kupnie:) paliwo, opłata za strefę. Ja zarobiłem 3 dniowym odsłuchem super sprzętu;) dobry kontakt z człowiekiem, który zawsze doradzi i szansa na odsłuch innych ciekawych komponentów audio. Oczywiście miało się to nijak do cen u handlarzyn na portalach. Nie było żadnego targowania. Wszyscy zadowoleni:). Tak lubię.
-
Czesc. Czas konczyc przygodę z 7070. Jeszcze chce przez tydzień będzie mnie uwodził barwną prezentacją, a później chcę go sprzedać. Jeśli ktoś z forum chce mieć tego pięknisia to w dobrej cenie dla sansuiomaniaków jest do sprzedania. Po tygodniu wystawie go na serwisie aukcyjnym już za cenę po jakiej chodzi.
7070 jest w świetnym stanie technicznym. Jeśli chodzi o wygląd to jak na prawie 40letniego dziadka to ma minimalne ślady użytkowania. Jeśli przesadziłbym '' stan sklepowy'' to gabinetowym mogę go nazwać.
Sprzet gra u mnie od 3 dni i naprawdę zaskakuje klasą.
Propozycja już nieaktualna. 7070 zmieniła dom. Troszkę jestem zawiedziony bo miałem nadzieję trochę dłużej się nią nacieszyć. Nowy nabywca w 10min się zdecydował.
-
Miles mógłbyś zostać premierem )).
-
No dobra, przespalem się(co nie znaczy wyspałem) i jest tak. W moim odczuciu 7070 czaruje i uwodzi dzwiękiem, designem. Napewno jest dobrą propozycją dla wielbicieli ciepłego vintagowego brzmienia. Mój egzemplarz jest wyjątkowo zadbany i nie chodzi tylko o obudowę i myślę, że to ma również wpływ na ładne brzmienie. Nie ma sensu porównywać go do modeli serii alfa bo to zuuuuupełnie co innego ale jeśli ktoś będzie miał możliwość to może przystanąć i posłuchać.
Mocne brzmienie na loudnes, które włączyłem bez zażenowania w tym modelu. Ładny, ciepły bas ,baaaardzo potężny i nisko schodzący. Srednica bez loudnesa wypchnieta do przodu. Tony wysokie mocno rozmyte( co wcale nie znaczy, że mało precyzyjne) bo czasem jak trzeba ładnie sobie dzwonią. Bez loudnesa musiałem troszkę pokręcić gałkami korekcji dzwięku żeby wykrecić mnie satysfakcjonujące brzmienie.
W trzech słowach : recriver z klasą.
Dla mnie estety. Ładny gadżet do domu nie odpychający technicznym chłodem. Można na niego patrzeć bez końca. Zastanawiam się czy sobie go nie zostawić.
-
No to dzień pełen wrażeń się kończy. Jutro 7 00 w pracy...Trzeba choć chwilę się przespać, a może to być trudne. Muszę przemyśleć i zweryfikować swoje podejście. Ta sama firma, a tak duża różnica w prezentacji.
-
7070 to lata 76-78. Jeszcze disco raczkowało. Dzwięk vintage. Ale powiem, że jestem zaskoczony. Bardzo zaskoczony...
-
No i zdjęcie z profilu. Piękna pokrywa w doskonałym stanie.
-
O rajuuuuuuu!!!
Wuwuzela, Ty to masz wejścia. Jesteśmy znów świadkiem historycznej chwili. Mnóstwo szczęścia.Jeśli w życiu jak i w zakupach to tylko pozazdrościć. Gratulacje!!! Mam nadzieję, że tradycyjnie jak się osłuchasz to podzielisz się z nami wrażeniami z odsłuchu.
Więc mój dzisiejszy zakup pozostanie w cieniu. Pojechałem z ciekawości, obejrzeć amplituner, ale ta zmieniła się w miłość od pierwszego wejrzenia. Wróciłem zupełnie niespodziewanie i spontanicznie z 7070. Wlaśnie odsłuchuję i jest naprawdę przyjemnie. Bardzo ładne brzmienie. Narazie 2 fotki. Jest przepiękny. I w stanie rewelacyjnym.
SANSUI - moja ulubiona marka
w Kluby - Sprzęt znanych marek
Napisano