Skocz do zawartości

slaw0001

Uczestnik
  • Zawartość

    1 937
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez slaw0001

  1. 2 minuty temu, Kubakk napisał:

    Może zabluźnię ,ale ja np. jestem zdania iż elektronikę można kupować tak lekko w ciemno patrząc na hardware , większy wpływ finalny będzie w kolumnach ;)

    Tak jak zgodze się co do kolumn, że maja większy wpływ, tak kompletnie nie zgodze się z kupowaniem elektroniki w ciemno! Nawet moje niewprawne ucho (dopiero od pół roku w nałogu) wychwytuje znaczne różnice w sprzęcie. Bardzo często nie potrafię ich opisać, ale na pewno poczuć. Pewnych układów poprostu nie da sie słuchać bo sa poprostu nieprzyjemne i męczące a inne dają banana w twarz.

  2. 1 minutę temu, Kraft napisał:

    bo tak mówiąc między nami, takie porównania są strasznie nudne. Nie wiem, jak ludzie mogą spędzać dnie na próbie szukania różnic w kablach. To tortura. Już wolałbym coś "usłyszeć" byle tylko mieć to z głowy;). 

    A to prawda. Testowanie sprzetu to ciężka robota! ;)

    No, ale mnie czekaja jeszcze kabelki, choć obawiam się, że róznic nie usłysze :5_smiley:

  3. 1 minutę temu, Kraft napisał:

    Wychwytywałem różnice. Pytanie, czym one były spowodowane? Tak, jak pisałem, słuchałem danego utworu wiele razy pod rząd. Starałem się analizować wszystkie grające instrumenty. Zdarzało się, że docierał do mnie jakiś szczegół którego wcześniej nie słyszałem, np. jakiś dzwoneczek na dalekim planie. Kłopot w tym, że zdarzało się to podczas odsłuchiwania utworu na tym samym sprzęcie. Jak się człowiek bardzo skupi, to jest szansa, że usłyszy coś nowego nawet w bardzo dobrze znanym utworze. Po drugie zauważyłem lekką tendencję, że sprzęt podłączony jako drugi brzmi lepiej. Co z tego, jak po kolejnym przełączeniu ten pierwszy znowu zaczyna grać lepiej od tego drugiego. I tak dalej. Trzeba też mieć stale na uwadze, że poziomy głośności nie były idealnie dopasowane, więc mogły wystąpić różnice tym spowodowane. Jak to wszystko zebrać razem, to nie potrafię powiedzieć, który z tych systemów zagrał lepiej. Naprawdę sprawiają taką samą przyjemność z odsłuchu.

    Trzeba jednak pamiętać o jednym. Moje kolumny nie są trudne do wysterowania. Czy efekt porównania byłby taki sam, gdyby podłączyć coś bardziej niskoomowego to nie wiem. Może wtedy jakieś różnice, np. na basie by się pojawiły.  

    Moim skromny zdaniem wynika to również z repertuaru jaki wybrałeś. Powiedziałbym, że jest raczej bezpieczny, czyli odnajdzie sie na każdym systemie. Spróbuj może coś bardziej "krzykliwego" (Adel, Sade, Cranbierries) lub orkiestrowego (jakieś składy Jazzowe) lub muzyka poważna. Myslę, że tam ta róznica się może uwypuklić.

  4. 7 minut temu, bartek2 napisał:

    A co na to Arturro??? tak krzyczał na S4 Home, że wciska badziew. Przecież sklepy z takim sprzętem mają różny sprzęt, nie tylko na półkach Y803. Mądry sprzedawca będzie proponował jak najlepszy towar za określone pieniądze, bo wie, że zadowolony klient po pierwsze kiedyś może wrócić, a po drugie poleci sklep innym. Zdarzają się tacy co wciskają byle wciskać, to co na półkach zalega, ale wtedy ledwo przędą, często zamykając interes po jakimś czasie i jeszcze zdziwieni dlaczego biznes nie poszedł. A obrażanie sprzedawcy, który jest w porządku jest nie na miejscu.

    Dzięki Kraft za ten test, pewnie jeszcze znajdą się tacy co napiszą, że źle słyszysz i słoń na ucho Ci nadepnął, no ale na to już nic nie poradzimy, niektórzy tak już mają.

    Poniżej przesyłam odpowiedzi branzy z moich inny postów:

    Q21

    "Yamaha R-N803D to dobry amplituner, zbudowany na bazie wzmacniacza Yamaha A-S701. Jest to bardzo podobna klasa brzmienia do "701". Szukając systemu w jednym klocku, moim zdaniem rozwiązanie najlepsze. Natomiast jeszcze lepszy efekt uzyskasz, stosując klasyczny wzmacniacz. W tym przypadku do Saxo 40 zaproponowałbym Ci integrę NAD C356 BEE do której dołączyłbym odtwarzacz sieciowy Pioneer N-30AE lub Onkyo NS-6130. Duet taki dźwiękowo zagra po prostu znacznie lepiej" 

    S4Home

     "Nie znam kolumn (SA saxo 40). Ale obstawiam że absolutnie nie wykorzystujesz ich potencjału. Moim zdaniem czysty wzmacniacz będzie najlepszym wyjściem. A do tego po prostu sieć zewnętrzna. Albo malinka albo Yamaha wxad10. I tyle."

    Ciężko się tu doszukać jednoznaczengo promowania Yamahy 803. No cóż, tym razem stoje po stronie branży, choc mozna by powiwdzieć, że to wbrem moim interesom :5_smiley:

  5. 2 minuty temu, Kraft napisał:

    Dziękuję, ale mi wcale nie jest przykro. Jestem zadowolony, że udało mi się pewne audiofilskie mielizny pokonać w miarę szybko i bez topienia wielkich kwot. Teraz mogę śmiało płynąć środkiem rzeki, choć nie jest to wcale główny nurt.

    No i dobrze. To sztuka doceniać i mieć fun z tego co się ma. Ale zadam oczywiste, czysto teoretyczne pytanie. Jakbyś miał jeszcze raz wybierać pomiedzy zestawe Maranz i Yamahą 803 to....? 

  6. 30 minut temu, Kraft napisał:

    Bardzo się starałem usłyszeć różnice, szczególnie te najczęściej opisywane przez innych testujących wzmacniacze. Niestety, scena nie chciała ani drgnąć. Instrumenty były dokładnie w tych samych miejscach, np. tak samo wychodziły poza bazę. Chciałem wychwycić, który wzmacniacz gra ciemniej, a który jaśniej. Też nic z tego. Równowaga tonalna była taka sama. Bas w żadnym nie chciał zejść niżej. Przejrzystość? Nie chciały się się ujawnić żadne nowe dźwięki i żaden koc nie chciał spaść z kolumn. Sybilanty jak były, tak były (albo też, jak ich nie było, tak ich nie było). No nic istotnego (przynajmniej dla mnie) nie chciało się zmienić. 

    Noooo to współczuję. Tyle watpliwości w sercu się teraz zrodzi. Toż to zestaw Maranza prawie dwa razy droższ? Coż powiedzieć, moim zdaniem, w tej cenie nie da sie kupić nawet używek, które miałyby podobne parametry i wszystkie funkcjonalności. Przez długi czas jak wybierałem stereo Yamaha 803 była modelem referencyjnym. Ostatecznie dzwiąkowo przegrała z zestawem NAD 356 + Pioneer N50AE, ale to parę tys. plus vs 803. 

    Wydaje mi się, że przy dłuższym ciągłym słuchaniu to jednak zestaw Maranza jest przyjemniejszy w słuchaniu. To prawda, że po włączeniu Yamahy to co udzerza to bez dwóch zdań to przestrzeń. Bas OK, nawet trochę za duży, ale do opanowania. To czego mi brakowało to troche zlany środek i momentami męcząca góra. Dla mnie referencyja muzyka jeżeli chodzi o "zmęczenie" to płyta 21 Adel i cztery pory roku Vivaldiego. Jeżeli czułem, że nie mam już dość, to oznaczało, że to jest właśnie ten zestaw. Niestety Yamaha tu niedawała rady. 

  7. 7 minut temu, Arturas napisał:

    S4 nie strasz mnie sądem ? ja do Ciebie osobiście nic nie mam i nie mam problemu z lewą nogą, ani z dziewczyną, ani z niczym i nikim innym ? dopowiadane są historię z palca wyssane jakieś na mój temat ? chodzilo mi o to że tu na forum wciskaliscie od razu, kto by się nie pojawił, z jakimkolwiek pytaniem dotyczącym sprzetu, lub doboru do kolumn sprzętu, to od razu za każdym razem była Yamaha 893d do wszystkiego do znudzenia i aż do wymiotów, po czytaniu w kółko tego samego, jak wrócę do domu to Ci powklejam jak chcesz Twoje posty, tylko będzie ich aż tyle, że uznają mnie za spamera i nie obchodzi mnie paru kolesi z Tobą zaprzyjaźnionych, że obskoczycie mnie w pięciu na jednego nawet, prawda jest czarno na białym, abstrahując od tego czy jest ta Yamaha dobra, czy nie i czy funkcjonalna. Onkyo tx 8270 nie jest funkcjonalne? Jest mega funkcjonalne, ile razy go proponowaliscie? Baaardzo rzadko, więc co mi tu oczy będziesz mydlił 

    Póki co jest to jeszcze wolny kraj i nie ma przymusu czytania postów na tym forum. Po pierwszych wymiotach powinienie poszukać czegos mniej ekstremalnego. Szanuje gości ze sklepów, że się nie ukrywają i nie udają tzw. "zwykłych" uzytkowników. Ale są handlowcami! Nie ukrywają, że chcą coś sprzedać i trzeba być zupełnie bezrefleksyjnym, żeby tego nie rozumieć. Ja z przekory próbowałem właśnie tego co do czego byli sceptyczni i Onkyo 8270 i 803D też i wiele innych, ale sum sumarum kupiłem to co sugerowali i żeby była jasność w żadnym ze slepów, które na tym forum są aktywne. Byli tańsi "szatani";) od nich. 

  8. 4 godziny temu, S4Home napisał:

    Mam pytanie dlaczego nie polecałeś Magnata 780? Ogólnie bardzo rzadko go ktoś poleca. A moim skromnym zdaniem gra lepiej od 803 na którą byłem napalony.

    No to robi sie juz taki mały AmerGold.

    Zawsze ktoś inny musi być ktoś winny naszych będnych decyzji!!! Handlowcy najchętniej sprzedają to na czym najlepiej zarabiają i dla mnie to jest oczywiste!

    Ja np. byłem napalony na na KD za 1500, później był onky 8720 i na 100% miał byc 803D. Oczywiście i S4 i "inni szatani" przytakiwali, że jest to calkiem OK, ale zawsze dopisywali, ale weź do domu i posłuchaj czy Ci zagra. I zagrał ostatecznie bardzo niechchiany, paskudny NAD 356. Ale to kosztowało mnie wiele wysiłku organizacyjnego, fizycznego i emocji z WAŻ bo przez moje małe mieszkanie przewineło się kiladzesiąt  różnych jednostek grających. W miedzy czasie napalony wtopiłem i z kolumnami i z amplitunerem wszystkomajacym, ale to były MOJE decyzje i nie moge mieć do nikogo pretensji. Można mieć tylko ewentualne pretensje, że nie zadzwonią jak obiecywali, czy że cena jednak nie jest najlepszą na rynku.

    Weźmy jednak tez pod uwagę, że 803D w dobie wszechobecnych KD była i nadal jest jakimś przełomem. To taka peranalogia wszystkomająca KIA ceed vs goły Mercedes. I na początku rzeczywiście można się nią było zachwycić jako przyzwoitym rozwiązaniem. 

     

        

  9. Dnia 8.09.2018 o 23:38, Ghgh napisał:

    Teraz chciałbym mieć sterowanie ze smartfona i Spotify/Tidal+pliki i w sumie też zastanawiam się nad jakimś streamerem. Jak Pioneer zgrywa się z nadem

    Akurat ma takie połączenie od paru dniu: NAD 356 + Pioneer N-50AE i powiem, że to jest to co od ponad pół roku szukałem, a będzie pewnie jeszcze lepiej jak się to wszystko razem ułoży. Sprzęt nowy i zmieścisz się w budżecie.

  10. Pytanie do użytkowników C356bee. Niezwykle irutuje mnie zmiana poziomu głośności za pomoca pilota. Skok jest jak dla mnie zbyt duży i cięzko ustawic odpowiednia głośnośc nie fatygując się do wzmak i nie ustawiając tego ręcznie. 

    Czy jest jakis sposób modyfikacji odpowiedzi silnika potencjometra głośności na sygnał z pilota? 

    Z góry dziękuje za wypowiedź

  11. 14 godzin temu, Ghgh napisał:

    W sumie zastanawiam się nad NAD 368 tylko martwią mnie opisy, że nie gra on jak stary NAD. Kilka lat temu słuchałem NADA z kolumnami paradigm monitor i bardzo mi się podobało:) Teraz nie wiem czy stary NAD 356 + DAC + Chromcast czy może nowy NAD?

    Nieśmiało sie wtracę. Co prawda mam niewielki staż w temacie "prawdziwego stereo", ale miałem podobne dylematy do Twoich. Bardzo, bardzo nie chciałem C356 (paskudnie wyglada) i już prawie byłem zdecydowany na C368, ale domowe odsłuchy tych dwóch i paru innych jednoznacznie pokazały, że jeżeli jakośc muzyki jest najważniejsza to w zakresie do 3,5 tys, ciężko znaleź coś lepiej grajacego lepiej od C356. Do tego dokupiłem DAC+streamer w jednym - Pioneer N-50AE, ale tu jest całkiem sporo tez dobrych i tańszych rozwiazań.

    Najważniejszy z tego wniosek, że jeżeli chcesz dobrze wybreć MUSISZ posłuchać swoich wyborów w DOMU! 

    Życzę cierpliwości!Ja wybierałem blisko pół roku ?

  12. i tak też zrobiłem. Troche czytałem o problemach z obsługą Oppo, "także tego" i bedzie Pionek.

    Pytanie techniczne, trochę amatorskie, ale trudno...

    Yamahę wxc-50 można podłączyć jak amp i jako pre amp. Jest to też do zrobienia z tym Pionkiem? 

    A jeżeli tak to co na tym możemy zyskać?

    Jak zykle z góry dziękuje za wypowiedź.

  13. Jest problem. "Osiołkowi w żłobie dano".

    W jednym Pioneer N-50AE a w drugim Oppo Sonic. Praktycznie moge mieć je w tej samej cenie.

    Pomijając decyzje Oppo o zaprzestaniu produkcji i biorac pod uwage tylko dzwięki i funcjonalność, jakie byłyby Wasze wybory?

    Z góry dzięki wypowiedź!

    Nie dopisałem, że ostatecznie to bedzie podpiete do NADa 356 i kolumn SA Saxo 40.

  14. 44 minuty temu, S4Home napisał:

    No i jednak. Jesteś zwolennikiem starego NADa jak ja :)

    Moim zdaniem to dobra opcja. Tyle że ta Yamaha ma wyjście analogowe. To po co Ci DAC?

    Tu masz 3k razem. To nie wiem czy nie lepiej kupić Cambridge CXN albo Pioneera N50AE zamiast tych dwóch klocków.

    Piotrek

     

    No jest kilka ograniczeń. 

    1. potrzebuje 2 a optymalnie 3 wejścia digital i dlatego dac+wxc

    2. kasa cambridge/pionek + Nad nijak nie mieszczą się w budżecie

    3. Miejce: dac i wxc-50 łatwiej poustawiać

    Ale chciałbym podrążyc temat tego DACa - Pro-Ject Pre Box S2 Digital

    Wg. dokumentacji ma on dwa! układy ESS 9038, gdzie np. Oppo Sonica 3x droższa ma tylko jeden. Dodatlowo dekoduje MQA i DSD po USB-B.

    Jak to mozliwe? Wie ktoś jak to gra?

     

  15. No i wracam do punktu wyjścia. Przez weekend miałem NAD-a C368 w domu i.... z bólem serca to nie było to Wow co przy C356. Szczególnie w klasycznych kawałkach rokowych troche zamólał. Dzwięk był jakiś mniej przejrzysty, mniej szczegółowy. Brakowało tez trochę basu, ale ogólnie to dobry wzmak.

    W związku z tym runęła cała koncepcaj all in One, czyli NAD + BluOs.

    No i teraz od początku trzeba składac klocki. Co sądzicie o takim zestawie: NAD c356 + DAC - Pro-Ject Pre Box S2 Digital i streamer Yamaha WXC-50? Parametry DAC-a wygladają zachęcajaco.

  16. 22 minuty temu, S4Home napisał:

    Do zysków. 

    .... Przemilcze to. Nie wiem. AKG na razie do nikąd nie zmierza na razie. Nawiązując do wypowiedzi wyżej. 

    Wzmacniacz a49 był nawet amerykański :P

    Czyli wiedział Chłop co mówi :D

    Wracając do tematu głównego to natknąłem sie na recenzje ( http://www.theabsolutesound.com/articles/nad-c-368-hybrid-digital-dacamplifier/?page=3) w której autor zrównuje Yamahę A-S801 z NADem 368 dajac przewge NADow jeżeli chodzi o elastyczność rozbudowy i funkcjonalność. Co o tym sądzicie? Obiegowa opinia mówi, że 801 to to samo co 701 a ten słuchałem i mnie nie powalił. Użytkuje ktoś może A-S801? Brzmi rzeczywiście "słodkawo"? 

  17. P

    2 godziny temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

    Spróbuj Rotel A14, ma dobrego daca.

    Pewnie masz rację, ale raczej poza moim zasiegiem cenowym, tym bardziej, że trzeba jeszcze dokupić stramer.

    Póki co organizuję odsłuch NADa C368, ale dzięki za sugestie. 

  18. 1 godzinę temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

    przy okazji - znalazłeś w końcu wzmacniacz dla Siebie?

    No tak myślałem, ale Twoja recenzja trochę ostudziłą mój entuzjazm. Generalnie ze słuchanych w domu najlepiej wypadł niestety NAD C356 (kolumny SA Saxo 40). "Niestety" bo niezby urodziwy (no, ale idzie przywyknąć), ale przede wszystkim bo "golas", a ja potrzebuję wejść digit i jakiegoś streamera. Żeby to zebrać do kupy to czasu i pieniedzy trzeba, a taki NAD C368 jak mu BluOs dodać to ma wszystko co do szcześcia potrzeba. No, coż... Znów odsłuch w domu trzeba organizować, a "WAŻ" faktor ostatnio mocno ostanio spadł :10_wink:

  19. Witam,

    Bardzo chciałem abyście nie mieli racji w kontekście Arcama SA10. Wczoraj miałem go w domu i bardzo się niestety zawiodłem. Nie było WoW, nie było odkrywania płyt na nowo, bardzo przeciętne granie. Całkiem dobra stereofonia, bass też całkiem dobry, ale wokale tak wycofane, że momentami nie mogłe usłyszec poszczególnych wyrazów. Wielka szkoda, bo bardzo na niego liczyłem. Nieźle się prezentuje no i dostałem niezłą cenę, ale cóż.... na horyzoncie pozostał już chyba tylko NAD.

    A jakie są Wasze opinie o NAD C368 w szczególności w porównaniu do NAD a C356? 

×
×
  • Utwórz nowe...