
Bo0M
Uczestnik-
Zawartość
121 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bo0M
-
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze... Uważam, że teza o wpływie różnych kabli na dźwięk jest o tyle dobra, że można ją zweryfikować doświadczalnie. Natomiast, jeżeli nawet pomiary pokazują pewne różnice, to dochodzi jeszcze kwestia naszego słuchu. W dyskusji chodzi o to, czy to człowiek jest w stanie te różnice poprawnie wskazać Myślę zatem, że aktualnie jedynym, wiarygodnym sposobem udowodnienia, że "kable grają" są właśnie ślepe testy. Warunki doświadczenia mogą być jak najbardziej obiektywne i niezmienne. Wystarczy, że każda osoba, indywidualnie będzie podchodzić do testu. Rzeczywiście wtedy wyniki będą rzetelne, nikt nie powie, że ileś tam osób w pomieszczeniu wpływa na akustykę. Z drugiej strony, jeśli w pomieszczeniu będą np. trzy osoby, to warunki odsłuchu również pozostaną niezmienne, jeśli nie będzie zamiany miejs z których dana osoba słucha muzyki. Jeśli dana osoba twierdzi, że słyszy zmiany wprowadzane poprzez różne kable, to ślepy test zweryfikuje czy rzeczywiście tak jest i uciekanie od tego typu eksperymentu stawia taką osobę w pozycji przegranej. Oczywiście może się okazać, że są osoby, które poprawnie wskażą różnicę. To wykaże poprawność tezy o wpływie kabli na dźwięk. Koniec kropka. Natomiast nie znaczy to, że taką różnicę muszą już słyszeć wszyscy. Po prostu będzie to świadczyło o tym, że nasz słuch różni się w zależności od osoby. Jedna będzie w stanie wykazać różnicę, druga nie. Ciekaw jestem jak rozwinie się wątek i czy uda się zorganizować testy Pozdrawiam
- 898 odpowiedzi
-
- 2
-
-
Cieszę się bardzo W takim wypadku możesz teraz skupić się na akustyce, jeśli masz możliwości. Praktycznie zawsze wiąże się to z jakimiś benefitami. Kabelki potestuj sam, zdania forumowiczów są bardzo podzielone. Natomiast jeśli chodzi o jakąś radę ode mnie - nie wkręcaj się w te wszystkie zmiany za bardzo bo wiecznie będziesz chciał coś zmieniać. Aktualnie masz dźwięk, który pozytywnie Cię zaskoczył, pozostań przy tym i ciesz się muzyką. Pozdrawiam.
-
To już zmienia postać rzeczy, w takim pokoiku większe kolumny głośnikowe pewnie by zalały Cię dolnym pasmem. Piszesz, że czytałeś o tych kolumnach, ale jeszcze ich nie podłączyłeś. Troche tego nie rozumiem. Sprawdź jak grają i dopiero wtedy, kierując się swoimi odczuciami, zacznij kombinować w którąś stronę z ich dźwiękiem. Po co Ci wiedza nt. bi wire, skoro nawet nie wiesz jak brzmią zakupione kolumny?
-
Brakuje Ci basu i kupujesz małe monitory z 13cm głośnikiem? Chyba nie tędy droga. Pytanie na jakim metrażu mają grać?
-
Srebrne pma2500ne i Dcd-1700ne, wizualnie również bez zarzutu. Mój wzmacniacz na samym początku musiałem wysłać na serwis, potencjometr przy zmianie głośności między 9 a 10 powodował lekkie trzeszczenie w lewej kolumnie. Znalezli jakąś wadę, wymienili cały układ na nowy i od tamtej pory gra wszystko aż miło, jakieś 2 lata.
-
Racja, w sumie nie ogarniam co to za instrument 😄 Niemniej to jazgot straszny na kolumnach u mnie. No i podobna sytuacja jest niestety ze Slayerem np. Mam płytkę "God hates as all" i ciężko się tego słucha. Podobnie Biohazard z CD, jakieś zwykłe europejskie raczej zremasterowane wydanie. Po tym włączam sobie Sade albo Stinga, stare wydania i dźwięk jest piękny, wciągający. Boli, że wszystko nie może tak brzmieć 🥲
-
Moje przyklady: 1. White Zombie Tutaj jest wszystko - Power, drive, wykop, głębia, separacja itp. 2. Velvet Underground Po 1 minucie wchodzi gitara - krew z uszu. Sucho, wypchnięte to jakieś, słuchać nie mogę.
-
Ciekawe zatem ile finalnie 😄 Mogę się odezwać tutaj na priv, czy słać wiadomość na maila sklepowego? Pozdrawiam 🙂
-
Kusicie Panowie, kusicie 😄 Generalnie pokoj jest symetryczny. Prostokąt - 3,4m x 5,7m. Kolumny na krótszej ścianie, odsłuch mniej więcej ze środka pokoju, za plecami jeszcze ze 2 metry do regału z książkami. Aktualnie salon jest "kompletowany", bo przenoszę się na nowe mieszkanie i jeszcze tam muzyki nie słuchałem. Od dłuższego czasu kuszą mnie jakieś podłogówki, chociaż mocno rozważam Jaspery 18, które niedługo odsłucham w okolicznym salonie. To czego chciałbym uniknąć przy doborze nowych kolumn to w gruncie rzeczy - wypchnięty, ofensywny wokal i średnica. Ta wyższa z kef r3 potrafi mocno zmęczyć przy słabszych realizacjach. Gitary potrafią wiercic sie w uszy, oczywiście dotyczy to raczej cięższej muzyki metalowej. Lubię ocieplone brzmienie, z dobrym fundamentem basowym. Natomiast nie chciałbym się tym basem zalać i zdominować całego przekazu, stąd obawy o dość potężne MA 300. Pozdrawiam
-
Pewnie rozważyłbym odsłuchy, gdybym miał większy pokój. "Salon" ma 20m2 i wydaje mi się, że 300 by się ugotowały 😅 Chyba, że się mylę i ktoś z powodzeniem gra na nich w podobnym metrażu pozdrawiam
-
Wszystko jasne. Dziękuję za odpowiedzi
-
Co do Monitor Audio - zauważyłem, że w brytyjskich sklepach Gold 200 5g są wyprzedawane za 2000 funtów, co daje nam ok. 10 tysięcy zł. U nas te kolumny w salonach stoją po ok. 17 tysięcy.... Czy ja coś przeoczyłem i źle interpretuję cenę? O czym w ogóle świadczy taka przepaść? Rozumiem, że MA są brytyjskie, ale wkroczyła nowa generacja również u nas. Czy ta różnica w cenach nie powinna być znacznie mniejsza?
-
Z wypożyczeniem będzie problem. Kolumny z podstawkami to prawie 30k, więc nie na moją kieszeń, celowałbym w używane. W jednej z recenzji, testujący rozpływał się nad ilością i jakością basu. W filmiku branży, zejście w niskich częstotliwościach już nie robi takiego wrażenia i zaleca się dorzucenie suba. Wiem, że recenzje nie są do końca wyznacznikiem, ale czasami się dziwię, że można mieć tak skrajne opinie co do tych samych kolumn. Zapewne chodzi o akustykę pomieszczeń. Wracając do naszego Denona, za jakiś czas będę go testował ze swoimi kolumnami w zupełnie innym pokoju. Nie wiem jeszcze kiedy to nastąpi, ale postaram się coś skrobnąć na ten temat. Pozdrawiam
-
"Wasze komentarze" czyli kogo? Są wg. Ciebie jakieś kolumny, które wpisałayby się w mój gust przy dynamicznej muzyce? Dociążone, pisane raczej grubszą kreską. Czy uważasz, że raczej jestem skazany na odłożenie wszelkich mocnych, rockowych i dynamicznych brzmień na półkę przy takich upodobaniach dźwięku?
-
Na sąsiednim forum jeden użytkownik porównywał na 30m2 Focal Vestia i Diamond 30 mk2. Bezapelacyjnie wygrały dla niego Pylony. Vestie określił jako suche, Diamondy pokazały mięsko na dole i ogólnie wygrały chyba w każdym paśmie. Chyba go rozumiem. Miałem kiedyś takie porównanie, że "naturalne" kolumny grają dla mnie jakby muzyka była zapisana na kartce papieru. Sucho, bez głębi. Mój gust kieruje się w dźwięk zapisany na grubym kartonie, w porownaiu z kartką papieru. Musi być dobry bas, głębia i nawet jak całe pasmo jest delikatnie muśnięte dociążeniem to wówczas potrafię spokojnie i z przyjemnością słuchać muzyki. Jakoś tak bym to określił 😄
-
Ja wczoraj w drodze do domu przesłuchałem całą płytę Slayera na "nieaufiofilskich" słuchawkach nausznych z ANC. Bardzo przyjemne granie. Na kolumnach jestem w stanie przesłuchać może 2 piosenki i rezygnuję bo męczyć zaczyna. Przy spokojniejszych rytmach i lepiej zrealizowanych albumach słucha się dobrze. Też uważam, że jak znajdziecie dobre kolumny do metalu to z całą resztą również sobie poradzą bez problemu. Pozostaje śledzic wątek i w międzyczasie umawiać się na jakieś odsłuchy 😄
-
Był poruszany temat tych kolumn tutaj niedawno. Zastanawiałem się nad nimi, ale na moje 20m2 chyba byłyby sporo za duże. Siódemki pewnie by się lepiej sprawdziły, ale są już niedostępne.
-
Kojarzę, że któryś z kolegów z forum łączy ten wzmacniacz (Denon pma-2500ne) z kolumnami Pro Ac i sobie bardzo chwali Ja wzmacniacza nie zmieniam. Chcę poszukać kolumn, które będą miały trochę wycofaną średnicę bo nie lubię grania "na twarz", jak mi wokal albo gitara w trochę gorzej zrealizowanych albumach za bardzo wierci ucho.
-
Zastanawiają mnie te Quadrale. Ogólnie chciałbym móc komfortowo słuchać takiej muzyki jak Judas Priest (jeden z wielu przykladow). Aktualnie jak wrzucam na CD album np. Punishment Biohazardu, albo Slayera to na moim systemie Kef r3 i Denon pma-2500ne jest strasznie sucho i jazgotliwie, chociaż dość selektywnie. Gdyby zamienić Kef na Quadral, który jeszcze bardziej różnicuje jakość płyt, to nasuwa się wniosek, że byłoby gorzej bo kefy uchodzą za w miarę "ocieplone" I chyba troszkę więcej wybaczające. Dopisuję je natomiast do listy odsłuchów na przyszłość. Problemem może być metraż 20m2, więc chyba lepiej + seven? Chyba, że te + nine mają dobrze kontrolowany bas i uzyskam dociążone brzmienie całościowo (takie lubię), bez buczenia i kompletniej dominacji basu? Na liście do odsłuchu mam już Jasper 18, Jade 20, Vela 407... Jakieś sugestie do mojego wzmacniacza i metrażu? Budżet w okolicach 15k Dopowiem jeszcze, że kapele pokroju Pink Floyd, Dire Straits, Sade, Steely Dan, jest tego jeszcze cała masa brzmią świetnie i nie mogę się oderwać od słuchania 😄 Podrzucam też coś ciezszego: White Zombie - Thunder kiss '65 Sprawdźcie proszę ten numer. Dla mnie brzmi to praktycznie idealnie. Jest dociazenie, jest mega drive, jest selektywność, nic nie przeszkadza. Pozdrawiam 😄
-
No właśnie.... Mam takie samo zdanie na ten temat. Ale ostatnie wpisy zaczęły we mnie wzbudzać wątpliwość, że to wcale nie chodzi o źle nagrane albumy, tylko o kiepskie kolumny. Trochę się już w tym gubię i nie wiem gdzie leży prawda 😄
-
Czy są jakieś konkretne propozycje ogólnodostępnych kolumn, które dobrze zagrają powyższą, szybką, metalową muzykę? W sensie, żeby nic się nie zlewało, ale przy okazji nie atakowało jakąś metaliczną, świszczącą górą i było w miarę dociążone basem z punktową, mocną stopą? No i dodatkowo, żeby każda, nawet gorzej zrealizowana płyta brzmiała dobrze... Uwzględniając oczywiście, że czas pogłosu jest niski i to nie on powoduje zlewanie się uderzeń talerzy, perkusji itp.
-
Heheheh, edytowałem, myślałem, że zdążę 😂
-
Widzę, że dyskusja ciągle się rozkręca Fajnie, można powymieniać się doświadczeniami. Będę natomiast zawsze stał na stanowisku, że nasza pasja słuchania muzyki to nie matematyka. W tej nauce każdy, bez wyjątku, musi się zgodzić, że 1 + 1 = 2. W muzyce mamy już subiektywne odczucia, a dźwięk można opisać w bardziej ogólnych kategoriach, ale musimy przyjąć pewne definicje. Np., że suchy dźwięk oznacza to, a detaliczny to. Wtedy można rozmawiać na temat naszych preferencji, bo wiadomo, że jednak osoba doceni bardziej wyeksponowany bas, a druga np. środek pasma Ja generalnie jestem z tych, którzy lubią trochę dociążony dzwięk. Jak wg. osłuchanych wypadają w tym wszystkim Elac Vela 407? Pomińmy kwestiekwestię góry - z nią nigdy nie miałem problemu, nawet jeśli była trochę podkręcona. Chciałbym zapytać o środek - czy wokale, gitary są ofensywne i wypchnięte do przodu? No i bas - poro ludzi twierdzi, że potrafią ładnie uderzyć Pozdrawiam
-
Panowie, serio tak jest, że tak "dobrze oceniane" kolumny jak Monitor Audio Gold np. 300, które kosztują kupę kasy to takie suche i jazgotliwie granie? A gdyby tak skupić się na dźwięku szkoły amerykańskiej? Jakież było moje zdziwienie, gdy jakiś czas temu wpadłem na wątek na zagranicznym forum odnośnie JBL l100 Classic... Jeden z użytkowników napisał, że kompletnie nie mają basu i jest zszokowany, że 30cm przetwornik generuje tak słabe niskie pasmo... Ktoś z was miał okazję posłuchać?