Bo0M
Uczestnik-
Zawartość
127 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bo0M
-
Zastanawiają mnie te Quadrale. Ogólnie chciałbym móc komfortowo słuchać takiej muzyki jak Judas Priest (jeden z wielu przykladow). Aktualnie jak wrzucam na CD album np. Punishment Biohazardu, albo Slayera to na moim systemie Kef r3 i Denon pma-2500ne jest strasznie sucho i jazgotliwie, chociaż dość selektywnie. Gdyby zamienić Kef na Quadral, który jeszcze bardziej różnicuje jakość płyt, to nasuwa się wniosek, że byłoby gorzej bo kefy uchodzą za w miarę "ocieplone" I chyba troszkę więcej wybaczające. Dopisuję je natomiast do listy odsłuchów na przyszłość. Problemem może być metraż 20m2, więc chyba lepiej + seven? Chyba, że te + nine mają dobrze kontrolowany bas i uzyskam dociążone brzmienie całościowo (takie lubię), bez buczenia i kompletniej dominacji basu? Na liście do odsłuchu mam już Jasper 18, Jade 20, Vela 407... Jakieś sugestie do mojego wzmacniacza i metrażu? Budżet w okolicach 15k Dopowiem jeszcze, że kapele pokroju Pink Floyd, Dire Straits, Sade, Steely Dan, jest tego jeszcze cała masa brzmią świetnie i nie mogę się oderwać od słuchania 😄 Podrzucam też coś ciezszego: White Zombie - Thunder kiss '65 Sprawdźcie proszę ten numer. Dla mnie brzmi to praktycznie idealnie. Jest dociazenie, jest mega drive, jest selektywność, nic nie przeszkadza. Pozdrawiam 😄
-
No właśnie.... Mam takie samo zdanie na ten temat. Ale ostatnie wpisy zaczęły we mnie wzbudzać wątpliwość, że to wcale nie chodzi o źle nagrane albumy, tylko o kiepskie kolumny. Trochę się już w tym gubię i nie wiem gdzie leży prawda 😄
-
Czy są jakieś konkretne propozycje ogólnodostępnych kolumn, które dobrze zagrają powyższą, szybką, metalową muzykę? W sensie, żeby nic się nie zlewało, ale przy okazji nie atakowało jakąś metaliczną, świszczącą górą i było w miarę dociążone basem z punktową, mocną stopą? No i dodatkowo, żeby każda, nawet gorzej zrealizowana płyta brzmiała dobrze... Uwzględniając oczywiście, że czas pogłosu jest niski i to nie on powoduje zlewanie się uderzeń talerzy, perkusji itp.
-
Heheheh, edytowałem, myślałem, że zdążę 😂
-
Widzę, że dyskusja ciągle się rozkręca Fajnie, można powymieniać się doświadczeniami. Będę natomiast zawsze stał na stanowisku, że nasza pasja słuchania muzyki to nie matematyka. W tej nauce każdy, bez wyjątku, musi się zgodzić, że 1 + 1 = 2. W muzyce mamy już subiektywne odczucia, a dźwięk można opisać w bardziej ogólnych kategoriach, ale musimy przyjąć pewne definicje. Np., że suchy dźwięk oznacza to, a detaliczny to. Wtedy można rozmawiać na temat naszych preferencji, bo wiadomo, że jednak osoba doceni bardziej wyeksponowany bas, a druga np. środek pasma Ja generalnie jestem z tych, którzy lubią trochę dociążony dzwięk. Jak wg. osłuchanych wypadają w tym wszystkim Elac Vela 407? Pomińmy kwestiekwestię góry - z nią nigdy nie miałem problemu, nawet jeśli była trochę podkręcona. Chciałbym zapytać o środek - czy wokale, gitary są ofensywne i wypchnięte do przodu? No i bas - poro ludzi twierdzi, że potrafią ładnie uderzyć Pozdrawiam
-
Panowie, serio tak jest, że tak "dobrze oceniane" kolumny jak Monitor Audio Gold np. 300, które kosztują kupę kasy to takie suche i jazgotliwie granie? A gdyby tak skupić się na dźwięku szkoły amerykańskiej? Jakież było moje zdziwienie, gdy jakiś czas temu wpadłem na wątek na zagranicznym forum odnośnie JBL l100 Classic... Jeden z użytkowników napisał, że kompletnie nie mają basu i jest zszokowany, że 30cm przetwornik generuje tak słabe niskie pasmo... Ktoś z was miał okazję posłuchać?
-
Kef R3, Denon PMA 2500ne z Dcd-1700ne. Biohazard, Testament, Motorhead, Slayer itp. - krew z uszu. Płasko, jazgotliwie, sucho. A jak wrzucam np. z mocniejszego grania White Zombie - La sexorcisto to jest petarda, drive, scena, bas, można słuchać z przyjemnością nawet bardzo głośno. Jakieś stare wydania na CD Black Sabbath też dają radę Pozdrawiam
-
Nie oceniam dźwięku, komentarz dotyczy zdjęcia i samego ich wyglądu. Gdy będą ogólnodostępne pewnie ich posłucham. Jeśli grają tak jak wyglądają będę szczęśliwy, bo mocno do mnie przemawia ich estetyka 😄
-
Przy Mofi sourcepoint, zacne 😄
-
W sieci pojawiła się pierwsza, dość entuzjastyczna recenzja nowych kolumn Taga Harmony NOSTALGIC TH-12. Nie ukrywam, bardzo podoba mi się taka stylistyka. 30 kilogramowe paczki w komplecie ze stojakami za 7k PLN. Do tego 30cm na basie. Ktoś miał już styczność z tymi kolumnami? Pozdrawiam
-
U mnie pma-2500ne, kef r3, Dcd-1700ne z kablami: RCA - Ortofon Reference Red, Głośnikowe - Chord Clearway Sssybilantów na wokalach chyba nigdy nie uświadczyłem 🤔 Ale sprawdzę podawaną wcześniej piosenkę i dam znać
-
Może ta piosenka "po prostu tak ma"? Ja na którejś płycie Velvet underground usłyszałem kawałek w którym gitar po prostu nie da się słuchać, są tak suche i jazgotliwe. Reszta albumu jest w porządku. I teraz pytanie, czy jak zechcemy sprzętem skorygować pojedyncze chohliki nagraniowe, to nie stępimy za bardzo całej reszty, dobrze brzmiących płyt? Kiedyś szukałem basu, tam gdzie go nie było, myślałem, że kolumny nie domagają. Ale on po prostu na albumie został tak nagrany i żadne kolumny, sprzęt go nie ukażą, dopóki nie podkręcimy gałki basu na wzmacniaczu Taka sytuacja występuje bodajże na And justice for all Metallici. I nie jest to wina kolumn, wzmacniacza, kabli, że bas jest tam tak słabo wyczuwalny, tylko realizacji albumu. Pozdrawiam
-
I tu się zaczynają schody... Ja lubię ciepłe granie, ale zauważyłem, że kefy potrafią za bardzo czasami mi wokale albo gitary wepchnąć w uszy i robi się nieprzyjemnie. Wiadomo, zależnie od realizacji albumu. Jeśli Jaspery grają dużo bardziej po zimniejszej stronie - analogicznie do - jak stwierdziłeś - dużo cieplejszych kefów, może być już dla mnie zbyt sucho przekazany dźwięk. Straszny labirynt się z tego wszystkiego robi 😄 Bez odsłuchu i porównania się nie obejdzie. Nie mogę się doczekać już przeprowadzki i nowego miejsca odsłuchowego. Wtedy będę mógł ze spokojem porównać i stwierdzić co mi bardziej pasuje. Jeszcze mi Gato 15 chodzą po głowie, a na które to kolega z forum zmienił swoje kef r3. Z tego co czytałem są chyba przyjemniejsze, bardziej zaokrąglone i chyba wybaczające słabiej nagrane płyty.
-
Myślę, że jeszcze się trochę ułoży ten bas. U mnie potrafi być przyjemny i mruczacy, ale też w zależności od albumów szybszy I twardszy. Mamy natomiast różne kolumny, które zapewne w inny sposób ten bas prezentują. Musielibyśmy porównać sobie te same piosenki Jak posiadasz streamer to wrzuć sobie np. Dire Straits - Six blade Knife, The clash - Guns of brixton. To są basowe piosenki, które przyjemnie mi ten bas prezentują na Kef r3, a wczesniej Buchardt s300. Sprawdź jak to u Ciebie gra.
-
Dokładnie, jeden stopień do góry jest odczuwalny. Z czasem się przyzwyczaiłem do tego. Fajnie, że Ci się podoba dźwięk i zgadzam się, niezły potwór z tego naszego Denonka 😄 Jaspery przetestuję na bank, ale jeszcze trochę czasu minie, zanim się przeprowadzę i będę miał wolną kasę. Spróbuję w międzyczasie w salonie audio posłuchać Pozdrawiam!
-
Też jestem ciekaw czy Ci podejdzie, czekamy zatem 😄 Sam Denona użytkuję ponad rok a Jaspery mnie mocno kuszą.
-
Dokładnie! 😄 Być może dla większości to nie jest "naturalne" granie, czy wokal, ale ja w sumie tej naturalności do szczęścia nie potrzebuję. Ten tajemniczy filtr radiowy jakby troszeczkę uwypuklał niższą średnicę? Moje pierwsze skojarzenie z jakimś konkretnym wokalistą to głos Leonarda Cohena 😄 Trochę tak, jakby malutki procent jego niskiego głosu został nałożony na pasmo wszystkiego, co pamiętam z tych radiowych audycji. Taki specyficzny tembr. O cholerka, ale ja tutaj kreuję teorie... 🤣
-
Ciekawa rozmowa nam się tutaj nawiązuje Problem u nas dotyczy możliwości opisu tego co słyszymy w taki sposób, aby druga osoba mogła zrozumieć i zidentyzidentyfikować w tym samym, albo bardzo zbliżonym zakresie. Np. powiększony wokal dla mnie wcale nie musi oznaczać, że jest od wysunięty i narzucający się. Pewnie najlepszym sposobem na porozumienie się co do dźwięku, byłoby wspólne spotkanie i testowanie kolumn. Z drugiej strony - zdefiniowanie pojęć, którymi się posługujemy 😄 Np. przyjmujemy, że ciepły dźwięk oznacza to i tamto, analityczny to, a natarczywy to granie takie i takie... 😄 Jeśli o mnie chodzi to nie mam problemu, jeśli sama góra pasma, czyli te wszystkie cykacze itp. Są trochę mocniej akcentowane. Pamiętam jak za nastolatka ustawiałem często equalizer na komputerze w typową Vkę. Chowałem troszeczkę wokal między wysokie i niskie tony. Wyrosłem z tego, natomiast charakterystyka dźwięku, którego poszukuje, delikatnie chyba o to zahacza. Najbardziej jestem uczulony na średnie tony gitar, wokali itp. I nie cierpię, gdy tam coś jazgocze, jest suche, wwierca mi się w uszy 😄 Dźwięk, który pamiętam jako najlepszy dla mnie to jakieś dobre car audio, albo stacje radiowe puszczane kiedyś na popularnych wieżach 😄 Ogólna charakterystyka takiego przekazu była niezwykle przyjemna i nie powodująca chęci wyłączenia sprzętu przez coś gorzej nagranego. Ogólnie całe pasmo ma delikatną dozę basu, jakoś tak to odbieram.
-
Jasna sprawa. Recenzji nie traktuję poważnie, raczej jako ciekawostkę, albo ogólny kierunek wstępnych poszukiwań. Jakie kolumny testowałeś z naszym Denonem? Jaką lubisz charakterystykę dźwięku?
-
W jednej z recenzji Vela 404: "Można powiedzieć, że to bas subwooferowy. Za to jego rozmach świetnie pasuje do średnicy – również łagodnej, miękkiej i pewnie osadzonej w niższych rejestrach. Instrumenty i głosy wydają się przez to większe. Odnajdziemy w nich także dodatek niemal lampowego ciepła." Muszę sprawdzić te kolumny. Jeśli się okaże, że jest tak, jak wynika z opisu to może być to, czego szukam. Chociaż wiadomo, recenzje są praktycznie zawsze super pochlebne
-
Dzięki za sugestie. Vele też mi się gdzieś przewijają w głowie. Mam w mieście salon Top HiFi, muszę uderzyć na wstępne odsłuchy
-
Jasna sprawa, pytaj śmiało Ze mną jest ten problem, że po pierwsze nie jestem jakiś osłuchany w różnych sprzętach, po drugie nie wiem, jak mógłbym przekazać w poprawny sposób to, co słyszę. Mojego Denona miałem okazję porównać tylko do Audiolaba 8200a, który wg. Mnie grał troszkę twardziej, chyba bardziej konturowo. Ogólnie mam wrażenie, że 2500ne ma sporo mocy. Na godzinie 10 potencjometru robi się koncertowo, ale gram aktualnie na małym metrażu. Przy cichszym odsłuchu nie czuję, żeby któreś pasmo niedomagało Na tym wzmacniaczu słuchałem Buchard s300 mk2 i obecnie kef r3. Mam wrażenie, że bez problemu wysterowuje takie kolumny. Nie brakuje mi basu - i tutaj potrafi fajnie mruczeć, ale tez walnąć jak pojawi się w nagraniu. Nigdy nie miałem wrażenia, że wysokie tony są jakieś natarczywe, czy kłujące, absolutnie. Od czasu do czasu, przy różnych realizacjach srednica potrafi mi za bardzo wejść na uszy, ale dla mnie to kwestia raczej nagrań + kolumn. Gdy jakąś płyta jest dobrze zrealizowana to przyjemność ze słuchania jest ciągle i mogę tak kilka godzin Ogólnie wzmacniacz spisuje się świetnie, nie myślę żeby go zmieniać, jest dla mnie taką bezpieczną bazą pod resztę audio. Gra w trybie direct, bez kręcenia galkami basu czy sopranu. Nie wiem czy jest czuły na zmianę okablowania bo generalnie nie wyłapuję takich niuansów. Musiałbyś sobie go podpiąć pod Pylony i ocenić samemu, ale to oczywiste 😄
-
Tak, przyciemnione granie to dość dobre określenie. Pamiętam, że kiedyś najbardziej podobał mi się dźwięk w samochodzie Fajny, mruczący i obecny bas, nic nie męczyło, nic nie wywoływało chęci analizy dźwięku, pełen relaks Koniecznie napisz jak Ci Dynaudio zagrały. Ostatnio też sporo czytałem o ich różnych wersjach i niby się wpisują w charakter, ktorego szukam. Ciekawe jak odbierzesz ich dźwięk, szczególnie w środkowym paśmie.
-
Dzięki za rekomendacje. Czytałem opinię Twojego znajomego jakiś czas temu. Używa on określeń w stylu "bardziej oddalony dźwięk, przyjemny, nienatarczywy" itp. co bardzo mnie zachęca do tych kolumn. U mnie jest tak, że dobrze zrealizowane albumy brzmią świetnie. Stare albumy z przesterowanymi gitarami już trochę wiercą mózg średnicą. Tak samo wokale potrafią na niektórych nagraniach bardziej krzyczeć mi do uszu co powoduje, że automatycznie zmieniam płytę w odtwarzaczu. A wiadomo, nie samym Pink Floyd, czy Dire Straits czlowiek żyje 😄 I jeśli Pylony byłyby troszkę grzeczniejsze i wycofane na średnicy to dostanę pewnie dźwięk, którego szukam. Z drugiej strony - zastanawiam się, czy po prostu nie iść w jakieś paczki, które ogólnie zaokrąglą dźwięk, wycofają nieco wokale, średnicę i po prostu uproszczą przekaz, wybaczając słabsze realizacje płyt. Chciałbym dźwięku relaksującego, gdzie nie dzieli się włosa na 4 z super ekstra selektywnym i jasnym (dla mnie płaskim) dźwiękiem. Myślę, że wiesz o czym piszę, chociaż nie umiem do końca wyrazić odczuć w słowach
-
Z zaciekawieniem śledzę Twoje wątki i wpisy na forum. Widzę, że konsekwentnie dążysz do uzyskania swojego, zdefiniowanego dźwięku A czytam z zaciekawieniem, ponieważ niedlugo przenoszę się do 20m2 i czytając różne opinie zaświtał mi pomysł odsłuchania kolumn Jasper 18. Aktualnie mam KEF r3 podpięte pod Denon pma-2500ne, gdzie źródłem jest Dcd-1700ne. Gra to dobrze, lubię ocieplony dźwięk z dobrym basem, natomiast chciałbym delikatnie wycofać średnicę. Nie wiem czy to dobry kierunek, ale kiedyś przetestuję te kolumny i podzielę się wrażeniami. Pozdrawiam