-
Zawartość
742 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez lukluk71
-
Znów działa Tidal i wrzuca na HiFi - magia. Mi właśnie zależy na obsłudze Tidala przez chromcasta, bardzo odpowiada mi ta jakość i obsługa apk Tidala. Dzisiaj testowałem Upnp. McConnect nie jest lepszy? Przesyła pliki w jakości 24 bit 48 kHz. Sprawdzałem darmową wersję Bubble i przesyła po UPNP 16Bit 41kHZ - płatna więcej pociągnie? Ale nie wiem czy jestem wstanie usłyszeć różnice pomiędzy chromcastem z Tidala a tymi z Upnp. Z tym że nie miałem zbytnio czasu przysiąść na spokojnie. 273923605_670402664002789_1011995760303760417_n.mp4 273923605_670402664002789_1011995760303760417_n.mp4
-
Trzeba przyznać że support w Lyndgdorfie jest na najwyższym poziomie. Za każdym razem kiedy zadaję pytanie, to dosłownie w ciągu max 2-3h mam odpowiedź. Nigdy nie zostawili jakiejś wymijającej odpowiedzi, albo marketingowej papki, a męczę ich pytaniami od 2 tygodni. Więc co się dowiedziałem. - Są zaskoczeni tym problemem z chromcastem i przyznali się że faktycznie teraz coś się stało i badają sytuacje. - Pracują nad poprawieniem informacji próbkowania w Lyngdorf Remonte - Zastanawiają się nad wprowadzeniem Tidal Connect. Decyzja jeszcze nie padła ale są wewnątrz firmy negocjacje. Może warto ich zasypywać pytaniami i przyśpieszyć proces negocjacji ...
-
no zostawiam. Też uważam że powinien być Tidal Connect. z apple to samo. Pamiętam jak próbowałem miesiąc temu appla i leciało normalnie w Lossess. Mega lipa. video-1645090970.mp4
-
To nie rozwiązuje problemu. Kupowałem to urządzenie żeby ułatwić sobie słuchanie po chromcascie. Poza tym jaką mam mieć pewność teraz w jakim formacie plik jest odtwarzany skoro sama aplikacja podaje błędne informacje - 32 bity przez chromcasta? jakaś magia gdzie odpala się przez aplikacje w normalu. WTF? trochę czar pryska. Mam nadziejeże znajdzie się rozwiązanie problemu bo bardzo mi się podoba urządzenie. Ale kupowałem to dla prostoty obsługi i też dobrego dźwięku, a teraz jakieś dziwne rzeczy się dzieją. ale problem może być po stronie GoogleHome, albo samego urządzenia. Zainstalowałem sobie dla próby AppleMusic i jest to samo. Leci plik lossless na telefonie, po odpaleniu chroma znika logo lossless. Nawet nie wiem w jakiej jakości gra bo na apk Lyngdorfa wyświetlają się jakieś bzdury. Uważam że powinien być Tidal Connect w takim urządzeniu. Skoro mój telefon Xiaomi odtwarza pliki z wysoką jakością to takie urządzenie nie potrafi tego zrobić ? Tel. Chromcast po odpaleniu przerzuca na niższą jakość. Jestem mega zły, wczoraj spędziłem cały dzień na grzebaniu, kombinacjach, od przeinstalowywania aplikacji, od restartów urządzenia, poprzez nową konfiguracje siedzi i podłączanie urządzenia przez kabel. Zrobiłem wszystko i jest LIPA. Jeszcze znajomy wrzucił mi wczoraj SCREENa z Arcama SA 30 że sobie właśnie leży i pije winko i odtwarza po TIDALU CONNECT śmiejąc się że mogłem go posłuchać i kupić Arcama @S4Home czy możecie sprawdzić u siebie, jakbyście mieli chwile czasu, ewentualnie podłączonego Tdai 1120?? Coś można w tej kwestii zrobić?
-
ściągnięte. No wczoraj jeszcze tam widniało HiFi. Ciekawe teraz jaki sygnał leci po chromcascie z Tidala.
-
Raczej nie, neta mam dobrego - mieszkam w centrum Wro Wszystko jest sprawdzone. Urządzenie po kablu nawet podpięte do sieci. Nie mam już pomysłu. Ciekawe, ciekawe. Przez apkę na windowsie działa normalnie.
-
jest wszystko na MASTER. Wiadomo że master nie pójdzie po chromcascie, ale mam taki pakiet. Wcześniej tak było że po odpaleniu przeskakiwało na HIFI a teraz przeskakuję na NORMAL.
-
Przez BT nie ma takiego problemu. Jak wrócić do poprzedniej wersji Tidala ? Ok. Wersja 24.3 ściągnięta i dalej to samo.
-
Asia uwierz, robiłem to, łącznie z nową konfiguracją. wersję 2,55 mam. Jeszcze wczoraj było tak: Teraz tak. A nic ku... nie zmieniałem eh.
-
nie sprawdzałem. Nawet nie wiem czy tam jest BT. ale lipa jakaś. Wczoraj jeszcze działało.
-
Mam pakiet HiFi plus. Dzisiaj zauważyłem że przy odpalaniu przez aplikacje chromcasta przerzuca mnie na jakość "normal" wcześniej tego nie było, zawsze ikonka świeciła się na HiFi - co się mogło zmienić, stać? Przeinstalowałem wszystkie programy, zrobiłem reset urządzenia i dalej to samo. W ustawieniach Tidala jakość ustawiona jest na MASTER - wcześniej po kliknięciu ikonki przerzucało normnalnie na HIFI teraz przerzuca na normal i nie można tego zmienić. Gdzie szukać problemu? 273923605_670402664002789_1011995760303760417_n.mp4
-
Generalnie naczytałem się trochę o lyndkach, wszyscy pisali że 2170 brzmi identycznie/podobnie do 1120.
-
Ja słuchałem Arcama Sa30 bo na początku chciałem go zakupić. Arcam Sa30 mimo większej mocy w moim odbiorze zagrał gorzej w połączeniu z KEF R3. Tdai bardziej ogarniał te kolumny. Jak zacząłem słuchać Tdaia to miałem wrażenie że Sa30 totalnie nie pasuję do R3. Ale to moje odczucia. Musiałbyś spróbować sam. Słuchajcie mam pewien problem. Tidal przestał mi działać w HiFi ze wzmacniaczem. W aplikacji Tidala po kliknięciu ikonki Chromcasta, przełącza się automatycznie na NORMAL. W ustawieniach Tidala jest wrzucone HiFi. Wczoraj jeszcze działało normalnie. Nie rozumiem dlaczego tak się stało. Może ktoś będzie wiedział co się stało? 273923605_670402664002789_1011995760303760417_n.mp4 273923605_670402664002789_1011995760303760417_n.mp4
-
Jeśli jesteś z Wrocławia mogę podjechać z ze wzmakiem.
-
Dzięki za bardzo obszerną wypowiedź. Dużo dawka wiedzy. Ja będę raczej celował właśnie w takie urządzenia. Podziwiam te wszystkie elementy (wzmacniacze, daci itp) ale jednak jestem osobą która szuka wszystkiego w jednym i tdai właśnie mi to daje. No i całkiem możliwe że to urządzenie się nie wygrzewa a może KEFy bo z tego co słyszałem one dość długo muszą pograć żeby się wygrzać. U mnie sytuacja jest taka że kalibracja ROOMperfect nic praktycznie nie zmienia. Trzeba się mocno wsłuchać, ale dalej mam wrażenie że to dość subiektywne. Czasami sobie myślę że jest zepsuty moduł kalibracji w moim 1120. Obecnie 1 kabel 2m (czyli łącznie 4m) ale niedługo będzie zmiana mebli i będzie 1,5m chyba wygodniej.
-
Tdai ma już za sobą 20-40h grania. Albo się zmienia jego barwa od wygrzania albo słuch się zaczął przyzwyczajać. Nie wiem czy takiej klasy wzmaki też się wygrzewają ? Na początku wrzucałem "presety" które troszkę dodawały bassu i ciepła, dziś na tych samych ustawieniach zaczyna się robić zbyt dużo tego basioru. Dla uzupełnienia będę teraz szukał kabli. Co polecacie w cenie do 1000zł ?
-
Chyba wszyscy to przechodzili z 803. Ja kupując nową 803 i Heco Aurora 700 sam tego doświadczyłem, gdzie po rozpakowaniu sprzętu grało cicho i beznadziejnie a później sprzęt zaczął bardzo fajnie grać, wszystko się polepszyło w tym zaczęło to głośniej grać. Kalibracja u mnie nic nie dawała, bo generalnie nie mam źle z akustyką. Szczerze fajnie jak ktoś to przechodzi, ja nie wierzyłem nigdy w wygrzewanie a to był właśnie mój pierwszy zestaw z którym doświadczyłem czegoś tak ciekawego. a później w 803 jest fajna opcja przy cichych odsłuchach YPAO VOLUME - odpalaj to jak ciszej słuchasz, a jak głośno to wyłączasz. Wszystko można robić z aplikacji przy odtwarzaniu.
-
U mnie grał przez chwile zestaw Yamaha 803 + KEF R3 i ta Yamaha nawet dawała radę z R3. Ostatecznie Yamaha została sprzedana i został kupiony Lyngdorf tdai-1120 który dał "kopa" R3. Ale 803 spokojnie ciągnie te "wymagające" podstawki. Jak masz taką kwotę to szukaj używanej Yamahy. Swoją sprzedałem za 3,200zł w idealnym stanie na gwarancji. Więc coś powinieneś znaleźć.
-
roomPerfect
-
Ja nawet nie wiem po co zaczynałem ten temat, kilka miesięcy unikałem tematu CV19 , oglądania wiadomości, słuchania radia i siedzenia z psycholami kowidowo-zamordystycznymi - wtedy ta choroba całkowicie znika a życie staje się takie hmm przyjemniejsze :] Więc sensu nie ma - jest tyle pożytecznych rzeczy żeby spędzać czas a się wpakowałem na forum audio w temat o najsłynniejszej, najdroższej chorobie świata żeby się utwierdzić że nadal się mało zmieniło "respiratory, zdychanie, śmierć, zobaczysz jak się zarazisz, zaszczep się a będzie ostatnia prosta" No ale z drugiej strony, widząc coś takiego, ciężko się nie zaśmiać i nie porozmawiać o tym. uciekam, bo jednak szkoda czasu. Miłego wieczoru jaki wyrostek robaczkowy? już miałem wycinany o czym Ty piszesz foliarzu japierd.. czas uciekać, bo już zaczyna się atak wściekłych bajkopisarzy tworzących czarne scenariusze które mają wejść komuś na sumienie zabawne, jak media wytresowały takich jak Ty żeby powtarzali od miesięcy ciągle te same teksty jak z zaciętej płyty.
-
Obejrzyj sobie, może trochę się uspokoisz i chociaż postarasz się wrócić do normalności - to od Ciebie zależy teraz. Serio Panie kolego ludzie już normalnie żyją od dawna. Daruj sobie teksty o respiratorach, szpitalach, śmierci. Idź już się zająć ŻYCIEM - tak jak to już większość osób robi. A jeśli chcesz dalej paplać o respiratorach to proponuję szukać grup dla takich jak Ty - tam się wymieniają taką wiedzą jak najlepiej zdezynfekować zakupy, jak poprawnie nosić foliowe czapeczki z foliowymi rękawiczkami, jakie maski zakładać, ile dawek sobie zaaplikować, czy można już wyjść z domu po dwóch latach itp. Po co obcych ludzi męczysz tematami o chorobach i śmierci - w rzeczywistości też podchodzisz do ludzi i mówisz im ile osób umiera ? SERIO UWAŻASZ że to jest normalne pisać o zgonach, respiratorach - angażując w swoje negatywne emocje (paranoje) obcym ludziom, to nie wycieczka personalna, ale gdybym cały czas o tym myślał jak Ty, poszukałbym specjalistycznej pomocy. FACET mnie to nie rusza. nie działają na mnie Twoje psychozy i na szczęście nie ma już takich ludzi w moim otoczeniu (wspominałem o tym wyżej) żyjemy w innym świecie, Ty wybrałeś świat GOZDYRY i TVN - ja zamiast oglądania GOZDYRY i TVNu wolę z przyjaciółmi wyskoczyć do pabu na piwko, pobawić się z żoną na weselu lub w klubie. Widzisz różnice? Nie dogadamy się.
-
@tomek4446 zmarli, no co Ty nie powiesz, przed tym kłamstwem medialnym ludzie nie umierali ? Ano wtedy umierali na inne choroby, teraz te same choroby zamieniły się na CV19. No GRATZ. Patriotyzmem zawsze będę żyć, bo sercem zawsze w Polsce, ale jeśli w otoczeniu mam mieć takich ludzi jak Ty, którzy jedyne co potrafią robić to pisać o śmierci, zmarłych tej jedynej słusznej choroby, to wolę przeprowadzić się w stronę normalnego otoczenia a nie paranoików których pasją jest straszenie innych śmiercią jedyną słuszną obecnie chorobą. Wiesz że paranoje się leczy? Ciężko żyć z ludźmi psychicznie chorymi którzy wszędzie widzą śmierć i tylko o tym potrafią rozmawiać. Co 8 sekund na świecie umiera dziecko z głodu przed 5 rokiem życia - jak przegryzasz kolejnego chisburgera, powiedź czy o tym myślisz ? Nie, masz to pewnie w dopie. No ale że media Cię nakręciły to nic dziwnego że MUSIAŁEŚ to napisać: Oj takie posty utwierdzają mnie coraz mocniej że cieszę się że coraz mniej takich ludzi jak Ty w moim, otoczeniu i wśród bliskich Więc wal dalej, co będzie następne? Może klasyka gatunku typu: "zapraszam do szpitala na wolontariat" "zobaczysz jak Ci się zarazi ktoś bliski" "zobaczysz jak Cię kosmici ukradną" "zobaczysz jak Cię zaatakują krasnoludki" Facet, ogarnij się, ten szantaż emocjonalny działał, ale na początku pandemii - jak się wszyscy rzeczywiście bali, dziś sadzenie takich tekstów spływa po większości ludzi. Powiesz coś takiego w towarzystwie na jakiejś imprezie, to ludzie uznają Cię za wariata z którym nie będą chcieli rozmawiać. I fajnie ktoś teraz to napisał (autor wpisu na samym dole): Wielokrotnie powtarzałem, że bardzo trudno się prognozuje, zwłaszcza przyszłość. Mówiłem, że znajdujemy się w punkcie równowagi niestabilnej i cholera wie, w którą stroną się to wszystko przechyli. Czy pójdziemy w kierunku chińskiego totalitaryzmu czy może otrząśniemy się z tego dwuletniego szaleństwa i wrócimy do normalności. I o ile dalej nie mam pojęcia, gdzie będziemy za kilka lat, to wszystko wskazuje na to, że tę wielką, dwuletnią bitwę o wolność wygramy. Wielka Brytania, Dania, Szwecja, Norwegia i Finlandia wracają do normalności. To samo zapowiadają w Hiszpanii. We Włoszech, na Litwie i we Francji zapowiadają odwrót od paszportów. Sądy w kolejnych europejskich państwach stwierdzają, że różnego rodzaju przymusy są nielegalne. Mamy coraz większe protesty w Kanadzie, Austrii, Włoszech, Francji, Belgii i Holandii. Coraz więcej ludzi się budzi. Nawet najwięksi wyznawcy wirusa celebryty widzą absurd, do jakiego dochodzi na Igrzyskach w Chinach. Jak to? To można komuś zepsuć start na podstawie testu? A no można. Tak samo można było przez te dwa lata na tej samej podstawie zepsuć milionom ludzi wyjazd na wakacje, zamknąć mu firmę czy uwięzić w domu. Sportowców spotkało to samo, co tyle razy spotykało normalnych ludzi. Ale z jakiegoś powodu oburza dopiero teraz. Restauracje i puby działają normalnie, nie przestrzegając żadnych durnych obostrzeń. Wczoraj byłem na wypełnionej po brzegi hali, gdzie spośród 13 tysięcy widzów maski miało może kilkanaście osób. Nikt oczywiście ich nie wymagał, nikt niczego nikomu nie sprawdzał. Po drodze widziałem, że na zatłoczonych Orlenach masek nie miała nawet obsługa. Życie coraz szybciej wraca do normalności i rządy będą musiały się do tego dostosować. Wychodzi zbyt wiele badań pokazujących absolutną nieskuteczność oficjalnie uznanych metod walki z wirusem. Wirusa nie widać, za to widać inflację. Inflacja producencka w Europie wystrzeliła do ponad 26%. Tej krzywej również nie da się łatwo i szybko wypłaszczyć, a już na pewno nie metodami, które będą nam wciskać skorumpowane i doszczętnie skompromitowane przez te dwa lata rządy, Gospodarka wystawi nam w kolejnych latach wysoki rachunek za te dwa lata zupełnej beztroski, dwa lata niszczenia firm, ograniczania handlu i usług. Dobrobyt bierze się z pracy, oszczędności i przedsiębiorczości, nie z drukowania pieniędzy, zamykania firm i przecinania łańcuchów dostaw. Wychodzimy z tego szaleństwa z poobijaną gospodarką, olbrzymim długiem zdrowotnym, drastycznym spadkiem zaufania do rządów, z podzielonymi społeczeństwami, z naruszonym poczuciem bezpieczeństwa i bez wiary w instytucje, które miały nam zapewnić ochronę i bezpieczeństwo. Ludzie zostali zdradzeni przez tych, którzy powinni ich chronić. Zawiedli naukowcy, dziennikarze, lekarze, prawnicy, policjanci, najróżniejsze autorytety - od sportowców, przez pisarzy, aktorów po influencerów. Większość z nich okłamana, ogłupiona lub przekupiona uczestniczyła w uwiarygadnianiu tej szopki. Mało kto chciał stanąć w prawdzie, ryzykując ostracyzm, ośmieszenie, a nawet utratę pracy czy źródła dochodu. Rządy pokazały swoje prawdziwe oblicze. Wszystkie spisane prawa, wolności obywatelskie, zakazy dyskryminacji i zwyczaje, okazały się nic nie warte, musiały ustąpić przed najwyższym dobrem - walką z wirusem, która legalizowała i uprawomocniała największe nawet zdziczenie, podłość i bandytyzm. Zdrowie i przyszłość dzieci, poczucie bezpieczeństwa, wolność, własność, sprawiedliwość, wszystko musiało ustąpić. Czym jest Konstytucja, jeżeli musi ustąpić masowej histerii i panice? Jaką mamy pewność, że za rok, rządy znowu nie spanikują i w przypływie kolejnej histerii znowu nie podepczą naszych praw? Jak mamy wierzyć ludziom, od których nie usłyszymy nawet prostego przepraszam, za wszystko, co wyczyniali przez te dwa lata. Media przez dwa lata cenzurowały informacje, uniemożliwiały debatę publiczną i zajmowały się toporną propagandą. Nauka porzuciła dążenie do prawdy, zastępując je szukaniem argumentów dla postawionej i oficjalnie ogłoszonej tezy. Prawnicy przeszli do porządku dziennego nad kompletnym pogwałceniem zupełnie podstawowych norm prawnych. Słów mi brakuje na to, co przez te dwa lata stało się z medycyną, z przysięgą Hipokratesa i z podejściem lekarzy do pacjentów. To czekanie na wyniki testów, w trakcie którego umierali pacjenci, powinno być kiedyś dostrzeżone przez prokuratorów i rozliczone przez sądy. Nie można o tym wszystkim zapomnieć. Na dziś wygraliśmy, ale musimy pamiętać, do czego ci wszyscy ludzie są zdolni, na jakie podłości są gotowi i w jaką głupotę są w stanie uwierzyć. Najważniejszą lekcją dla nas wszystkich powinno być to, że w momentach kryzysu możemy liczyć tylko na siebie, na nasze rodziny i bliskich. Nie na państwo, media, prawo, policję, naukę czy medycynę. Sami musimy się bronić, dbać o siebie i nasze rodziny. Umiesz liczyć, licz na siebie, nie na ludzi, którzy pokazali nam się przez te dwa lata, w całej swej żałosnej okazałości. To są słowa Mentzena, choć nie jestem za konfederacją, to akurat jest człowiek który dobrze prawi. Link: https://www.facebook.com/slawomirmentzen/posts/521544442670742?notif_id=1644165413361020¬if_t=page_post_reaction&ref=notif
-
powiedź to korporacją farmaceutycznym które będą nagle musiały zrezygnować z tak ogromnego zarobku. Dodatkowo korporacją z kryminalną przeszłością Zrezygnowałbyś z bycia miliarderem? To tak jakbyś dilerowi/kartelom narkotykowym powiedział że mają przestać zarabiać na dragach bo przez nich ludzie cierpią. Znajomy przedstawiciel handlowy pewnej firmy farmaceutycznej, a dokładniej firmy z suplementami jak jedzie reklamować, wprowadzać jakiś lek, to często pod stołem GRATIS $$$ daje od firmy w której pracuje - suplementy szybko lądują na półeczkach i są elegancko polecane. Więc wyobraź sobie co musi się dziać na tych wyższych etapach. Tak, sam z żoną już ustaliłem plan że jeśli coś takiego zacznie się dziać w Polsce jak się dzieje w Austrii/Australii to sprzedajemy tu wszystkie inwestycje i uciekamy do mniej zamordystycznego kraju w którym będzie można żyć normalnie. Na szczęście mamy taką sytuacje życiową że możemy w każdym momencie zawinąć się w dowolne miejsce na świecie. No nie wszyscy są Tobą żeby się kierowali Twoimi decyzjami.
-
Jakie to ma znaczenie w świetle tego że oni nie są zaszczepieni jak wielu ich znajomych i bliskich i żyją tam normalnie? No i tego że wielu ich znajomych po drugiej dawce już nie poszli na 3 dawkę a ich paszporty dawno wygasły i przeciwciała pewnie też. Korzystają z usług, służby zdrowia, a tutaj. Dodam tylko że jedna z tych osób jest po chemioterapii i nikt nie robił z tym problemu że jest bez szczepienia, każda wizyta lekarska, w szpitalu czy na zabiegach odbywała się jak było zaplanowane leczenie. U nas jak to wygląda? a wygląda to tak i miałem identycznie taką samą sytuacje u mnie w rodzinie, gdzie bliska osoba została sponiewierana testami, trzymana w izolatce i testowana do skutku aż miałby wyjść pozytywny, bo miała duszności - dopiero po interwencji lekarza (bliskiej osoby, rodziny) która zadzwoniła do szpitala narobić dymu przestali ją testować i trzymać w izolatce i zdiagnozowali zapalenie płuc. Ale o tym pisałem nawet wcześniej. a teraz jeszcze wygląda to tak, tu już nie są potrzebne słowa - te 3 screeny pokazują całą prawdę o ogromnym kłamstwie jakie panuję na fundamencie tego wirusa i zgadzam się powyżej z kolegą który piszę że w tym wszystkim jest za dużo pieniędzy żeby od tak chcieli to zakończyć. I TO JEST NAJLEPSZE!! Na koniec nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji. Covid jest bo sam przechodziłem z rodziną (łagodnie) teraz przechodzą moi bliscy zaszczepieni łagodnie i a niektórzy po 3 dawkach są sponiewierani że leżą w szpitalu ale uważają to za cud i uratowanie życia choć nie widzą tego że miliony osób niezaszczepionych przechodziło łagodniej od nich. Szkoda że media nie piszą nic o ozdrowieńcach. No bo w tym przecież nie ma interesu co?? Dwa lata Maliszewskiej zajęło zrozumienie w jakim gównie siedzi i jakie gówno promuje. Dopiero jak dostała sama po pysku tym co wcześniej promowała i nakręcała. My szaraki żyliśmy przez dwa lata w takim świecie, w świecie który między innymi ONA KREAOWAŁA i dorzucała swoje 3 grosze - dostając za to pieniądze lub nie (choć wiemy że wielu celebrytów miało za to płacone). Niektórzy muszą się odbić od dna żeby zrozumieć pewne rzeczy. Ci co załapali jak to wygląda byli nazywani szurami, foliarzami, płaskoziemcami. Ci co przez dwa lata lata tego gówna kwiczą po necie teksty "zobaczysz jak się zarazisz" wywołując u innych szantaż emocjonalny, po czym sami popierniczają bo zatłoczonych biedrach na zakupach, jeśli do tego czasu nie zrozumieli to raczej już z tego nie wyjdą- będą maski, co 4 msc dawka przypominająca i siedzenie w necie dalsze straszenie typu "zobaczysz jak się zarazisz" Takich ludzi już nie ma sensu przekonywać. My wraz z bliskimi żyjemy od dłuższego czasu NORMALNIE, a jeśli jest ktoś sparaliżowany kowidową propagandą to sam się odcina od życia towarzyskiego i nawet nikt za nim nie płaczę, bo nikt już nie chcę słuchać paranoika który wiecznie wszystkim mówi że umrzemy, że się zarazimy, że w szpitalach, że tyle chorych, że tyle testów, że trzeba się szczepić, że trzeba zostać w domu. ZROZUMCIE - zostawcie takich ludzi w bańce, oni mają TVN, mają TVP, mają codzienne statystyki na stronie MZ i tym właśnie chcą żyć. Mam ogromną rodzinę i jeśli jest jakaś impreza rodzinna to po prostu przestaliśmy takich ludzi zapraszać, bo SĄ TOKSYCZNI nie są już do uratowania, nie potrafią o niczym innym rozmawiać oprócz szantażowania emocjonalnego swoich bliskich kowidem. To jest dramat kiedy na urodzinach dziecka siedzi mój kuzyn, wszyscy się cieszą, śmieją a on wyjeżdża z tekstami że dziś tyle i tyle zakażeń, albo pyta się każdego czy się już zaszczepili bo jeśli nie to POUMIERAMY, jak ktoś mu podaje inne argumenty to się obrusza żeby się nie odzywał bo nie ma dyplomu z wirusologii(choć on sam informatyk) i na koniec zaczyna w towarzystwie nazywać swoich bliskich niezaszczepionych od płaskoziemców i foliarzy. DRAMAT ludzie, dramat. Rodzina przyjęła z ulgą to że on i jego żona powiedzieli że więcej nie będą przyjeżdżać bo STANOWIMY ZAGROŻENIE organizując spotkania rodzinne, urodziny, wesela, święta - bo co? bo uznał że jego 3 dawki nie będą działać jak się wszyscy w rodzinie nie ukłują też 3 dawkami... Jeśli sami jak Maliszewska nie odbiją się od dna to my nie będziemy mieć żadnego wpływu na to, są opętani strachem, manipulacją i wybierają takie życie a nie inne, mają takie samo prawo jak my mamy prawo spotykać się ze swoimi najbliższymi i cieszyć się z dnia i normalnego życia. Ja się okropnie cieszę że mam bliskich (zaszczepionych czy nie zaszczepionych) którzy przestali już ulegać tej całej propagandzie i możemy wyjść razem na imprezę, wyjść na domówkę, pojechać na wesele i bawić się bez tych szmat na brodzie z wyciągniętym nosem. a reszta? Co nas reszta, niech dalej STAYHOME i niszczą swoje życie towarzyskie, zawodowe, społeczne siedząc wiecznie paranoi kowidowej mówiąc swoim dzieciom ŻE POUMIERAJĄ jak się zarażą, bo nie założyli szmatki na twarz, bo chcieli się pobawić z innym dzieckiem na placu zabaw.