Szymek3392

Nad c356bee

Miałem kiedyś przez jakiś czas Cariny. Ogólnie ciekawa historia z tymi Carinami. Odsłuchiwałem je najpierw w salonie przy okazji z Diamond 28, po czym do domu pojechałem z Diamond 28 ze względu na zbyt wysoką cenę Carin. W Carinach urzekł mnie porządek i spokój w dźwięku. Niczego nie było tam za dużo. Bas był dopełnieniem wszystkiego. Wysokie delikatne i zarazem detaliczne, a dźwięk gęsty. Po jakimś czasie udało mi się zakupić używane Cariny i porównywałem je w domu bezpośrednio z Diamond 28 i tym razem też wybrałem Diamond nie patrząc na cenę, a cariny szybko znalazły innego właściciela. Diamondy grają dynamiczniej z większą i lepiej rysowaną sceną. Grają naturalniej i mają większy wykop. Dźwięk jest lżejszy niż w carinach. Wysokie tony mają więcej energii. Cariny grały nudniej i właśnie w rocku były słabsze. To bardzo dobre kolumny ale za spokojne były jak dla mnie no i brakowało im tej przestrzeni w bezpośrednim starciu. Diamondy też nie są bez wad. Potrzebują mocnego wzmacniacza aby dobrze opanować bas. Wysokie tony mogą wydawać się nieco matowe i utemperowane powyżej 10khz. Przed wyborem Diamond 28 słuchałem również wielu innych kolumn. Między innymi Bowers 603 s2, które dla mnie grały zbyt analitycznie BTW. Diamondów też już nie mam bo okazały się za duże gabarytowo do ustawienia. Korzystając z okazji poszedłem w jeszcze coś innego.

Dzięki wielkie Panowie za wyraźnie opinii z Waszego opisu jednak wynika, ze to nie moja bajka. W dźwięku cenie sobie liniowość, spokój, nasycenie, brak podbić i naturalność. Nie lubię przeładowania basem. Odsłucham na pewno ze swoim wzmakiem i się wypowiem jakie były moje wrażenia. Jakby nie patrzeć interesują mnie najmniejsze z nich czyli R500 wiec może tam dźwięk jest mniej naładowany i bardziej naturalny.

W testach piszą o naturalnej, barwnej i lekko ocieplonej średnicy. Liniowe pasmo bez podbić wysokich tonów. Ale ciekaw jestem jak wypadają w bezpośrednim porównaniu do swoich konkurentów. Nie zostaje mi nic innego jak wypożyczyć i porownac w domu ze swoimi Audio Physicami.

Obecnie mam zmodyfikowanego NADa 356 oraz audio Physic Yara II Superior. Dac smsl 10th mkII, źródło PC, raspberry pi4. Spotify, Tidal i pliki Flac. Jestem zadowolony z obecnej konfiguracji bo dobór sprzętu pod moje ucho trwał prawie rok i przerzuciłem kilka kolumn w cenie do 10000 zł (między innymi Diamond 28, Tannoy xt6f, Elac Carina 247.4). Polki po prostu mi się spodobały optycznie i jestem ciekaw jak grają bo gabarytami tez by się swietnie wpasowały w moje warunki akustyczne. Mówią, ze ta seria to spory progres w stosunku do Signature, które moim zdaniem dobrze sprawdzały się w filmach i rocku ale w klasyce, Jazzie, bluesie graly słabo. (Znacznie gorzej od Tannoy 7.4).

Witam, Tak z czystej ciekawości pytam, czy ktokolwiek słyszał i porównywał nowa serie kolumn Polk Audio z innymi paczkami? Będąc ostatnio w salonie Denona miałem okazję je widzieć i chwile posłuchać ale w baaardzo kiepskich warunkach wiec o dźwięku nie chce się wypowiadać. Stały na wystawce i były podłączone do amplitunera kina domowego Marantz. Był to model R500. Wyglądają bardzo solidnie i po prostu ładnie. Na zagranicznych forach seria Reserve cieszy się dobrą opinią. Ciekaw jestem jak grają w porównaniu z innymi kolumnami w swoim przedziale cenowym, czyli około 6000 zł. Jakby zagrały w porównaniu do przykładowo Pylon Diamond 25? Podobna konstrukcja i wielkość przetworników. Czy nowa technologia zastosowana w Polkach może konkurować ze sprawdzonymi przetwornikami Scan Speak i Seas? Zaciekawiły mnie ponieważ kiedyś posiadałem Polk s50e, które jak na swoją cenę grały dobrze. Na polskich forach i w testach póki co, cisza. Mam zamiar w bliższej przyszłości umówić się na odsłuch ze swoim wzmacniaczem, bądź wypożyczyć je do domu.

Ja bym obstawiał B&W 603 pod Twoje preferencje. Grają analitycznie ze świetną sceną i sprężystym basem. Nie wiem tylko jak Atoll się z nimi zgada. Wydaje mi się, że potrzebują wydajniejszego i lepszej klasy pieca żeby dobrze zagrać. Bowersów słuchałem dwa razy i za każdym razem wrażenie na mnie robiła scena, dynamika i detaliczność tych kolumn. Jak lubisz taki przekaz to jest to wręcz obowiązkowa pozycja do odsłuchania

@Techfan sugerujesz, że słuch mnie myli? Żadne bajania. Obecnie słucham muzyki na przemian PC i raspberry. PC gra gęstszym dzwiekiem ale za to mniej rozdzielczym niż PI4 i nie chce być inaczej. Jest więcej basu. Obydwie konfiguracje maja swoje zalety i wady, i obydwie lubię. Nie potrzebuje pomiarów aby to potwierdzić. Wiem co słyszę, a słuch mam dobry. @Tweeter2016 w pełni się zgadzam, dlatego mam dac za 600 zł, który gra z powerbanka za 100 zł. Ostatnio miałem okazje słuchac zestawu Spendor A7 z Naim xs3 i jakimś drogim streamerem. Gralo to naprawdę swietnie. Ten zestaw zrobił na mnie duże wrażenie ale po powrocie do domu i włączeniu mojej konfiguracji stwierdziłem, ze nie gral 3 razy lepiej na co sugerowałaby cena

U mnie nic nie dudni. Ta Konfiguracja odnajduje się u mnie znakomicie. Czasami tylko bas mocniej daje o sobie znać ale tylko w utworach gdzie ogólnie jest go dużo. Jest go dużo ale nie dudni i nie zakrywa reszty pasma. Z PC nie słucham odkąd mam Raspberry wpięte pod powerbank. Wysokie są znacznie lepsze niż z PC. Na PC czasami mocno zasyczaly. W obecnej konfiguracji są delikatne i rozdzielcze. dudnienie to miałem z Diamond 28 właśnie w okolicach 60-180hz. Za duże krowy ze zbyt podbitym basem do mojego kąta. AP maja bardzo wyrównana charke na basie. Nie ma tam sztucznych podbić.

Jak dla mnie jest teraz dobrze efekt na Powerbanku jest Ok. Gra nawet lepiej niż z samego PC, ktory był punktem wyjścia. Póki co, program w takiej konfiguracji, a jak znudzi mi się ladowanie powerbanka to pomyśle o jakimś zasilaczu liniowym.

@DudasDudek noo masz rację. Pomieszczenie mam skopane akustycznie. Zrobiłem kilka paneli akustycznych co trochę poprawia sytuacje. Najgorszy jest jednak 65 calowy tv między głośnikami i drzwi szafy za głowa . Musze zakupić za głowę jakiś dyfuzor. Panele pochłaniające się nie sprawdziły bo spłaszczyły dźwięk i lepiej jest już z drzwiami szafy . Ogólnie basu nie jest za dużo. Tylko czasami się zdarzy, ze jest więcej niż potrzeba. Z Diamond 28 to była sytuacja nie do przyjęcia. Tam basu było za dużo. Za duże kolumny do mojego kąta. Bardzo podoba mi się obecna sygnatura brzmienia ale akustyka teraz na tapetę pójdzie. Chce tez w przyszłości zmienić moje Superiory na jakiś wyższy model AP, np. Tempo 6 . To optymalna wielkość kolumn i konstrukcja do mojego kata. Taki monitor z wbudowanym subwooferem . Chario Syntar 200t tez były podobnych gabarytów i konstrukcji. Do tej pory bardzo miło je wspominam i żałuje, ze sprzedałem za bezcen . Audio to niekończąca się opowieść…

Postanowiłem na próbę zmienić zasilanie i podłączyłem RPi4 oraz DAC smsl 10th mkII pod powerbank Green Cell PowerPlay 20 20000 mAh i efekt jest taki, ze dźwięk stał się bardziej gesty, barwny i dociazony. Basu jest więcej. Gora złagodniała. Dzwiek jest czystszy, bez słyszalnych zakłóceń w wysokich tonach tak jak miało to czasami miejsce wcześniej. Szczerze to nie spodziewałem się aż takiej zmiany po podłączeniu urządzeń do powerbanka zamiast bezpośrednio do sieci. Ogólnie nie wiem czy to zmiana na lepsze bo już przyzwyczaiłem się do lżejszej sygnatury brzmienia RPi4. Dźwięk jest teraz bardzo podobny do PC ale czystszy i sybilanty są mniej słyszalne. Basu czasami jest aż za dużo teraz. Za to instrumenty maja ładniejsze i żywsze barwy.

Konkretna impreza to raczej nie takie kolumny. Przynajmniej nie w tym metrażu

Moim zdaniem to za małe kolumny do tego metrażu. Może lepiej poszukaj podłogowych m3 lub nawet m4. Miałem koedys m2 w 11 mkw i basu było Ok. W 24 mkw może być za mało. Calosciowo to bardzo przyjemnie grające kolumny w swojej cenie i miło je wspominam. Później zmieniłem je na Magnat 673 i moim zdaniem była to zmiana na lepsze. 673 moze i nawet jakoś by sobie poradziły w 24 mkw. Na pewno lepiej niż M2. Miałem je w 20 mkw i bylo Ok. Maja mocniejszy bas i grają głośniej. Maja tez lepszej jakości wysokie tony. Średnica barwniejsza i cieplejsza w M2

Miałem kiedyś te kolumny. Akurat wtedy posiadałem również tani wzmacniacz Pioneer a30k. Grało to całkiem przyjemnie. Tannoy 7.4 ma ładną, ocieploną średnicę. Bas z nich jest mocny i naprawdę potrafi porządnie walnąć. Osobiście szukałbym do nich wzmaka z nieco wygładzoną, może nawet przyciemnioną górą pasma. Wysokie tony potrafiły czasem nieprzyjemnie przywalić po uszach. Pokój rzeczywiście spory ale do normalnego słuchania powinny wystarczyć, pod warunkiem, ze podepniesz je do mocnego pieca. Moc 2x75 jest podana bardzo ostrożnie. Podłączałem je do starej końcówki mocy Kenwood M1, która ma 2x105w przy 8 Ohm i nic im się nie działo. Przy tym wzmacniaczu potrafiły zagrać znacznie głośniej, z większym uderzeniem na basie, bez żadnych słyszalnych zniekształceń. Pioneer a30k, który według pomiarów ma właśnie 2x70w (8Ohm) dużo wcześniej dostawał zadyszki M1 grał bardziej analogowo, plastycznie, z mniejszą ilością góry niż Pioneer i moim zdaniem wzmacniacza z takimi cechami należy do nich szukać. Może Denon PMA 800ne (też kiedyś posiadałem ale niestety z innymi kolumnami) by się dobrze z nimi zgrał. Ma 2x72w przy 8 Ohm i barwą też powinien podpasować. Jego zaletą są również wejścia cyfrowe.

Ja mam bez nakładki, a kolega @tomaz75 ma z nakładką. Kolega @tomaz75 ma również PC skonfigurowanego tak samo jak ja. PC gra bardziej dociazonym dzwiekiem u mnie i u niego. Napisałem również, ze pewnie niektóre nakładki korygują specyfikę grania Maliny i muszę wypróbować ale tego już nie zacytowałes

@DudasDudek piszę na podstawie tego co wyczytałem w internecie i słyszę u siebie. W pierwszym poście napisałem o różnicy pomiędzy PC, a Malina. Nie wiedziałem czy tylko moja konfiguracja tak gra i dlatego pytam ludzi, którzy też mieli okazję porównać. Dostałem odpowiedź od takiej osoby i odpowiedź ta potwierdza moje spostrzeżenia. Wynika z tego, ze pi4 gra chudo z nakładka i bezpośrednio z USB. Być może różne nakładki jakoś to korygują ale to musze już sprawdzić sam tak jak radzisz.

Ja mam stacjonarny ale z wymienionymi wentylatorami na ciche. Ogólnie chyba właśnie dysk HDD powoduje największy słyszalny hałas. Może faktycznie wymienię go na SSD Laptopa w sumie też mam skonfigurowanego ale wolę jakoś muzykę z PC.

@tomaz75 mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Widocznie malina tak gra. Chyba pozostaje założyć pasywne chłodzenie do PC i zostawić jako źródło zaleta maliny jest ptak szumu wentylatorów w trakcie cichego słuchania. W PC mam zamontowane bardzo ciche wentylatory właśnie pod katem słuchania muzyki ale jednak zawsze coś słychać.

Łączę przez USB. Nie udało mi się znaleźć informacji na temat problemów z dzwiekiem przez USB. Na zagranicznych forach ludzie piszą, ze problemy z szumem z USB zostały rozwiązane w RB pi 4. Piszą również, ze nie ma różnicy w jakości pomiędzy nakładka oraz dzwiekiem przez USB. Także nie chce inwestować w coś ci nic nie zmieni. Osobiście rozkrecalem wzmacniacz do połowy i nie uswiadczylem najmniejszych szumów. Dźwięk po prostu jest szczuplejszy niż z PC pomimo, ze obydwa źródła są wpięte identycznie po USB. Najlepiej chyba byłoby pożyczyć od kogoś rb z nakładka i porównać. Niestety nie znam nikogo takiego.

Patrząc na ustawienie sprzętu raczej bym obstawiał mniejsze podłogówki lub większe monitory. Focal Chora 826 słuchałem gdy szukałem kolumn do mojego nada c356bee. Grały jak dla mnie zbyt jazgotliwie i twardo na basie. Ostatecznie wybrałem Diamond 28 czyli podobnej wielkości paczki i to był błąd. Mam dosyć podobne rozstawienie i kolumny tych gabarytów okazały się za duze. Basu było za dużo i po pewnym czasie zaczęło to męczyć. Mniejsze kolumny lepiej znikały w pomieszczeniu i nie tworzyły tak dużej ściany dźwięku. Przerabiałem różne paczki o rożnej konstrukcji. Między innymi Tannoy xt6f, Elac Carina 247.4. Obecnie mam AP Yara II Superior i dobrze wpasowują się akustycznie. Nie wiem jak graja AP C8 ale moze faktycznie warto spróbować ale mniejsza wersje Classic 5. Moje Yary są również duze i mocne ale jednak potrafią zniknąć w pomieszczeniu. Nie próbowałem tylko kolumn podstawkowych ale za dwa tygodnie może będę miał okazję. Nie wykluczam, ze zastąpią moje Yary.

Witam, Ostatnio zakupiłem i skonfigurowałem sobie Raspberry PI 4 z Volumio. Dodałem wtyczkę Spotify oraz wykupiłem opcję Tidal bo mam w wersji Masters. Celem było zastąpienie PC jako źródła bo nie jest to zbyt wygodne w użytkowaniu i też zużywa niepotrzebnie większą ilość energii. Na PC mam zainstalowanego Foobara 2000 wraz z ASIO. Doinstalowałem sterownik do SMSL 10th MKII oraz aplikację Tidal i Spotify. DAC jest zasilany osobnym zasilaczem impulsowym. Myślałem, że Raspberry rozwiąże mój problem i poniekąd tak się stało. Jest prosty w użytkowaniu i uniwersalny. Steruję telefonem z apki Volumio oraz bezpośrednio z aplikacji Tidal. Nie muszę włączać komputera i TV za każdym razem gdy chcę odpalić muzykę. Pojawił się jednak problem z brzmieniem. Okazuje się, że dźwięk z Raspberry w dużym stopniu różni się od tego z komputera. Pomimo, że odtwarzam przykładowo ten sam utwór z Tidala, sygnatura brzmienia jest inna. Mianowicie, Raspberry gra z lepszą przestrzenią, lepiej separuje instrumenty, buduje lepszą scenę, ogólnie da się usłyszeć więcej niż z PC. Jednakże gra mniej dociążonym dźwiękiem i z wyraźnie słabszym basem. Dźwięk jest lżejszy ale też mniej plastyczny, a średnica mniej barwna. Z PC dźwięk jest bardziej analogowy. No i teraz mam dylemat Chcąc pozbyć się jednego problemu, dołożyłem sobie drugi. Czy ktoś miał podobne spostrzeżenia? Reszta toru to modyfikowany NAD c356 oraz Audio Physic Yara II Superior. Jak temu zaradzić :)? Czy przykładowo taki Bluesound Node 2i spięty z moim DAC'em SMSL 10 th mk II połączy w sobie cechy obydwu obecnych konfiguracji? Czytałem na zagranicznych forach, że Raspberry PI 3 miał problem z dźwiękiem po USB ale został on rozwiązany w 4 generacji i nie ma przeciwwskazań aby spinać go z zewnętrznym DAC'em po USB.

Popieram propozycję @S4Home. Klipsch F3 to kawał skrzyni z dobrym basem na 2x20cm. Słuchałem ich co prawda dawno temu ale zrobiły na mnie dobre wrażenie Basik ma pierd......ie i schodzi naprawdę nisko. Wysokie tony są wyraźne i fajnie grają blachy. Pamiętam, że wówczas, w salonie audio leciał na nich koncert Ulver i wydaje mi się, że w takich klimatach, rocku i muzyce elektronicznej powinny sprawdzić się bardzo dobrze. Przy 20mkw i dobrym piecu będziesz miał w salonie trzęsienie ziemi w filmach akcji. Co do Tonsili to tego modelu nie słuchałem. Słuchałem za to różnych Altusów i Mildtonów i zawsze była nędza. Słuchałem również Pylon Pearl na Tonsilach i też było słabo. Posłuchaj propozycji ludzi, którzy mieli do czynienia z różnym sprzętem bo po zakupie taniego, marketowego badziewia będziesz za tydzień myślał o czymś nowym.

W takim razie pewnie będziesz zadowolona powera to one miały niezłego. A rozmiary na to nie wskazywały powodzenia!

Miałem kiedyś Polk s50e. Zakupiłem do nich Denona pma800ne i grało to w miarę przyjemnie, i ciepło (wcześniej grały z Pioneerem a30k i było gorzej). Te kolumny bardziej nadają się do filmów niż muzyki. Chyba, ze słuchasz głównie techno i rocka bo tam jeszcze jakoś się spisywały. Później zostały zastąpione przez stare Chario Syntar 200t i można powiedzieć, ze dopiero wówczas zaczalem słuchac muzyki. Mam nadzieje, ze będziesz zadowolona z tego jak ten wzmak zgrywa się z Polkami jak nie to mogę polecić tego Denona pma800ne jako kolejny typ. Życzę miłych odsłuchów.