Maciej H

Stoją tak jedynie w spoczynku. Zaczynając słuchać muzyki odsuwam je od ściany na około 25cm

Zachęcony waszymi opiniami jestem gotów pierwszy raz kupić kolumny w ciemno i dać szanse LS50. Wczoraj uciekły mi używane na Allegro. Granie Q350 jest dla mnie super więc myślę że się nie zawiodę. Szukam używek, gdyż mój budżet nie pozwala mi kupić nowych.

Tylko czy z Sabajem ls50 pokażą dużo więcej od Q350? Używek jest mało w dobrej cenie. Nowe Ls50 2999zł natomiast Kef Q350 kupiłem za 1700 zł. To prawie dwa razy tyle i tutaj powstaje pytanie czy warto aż tyle dopłacać posiadając ww wzmacniacz?

Miałeś z nimi styczność?

Po paru godzinach słuchania Kef Q350 muszę stwierdzić że to póki co najlepsze głośniki jakie testowałem. Są niemal idealne, gdyby nie ten bas. Nie gra z muzyką i jest trochę rozciągnięty. Wszystko inne bardzo mi się podoba, scena, stereofonia, no i pozwoliłem sobie podkręcić głośność do 65 i wszystko czyściutko mocno bez żadnych dziwnych dźwięków, potrafią zaskoczyć póki co to mój faworyt. Cena 1800 zł i tu rodzi się pytanie. W tej cenie można dorwać używane Kef Ls50 a podobno są jeszcze lepsze. Macie jakieś zdanie?

To nie zabawa. Zamówiłem z czystej ludzkiej ciekawości. Obecnie mam kabel który kosztuje 5 zł za mb.

Jeszcze chciałbym dodać że nie wierzę w magię kabli jednak postanowiłem to też sprawdzić. Jutro Tellurium Q ultra Blue przyjadą i zobaczymy czy są lepsze od czystej polskiej miedzi.

Kef Q350, Magnat Signature 503, Dali Oberon 3

Testów ciąg dalszy. Kolejne 3 pary kolumn wjechały na warsztat.

Jestem zainteresowany, wysyłka wchodzi w grę?

Według mnie bas był zdecydowanie lepszy, lepiej kontrolowany. Znajomi zwrócili uwagę że scena i przestrzeń jest mocniej zaznaczona. Muzyka różna od ballad rockowych po muzykę taneczną.

Jakaś zniżka dla forumowicza?

Skoro miałeś dużo wzmacniaczy to już pewnie sam nie wiesz czego szukasz. To jest mój trzeci wzmacniacz w klasie D i dla mnie jest wystarczający do słuchania muzyki z przyjemnością.

Według mnie jest dobry w swojej klasie cenowej, zrobiłem porównanie do wzmacniaczy, które miałem możliwość posłuchać osobiście. Nie wiem czy Marantz to coś specjalnego. A ty do czego porównywałeś wspomniane wzmacniacze?

Przeważnie 45, przy momentach uniesienia gdzie fantazja poniosła dochodziło do 55-60

Więc i na tym forum można się dowiedzieć że jest to dobry wzmacniacz 😉

Byli u mnie koledzy jeden przyszedł z Audiolabem 6000a często polecanym na forum, a drugi z Marantzem 6007. Słuchaliśmy przy drinku Jacka pare godzin różnych utworów muzycznych. Byliśmy jednogłośni. Sabaj jest zdecydowanym zwycięzcą. Źródłem dźwięku był IFI zen Stream.

Moim zdaniem nie warto pchać się w głośniki aktywne z prostej przyczyny otóż mając wzmacniacz i głośniki możesz zawsze coś zmienić jeżeli ci się znudzi brzmienie natomiast w przypadku głośników aktywnych będziesz nie jako do nich przywiązany. Odsprzedaż też jest trudna, wiem, bo miałem parę takich zestawów na testach jak również na własność i się wyleczyłem. Masz duży salon i fajny budżet więc spokojnie złożyć przyzwoity zestaw stereo używany albo nowy. Na marginesie dodam że głośniki aktywne są dość wysoko wycenione jak na możliwości które prezentują. Przetestowałem trochę tych głośników.

Zastanawiam się co miałeś na celu rozpoczynając ten wątek?

Póki co nie kupiłem żadnych mam je na testy.

To jest starsza seria więc pewnie brzmią trochę inaczej. Poza tym jeżeli kupię używane bez odsłuchu a mi się nie spodobają będę miał problem.

Q Acoustics to małe monitory. Model 5010. Mają super stereofonie, czyściutkie wysokie tony, fantastyczną głębie szczególnie słyszalną po przełączeniu się z Nota260x natomiast brakuje im basu. Trzeba go podbić na wzmacniaczu. Ogólnie bardzo fajna konstrukcja i zostały by ze mną gdyby nie jeden szczegół, cena. Są 3 razy droższe od Indiany.

Położyłem na podłodze dywan od córki z pokoju, ale nie zauważam różnicy. Prawdopodobnie specyfika pomieszczenia.

Teraz druga para Indiany Line.

Wziąłem je z ciekawości i teraz mam problem jak na takie małe paczuszki grają naprawdę zaskakująco. Lepsze od Polk es20 to mogę powiedzieć na ten moment. Średnica nie jest tak wycofana jak w Polkach, bas nie dudni i nie jest tak rozlazły. Szczegółów też słyszę więcej.