To ciekawe że waty watą nierówne ja przesłuchałem yamahę hegla i nada. Yamaha moim zdaniem grała najmniej plastikowo, z wyżej wymienionych pozostałe grały rewelacyjnie!!! ale reprodukowały bardzo plastikowy dźwięk. Tak więc jestem szczęśliwym posiadaczem as 1200 i wcale tego nie żałuję.
Ten osiłek prądowy z powodzeniem napędza 360 W na stronę mocy szczytowej a bas wbija w fotel.