Skocz do zawartości

Marlin

Uczestnik
  • Zawartość

    105
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Marlin

  1. Oczywiście wykończenie jest zupełnie inne na korzyść Prophecy, ale nie tylko to. To są jednak zupełnie inne kolumny, z innymi głośnikami nie tylko w średnicy, ale i typie. Z inną charakterystyką i innymi parametrami. Ponadto ten metalowy kawałek ma zdecydowanie przełożenie na dźwięk, nie jest to tylko ozdoba. Z tego, co słyszałem wykonali co najmniej 28 różnych modeli zanim wybrali właściwy - mam na myśli LaminairX.
  2. I dokładnie tak samo jest w Prophecy 1. Nic ostrego nie ma, a góry jest dużo i jest tak jak piszesz dużo powietrza.
  3. Skoro trzeba się trzymać tych ograniczeń do 150K to: Moon641 + PMC Prophecy 9 + Luxman D-07XB Black Edition Centennial lub E.A.T. Fortissimo, bo koledzy zapominają często o źródle.
  4. Nie wytrzyma! Na pewno odsłucha, bo kto by wytrzymał mając już na standach? A wieczorne odsłuchy są najlepsze! Pytanie, czy się podzieli refleksjami, ale odsłucha na pewno!
  5. I dwa najciekawsze wątki zakończą DALI?
  6. MOON dobry kierunek. Tylko trzeba sprostować odnośnie gwarancji. 10-letnia gwarancja dotyczy tylko pierwszego użytkownika po zarejestrowaniu i nie przechodzi na kolejnych użytkowników. Ciężki dylemat, czy te z ogłoszenia czy te z tych wizualizacji... które bardziej szkaradne.
  7. Nie neguję wyboru, aczkolwiek powiem szczerze, że nie oparłbym swojej decyzji na podstawie statystyki wynikającej z odpowiedzi w danym wątku. Pozostawiając ten konkretny temat i wątek na chwilę z boku, często jest tak, że w wątku najwięcej jest głosów zabieranych przez osoby, które niekoniecznie dobrze doradzają. Także przyjęta metodologia wyboru jest po prostu ryzykowna. Powtórzę raz jeszcze - nie mam na myśli tego wątku, ale ogólnie wypowiedzi na forach, nie tylko na naszym. PS. Możliwe, że najlepsze dla Ciebie kolumny w ogóle nie zostały wymienione...
  8. Albo inaczej przelałeś na opis w pierwszym wpisie, to czego oczekujesz albo wybrałeś trochę na przekór oczekiwaniom. Bardzo jestem ciekaw odbioru nowego nabytku i opisania wrażeń. Nie twierdzę, że nie będziesz zadowolony, wręcz przeciwnie możesz odkryć radość w czymś, czego teoretycznie nie szukałeś.
  9. I w tym jest cały myk. Jeśli komuś to nie pasuje do teorii, to nie pierwszy raz "praktika jebiot teoriu". Cały czas uparcie brniesz w to samo błędne założenie, że "koszerność" wyklucza dobry dźwięk - i tu leży problem niezrozumienia tematu. Pytanie jest bezpodstawne, bo nie trzeba wybierać, ale jeśli już koniecznie ma być odpowiedź to brzmi ona: sprzęt, który pozwala na wgląd w muzykę i pozwala czerpać radość również [przede wszystkim] ze słuchania po cichu, a nie tylko po podkręceniu głośności.
  10. Kupiłeś podstawkowe ze standami, które de facto zajmują tyle samo miejsca, co podłogowe...
  11. Lecisz schematami albo brakiem doświadczenia poznawczego i prostym zdaniem "wytrychem", ale zapominasz o kilku zmiennych, a podstawowa to warunki odsłuchowe. Nie potrzebuję funkcji loudness, bo na poziomie głośności, o którym wspomniałem: - gram w prawie absolutnej ciszy (noc) - na systemie o niskim szumie i wysokiej rozdzielczości - jestem dość blisko kolumn
  12. Mam złą wiadomość: zmień sprzęt, widocznie gałki to za mało. To nie album jest płaski, tylko niektóre wydania/systemy go "spłaszczają". "Nie, to nie jest prawda – "Albedo 0.39" Vangelisa nie jest płasko brzmiącym albumem. Wręcz przeciwnie: to jeden z najbardziej przestrzennych, dynamicznych i "kosmicznych" albumów elektronicznych lat 70., chwalony za głęboką scenę, klarowność i głębię (What Hi-Fi? 2025: "crystal clarity"; Progrography 2024: "places sounds in exactly the right place with crystal clarity")."
  13. Siedzę teraz i słucham Vangelisa Albedo 0.39 na poziomie 49-55 dBA, nie mam braków w paśmie, brzmi bardzo dobrze.
  14. Totalnie bez sensu porównanie. Nie ja pierwszy użyłem zwrotu "przyzwoity", mój wpis był reakcją, a nie akcją. I tak samo nie ja zacząłem wątek, co jest lepsze wzmacniacze z, czy bez regulacji. Po prostu czułem się w obowiązku stanąć w obronie wzmaków bez regulacji. Wzmacniacz z regulacją tonów i trybem direct - to nie to samo co wzmacniacz bez regulacji tonów. Przyjąłeś błędne założenie, że ze sprzętu bez regulacji słuchanie muzyki nie daje przyjemności. Nie rozumiem skąd taki pomysł, jedyne co mi przychodzi do głowy jako uzasadnienie, to brak styczności/doświadczenia ze sprzętami na temat których się wypowiadasz.
  15. Jak tylko można to zawsze podłogówki. Po co się bujać z dodatkowymi standami pod podstawkowe, a na starcie dźwięk do takiej jak Twoja powierzchni wykastrowany w podstawkowych vs. podłogowe.
  16. Chyba trzeba wybrać. Jazz, elektronika i metal nie zabrzmią tak samo dobrze na tym samym sprzęcie. Przy podobnych szerokich horyzontach muzycznych [poza house] na marginesie zostawiłem metal i wybierałem pod pozostałe gatunki. Ale to już kwestia osobistych preferencji i tego, czego oczekujesz i jakiego stopnia wyrafinowania w jazzie, klasyce i elektronice. Temat rzeka... ale to jest przyjemny temat - jak wszystko, co z tym hobby związane - trzeba poświęcić czas, zaangażować się i będzie na końcu zwrot w postaci satysfakcji.
  17. Stereo. Ja jestem 2 kanałowiec.
  18. Już pisałem. Przy cichych odsłuchach tracą niestety. Nie zgadzam się odnośnie najnowszej serii, ale rozumiem zarzuty do serii wcześniejszej - nie wiem jak było jeszcze jeszcze dawniej. Nie wszedłem parę lat temu w poprzednią serię S2AE, bo tam faktycznie można było użyć określenia "krew z uszu" i były dla mnie nie do zaakceptowania. S3 to zupełnie inny świat, do tego stopnia, że je kupiłem w formie podłogówek.
  19. I tu się mylisz. Wystarczy przyzwoity sprzęt bez "pure direct". A przyzwoite wzmacniacze takiego nie mają, ta jak i żadnej innej regulacji barwy.
  20. Polecam posłuchać Prophecy 1. Pojechałem po 22i, a kupiłem P1. B&W należy odpuścić w tym przypadku, ale z innych powodów. Natomiast z tą krwią z uszu to jakieś miejskie legendy powielasz lub opinie dotyczące starszych serii. W aktualnych S3 żadnej krwi z uszu nie ma.
  21. To bardzo ciche słuchanie. Chyba, że u mnie jest coś nie tak. Bo u mnie ciche słuchanie to w zakresie 50-60dB.
  22. Ta linia transmisyjna działa tutaj perfekcyjnie. Wartością dodaną jest wyższość nad tradycyjnymi portami BR jeśli chodzi o kwestię trudniejszego ustawienia w pomieszczeniu. Po usłyszeniu basu z ATL nie wyobrażam sobie powrotu do BR. Moon 250iv2 + odtwarzacz Denon DCD-A110. Reszta - poza basami jest idealna. Środek piękny, góra szczegółowa, zaskakująco szczegółowa czasami, ale podana w bardzo wyrafinowany sposób. Do tego stereofonia, przestrzeń i głębia. Dla mnie to kolumny idealne. Te płyty MOFI mam od niedawna, ale tak się złożyło, że akurat pojawiły się z nowymi kolumnami właśnie. To, czego nigdy w płytach MD nie słyszałem to właśnie te szczegóły, które te wydawnictwa poprzez Prophecy 1 pokazują. Piękna sprawa! A tym to naprawdę nie ma się co sugerować. Ja ich nie brałem pod uwagę, właśnie ze względu na ten parametr, dopóki ich nie usłyszałem i to niejako przez przypadek.
  23. Bój się. W przeciwieństwie do nowych, nie można ich zwrócić. Ty się o to nie martw. Nie mam 2K, ale prawie tyle i to nie wygląda tak, że trzeba każdą x-razy przesłuchać. Wiele się ma dla posiadania, wiele się w różnych wydaniach odsłuchuje bardzo często. Nie sprowadzaj proszę tego tematu do statystyki.
  24. Zabiorę głos, bo do mniejszego nieznacznie pomieszczenia [10 m2] miałem ten sam dylemat. Zanim doszedłem tam gdzie trzeba przerobiłem 3-4 zestawy kolumn, więc może podpowiem kierunek. B&W 705S3/Signature rozważałem jak najbardziej - odpadły, gdy doczytałem, że przy cichym odsłuchu niestety tracą, bo zostają skraje pasma, a nawet jeśli nie skraje to nie całość. Do cichego odsłuchu - po prostu nie. Moja droga zakończyła się na nowości z tego roku, czyli na PMC Prophecy 1. Nie mam pojęcia, czy to jest kolumna dla Ciebie, ale warto ją wziąć pod uwagę. To jak przekazuje dźwięk, jak różnicuje bas w utworach [nie, że potężny, ale po prostu za każdym razem inny, prawdziwy!], czegoś takiego nigdy nie słyszałem. I jak zajrzysz do specyfikacji - to ja jestem z tych, którzy tej wielkości "woofery" na starcie odrzucają. Ależ mnie życie zweryfikowało po pierwszym odsłuchu... U mnie to są obecnie kolumny docelowe. "Słucham muzyki pod kątem analitycznym, gatunki to głównie jazz, rock artystyczny, worldmusic, a więc raczej to, co wiąże się z wirtuozerią wykonania, złożoną harmonią, improwizacją w wydaniu live. Źródło to prawie wyłącznie plyty cd, sacd, raczej dobre i bardzo dobre wydania. Budżet 12k (za parę)." Nie jestem basolubem, więc potrzeby rozumiem. I to, czego oczekujesz, moja propozycja spełnia w 100%. Może w budżecie nie do końca się mieści, ale jak dobrze porozmawiasz to prawie za założony budżet się uda. W razie czego służę informacją na prv. PS. Odkąd mam te kolumny, mój świat audio się zmienił. Takie płyty jak na załączonym zdjęciu to jest święto słuchania. A poprzednie [kolumny] nie były słabe, po prostu Prophecy zakończyły temat.
  25. Marlin

    zestaw stereo

    Oprócz tych Elac to koniecznie posłuchałbym Bowers&Wilkins serii 700. W zależności do wielkości pomieszczenia 704S3-703S3-702S3, z zaznaczeniem koniecznie serii S3 - i nie kierować się opiniami nt. serii S2, bo to inne światy!
×
×
  • Utwórz nowe...