Skocz do zawartości

Marlin

Uczestnik
  • Zawartość

    109
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Marlin

  1. Jest równie ważna. Po co super elektronika jak kolumny będą wąskim gardłem?
  2. W katalogu jest: mineral cone with cast alloy chassis. W necie można znaleźć wspominki nt. mika: mineralpolipropylen wzmocniony minerałami, najczęściej mica – mika
  3. To jest tak debilny pomysł z tym eko pakowaniem, że ciężko to komentować nawet, poza wszystkim ciekawe czy ktoś przeliczał jak cięższe opakowanie przekłada się na logistykę i "ślad węglowy" jak już chcą być tacy hop do przodu. Btw: papierowy woofer, kolejna rzecz, która odróżnia Prodigy od Prophecy.
  4. O tym można poczytać. Chociażby redukcja zniekształceń na wylocie. https://pmc-speakers.com/technology/laminair-x/ A to jest całkowicie pomysł z dupy. Nie dość, że ciężkie, to jeszcze słabiej chroni. Same kolumny są ciężkie, ale w pudłach to jest już konkretna waga i jak pudło pozostaje puste tylko z tymi tekturami to też je czuć. To raz. Dwa, to nie ma takiej amortyzacji i mieli z tym problem na początku, bo potrafiły być problemy z cewkami w głośnikach, jeśli dużo podróżowały kurierami. Ponoć od jesieni dodali jednak trochę pianki dla lepszej amortyzacji.
  5. Oczywiście wykończenie jest zupełnie inne na korzyść Prophecy, ale nie tylko to. To są jednak zupełnie inne kolumny, z innymi głośnikami nie tylko w średnicy, ale i typie. Z inną charakterystyką i innymi parametrami. Ponadto ten metalowy kawałek ma zdecydowanie przełożenie na dźwięk, nie jest to tylko ozdoba. Z tego, co słyszałem wykonali co najmniej 28 różnych modeli zanim wybrali właściwy - mam na myśli LaminairX.
  6. I dokładnie tak samo jest w Prophecy 1. Nic ostrego nie ma, a góry jest dużo i jest tak jak piszesz dużo powietrza.
  7. Skoro trzeba się trzymać tych ograniczeń do 150K to: Moon641 + PMC Prophecy 9 + Luxman D-07XB Black Edition Centennial lub E.A.T. Fortissimo, bo koledzy zapominają często o źródle.
  8. Nie wytrzyma! Na pewno odsłucha, bo kto by wytrzymał mając już na standach? A wieczorne odsłuchy są najlepsze! Pytanie, czy się podzieli refleksjami, ale odsłucha na pewno!
  9. I dwa najciekawsze wątki zakończą DALI?
  10. MOON dobry kierunek. Tylko trzeba sprostować odnośnie gwarancji. 10-letnia gwarancja dotyczy tylko pierwszego użytkownika po zarejestrowaniu i nie przechodzi na kolejnych użytkowników. Ciężki dylemat, czy te z ogłoszenia czy te z tych wizualizacji... które bardziej szkaradne.
  11. Nie neguję wyboru, aczkolwiek powiem szczerze, że nie oparłbym swojej decyzji na podstawie statystyki wynikającej z odpowiedzi w danym wątku. Pozostawiając ten konkretny temat i wątek na chwilę z boku, często jest tak, że w wątku najwięcej jest głosów zabieranych przez osoby, które niekoniecznie dobrze doradzają. Także przyjęta metodologia wyboru jest po prostu ryzykowna. Powtórzę raz jeszcze - nie mam na myśli tego wątku, ale ogólnie wypowiedzi na forach, nie tylko na naszym. PS. Możliwe, że najlepsze dla Ciebie kolumny w ogóle nie zostały wymienione...
  12. Albo inaczej przelałeś na opis w pierwszym wpisie, to czego oczekujesz albo wybrałeś trochę na przekór oczekiwaniom. Bardzo jestem ciekaw odbioru nowego nabytku i opisania wrażeń. Nie twierdzę, że nie będziesz zadowolony, wręcz przeciwnie możesz odkryć radość w czymś, czego teoretycznie nie szukałeś.
  13. I w tym jest cały myk. Jeśli komuś to nie pasuje do teorii, to nie pierwszy raz "praktika jebiot teoriu". Cały czas uparcie brniesz w to samo błędne założenie, że "koszerność" wyklucza dobry dźwięk - i tu leży problem niezrozumienia tematu. Pytanie jest bezpodstawne, bo nie trzeba wybierać, ale jeśli już koniecznie ma być odpowiedź to brzmi ona: sprzęt, który pozwala na wgląd w muzykę i pozwala czerpać radość również [przede wszystkim] ze słuchania po cichu, a nie tylko po podkręceniu głośności.
  14. Kupiłeś podstawkowe ze standami, które de facto zajmują tyle samo miejsca, co podłogowe...
  15. Lecisz schematami albo brakiem doświadczenia poznawczego i prostym zdaniem "wytrychem", ale zapominasz o kilku zmiennych, a podstawowa to warunki odsłuchowe. Nie potrzebuję funkcji loudness, bo na poziomie głośności, o którym wspomniałem: - gram w prawie absolutnej ciszy (noc) - na systemie o niskim szumie i wysokiej rozdzielczości - jestem dość blisko kolumn
  16. Mam złą wiadomość: zmień sprzęt, widocznie gałki to za mało. To nie album jest płaski, tylko niektóre wydania/systemy go "spłaszczają". "Nie, to nie jest prawda – "Albedo 0.39" Vangelisa nie jest płasko brzmiącym albumem. Wręcz przeciwnie: to jeden z najbardziej przestrzennych, dynamicznych i "kosmicznych" albumów elektronicznych lat 70., chwalony za głęboką scenę, klarowność i głębię (What Hi-Fi? 2025: "crystal clarity"; Progrography 2024: "places sounds in exactly the right place with crystal clarity")."
  17. Siedzę teraz i słucham Vangelisa Albedo 0.39 na poziomie 49-55 dBA, nie mam braków w paśmie, brzmi bardzo dobrze.
  18. Totalnie bez sensu porównanie. Nie ja pierwszy użyłem zwrotu "przyzwoity", mój wpis był reakcją, a nie akcją. I tak samo nie ja zacząłem wątek, co jest lepsze wzmacniacze z, czy bez regulacji. Po prostu czułem się w obowiązku stanąć w obronie wzmaków bez regulacji. Wzmacniacz z regulacją tonów i trybem direct - to nie to samo co wzmacniacz bez regulacji tonów. Przyjąłeś błędne założenie, że ze sprzętu bez regulacji słuchanie muzyki nie daje przyjemności. Nie rozumiem skąd taki pomysł, jedyne co mi przychodzi do głowy jako uzasadnienie, to brak styczności/doświadczenia ze sprzętami na temat których się wypowiadasz.
  19. Jak tylko można to zawsze podłogówki. Po co się bujać z dodatkowymi standami pod podstawkowe, a na starcie dźwięk do takiej jak Twoja powierzchni wykastrowany w podstawkowych vs. podłogowe.
  20. Chyba trzeba wybrać. Jazz, elektronika i metal nie zabrzmią tak samo dobrze na tym samym sprzęcie. Przy podobnych szerokich horyzontach muzycznych [poza house] na marginesie zostawiłem metal i wybierałem pod pozostałe gatunki. Ale to już kwestia osobistych preferencji i tego, czego oczekujesz i jakiego stopnia wyrafinowania w jazzie, klasyce i elektronice. Temat rzeka... ale to jest przyjemny temat - jak wszystko, co z tym hobby związane - trzeba poświęcić czas, zaangażować się i będzie na końcu zwrot w postaci satysfakcji.
  21. Stereo. Ja jestem 2 kanałowiec.
  22. Już pisałem. Przy cichych odsłuchach tracą niestety. Nie zgadzam się odnośnie najnowszej serii, ale rozumiem zarzuty do serii wcześniejszej - nie wiem jak było jeszcze jeszcze dawniej. Nie wszedłem parę lat temu w poprzednią serię S2AE, bo tam faktycznie można było użyć określenia "krew z uszu" i były dla mnie nie do zaakceptowania. S3 to zupełnie inny świat, do tego stopnia, że je kupiłem w formie podłogówek.
  23. I tu się mylisz. Wystarczy przyzwoity sprzęt bez "pure direct". A przyzwoite wzmacniacze takiego nie mają, ta jak i żadnej innej regulacji barwy.
  24. Polecam posłuchać Prophecy 1. Pojechałem po 22i, a kupiłem P1. B&W należy odpuścić w tym przypadku, ale z innych powodów. Natomiast z tą krwią z uszu to jakieś miejskie legendy powielasz lub opinie dotyczące starszych serii. W aktualnych S3 żadnej krwi z uszu nie ma.
  25. To bardzo ciche słuchanie. Chyba, że u mnie jest coś nie tak. Bo u mnie ciche słuchanie to w zakresie 50-60dB.
×
×
  • Utwórz nowe...