
Marlin
Uczestnik-
Zawartość
41 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Marlin
-
Będzie brutalnie, ale jeśli kolumny mają być upchane w regałach... to szkoda na to pary. Jeśli nie ma miejsca, to ja bym w kierunku np. Presonusów aktywnych szedł i sparować to z kompem/tel. Ewentualnie jakiś dobry głośnik bezprzewodowy - lub nawet dwa, żeby w stereo zgrać. Tak, to będzie ersatz, ale kolumny w regale to może nawet nie być ersatz, a kasa zostanie wywalona bez sensu.
-
Sorry, ale dźwięk z sufitu to zawracanie dupy, to już lepiej wstawiać do każdego pomieszczenia jakieś głośniki bezprzewodowe i łączyć to w całość.
-
Kurka, jeśli Ty nie rozróżniasz pędu na TV w roku 1981 od tego, co się dzieje ze wzmacniaczem aspirującym do Hi-END w roku 2025, gdzie króluje streaming i telefony, zresztą chyba nie muszę rzeczywistości opowiadać - ale jeśli Ty tego nie rozróżniasz to przyjmij do wiadomości, że to są dwa zupełnie inne systemy walutowe. I aż dziwne, że trzeba to tłumaczyć. I jeszcze wracając do bohatera wątku, czyli wzmacniacza WSH-805, ocenianie tego jak się sprzedaje na podstawie wyników finansowych spółki jest dość odważnym posunięciem, żeby nie powiedzieć wróżeniem z fusów. Pytanie do fachowców [też tych od strategii marketingowej LG] - widział ktoś gdzieś WSH-805 w promocji? Jakiś black friday, cokolwiek? Bo ja nie bardzo.
-
Ale w jakim sensie się nie sprawdza? Wiesz jaki był plan i czy rzeczywiście nie jest realizowany?
-
OK. Jakoś aż tak wysoko LG nie pozycjonowałem i wynika to z tego, od czego LG zaczynało, więc w moim odczuciu UNITRA wybrała lepszą drogę.
-
Pokaż te produkty premium od LG, które są na analogicznym pułapie, w który celują obecne wypusty UNITRA.
-
A tu jeden specjalista od marketingu utyskiwał, że Unitra zrobiła źle, bo powinna zacząć od tanich sprzętów i brandowania chińszczyzny.
-
To kolumny, ale przy wzmacniaczu może już sytuacja wygląda trochę inaczej.
-
OK, ale akurat w przypadku Unitry i uzasadnienia cen to nie jest argument. Unitra szczyci się własną produkcją, przynajmniej w przeważającej większości.
-
Odniosłeś się do zbitki moich odpowiedzi, ale w sumie to bez znaczenia.
-
Bo może jest taka sytuacja, że tam ten wzmacniacz jest tylko czymś co się wyróżnia, a reszta trochę na "siłę" dołożona, żeby jako producent mieć pełny wachlarz produktów. I tu największa lampka mi się zapala, bo ciężko mi sobie wyobrazić, żeby nagle grupa inżynierów została specjalistami od wzmacniaczy, gramofonów i kolumn, o kablach nie wspominam, bo to najmniejsza filozofia. i stąd to wszystko razem może grać tak, a nie inaczej. Nie należę do hejterów Unitry, ale obiektywnie patrząc np. na odtwarzacz CD, jego cenę i zaglądając do środka, to nie. Nie kupiłbym tego urządzenia.
-
I to jest w końcu jakiś konkret! Nie na obronę Unitry, ale tak obok jeszcze refleksja - ile osób z nas tutaj ma zestaw tak skompletowany, że od kolumn przez wzmaka po źródło tej samej firmy? Może poszczególne elementy lepiej by zagrały w innym towarzystwie? I nie jest to na obronę Unitry [raczej ktoś może użyć tego argumentu przeciw], bo przynajmniej teoretycznie powinno to być tak stworzone, żeby ze sobą wszystkie te elementy grały idealnie.
-
Ale o których piszesz, że sa wielkie kloce? O B&W705S3 i że one są na 40 m2? Veto! Nigdy w życiu! W serii 700 nie można narzekać na brak średnicy, więc jeśli ktoś odczuwa jej niedostatki w Operach Callas, to może seria 700 to zrekompensować. Opery i B&W to inne granie, jedno i drugie jest wspaniałe, ale inne. Zależy do czego i dla kogo.
-
Monitory wbrew pozorom zajmują tyle samo miejsca, co podłogówki, poza tym, że trzeba jeszcze do nich zorganizować podstawki... chyba, że w jakiś regał chcesz je wstawiać.
-
A ja bym poszedł krok dalej i zaproponował B&W 705S3, dadzą ten środek, którego w Operach Calllas brakuje, a góra i dół zostanie. Podłogówki w 10m2 - może być dudnienie, nie musi, ale duża szansa, że będzie... Z moich doświadczeń w podobnym metrażu to stawiam na podstawkowe.
-
Aż parsknąłem śmiechem jak to przeczytałem. Fajnie, że to napisałeś. W sumie to nawet nie ma co komentować, bo totalnie nie czujesz tematu projektu pt. Unitra, ale... odnosząc się do zaproponowanej powyżej ścieżki rozwoju to na szczęście Unitra nie poszła tą drogą, czyli są tam ludzie z trochę innym poziomem świadomości niż autor powyższego modelu biznesowego.
-
Obawiam się, że żadne z powyższych nie będą miały przyjemnego dołu, a na pewno nie te KEF o ile w ogóle coś tam będą miały. Zamiast tych sterylniaków polecam zainteresować się czymś, co będzie przyjemnym klimatem czarowało i zachęcało do wielogodzinnych odsłuchów np. Elac Debut Reference B6: https://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-podstawkowe/elac-debut-reference-b6.html
-
Panowie... co Wy za przeproszeniem p....cie?! Co jak co, ale efekciarskiego grania głośnikom B&W zarzucić nie można. Chyba, że to jest recenzja fachowców czytających recenzje innych fachowców. Jeśli ktoś miał do czynienia z podstawkowymi B&W to wie, że ostatnie, co im można zarzucić to efekciarstwo. Chyba, że dla kogoś efekciarstwo to są detale na górze, bo dla mnie efekciarstwo to jest granie V-ką, a tak nie grają żadne Bowersy ani podstawkowe ani podłogowe. Jakieś pomieszanie pojęć tu nastąpiło, a porównanie B&W do BMW to chyba tylko poprzez prymitywizm paraboli poprzez zestawienie liter w nazwie. Masakra.
-
Jeśli długość gwarancji zależy od pozytywnych recenzji, jeśli sprzęt po 5 latach wysiada... to więcej już nie potrzeba. Marka dla wielbicieli alternatywnych doznań.
-
Najbezpieczniej w nocy, wtedy, kiedy wszyscy śpią. Takie mam doświadczenie. Nikomu wówczas nie przeszkadza muzyka. A do której godziny? Zależy o której sąsiedzi wstają.
-
W 10 m2 B&W 606 powinny być w miarę OK, chociaż bez szału, ale tu, co kto lubi. Natomiast w 25 m2 zniknie większość tego, czym mogą Ci się spodobać w salonie na odsłuchu albo potem w tym mniejszym pokoju. Moim zdaniem niedostatki na dole gwarantowane w 25 m2.
-
Jako, że mam obydwa: 240i osłuchaną bardzo, a 250iv2 na rozgrzewce, to mam już pewne obserwacje i rozwinę powyższą wypowiedź. Niby brzmieniowo podobne, ale jednak zauważalnie inne, właśnie na basie. 250iv2 w stosunku do 240i określiłbym jako bardziej dociążoną, jest zdecydowanie więcej dołu niż w 240i. Nie chodzi o to, że 240i nie potrafi zejść nisko, ale robi to rzadziej niż 250iv2. Po prostu balans tonalny jest inaczej ustawiony. W skrócie 240i jest jaśniejsza i czaruje bardziej szczegółami na górze i w środku, nie skupiając się na basie. Natomiast 250iv2 ma niezły wykop, dynamikę, de facto nie jest mniej szczegółowa niż 240i, ale jako, że podstawa basowa jest dużo bardziej odczuwalna, to te detale nie są aż tak wyeksponowane jak w 240i. Jeden i drugi jest super, natomiast w 240i momentami trochę mi brakowało na dole czegoś więcej, ale dawał w zamian coś innego. Natomiast 250iv2 to taki mocarz, bardzo dynamiczny, mięsisty gracz. Ostatnie co bym o nim powiedział to to, że może być za słaby. MOONy to wydajne sprzęty, nie ma co tu patrzeć w papiery bo można się oszukać. De facto one są często bardziej wydajne od wielu mocniejszych od nich na papierze sprzętów. I rzecz najważniejsza - nowy MOON potrzebuje 400h wygrzania, a nawet po wygrzaniu po przerwie w graniu tez potrzebuje paru godzin na dojście do odpowiedniej formy. Brak świadomości tego faktu i trafienie na niewygrzaną albo jeszcze lepiej nową jednostkę do testów spowoduje mega rozczarowanie. Po prostu po wyjęciu z pudełka nowego, na starcie łatwo nie jest. Ale warto to przetrwać. Ostatnie zdania piszę pod kątem wypożyczenia na testy - zależy czy się trafi wygrzany, czy nie.
-
Wielkie uproszczenie. Wypowiadasz się w temacie, w którym nie za bardzo masz wiedzę i doświadczenie. Przykładowy odtwarzacz DENON DCD-1700NE kupuje się dla płyt CD, które odtwarza tak, że brzmią prawie jak SACD, a to, że można jeszcze z SACD więcej wycisnąć, jest wartością dodaną. Zabierasz głos, dając kategoryczne stwierdzenia, które mogą kogoś wyprowadzić na manowce. Mocni zawodnicy widzę w wątku.
-
DENON DCD-1700NE ze swoim AL32 pozamiata większość transportów zestawionych z Twoim DAC, więc, nie jest wcale tak oczywiste, czy należy sobie darować ten model. Moja rada: posiadany DAC używaj do streamu, jak szukasz porządnego, ale nie HI-ENDowego [cena] źródła dźwięku, to zainwestuj w DENON DCD-1700NE. CD audio odtworzy tak, że żaden transport + DAC w analogicznej cenie tego nie zrobi, a zyskujesz jeszcze SACD. Nie. Bo SACD nie jest wypuszczane po cyfrze tylko po RCA.
-
Jeśli na zdjęciu jest Twoje pomieszczenie, to pytanie o SUBa zakrawa o surrealizm. Zainwestowałeś kasę w akustykę i chcesz dostroić brzmienie SUBem? Nie wiem jak to napisać, żeby było obrazowo. A napiszę, najwyżej mniej zbanują: trochę pedalska sytuacja. PS. Walcz o stereo, a nie żadne SUBy, które wypaczają przekaz.