Skocz do zawartości

don

Uczestnik
  • Zawartość

    845
  • Dołączył

Posty napisane przez don

  1. Jeśli aspekt wizualny jest ważny to sam musisz się rozejrzeć, co się podoba a co nie, wkleić linki i coś pomożemy wybrać. A Pylon Pearl 25 na żywo wygląda beznadziejnie, mistrzami stolarki to oni nie są. Chyba że dopłacisz do naturalnej okleiny

  2. Serio nie widzisz, że brakuje podstawowych informacji ? Ja nie wiem co to w ogóle ma być. Czy głośnik do samochodu a może do domu, pasywny czy aktywny. Czy to ma być cały gotowy subwoofer czy jakaś samoróbka.

  3. 12 godzin temu, Kraft napisał:

    Nie przesądzam, co gra lepiej, CD czy USB, ale wiadomo, że źródło wnosi do systemu najmniej, a kolumny najwięcej, więc dla mnie decyzja jest oczywista. Mając już przyzwoite źródło, lepiej zainwestować w lepsze kolumny. Koszt/efekt będzie korzystniejszy.

    Dokładnie, kolumny decydują w największym stopniu o dźwięku.

    6 godzin temu, mpawel5 napisał:

    Wielkie dzieki za taka obszerna odpowiedz. Wlasnie szukam raczej przestrzeni i nastroju, ktory daje ta muzyka. Na swoich wlasnych safirach cos takiego otrzymuje. Rozumiem, ze diamondy daja to w jeszcze lepszym wykonaniu. Spytam tak z ciekawosci, ktore kolumny dalyby cykanie i mocny bit. Chodzi mi o ceniwy poziom diamondow.

    Cykanie to się bardziej kojarzy z Altusami albo starymi niemieckimi gratami z lat 90-tych. Rozróżniamy generalnie 2 typy "góry", cykająca to metalowe i pochodne tweetery a takie zmiękczone wydźwięki, csss to domena tych miękkich, tekstylnych/jedwabnych itp.

  4. Z tych wyżej odrzuciłbym Magnata zdecydowanie i STX FS-250N. Bostony OK, Pearl 25 - trochę mało żywy dźwięk ale też nie wybrzydzałbym w tych pieniądzach. Z tanich podłogówek do listy możesz dodać Polk T50. Przeglądałem też niedawno Allegro dla innego kolegi - widziałem że są Tannoy V4 i Polk TSX330T za 1700zł. To dobre okazje jak za nowe kolumny. W tych dwóch modelach będziesz miał efektowny, głęboki basik i dźwięk po cieplejszej stronie. Choć ja też bym wolał używane kolumny, za kilka miesięcy Twoje nówki też będą używkami i stracą na wartości, a tak mógłbyś zmienić w razie czego bez większej straty (gdyby coś nie pasowało w dźwięku). Co do amplitunera to jak masz używany 3490 to warto rozważyć, gra dobrze.

  5. Przy równoległym połączeniu masz impedancję prawie 8ohm dla sekcji niskotonowej - przy obu oryginalnych głośnikach.

    Po zastosowaniu zamiennika + mając jeden 15ohm głośnik w jednej kolumnie, może być albo 3,15ohm (połączenie równoległe) albo 19ohm przy szeregowym. Więc o to chyba będą zupełnie różne efektywności dla sekcji niskotonowej w porównaniu do pozostałych sekcji, niż były w oryginale.

    Mając komplet 4 zamienników 4ohm i łącząc szeregowo otrzymałbyś 8ohm impedancję, a więc minimalnie różną od oryginalnej i to by zapewne grało niemal identycznie.

     

    Tu masz schemat do obu typów połączeń:

    5677652000_1445969578.png

  6. W takiej cenie ten Denon to nawet dobra okazja (o ile wszystko z nim w porządku od nowości). W kinie sprawdzi się jednak nieco lepiej Yamaha, dynamika trochę lepsza niż w Denonie, starsze modele grają w miarę łagodnie. Zwróć uwagę żeby amplituner miał oryginalny mikrofon do kalibracji, w tak małym pokoju kalibracja może być bardzo pomocna. Co do linków to najlepiej jakbyś sam podał kilka, wtedy ocenimy co naszym zdaniem byłoby najlepszą opcją.

  7. A dlaczego Infinity Kappa się nie nadają ? Wymiatają aż miło w rocku czy metalu. Natomiast Inifnity Renaissance do takiej muzyki już bym nie polecił.

    A Tonsile owszem - może się nadają, przez brak niskiego basu brzmienie jest szybkie i twarde. Natomiast jakość lepiej przemilczeć :)

  8. Phoebe III to zupełnie inne kolumny, na różnych przetwornikach. Ja słuchałem bardzo dawno temu bodajże Phoebe IIs i niczym szczególnie mnie nie zachwyciły. Razem z nimi grały Kef iQ7 i o wiele bardziej mi się spodobały. Na pewno IIs grały dużo ciemniej, były dużo mniej przestrzenne, mniej detaliczne.  Być może to też efekt słabszego osłuchania na tamte czasy i tzw. pierwszego wrażenia, w starciu z właśnie trochę rozjaśnionymi Kef, gdzie wszystkiego było więcej... Niemniej Vienny Bach, które "jasno" z pewnością nie grają, to człowiek umiał docenić i wiedział z góry, że to wyższa półka :)

  9. A może na 1/5 lub 1/6 głośności ? Głupoty. A tak na poważnie, to słuchaj jak Ci pasuje, po prostu nie szalej z głośnością i dla pewności - nie ciśnij kolumn blisko ich możliwości (choć nic by się i tak nie stało...). Sprzęt się wygrzeje z czasem przy okazji słuchania.

  10. Można by zrozumieć jakbyś miał do wydania więcej. Przy takim budżecie bierz zarówno wzmacniacz jak i kolumny używane. Te Magnaty to zwykła budżetówka, słabo wykonana, najtańszy tweeter, spłaszczają i ujednolicają wszystkie dźwięki w dużym stopniu, jedynie bas nienajgorszy... Wiesz o tym że za kilka miesięcy, jak zaczniesz słyszeć ich niedostatki i pomyślisz o zmianie to zostaniesz z ręką w nocniku ?
    Ani tego słuchać dalej, ani sprzedać, bo jakto... prawie nówki kolumny i mam je sprzedawać za 2/3 ceny ? A to już będą używki jak wiele innych. Potem się zorientujesz że nawet za tyle chętnych do ich zakupu tak "świetnych" używanych kolumn może nie być, bo ludzie jak już decydują się na używki to wolą kupić model, który nowy kiedyś kosztował kilka razy więcej.

     

  11. Dnia 21.06.2017 o 15:22, ghost14 napisał:

    cześć

    jaki byście polecili sprzęt muzyczny np: wzmacniacz i 2 kolumny do małego pokoju w bloku, coś małego by się przydało ?

    Potwierdzam, coś małego by się tam przydało. B|

  12. Jak już koledzy ustalili - przy tych kolumnach długie debaty nie mają sensu, to są bardzo dobre kolumny ale jednak "budżetowe", nic ponadto. Mają swoje ograniczenia. Miałem Liberty 3+ i 5+ zarówno na białych i czarnych membramach więc coś o nich mogę powiedzieć. Przy okazji te z czarnymi membramami (wbrew obiegowej opinii) są moim zdaniem gorsze - po prostu mają bardzo mocno wyeksponowane wysokie tony i twardszy bas, te z białymi grają spokojniej i łagodniej, w stylu Tannoy M.

    Także "testowanie" i dobieranie droższych wzmacniaczy, proponuję zacząć po zakupie lepszych kolumn.

  13. Nie, w Klipsch numerek wyżej oznacza kolumnę większą. RF52 mają 2 niskotonowe o średnicy 13cm (czyli to tak jakby odpowiednik F1 z jedną 16-stką) a RF62 mają już dwie 16-stki. Jakość dźwięku jest więc podobna w kolumnach z tym samym numerkiem, tylko rośnie po prostu moc kolumn, głębia basu itd. Klipsch generalnie robi niesamowitą robotę na basie, RF52 na tych niewielkich głośnikach potrafią przywalić tak że można się zdziwić. Jak chcesz zaoszczędzić to te RF52 za 1300 są w miarę atrakcyjną ofertą moim zdaniem. Na pewno warto dopłacić zamiast kupować F1 czy F2 (to już gorsza seria). RF62 to już bliżej 2 tys. więc chyba odpadają. Miej tylko na uwadze, że Klipsch generalnie gra dość mało nasyconym, bardziej "cienkim" choć dobrze separowanym dźwiękiem. Jak szukasz cieplejszego dźwięku, takiego bardziej klimatycznego, też z dobrym basem - to spróbuj się może jednak potargować o te Roth 40. To są większe i mocniejsze kolumny od RF52 i przy ścianach dość blisko można je postawić (nie dudnią). Na youtube jest jeszcze bardzo stary ale ciekawy filmik, na dobrych słuchawkach można wychwycić jaki to typ dźwięku (ale generalnie "odsłuch" przez Youtube nie sprawdza się kompletnie  :))

     

×
×
  • Utwórz nowe...