zieluwid

Kto to może wiedzieć ... Mój jest jak nowy pomimo swojego wieku i działa wzorowo. A paść może np. laser, który można wymienić i sprzęt będzie służył nadal.

Kable głośnikowe powinny być jednakowej długości ! Jakiej długości kable miałeś wcześniej ?

No może trochę kosztuje, ale warto. Pisałeś o budżecie w granicach 700 zł. Co prawda ja swoją kupiłem za 800 zł, ale z oryginalnym pilotem, kartonami i inatrukcją, a sprzęt w stanie gabinetowym. Za to też czasami trzeba zapłacić. Jednak uważam, że trafiłbyś taniej. Tym bardziej, że ostatnio widziałem na Allegro Stage 6 za 950 zł, też igła. Dążę do tego, że czasami lepiej zaczekać żeby dołożyć trochę kasy i kupić cos porządnego na dłuższą metę. Trzeba też zaznaczyć, że to nie są cedeki, ktorę można często trafić, raczej trzeba długo czekać na okazję.

A jaki masz budżet na wzmacniacz ? Przecież nie musisz koniecznie kupować Harmana.

Masz jeszcze poprzednie kable ?

Cześć Skąd wniosek, że jest to wzmacniacz lampowy ?

Czy Ty kompletujesz ten zestaw dla siebie, czy dla kogoś ? Bo coś mi świta, że szukałeś coś dla znajomego, tak ? Tak czy inaczej, faktycznie znasz zasady i powinieneś wiedzieć co i jak napisać.

Cześć Na Twoim miejscu darowalbym sobie opcje mp3, czy usb w odtwarzaczu. Ja ze swojej strony polecam Micromegę Stage. Jeżeli lubisz takie brzmienie jsk piszesz, to w tym wypadku Stage 4 można do takich zaliczyć. Ja właśnie mam taki odtwarzacz w dość ciepło grającym systemie. Jestem zadowolony z brzmienia. Oczywiście możesz kupić modele wyższe, czyli Stage 5, lub 6, choć tutaj ostnieją delikatne rozbieżności brzmieniowe. Proponuję Ci poczytać testy tych odtwarzaczy na Hifi.pl. Jest to tam wnikliwie opisane. Polecam.

Nie spotkałem się z takim przypadkiem.

Nie wiem co Ci napisać. Dziwne. Nie sądzę, że sama zmiana długości kabla zmieniła brzmienie tak drastycznie. Z pewnością teraz wnikliwiej analizujesz to co i jak gra, a może grać tak jak wcześniej. Możliwe że pod wpływem ostatnich wydarzeń wydaje Ci się że gra gorzej. Trudno mi powiedzieć :/.

A nie zmieniłeś ustawień we wzmacniaczu ?

Już któryś raz z rzędu piszę Ci, że Twoje kolumny są sprawne. Wszystkie głośniki grają, nic nie trzeszczy, nie pyka, nie obciera. Czego Ty szukasz ? Wyglada to tak, jakbyś usilnie chciał przekonać siebie samego, że kolumny są jednak uszkodzone. A płytę włączasz o słuchasz, czy nie mają miejsce sytuacje opisane powyżej i inne.

Jeżeli chodzi o taką lutownicę, to wolałbym zapłacić 10 zł u elektronika za zlutowanie wtyku. Jak miałbym kupić, to do takich robótek, najlepiej poczciwą Lutolę. Ale to już przedział w granicach 100 zł. Z tym, że jeżeli miałaby Ci posłużyć na dłużej, to warto zainwestować.

Oczywiście możesz dodawać linki z propozycjami z innych stron, nie ma problemu. A taki wtyk będzie zdecydowanie lepszy, niż taki od najtańszych słuchawek. Tylko potrzebna Ci będzie lutownica, no chyba że zlecisz to komuś innemu.

Dlatego, jak pisałem wcześniej, ja bym je odpuścił. A co do wzmacniacza, to jego ceny klasyfikują się mniej więcej w tak przedziale. Tak więc uważam, że nie masz czego żałować.

Zakup w takim celu nie ma sensu. Ja zrozumiałem, że przedłużacz będzie Ci potrzebny od czasu do czasu, a wtyk przy słuchawkach wymienisz na nowy. Chyba tak chciałeś zrobić ? Bo sztukowanie do słuchawek kabla o długości np. 7,5 m, będzie odbijsło się upierdliwością w czasie ich późniejszego używania. No chyba że zawsze słuchasz muzyki w takiej odległości od sprzętu.

Na Twoim miejscu skorzystałbym z propozycj F1angela. Będziesz miał konkretny materiał na test w poprawnej jakości. Tym bardziej że masz tską możliwość. A skoro chcesz się upewnić, to zrób to jak należy.

Jak wysokotonowy będzie grał, to już wystarczające potwierdzenie że jest sprawny. A fo tego testu, to może faktycznie podejdź na spokojnie, bez pośpiechu. Inaczej narazisz się na pochopne wnioski. Dodatkowo proponuję posłuchać także dobrze znanych Ci pozycji. Na takich utworach najprędzej wyłapiesz wszystkie detale.

Uważam, że temat już został wystarczająco omówiony i nie ma sensu podsysać dalszych bezsensownych sporów. Pozwólmy wreszcie autorowi kontynuować wątek.

Jeżeli wzmacniacz przyjmuje tylko kolumny o oporności 8 Ohm, a masz kolumny o oporności np. 6 Ohm, to nie należy przesadzać na dłuższą metę, gdyż wzmacniacz będzie się grzał. Ale nie znaczy to, że takie połączenie jest kompletnie wykluczone. Wszystko zależy od podejścia użytkownika. Tak czy inaczej już nie masz tego problemu.

Dokładnie. Gdyby coś było nie tak z niskotonowymi, to słychać będzie tarcie przy poruszaniu membraną. Tylko uważaj, aby równomiernie naciskać na głośnik i z wyczuciem, bez przesady żebyś czasami sam nie uszkodził głośnika. Ogólnie uważam, że kolumnie nic się nie stało, ale oczywiście sprawdzić nie zaszkodzi jednym, jsk i drugim sposobem.

Może być coś takiego. Gałkami nie kręć, ustaw wszystko na zero. Balance po środku, to jest potencjometr stron kanałów. A z głośnością musisz ustawić na wyczucie, weź pod uwagę, że puszczając z komputera, nie możesz przasadzić z poziomem sygnału jaki z niego wychodzi, a jaki wprowadzasz do wzmacniacza.

Nawet na YT znajdziesz takie wstawki, więc możesz to sprawdzić od ręki. Wpisz test audio i coś powinieneś znaleźć. Tylko nie przesadzaj z głośnością.

Nic nie rozkręcaj, bo pewnie kolumny masz na gwarancji. A jak chcesz sprawdzić na szybko, to możesz znaleźć takie testy w sieci.

Skoro grają bez jakichkolwiek pyknięć i trzasków, jak pisaliśmy wyżej, to są ok. Jedyne co się tutaj stało, to Twoje skołatane nerwy . Jeżeli chcesz, to podłącz jakieś inne źródło, choćby telefon.