Skocz do zawartości

mejson

Uczestnik
  • Zawartość

    469
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez mejson

  1. No i problem kiepskiej funkcjonalności staruszka Squeezeboxa rozwiązany - kupiłem aplikację iPeng na iPhone'a.

    Od razu poczułem się nowocześnie 😉

    Genialne rozszerzenie funkcji controllera, który pewnie trafi do szuflady.

    Poruszanie się po bibliotece lokalnej i Deezera, wyszukiwanie i dodawanie do biblioteki, a nawet wyświetlanie tekstów utworów, nie mówiąc już o dużych okładkach.

    Za 50 złotych staruszek dostał drugie życie 😉

    • Lubię to 1
    • Gratulacje 1
  2. 13 minut temu, Mariusz Kopacki napisał:

    Nie ma.

    Problemy  z Pro? Poza wspomnianym:

    - brak separacji galwanicznej na wyjsciu coax

    - sporo zgloszen odnosnie problemow z ethernet, w niektorych przypadkach szly wymiany urzadzen

    - opoznienie na wejsciu optycznym

    - reclocking z zegara na wejsciu optycznym do zegara Pro na kolejkach fifo prawdopodobnie

    Zauważyłem chociażby, że Taga Harmony nie obsługuje Amazon Music i Apple Music, brak MQA.

    Martwi mnie ta awaryjność ethernetu w Wiim Pro i nie wiem, jaki wpływ może mieć składowa stała na wyjściu coax. DAC mam prosty (SMSL Sanscrit), nie powinien chyba kaprysić z tego powodu.

    Wyjścia optycznego nie używam, więc opóźnienie i zegar nie zaszkodzi, ale suma tych nieprawidłowości przypomina, że to jednak budżetowy sprzęt. 

    Squeezebox wchodził na rynek z ceną ok 2 tys. zł i po latach widać, że  to solidnie zbudowane urządzenie, szkoda że zarzucone niemalże z dnia na dzień, wkrótce po premierze genialnego modelu Touch.

  3. 33 minuty temu, Mariusz Kopacki napisał:

    DLNA dziala, serwery DLNA sa widoczne w aplikacji WiiM Home jako oddzielne zrodla. Jest w planach bycie klientem LMS.

    Dzięki, coraz mniej wymówek, by nie kupić 😉

    W sprzedaży jest dostępny w podobnej cenie streamer Taga Harmony TWA-10B, ktoś wie czy ma podobną funkcjonalność?

    Porównam parametry techniczne, ale może jest jakaś cecha nieopisana typu wypadającej klapki w gnieździe optycznym Wiim Mini czy wpuszczonego gniazda coax w Wiim Pro?

  4. Zamienił stryjek...

    Mam wystarczająco dobry jakościowo streamer, ale dość leciwy - Logitech Squeezebox Duet - wystarcza mi jakość 44.1/16, muzykę odtwarzam z domowego serwera i serwisu Deezer.

    Jakościowo mnie zadowala, gorzej z funkcjonalnością.

    Na smartfonie albo aplikacji na PC bawię się w poszukiwanie muzyki, układanie playlist, śledzenie sugerowanej muzyki, a na domowym odtwarzaczu pobieram konkretną płytę, jaką wyszukałem telefonem, albo odpalam playlistę stworzoną przez "nowocześniejsze" narzędzia (smartfon czy PC).

    Mam bit perfect, wyjścia cyfrowe optyczne i coaksialne, analogowe po całkiem niezłym wewnętrznym przetworniku, gniazdo RJ-45.

    Wifi stwarzało mi problemy i skonfigurowałem połączenie po kabelku.

    Używam wyjścia coaksialnego połączonego z zewnętrznym DAC.

    Kusi mnie większa funkcjonalność Wiim Pro, też używałbym wyjścia cyfrowego, więc brzmienie nie powinno się zmienić, natomiast zyskałbym na funkcjonalności i łatwości obsługi przez aplikację w smartfonie czy tablecie.

    Przeczytałem cały ten wątek - długo to zajęło 😉 - i chyba wiem już wszystko, co można na temat możliwości Wiim Pro, choć zabrakło tu komentarzy o DLNA, które dla mnie jest bardzo ważne, bo własne pliki nadal stanowią większą część słuchanej muzyki.

    Squeezbox umieszcza albumy ze streamingu wśród albumów z domowego serwera, biblioteka jest wspólna, nie wymaga przełączania między streamingiem a lokalnym serwerem, ciekawe jak to wygląda u Wiim Pro?

    Skłaniam się do kupna Wiim Pro, ale tli się obawa, że zamienię dobre na gorsze...

    Duet.jpg

    Controller.jpg

  5. Dnia 22.01.2023 o 21:16, DiBatonio napisał:

     

    Dobrze, to jeszcze podpowiedz jak powinno się lutować takie przewody, skręcać i jak, żeby było jakościowo dobrze.

    Jeśli jeszcze nie nauczyłeś się lutować, to poszukaj na YT, tam są samouczki wszystkiego.

    A przewody elektryczne oczyszcza się, skręca, przykłada, wypełnia cyną i izoluje.

    Cyna i kalafonia, czasem kwas.

    Kadzidło zbędne... 😉 

  6. 11 godzin temu, Kraft napisał:

    Oczywiście, że tak.

    Szczęście, że niektóre firmy próbują dodać to coś ekstra nawet u ultranowoczesnym sprzęcie.

    nad-m10-streaming-verstaerker-mit-vu-meter-test.thumb.jpg.28baccd5711e352d687be77c681ece7b.jpg

    Oby było tego jak najwięcej, bo vintagu dla wszystkich nie wystarczy.

     

    Dla mnie bomba! 😎

  7. 6 godzin temu, gienas napisał:

    @mejson Twój awatar - nie jest to przypadkiem z Merkurego?

    Ależ dokładnie z "Merkurego" - mojej radości w latach osiemdziesiątych.
    Przestroiłem go później na CCIR, ale nie wzleciał już, zabił go Technics 😎

    Teraz już w ogóle nie mam tunera FM, został wzmacniacz, BluRay, DAC i Logitech Squeezebox - nie mam już takich ładnych wskaźników...

    Merkury.JPG

    8 godzin temu, sonique napisał:

    Diody… wskaźniki… wyświetlacze… a więc wieczór czy noc. Prawdę mówiąc nawet bez „świecidełek” muzyka smakowałaby przednio o tej porze. Ale jak są to zawsze miło umilają słuchanie po omacku.

    Słuchanie nocami to temat na oddzielny wątek - wtedy słychać najlepiej, sieć energetyczna odpoczywa, zewnętrzne hałasy zanikają, dociera więcej Muzyki...

    8 godzin temu, sonique napisał:

    Bardzo lubię wskaźniki VU i bardzo żałuję, że są obecnie tak niepopularne. W zasadzie ich obecność była drugą istotną zaletą zaraz po wszechstronności dla której kupiłem i wciąż używam swój obecny wzmacniacz. Wolałbym co prawda kolor bursztynowy a nie niebieski ale już nie chę marudzić…;)

    Natomiast co do samych wskaźników VU to powinny być analogowe. Te cyfrowe nie mają klimatu. Podobnie jest z zegarkami: elektroniczne przy analogowych wyglądają tandetnie.

     

    Zgadzam się całkowicie, choć technicznie rzecz biorąc wskaźniki obecnie nie mają co ... wskazywać.

    Ani się nie nagrywa, ani nie zbliża do granic wytrzymałości wzmacniacza.

    Ale za to jak wygląda! 😎

    8 godzin temu, sonique napisał:

     

    Albo tablice rozdzielcze obecnych samochodów. To wszystko to tylko imitacje.

    Mam szczęście i w całkiem młodym samochodzie mam analogowe wskaźniki, choć pewnie też sterowane cyfrowo.

    8 godzin temu, sonique napisał:

    I tutaj wygrywa vintage. Mam wrażenie, że kiedyś bardziej dbali o gustowne akcenty świetlne.

    Zdecydowanie - od "magicznego oka" w odbiornikach lampowych, po wychyłowe wskaźniki np. w Technics jeszcze w latach osiemdziesiątych.

     

    A teraz co?

    Przecież tu nic nie widać, lepiej zamknąć oczy...

     

    2022.jpg

    • Lubię to 1
  8. Nie chodzi tu o odbieranie fal dźwiękowych gałkami ocznymi ale o ceremoniał łączenia słuchania dźwięków z obserwacją dodatkowych atrakcji (lampki do regulacji obrotów talerza gramofonowego, wskaźników wysterowania (wychyłowych analogowych, czy cyfrowych słupków), obracających się szpul taśmy czy rolek kaset, talerza gramofonu.

    A podświetlenie odbiorników radiowych?

    Ile z tych bodźców wzrokowych sprawia, że konkretna płyta podoba się bardziej, radio "brzmi lepiej" itp?

    Może stąd ta pasja kolekcjonerów starych tunerów radiowych?

    Cyfrowe źródła nie oferują tu zbyt wiele doznań wzrokowych poza obrazami okładek płyt czy wygaszaczami ekranu.

    Może w tej ograniczonej liczbie bodźców wzrokowych kryje się sekret oceny, że muzyka cyfrowa jest "zimna" a analogowa "ciepła"?

    Przechodziłem w życiu przez wiele etapów słuchania muzyki - magnetofony monofoniczne (?!), gramofony z wkładkami piezoelektrycznymi (?!!!), nawet pocztówki dźwiękowe (?!!!!).

    Radia mono, stereo, gramofony z wkładkami magnetoelektrycznymi, magnetofony stereo, płyty kompaktowe, pliki i streaming.

    Najlepszą subiektywnie jakość uzyskałem z domowego streamingu plików ze zripowanych kompaktów.

    I siedzę sobie teraz wieczorem słuchając swojej idealnej muzyki patrząc na ciemne klocki z kilkoma mikrymi kontrolkami, okładką płyty na malutkim ekranie i z sentymentem wspominam te swoje dawne przygody z archaicznym sprzętem, zastanawiając się, dlaczego wtedy siermiężność dźwięku mi nie przeszkadzała?

    Może po prostu zawsze liczyła się muzyka?

    I te magiczne obrazki - od wskaźników dostrojenia radia, poziomu zapisu, wysterowania wzmacniacza czy regulacji obrotów - czy to nie one sprawiały, że brzmienie wydawało nam się lepsze?

    Technicznie rzecz biorąc, to niemożliwe, skoro ze starych nagrań nowy sprzęt wydobywa kiedyś nie słyszane dźwięki, ale czy wszystko musi być technicznie wytłumaczalne?

    Czy w słuchaniu muzyki nie może być odrobinę magii? 😎.

    Ktoś ma podobne odczucia?

  9. Na razie brakuje mi powodów, by zmieniać stary laptop na serwer, ma on system operacyjny na dysku SSD, więc startuje szybko, dysk HDD na pliki muzyczne jeszcze ma miejsce.

    W dodatku można go używać jako źródło AV, schowany do szafki pod TV, pracuje cicho, włączany jest w razie potrzeby, nie pracuje non-stop jak to serwer, więc w czasach oszczędności prądowych jak znalazł.

    Jedyne co zmieniłem, to podłączenie Squeezebox Duet Receiver do sieci - zrezygnowałem z WiFi na rzecz podłączenia kabelkiem, mam stabilne łącze i od paru miesięcy spokój.

    Lepsze wrogiem dobrego, a na pewno droższe... 😎

  10. 2 godziny temu, JacekWF napisał:

    Doradźcie proszę jaki odtwarzacz kupić żeby posłuchać muzyki z CD (w większości) i czasami obejrzeć film na DVD ale również jakiś film nagrany na płytę. Odtwarzacz będzie połączony ze wzmacniaczem Pioneer A-70DA i amplitunerem KD Yamaha RX-V685 (Power Amp - Pre out).

    Jeśli masz wejście optyczne w amplitunerze, to możesz wybrać dowolny odtwarzacz - w odtwarzaczach DVD bywają kiepskie DAC, a przy torze cyfrowym to nie ma znaczenia 😉

  11. Trochę trwało przeczytanie całego wątku, ale naprawdę warto było 😉

    Po kilkudziesięciu latach słuchania stereo zatęskniłem za namiastką kina w domu.

    Kolejne generacje telewizorów mają coraz cieńsze obudowy i w konsekwencji coraz mniejsze głośniki.

    Jak sobie przypomnę kineskopowego Philipsa z wbudowanymi 6 głośnikami tworzącymi fronty, potężnym centralnym i wyjściami na surround, to czasem żałuję pojawienia się plazmy i LCD/LED/OLED... 😉

    Do swojej plazmy kupiłem kilka miesięcy temu mikrozestaw 5.1 i efekty były interesujące zwłaszcza po podłączeniu do frontów kolumn ze starej wieży i centralnego Onkyo z odzysku  w miejsce plastikowych jednogłosnikowych pudełek.

    Plazmę w końcu wymienię na OLED i dźwięk chciałbym mieć poważniejszy niż z mikrozestawu.

    Liczyłem, że uda się wykorzystać amplituner kina domowego do stereo, ale widzę, że przy mojej miłości do muzyki byłbym mocno niezadowolony.

    W przyszłości kupię pewnie amplituner z pre-out i nadal bedę wykorzystywal do stereo wzmacniacz z kolumnami podłogowymi.

    Czyli - jak mawiali starsi ode mnie - jak coś jest do wszystkiego, to najpewniej jest do niczego... 😉

    Ale warto poczytać, by się nie uczyć na błędach...

     

  12. Dnia 18.12.2021 o 19:00, TAtomicus napisał:

    Po trzech miesiącach?
    Szybko się poddałeś. Co prawda Trójkę zastąpiło mi Radio 357 (i Sjesta w Nowy Świat), ale wciąż słucham z przyjemnością RMF Classic, ChiliZet, rzadziej Radio Pogoda, Rock Radio czy Złote Przeboje.

    Przyznam też, ze nie zbojkotowałem całkiem Trójki. Robię wyjątek dla Ptaszyna (3 kwadranse jazzu) i Adamczyka (Dym na wodzie).

    Zostałem Patronem Radia Nowy Świat następnego dnia po ogłoszeniu startu projektu.

    Trójki słuchałem doraźnie jeszcze do końca dyrektorowania Strzyczkowskiego - tylko Mini-Max i Markomanii oraz Listy Przebojów do ostatniego głosowania.

    W 357 słucham Zakamarków i Max357, w Radio Nowy Świat praktycznie wszystkiego.

    Wspieram jeszcze Rockserwis Piotra Kosińskiego, gdzie jest kilka wartościowych audycji.

    Ale nagrywanie z radia się skończyło - zresztą i tak prawie wszystko jest w podcastach...

    • Lubię to 1
  13. Czyli nie tylko ja się zdigitalizowałem. 😀

    Teraz po kilku miesiącach od przejścia na domowy serwer muzyczny, pozostalem z garstką fizycznych płyt, które darzę szczególnym uczuciem, resztę rozdałem albo sprzedałem. Będzie łatwiej przy przeprowadzce. 😉.

     

    Też się zastanawiałem nad dedykowanym ruterem, ale trafił mi się ten Squeezebox i mimo dość starej już technologii spełnia swoją rolę. 

    Mając całą płytotekę w plikach można będzie przechodzić na nowsze technologie szybko i bezboleśnie, podstawą będzie dobry plik, DAC, wzmacniacz i kolumny a kosmiczne kosztowo odtwarzacze CD pozostaną jako opcja dla zamożnych desperatów... 😉

  14. A ja odświeżę temat, by powiadomić, że temat umarł, chyba nie tylko dla mnie.

    Nìgdy nie sądziłem że mogę nagle przestać w ogóle słuchać radia.

    To czego nie załatwił stan wojenny w PRL czy dzika komercjalizacja w latach 90', błyskawicznie załatwili politycy praktycznie w jednej kadencji.

    Trójka została zatłuczona bejsbolem, Dwójka wypatroszona z najcenniejszych ludzi.

    Po trzech miesiącach gapienia się na mój idealny tuner FM z wtyczką zasilania wyjętą z kontaktu, sprzedałem go na Allegro.

    Antena na dachu  jeszcze stoi, ale chyba w lecie usunę ten ostatni dowód mojego szaleństwa.

    Nagrywarka DVD spakowana w karton trzymana jest jedynie jako rezerwa.

    Radia słucham z internetu, a nagrywanie zarzuciłem, bo rozgłośnie udostępniają podcasty (nawet w jakości mp3 320 kbps).

    Tak więc nie sądzę, by pozostało wielu desperatów nagrywających z radia.

    Kurtyna...

  15. 357 słucham tylko dla Marka Niedźwieckiego i Piotra Kaczkowskiego, pozostały czas spędzam z RNŚ. 

    Tych dwóch redaktorów daje mi klimat "starej" Trójki, której słuchałem od lat, a RNŚ daje mi radość odkrywania nowych obszarów, ekscytację i niepewność jak Trójka w mojej młodości. 

    Dobrze, że jest wybór - Rockserwis, RNŚ i 357 to już praktycznie kompletna Trójka z najlepszych swoich czasów. 😎

  16. Radio Nowy Świat przetrwało mimo powstania bezpośredniej "potrójkowej" konkurencji czyli Radia 357.

    Obie stacje mają podobną liczbę patronów i słuchaczy, przychody RNŚ odrobinę siadły ale zachowują poziom wystarczający na stabilne finansowanie.

    Pewnie dlatego, że słuchacze RNŚ tworzyli radio, gdy większość głosów 357 była jeszcze słyszana na falach Trójki i nie cenili ich na tyle, by dla nich porzucać arkę jaką zbudowali z powodu politycznego potopu.

    Mnóstwo nowej muzyki, młodych głosów i "starej" kultury radiowej.

    Poezja, reportaże, słuchowiska, publicystyka.

    Co godzinę krótkie serwisy informacyjne, brak konieczności włączania telewizora...

    Realizacja profesjonalna, jakość 64/128/256 kbps a podcasty nawet 320 kbps.

    Oby tak dalej!

    • Lubię to 1
  17. Ciekawy jestem, jak po 12 latach od decyzji o przejściu na źródło w postaci squeezeboxa wygląda sytuacja?

    Czy pomysł się obronił?

    Czy technologia wymusiła zmianę na przykład na serwisy streamingu wysokiej jakości?

    Czy może powrót do płyt CD?

    Piszę to niedługo po tym, jak wreszcie sam przeszedłem na źródło w postaci Squeezebox Duet. 

    W międzyczasie próbowałem różnych rozwiązań bazując na plikach i zewnętrznym DAC.

    Ostatnio był to odtwarzacz Bluray z podłączonym dyskiem USB, ale mimo doskonałej jakości poległ ze względu na brak funkcj "gapless" - wpychał mi przerwy między utworami - no i istniała konieczność podłączania monitora.

    Każdy komputer odpadł z powodu szumów wentylatora, nawet laptop z SSD.

    Squeezebox zapewnił mi błyskawiczny dostęp do całej płytoteki, jakość co najmniej płyty CD i monitorek w pilocie pozwalajacy na wybór płyty i wyświetlenie okładki.

    Na razie (!) ideał...

  18. Cytat

    Witam, mam pytanie... Jak podłączyć dwie złączki "banany" z gramofonu Fonica G-250 do jakiegokolwiek wzmacniacza, który posiada złącza tego typu: Podgląd... . Z góry dzięki, nie mam pojęcia jak to złożyć. Być może sporo mieszam. Z góry przepraszam za nieogarnięte pytanie.


    Gramofon podlaczasz do wejscia GRAMOFON (PHONO) ktore ma wieksza czulosc od uniwersalnego wejscia z CD, tunera FM, DVD czy tunera satelitarnego.
    Swoja droga ciekawy ten wzmacniacz Unitry ze zdjecia. Kto wymyslil DYSKOFON w miejsce CD? icon_smile.gif
×
×
  • Utwórz nowe...