Parytety w Waszych płytotekach

[Nowy75]

Do założenia wątku skłoniła mnie uwaga poczyniona ostatnio przez moją znacznie lepszą Połowę . Gdy wróciłem parę dni temu do domu i wyjąłem z plecaka dwie nowe płyty CD zapytała: A co ty tak ostatnio te baby ciągle kupujesz ? Dziś przy odsłuchach przywołanych wyżej bab, trawiony ciekawością podzieliłem swoją niewielką kolekcję płyt w następujący sposób : składanki won, panie na prawo ,panowie na lewo, jeśli kapela np. ABBA składa się z panów kompozytorów, a panie śpiewają, zaliczałem na korzyść pań😀. I wyszło mi,że panie w mojej kolekcji stanowią 65,2 procent liczby panów ,a startowały od zera ! Czyli postęp zacny 😀. Dodam ,że osobiście nie jestem zwolennikiem politycznie/ideologicznie motywowanych parytetów. Muzyka to zupełnie inna sprawa. nie będę miał z tym żadnego kłopotu jeśli któregoś dnia panie przegonią panów . Jak to wygląda u Was ?

[pavello]

27 minut temu, Nowy75 napisał:

Jak to wygląda u Was ?

Ja na takie coś kompletnie nie zwracam uwagi.

[Nowy75]

@pavello ja też bym nie zwrócił, gdyby nie  Jej uwaga 😁. Jak ci się nie chce liczyć,rozumiem, to wolne forum 😁

[fp74]

Wg mnie to bardzo zależy od gatunku muzyki. Niestety nie policzę tego u siebie, bo mam ponad tysiąc plyt, a Discogs, którego używam do katalogowania nie posiada filtra płci.... Ale oszacuję to tak: ok. 100 plyt ECM - jedna kobieta (Julia Hulsmans) czyli mamy 1%... Półka z napisem HC/Punk i inne ostre - dużo lepiej nie jest, 5%.... Rock artystyczny, prog, psychodela itp - no chyba tylko Janis tam jest, a nie, jeszcze Laura Nyro i Carole King czyli ok. 0,5%, bo tam z 300 pozycji.... Folk i reggae, może z 10-20% (ale to optymistycznie) no i w popie, którego mam ze dwie setki, no to już spokojnie 1/3 pań. Dozbiera się troszkę takiego soft jazzu (Diana Krall, Patricia Barber) ale to są pojedyncze sztuki...  Także całość szacuję na mniej niż 10%. Słabo....🫣.

Dodam, że @Nowy75 wykazałeś się dosyć kreatywną arytmetyką....😉, bo ściśle ujmując 65% liczby panów jak napisałeś, to niewiele ponad 1/3 całości (dokladnie wyszlo mi 39%). Ale Twoje 65% robi zupełnie inne wrażenie,  a niby to samo...😁

[DiBatonio]

13 minut temu, fp74 napisał:

Niestety nie policzę tego u siebie, bo mam ponad tysiąc plyt, a Discogs, którego używam do katalogowania nie posiada filtra płci....

A jak się kataloguje na discogs płyty które masz na półce?

[fp74]

6 minut temu, DiBatonio napisał:

A jak się kataloguje na discogs płyty które masz na półce?

Mogę szybko ustalić czy cos mam czy nie... np jednym kliknięciem wiem ile mam plyt danego wykonawcy, instrumentalisty jako członka różnych składów albo wytwórni czy formatu np winyli lub sacd. Tak sie właśnie kataloguje na Discogs. Polecam.

[Sipo]

Parytet płci to aktualnie zboczenie społeczno- polityczne. Do muzyki bym tego nie mieszał.

[fp74]

Traktowałbym to raczej jako ciekawostkę.  Człowiek przekłada te plyty z lewa w prawo i z prawa w lewo, więc można i tak spróbować...