Stefan_N Napisano Poniedziałek o 03:58 Napisano Poniedziałek o 03:58 Buduję nowy gramofon (w zasadzie przerabiam Duala). Będą w nim tryby automatyczne i ręczne. Mam już zamontowane serva i czujniki i mogę w zasadzie dowolnie skonfigurować zachowanie się ramienia i silnika w różnych sytuacjach. Zastanawiam się nad opcjami, np. czy w trybie ręcznym stop ma podnieść ramię i zatrzymać silnik, czy dodatkowo wycofać ramię (albo pozostawić), albo dać opcję. Albo czy podnoszenie na końcu płyty ma być opcjonalne, a jeśli tak, to czy po podniesieniu ma wycofać ramię (może opcjonalnie?) Czy umożliwić uruchomienie silnika bez płyty? itd. itp. W każdym razie jeśli ktoś ma czas i ochotę - to zapraszam do podzielenia się listą życzeń. Co Waszym zdaniem powinien mieć Wasz wymarzony gramofon. Stefan Odpisz, cytując
Audio Autonomy Napisano wczoraj o 08:29 Napisano wczoraj o 08:29 Czołem! Ciekawy projekt. Na bazie którego Duala go budujesz? Myślę, że fajnie by było mieć opcję pełnego automatu (ramię samo startuje i wraca na koniec płyty), ale jednocześnie jakby można było to wyłączyć i przejść w tryb pełni manualny lub pół-automatyczny. Odpisz, cytując
Stefan_N Napisano wczoraj o 14:36 Autor Napisano wczoraj o 14:36 To jest Dual CS-130 S. Co z jest zrobione do tej chwili: 1. Silnik i napęd. Zachowałem oryginalny silnik, który jest silnikiem bezszczotkowym zasilanym 230/115V AC. Obroty zależą od częstotliwości. Wałek napędzający ma dwie średnice. Przełączanie 33/45 odbywało się przez przesunięcie paska na osi silnika i zmiana średnicy wałka napędzającego. Dodatkowo wałek napędzający ma pionowe nacięcia i od góry wchodzi w niego stożek rozpierający co umożliwia zmianę średnicy w niewielkim zakresie. W ten sposób realizowana była precyzyjna zmiana obrotów. Ponieważ chciałem zrobić stabilizację kwarcową, przełączyłem silnik na 115V i dałem transformator 230/8 podłączony odwrotnie (czyli 230 do silnika). Po stronie pierwotnej muszę podać kilka woltów, aby uzyskać 115V na silniku. Te kilka woltów uzyskuję za pomocą wzmacniacza akustycznego na TDA2050. Na wejście TDA podaję sinus generowany programowo za pomocą ATMegi 328. Mogę programowo regulować amplitudę i częstotliwość. Działa super. 2. Czujniki. Jest czujnik optyczny odbierający impulsy ze stroboskopu talerza. To w połączeniu z generatorem sinusa tworzy stabilizację obrotów. Działa bardzo dobrze. Ponadto są czujniki: - położenia ramienia na spoczniku, - podniesienia ramienia (dokładnie czujnik siły na trzpieniu podnoszącym ramię, więc można dość precyzyjnie okreslić co się dzieje z ramieniem w kierunku pionowym), - dwa optyczne czujniki wychylenia ramienia (na początku i końcu płyty) - optyczny czujnik obecności płyty na talerzu (działa tylko na płyty 12 cali) Oryginalny czujnik końca płyty został tak ustawiony, ze działa dopiero, kiedy ramię jest na labelem. 3. Serva. Są trzy serwa: - przesuwający dźwignie START/STOP - przesuwający wewnętrzny mechanizm przełączający 33/45 - podnoszący i opuszczający ramię 4. Wkładka. Oryginalnej wkładki nie było. Headshell nie jest odpinany. Zamontowałem budżetową wersję AT3600L. 5. Elektronika. Zasilanie 20V (zasilacz od laptopa) Z tego napięcia chodzi TDA2050 - do napędzania silnika. Dalej przetwornica do 8V i stabilizator 5V do elektroniki Są dwa mikrokontrolery ATMega328 (na płytkach Nano). Pierwszy steruje wyświetlaczem, servami, obsługuje pilota IR, obsługuje czujniki oraz steruje drugim uC. Drugi generuje wzorzec do stabilizacji kwarcowej, generuje sinusa do napędzania silnika oraz prostokąt do LED-a w stroboskopie. 6. Oprogramowanie Działa stabilizacja kwarcowa, działają serva, można włączać, wyłączać, podnosić i opuszczać ramię. Działają czujniki. Teraz można pomyśleć jak konkretnie to oprogramować (ma swoje pomysly i je wdrażam), ale ciekaw jestem jakie opcje, jakie kombinacje byście tu wprowadzili. Np. można zrobić menu końca płyty: 1. Nie rób nic 2. Podnieś 3. Podnieś i cofnij Albo 1. Podnieś od razu 2. Podnieś po czasie 5s 3. Podnieś po czasie 10s 4. Podnieś po czasie 1000s :-) I dodatkowe opcja Po podniesieniu cofnij ramię Albo dwa menu: Pierwsze 1. Podnieś 2. Podnieś i cofnij i drugie Podnieś po czasie: 1. 0s 2. 10s 3. 20s 4. 30s. 5. Nigdy Dalej można zastanawiać się, czy podnoszenie i cofanie ma być opcjonalne w trybie Auto i Manual, czy tylko w Manual, a w Auto zawsze podnosi i cofa. A co jeśli wybierzemy "nie podnoś" i zapomnimy? Może STANDBY z podniesieniem ramienia zawsze po 30 minutach od ostatniej operacji? Na tę chwilę zrezygnowałem z trybu AUTO dla singli. Nie mam pomysłu jak sprawdzić, że płyta (singel) znajduje się na talerzu. A włączenie Auto bez płyty (np. jakiś przypadkowy nacisk na przycisk w pilocie) spowodowałby opuszczenie igły na matę. Z dużą płyta nie ma problemu, bo nie ruszy, jak nie ma płyty (jest czujnik). To, że mam czujniki i mechanizmy wykonawcze, oraz że ich działanie zależy od oprogramowania stwarza duże możliwości tworzenia różnych scenariuszy działania, ale też nie chciałbym przeładować interfejsu nadmierną liczbą opcji. Stąd chciałbym poznać Wasze zdanie - co powinien/mógłby taki gramofon mieć ustawione na stałe, a co powinno być opcją i ewentualnie jak te opcje pogrupować. Dzięki za poświęcony czas :-) Odpisz, cytując
RoRo Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu Fajny projekt i wiele możliwości 👍 Wg mnie zawsze aktywna funkcja "o skończeniu płyty podnieś ramię" (jeżeli będziesz chciał coś sprawdzić- to możesz opuścić ramię w tej końcowej pozycji), czyli dla trybu manual i dla trybu automat. Dla ograniczenia opcji dałbym: -podnieś ramię i nie rób nic więcej; - j.w. plus cofnij ramię do pozycji startowej - j.w. plus wyłącz silnik A jeśli kiedyś zajdzie potrzeba to dołożysz w trybie manualnym: nie rób nic i pozostaw ramię w pozycji opuszczonej na końcu płyty. Zakładam że wtedy będziesz chciał coś sprawdzić w gramofonów i jak skończysz, to wtedy podniesiesz i cofniesz ramię oraz wyłaczysz silnik (ew. po 10 minutach podnieś ramię). Pozdrawiam Odpisz, cytując
Stefan_N Napisano 4 godziny temu Autor Napisano 4 godziny temu Z tym podnoszeniem na końcu, to chodzi przede wszystkim o możliwość odsłuchania i ewentualnego zgrania tzw. loocked groove. Gramofon ma już dwa dodatkowe wyjścia komunikacyjne. Jedno do wzmacniacza (to inny temat), a drugie do magnetofonu cyfrowego. Oba urządzenia współpracują ze sobą. W trybie nagrywania gramofon wysyła informację do magnetofonu i ustawia się nad początkiem płyty, magnetofon inicjalizuje zapis i kiedy jest gotowy - odsyła informację do gramofonu, ten opuszcza ramię i zaczyna się nagrywanie. Na końcu płyty ramię się podnosi i jest wysyłany sygnał do magnetofonu, żeby zakończył nagrywanie. Ale - są płyty zawierające nagrany tekst lub jakieś "przesłanie" na końcowym rowku płyty. Kiedy ramię podnosi się nieco wcześniej - to w zasadzie nie mamy szansy i nawet o tym nie wiemy. Na tę chwilę zrobiłem opcje: - Nie podnoś - Podnieś - Podnieś po czasie - Podnieś i cofnij - Podnieś i cofnij po czasie. I w osobnym menu ustalamy czas. Na tę chwilę dałem 10, 20 i 30 sekund. Można byłoby dać 0, 10, 20, 30, NIGDY i wtedy w tym pierwszym menu wystarczyłoby tylko PODNIEŚ i COFNIJ. Każde rozwiązanie ma wady i zalety i tak się z tym bujam :-) Dodatkowo, aby zapobiec piłowaniu płyty w nieskończoność dałem funkcje STANDBY, która zawsze wyłączy gramofon po 30 minutach od ostatniej akcji. W tej chwili pracuję nad funkcją REPEAT i tu się zastanawiam, czy dać opcję "POWTARZAJ W NIESKOŃCZONOŚĆ", czy tylko pozwolić ustalić określoną liczbę razy. Opcja w nieskończoność kłóciłaby się ze STANDBY, i tu się zastanawiam. Chyba poprzestanę na zadawanej liczbie powtórzeń od 1 do 9. Odpisz, cytując
RoRo Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu Dnia 25.11.2025 o 15:36, Stefan_N napisał: 4. Wkładka. Oryginalnej wkładki nie było. Headshell nie jest odpinany. Zamontowałem budżetową wersję AT3600L. ... Na tę chwilę zrezygnowałem z trybu AUTO dla singli. Nie mam pomysłu jak sprawdzić, że płyta (singel) znajduje się na talerzu. A włączenie Auto bez płyty (np. jakiś przypadkowy nacisk na przycisk w pilocie) spowodowałby opuszczenie igły na matę. Z dużą płyta nie ma problemu, bo nie ruszy, jak nie ma płyty (jest czujnik). A może dodatkowo jednak dać funkcję AUTO dla singli-ale tylko z uruchomieniem silnika i przesunięciem ramienia na początek płyty (tzn.singla) i wtedy zostanie jedynie manualne opuszczenie ramienia (nie będzie możliwości pomyłki i opuszczenia igły na matę-bez obecności płyty)? Zadana liczba powtórzeń płyty od 1 do 9 jest w zupełności wystarczającą 👍 Zastanawiałeś się nad możliwością wymiany ramienia i zastosowaniem wymiennego headshella? Jest to warte zachodu, czy nie będziesz żonglował wkładkami i jak już coś zamontujesz, to ta wkładka zostanie na dłużej grał (i to ramię jest OK)? Pozdrawiam Odpisz, cytując
Stefan_N Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu Z tym pół-auto dla singli - to dobry pomysł. W sumie - teraz mnie naszło, że można byłoby w ramieniu (z tyłu, za wkładką) zamontować czujnik odbiciowy i wtedy opuszczamy ramię, jednocześnie badamy, czy coś zaczyna się odbijać i jeśii nie - to stop i do góry. Ramię jest w porządku, trochę go szkoda. To jest ramię typu ULM. Dokładnie takie jak górne na tym zdjęciu: https://www.technique.pl/mediawiki/index.php/Co_z_tym_ramieniem_%3F_Dual_w_DIY_czyli_ramię_specjalnej_troski Rozważałem dodanie typowego gniazda do headsheli i wtedy pasowałby dowolny skośny. Ale po pierwsze - gniazda nie są tanie, po drugie - traci na wyglądzie (ciężki i duży headshell na delikatnym ramieniu), po trzecie ciężarek do wymiany. Ale zrobiłem tak, że wymiana jest prosta (przewody wystają z tyłu i są łatwo dostępne), a wkładkę odkręcamy jedną śrubką od góry. Odpisz, cytując
RoRo Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Czyli temat ramienia masz przemyślany 👍 i nie ma co kombinować 😎 Czujnik odbiciowy dla singli-to może pierw by sprawdził odbicie, a dopiero potem zaczął opuszczać? Nie masz wtedy niepotrzebnej inicjacji pionowego ruchu ramienia (zakładam że to zadziała z większej wysokości). Pozdrawiam Odpisz, cytując
Stefan_N Napisano 46 minut temu Autor Napisano 46 minut temu Jakbym miał lepsze ramię, to bym wymienił :-). Ale inwestowanie w to - nie wiem. Co do czujników - to z dużej wysokości ten czujnik słabo działa, a jeśli zadziała, to mało precyzyjnie, a tu milimetr za blisko i jesteśmy na krawędzi płyty. Musiałby być jakiś laserowy. Te, które mam - to są QRE 1113. To jest zwykła dioda IR, więc świeci dość szerokim strumieniem. Tu są dwa elementy: 1. Czy płyta w ogóle jest. 2. Czy ramię ustawiło się właściwie. Co do 1 - to można byłoby ewentualnie znaleźć jeszcze jakieś sposoby na stwierdzenie tego (np. jakiś czujnik w osi talerza). Ale co do 2 - to jest problem. Urządzenia się psują, a mechanika - tym bardziej. Tam są elementy pracujące na zasadzie tarcia (napęd na ramię jest przenoszony przez swego rodzaju sprzęgło). Jak to zawiedzie, to ramię może nie dojechać do właściwej pozycji. Dla płyt dużych - to nie problem, najwyżej igła opadnie przed płytą i zawiśnie w powietrzu. Ale dla singli - to jest problem, bo mata gumowa ma poprzeczne "belki" i one chyba wyłamałyby igłę (nie próbowałem:-) ) Cały czas się miotam z tymi opcjami na końcu. Teraz doszedłem do wniosku, że nie bardzo widzę sens opcji (na końcu) TYLKO PODNIEŚ. Do czego to mogłoby być przydatne? Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.