exciter69 Napisano 3 listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 listopada 2009 mam kilka pytan odnosnie plyt cd (nie cd-r)1. czym sa i co co wywołuje dziwne smugi na plytach cd.2. czy sa to pierwsze objawy starzenia sie plyty?3. jak dluga jest zywotnosc orginalnej plyty? czy w odpowiednio dobrych warunkach (jesli takie istnieja) jest mozliwe niepogarszanie sie stanu technicznego plyty?ostatnio slyszalem ze 30 lat to dla plyt cd maximum - jesli chodzi o jej zywot. smutne to jesli to prawda ;/ Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 3 listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 listopada 2009 Nie przypuszczam by byla to "tzw. grzybica CD" Patrz link --> http://drukarki.idg.pl/news/31216/Grzybica.CD.htmlTe tansze nosniki z uplywem czasu "plowieja". Maja slaba warstwe ochronna. Powietrze, wilgoc, temperatura na pewno te czynniki wplywaja na zywotnosc CD. Plyty moga przetrwac naprawde dlugo. Wszystko zalezy od jakosci nosnika, a takze warunkow przechowywania.Sam posiadam kilka naprawde starych CD po sporych przejsciach i jakos dzialaja Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 3 listopada 2009 Udostępnij Napisano 3 listopada 2009 U mnie także są płyty kupione w początkach ery CD i wszystkie chodzą.W całej kolekcji nie mam płyty która uległa by samoistnemu uszkodzeniu ,chyba że skutecznie jej pomogłem. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooledit Napisano 4 listopada 2009 Udostępnij Napisano 4 listopada 2009 Gdzieś kiedyś słyszałem albo przeczytałem ,że płyta powinna wytrzymać minimum 1000 odtworzeń co daje trzy lata słuchania dzień w dzień jednej płyty - swoją drogą ciekawe kto by to wytrzymał ,żeby sprawdzić tą teorię. Ale w związku z przeprowadzoną ostatnio przeze mnie operacją czyszczenia wszystkich płyt zauważyłem ,że na niektórych ( jakieś 3 - 4 sztuki) zaczęła się twożyć drobna pajęczynka przypominająca wzory na szybach w czasie dużego mrozu. Dało się to bez problemu usunąć więc chyba nie ma strachu.Ciekawa sprawa była kiedyś z płytą DVD, funkiel nówką zakupioną w sklepie i oryginalnie zafoliowaną. Otóż pierwszym jak się okazało objawem ale nie budzącym podejrzeń było przejście lasera z jednej warstwy na drugą - po prostu płyta lekko się przycinała w okolicach brzegu płyty. Skończyłem oglądać , odstawiłem na półkę i na pół roku zapomniałem o płycie. Po tym okresie przyszła mi ochota na ponowne obejrzenie filmu. Wyjmuję, wkładam do odtwarzacza a tu kuku. Nawet menu nie odpaliło. Lekki skok ciśnienia bo nie wiadomo co jest grane. Wyjmuje płytę , oglądam i niby wszystko jest OK choć nie do końca. Troszkę inaczej , jakby pokryta jakimś żelem, wyglądała warstwa przeźroczysta. Dotykam delikatnie palcem a to coś jest po prostu lepkie jak pokryte klejem . Więc od razu płyta w kosz. Ale ciekawść zwyciężyła . Zrobiłem rzecz normalnie nie do przyjęcia czyli wymyłem płyte wodą z mydłem. I co ? Płyta ruszyła normalnie bez problemów. Lepkość znikła i było jak należy. I ponownie zapomniałem o niej na jakieś pół roku. Niedawno - pamiętając oczywiście o wcześniejszych z nią przygodach - wyjmuję płytę z pudełka, lekko dotykam a tu znowu jak pokryta klejem . Tym razem już bez eksperymentów od razu do kosza. Ciekawi mnie czy ktoś jeszcze miał taką przygodę z jakąś płytą ?A w kwestii płyt CD-R to zauważyłem ,że płyty nagrane około 10 lat temu już powoli zaczynają odmawiać posłuszeństwa. Pojawiają się trzaski. zgrzyty , piski a płyta niby wygląda ładnie bez żadnych zarysowań bądź ubytkach w warstwie odbijającej światło lasera. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.