guiet121 #1 Napisano 5 stycznia 2011 Witam. Posiadam jeden z topowych modeli Rolanda, charakteryzujący się bardzo przekonującym jak na pianino cyfrowe brzmieniem. Nie chciałbym więc stracić niczego z jego polotu- na słuchawki jestem w stanie wydać ok 1000zł. Ważne jest przede wszystkim dla mnie to żeby słuchawki były neutralne, nie męczyły nawet po dłuższym czasie, no i dobrze by było żeby nie grały "w głowie", a dawały wrażenie dźwięku wybrzmiewającego przede mną, zwiększając tym samym wiarygodność instrumentu. Oczywiście nie może to być nic z silnym, głębokim, czy jakkolwiek przerysowanym basem, który dominowałby w odsłuchu. Pod tym względem jestem gotowy zaufać AKG k701, ale słyszałem, że potrzebny jest do nich dobry wzmacniacz, a u mnie będą grały jedynie w zestawieniu z moim Vpiano, podłączone pod niego. Czy może to być duża ujma dla ich możliwości i obiecywanej szczegółowości? Model konkurencyjny to Beyerdynamic dt880 pro wersja 32 ohmy...Nie pytam, które słuchawki są lepsze, a jedynie, które zagwarantują lepszą detaliczność i czystość brzmienia fortepianu i to nie granego z dobrej klasy wzmacniacza, tylko stage piano. Bardzo dziękuję za każdą pomoc. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alghar #2 Napisano 8 stycznia 2011 Aby "napedzic"AKG 701 trzeba naprawde dobrego wzmacniacza ,bezpieczniej bedzie kupic Beyerdynamic dt880 pro wersja 32 ohmy. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pacio94 #3 Napisano 8 stycznia 2011 Ja też bym stawiał na Beyerdynamic'a w takim zastosowaniu. Moim zdaniem będzie bardziej funkcjonalny, poza tym konstrukcja jest (przynajmniej w odczuciu) solidniejsza. Odpisz, cytując Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach