Gość purpose Napisano 23 stycznia 2012 Udostępnij Napisano 23 stycznia 2012 Posiadam amplituner SONY MHC-2800 oraz kolumny SIEMENS RL 360.8 i kolumny od wieży SONY CFD-505.Jako, że wzmacniacz ma tylko 2 wejścia skręciłem ze sobą po parze głośników i podłączyłem do wzmacniacza. Wszystko było pięknie i czyściutko, żyć nie umierać.Po kilku dniach zauważyłem, że głośniki zaczęły brzęczeć nawet przy wyłączonej muzyce (im głośniej potencjometr, tym głośniejsze buczenie). Pierwsze co to sprawdziłem czy nigdzie nie ma przebicia, wszystko posprawdzałem - dalej buczy. potem podłączyłem każdy głośnik osobno do każdego kanału - buczał każdy na każdym kanale. Sprzęt mam uziemiony, w okolicy żadnych komputerów. Próbowałem już nawet zamieniać plus z minusem, ale w obu przypadku buczy identycznie (!). Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić?Proszę o pomoc, bo można dostać świra od tego brzęczenia Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano 24 stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 stycznia 2012 Rozumiem, że podłączyłeś równolegle dwie pary głośników do wyjścia wzmacniacza. W ten sposób przeciążyłeś końcówki mocy amplitunera. Buczenie prawdopodobnie spowodowane jest napięciem stałym na wyjściu wzmacniacza. Zmierz miernikiem napięcia stałego jego poziom na zaciskach głośników. Wartość większa niż kilkadziesiąt milivoltów oznacza uszkodzenie końcówki mocy. Jeśli jest to układ scalony, pozostaje tylko wymiana na nowy. Jeśli końcówka jest na tranzystorach, potrzebny jest schemat elektryczny i doświadczenie w naprawach. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Allaudio_pl Napisano 24 stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 stycznia 2012 Dokładnie jak w powyższym poście,chociaż poczatkowo myślałem,że chodzi o słabą moc głośników. Jednak przyczyna leży gdzie indziej i to kwestia napięcia stałego u wyjścia wzmacniacza,więc proponowałbym wymienić całą końcówkę na nową. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość purpose Napisano 25 stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 stycznia 2012 Przepraszam za moją absolutną niewiedzę, ale czy to nie jest tak, że gdyby końcówka była spalona to w ogóle by nie grało? A problem polega na tym, że jak zagłuszę bzyczenie muzyką to jest wszystko tip-top Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marecki Napisano 25 stycznia 2012 Udostępnij Napisano 25 stycznia 2012 Nie napisałem, że końcówka mocy jest spalona tylko uszkodzona.Uszkodzenie może polegać na spaleniu nie tranzystora mocy a elementu ustalającego parametry pracy (tranzystor, dioda,rezystor).Może być również uszkodzony zasilacz wzmacniacza.Przy lokalizacji uszkodzenia jest zalecana pewna kolejność szukania wadliwego elementu.Dla wzmacniacza najpierw sprawdza się napięcie stałe na wyjściu, później napięcia zasilające.Skoro przyznajesz się do absolutnej niewiedzy na ten temat, nie kombinuj tylko oddaj sprzęt do naprawy do serwisu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.