Dirge Napisano 1 marca 2016 Udostępnij Napisano 1 marca 2016 Witam, zakończyłem kompletowanie zestawu stereo - Pylon Pearl 25, Marantz PM6005, ProJect Essential II, przewody głośnikowe Kruger&Matz.Miałem nadzieję na zniknięcie brumienia na wejściu phono (podłączone do wzmacniacza RCA) po wymianie wzmacniacza, niestety - został. Słyszałem, że ten problem z ProJectami jest dość częsty (https://www.youtube.com/watch?v=baWd09J47Us), ale ja niestety ten dźwięk słyszę na wszystkich wejściach analogowych po podłączeniu do nich RCA - na toslinku oczywiście cisza.Zabiorę dziś część zestawu do ojca, by pozamieniać trochę gramofony i wzmacniacze, ale może macie, Drodzy, jakiś pomysł?Może to moja stara, dwużyłowa instalacja elektryczna? A może moje dwa czarne koty tak dysonują z białym gramofonem?Dziękuję, przepraszam. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 1 marca 2016 Udostępnij Napisano 1 marca 2016 A masz w gramofonie kabel z uziemieniem, który podłączasz do odpowiedniego gniazda masy we wzmacniaczu?Próbowałeś podpinać do innej listwy albo gniazdka?Zobaczymy co przyniosą Twoje próby z innym sprzętem i w innym pomieszczeniu.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dirge Napisano 1 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 1 marca 2016 Dziękuję za odpowiedź!Tak, tak, bez podpięcia uziemienia nawet dotknięcie ramienia gramofonu nasila efekt.Podpinałem do innych gniazdek (w tym z zerowaniem), oraz listew.Po "testach" dam znać, a będzie to jednak jutro. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dirge Napisano 2 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 2 marca 2016 Witam ponownie.Zgodnie z planem zabrałem gramofon i wzmacniacz na grunt neutralny. Na Marantzu cisza, problem jednak występował po podłączeniu projecta - czy do marantza, czy do techniksa.. Leciwy Bernard nie dawał podobnego artefaktu.. Bez chwili namysłu zabrałem gramofon do sklepu, w którym go kupiłem, panowie sprawdzili sygnał, następnie w pokoju odsłuchowym odpalili go, podłączywszy do porządnego grania i efekt zaczynał być delikatnie słyszalny po przekroczeniu 60% mocy, co (jak mi się wydaje) jest raczej normalne. Jutro jeszcze podjadę do nich ze wzmacniaczem, by wyeliminować go jako winowajcę i ostatecznie pozostać z ciężkim do rozwiązania problemem mojej sieci elektrycznej... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.