Pboczek Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2017 Rok 2017 zaczął się na dobre i w styczniu wydano sporo płyt, a będzie więcej.https://chacinski.wordpress.com/premiery-20...n-2017-january/Czego z aktualnych wydań słuchacie, co polecacie, na co czekacie? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Celdur Napisano 30 stycznia 2017 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2017 Można już kupować.http://www.rmfclassic.pl/polecamy/Plyty,7/...ol-1,31615.html Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kostku Napisano 31 stycznia 2017 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2017 Ja w tym roku czekam na nowe płyty Unreal City oraz Discipline (Strung Out Records). Jakichkolwiek szczegółów na razie brak. Poza tym, że raczej 2017...A tymczasem nowe wydawnictwo szykuje jedna z moich ulubionych szwedzkich grup - Änglagård! Płyta niestety koncertowa. W dodatku DVD... Czyli nic dla mnie... Premiera za 10 dni.https://www.youtube.com/watch?v=K8rjnAUSx1ENie tracę jednak nadziei na nowy album studyjny. Ponoć już od dłuższego czasu coś tam klecą... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 4 lutego 2017 Autor Udostępnij Napisano 4 lutego 2017 Pojawiła się już ponad dwa tygodnie temu płyta Migrations by Bonobo, wydana przez Ninja Tune. Nie jestem wiernym słuchaczem Simona Green`a vel. Bonobo, i nie śledziłem jego muzycznej drogi. Znany mi album "Days to Come" (Ninja Tune, 2006), dawno temu wpadł mi w ucho, nie znudził się przez długi czas i mogę do niego wracać. Migrations również jest godną polecenia, różnorodną i równą muzycznie płytą. Utwory wzbogacone m.in. o wykonania duetu muzycznego R&B Rhye, Nicoli Migilis (bardzo ładny śpiew), Innov Gnawa (marokańskiego muzyka grającego na tradycyjnym trzy strunowym instrumencie gitarowym), Nicka Murphy, mają za motyw jeden z głównych obecnie problemów, migrację. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal92 Napisano 17 lutego 2017 Udostępnij Napisano 17 lutego 2017 Zdecydowanie Ed Sheeran - Divide !!!Niesmowita Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hyde Napisano 18 lutego 2017 Udostępnij Napisano 18 lutego 2017 Cytat Ja w tym roku czekam na nowe płyty Unreal City oraz Discipline (Strung Out Records). Jakichkolwiek szczegółów na razie brak. Poza tym, że raczej 2017..."All Or Yesterdays" Matthew Parmentera jest tak świetna że jednak wole czekac na jego solowe kompozycje A tymczasem nowe wydawnictwo szykuje jedna z moich ulubionych szwedzkich grup - Änglagård! Płyta niestety koncertowa. W dodatku DVD... Czyli nic dla mnie... Premiera za 10 dni.https://www.youtube.com/watch?v=K8rjnAUSx1ENie tracę jednak nadziei na nowy album studyjny. Ponoć już od dłuższego czasu coś tam klecą... Anglagard to juz nie to samo co kiedys , woogole mase innych zespolów juz nie gra jak kiedys. Wątpie by osiągneli poziom plyty Epilog, choc tego im i nam zycze . Ja ciesze sie na nowe White Willlow , no i nowy Ayreon w kwietniu pozdrowienia.hyde Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 16 marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 16 marca 2017 Griot to opowiadacz historii rodziny, plemienia. Kora to instrument strunowy szarpany, strun 24. Służy do opowiadania bez słów. Nagrania na płycie to siedem opowieści i jedna staroafrykańska pieśń ludowa. Trwają niewiele ponad 50 minut. Stanisława Soyki nie przedstawiam. Buba Badjie Kuyateh urodził się w Gambii. Pochodzi z rodziny griotów, którzy w zachodniej Afryce stanowią cech mistrzów muzyki i strażników ustnej historii. Mama Buby, Tuti jest znaną w Gambii śpiewaczką - griotem. Ojciec Kausu Kuyateh a także wuj Dembo Konte byli nauczycielami gry na korze i to od nich Buba nauczył się gry na tym fascynującym, strunowym instrumencie uchodzącym za instrument dworski. W Gambii Buba Badjie Kuyateh jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych muzyków nowej generacji. Muzyka na tej płycie jest jak opowieść z odległych, nieznanych krain. Za morzami, górami, piaskami, w miejscu w którym jeszcze nigdy nie byliście, wydarzyły się rzeczy o których nikt nie słyszał..., aż do teraz. Posłuchajcie Griota jeżeli się nie spieszycie, w pośpiechu nic nie zrozumiecie.Stanisław SOYKA & Buba Badjie KUYATEH "ACTION DIRECT, TALES".p.s.Soyka w innej odsłonie, zobaczcie na okładce czym akompaniuje. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kostku Napisano 17 marca 2017 Udostępnij Napisano 17 marca 2017 Cytat "All Or Yesterdays" Matthew Parmentera jest tak świetna że jednak wole czekac na jego solowe kompozycje No to nieźle możesz się naczekać, biorąc pod uwagę jego częstotliwość wydawania płyt. A na Discipline bym się nie obrażał, bo przecież 99% ich muzyki komponuje Parmenter..."All Our Yesterdays" to bardzo fajna płyta, fakt, ale tylko gdzieś tak do połowy. Po utworze tytułowym poziom drastycznie spada. Jest też raczej dość prosta, piosenkowa, brakuje mi tego progresywnego zabarwienia, które charakteryzowało poprzednie dokonania Discipline/Parmentera. Cytat Anglagard to juz nie to samo co kiedys , woogole mase innych zespolów juz nie gra jak kiedys. Wątpie by osiągneli poziom plyty Epilog, choc tego im i nam zycze . Hmm, to dość odważna teza. Dlaczego twierdzisz, że nie grają tak jak kiedyś? Akurat Änglagård to grupa bardzo wierna swoim muzycznym korzeniom. Zdaniem Mattiasa Olssona (byłego perkusisty) nawet za bardzo. Olsson odszedł po nagraniu "Viljans Öga", bo zespół był w jego odczuciu zbyt konserwatywny, zamknięty na nowe brzmienia, a o samej płycie powiedział kiedyś... "Epilog 2".Jeśli zaś chodzi o mnie, to ja bym chętnie przytulił nawet "Epilog 3". Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 18 marca 2017 Autor Udostępnij Napisano 18 marca 2017 (edytowany) Do czasu zaprezentowania "All Or Yesterdays" w wątku o płytach 2016, nie słyszałem Parmentera. Zgadzam się że na tej płycie jest jeden b. dużo obiecujący utwór - pierwszy, reszta zupełnie nie chwyta. Nie słyszałem też wcześniej Anglagard. W Ti mają tylko "Buried Alive". Ich gitara z łamańcami rytmicznymi, kojarzy mi się z wczesnymi płytami VoiVod (późniejszych nie znam) np. Dimension Hatröss (1988). Edytowano 23 marca 2017 przez Pboczek Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pboczek Napisano 8 lipca 2017 Autor Udostępnij Napisano 8 lipca 2017 Algiers „The Underside of Power”, Matador Records, 2017. Trudno dzisiaj znaleźć muzykę buntu. Nie trafiam na współczesne zespoły które mają wypisany w nutach i tekstach sprzeciw przeciwko temu z czym nie można się godzić, na co nie można być obojętnym. Świat dzisiejszy z pewnej perspektywy wydaje się być stabilny, spokojny, a my pomału zatracamy zdolność angażowania się w konieczne zmiany i ograniczamy do kanapowej kontestacji. Dla tych którzy uważają że punk aktualnie co najwyżej siedzi w piwnicach, ogranicza się do szarpania strun niezestrojonych gitar i wykrzykiwania prostych jak młotek, oklepanych haseł, mam dobrą wiadomość. Pojawił się w XXI w. wydaniu jakiego nie spodziewałbym się kiedyś i nazywa się ALGIERS. Jest mieszanką wielu gatunków, które łączy GNIEW i SPRZECIW. Punks not dead. p.s. Do słuchania tylko na dobrych zestawach audio. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kostku Napisano 5 sierpnia 2017 Udostępnij Napisano 5 sierpnia 2017 Niespełna miesiąc temu miała miejsce premiera, która pewnie ucieszyła wielu fanów rocka progresywnego. Wybaczcie, że znowu Parmenter w roli głównej, ale tym razem z zespołem. Nowa płyta Discipline jest naprawdę niczego sobie. Dnia 18.03.2017 o 13:25, Pboczek napisał: Nie słyszałem też wcześniej Anglagard. W Ti mają tylko "Buried Alive". Polecam wszystkie trzy albumy studyjne, bo brzmią znakomicie. Szczególnie "Epilog" jest rewelacyjnie zrealizowany. Dla samego brzmienia warto tego posłuchać na dobrym sprzęcie, a jak jeszcze muzyka komuś podejdzie (np. mi), to już w ogóle mamy pełnię dźwiękowego szczęścia. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audiof Napisano 19 września 2017 Udostępnij Napisano 19 września 2017 Fajne to Discipline, mam wrażenie że słucham kilku znajomych mi zespołów naraz, co świadczy o bogatych wpływach Ja polecę od siebie fantastyczną (niestety już ostatnią*) płytę sławnego amerykańskiego gitarzysty - Johna Abercrombie 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.