audionet Napisano 29 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 29 stycznia 2009 I ja jak wiecie ,o czym pisałem w Jolce miałem ostatnio rozterkę.Lampa czy tranzystor .Po dwóch latach słuchania lampy i całkowitego przekonania że to jest to .Mój spokój zakłócił mój stary znajomy Audionet SAM . Dwa dni spędzone w jego towarzystwie przypomniały że tranzystor nie ma samych wad ,Przede wszystkim nie szumi nie zniekształca(przepraszam Bert).No i ma ten wykop i bas którego lampa nie zastąpi ,z kolei jak pisze i słusznie kolega Kaczor przy plumkaniu tylko lampa .i te głosy szczególnie damskie tam czarują.I chyba jest najlepiej mieć dwa systemy ,jak niektórzy koledzy z forum .U mnie stoją co prawda dwa wzmacniacze tranzystorowe ale nie podłączone .I na co dzień nie chce mi się nurkować za szafkę aby przełączać kable. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 29 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 29 stycznia 2009 Cytat No i ma ten wykop i bas którego lampa nie zastąpi Wybacz Audionecie!Obcowałeś ze słabowitymi lampiakami Te lepsze i mocniejsze mają zarówno WYKOP, jak i BAS!I nie wiem, jak Cię namówić, byś własnousznie się o tym przekonał...Zaraz się pojawi argument, że ja również rozglądam się za czymś bardziej krzemowym. Ano rozglądam się, ale wyłacznie dlatego, że wybrałem sobie cholerne szafy, które trzeba podłączać bezpośrednio pod główny kabel idący z elektrowni i to najlepiej atomowej Zacytuję kolegę, który wypożyczył moje Omaki i podłączył je do swoich Zollerów (konstrukcja trójdrożna, woofer - 25 cm) "Te piece są na basie i szybsze i potężniejsze niż mój Accuphase, którego uważałem za mistrza w tej dziedzinie"Jednak te Zollery mają tę przewagę nad Infinity, że ich oporność nie schodzi do 1,5 Ohma... Impedancja moich szaf - niestety tak... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 29 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 29 stycznia 2009 Naprawdę warto kiedyś posłuchać silnej lampy.Choć z drugiej strony słuchałem niedawno lampy 250 wat kontra lampa 15 wat i ta druga, na efektywnych kolumnach, w każdym aspekcie była lepsza czyli nie zawsze moc jest najważniejsza. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 30 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 To prawda moc nie jest najwazniejsza. Wazna jest rowniez wydajnosc pradowa traf.A co do mocnej lampy hehe, Bartek ma racje Kolegom nie bylo dane jeszcze posluchac pozadnej lampy.Gdy goscilem u siebie producenta Velum, Pan Olszewski powiedzial, ze gdybym zaslonil wzmacniacz. Powiedzialby, ze gra tranzystor Lampa potrafi pozadnie zagrac rocka (a nawet ciezsza muzyke metalowa), bedzie agresywna i ostra, zapraszam do siebie na odsluch Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 30 stycznia 2009 Autor Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Dzisiaj słowa wprowadzam w czyn ,kolega podrzucil mi rano swój wz. lampowy ,dam mu się parę godzin się "ustać" a ok. południa jak ja jeszczebędę w pracy ,żona podłączy go do prądu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 30 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Jaki to wzmak ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 30 stycznia 2009 Autor Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Znany i zacny.......... ale nie chciałbym zdradzać na razie nazwy Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 30 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Fono!!!Nie daj się prosić!!! Atmosfera nagrzana do granic - grozi ekspolozją! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 30 stycznia 2009 Autor Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Bert tak się dziwnie, całkiem przypadkowo składa,że to właśnie TEN !!!Nie ten egzemplarz tylko ten model ,którego żeście na "Zlocie" słuchali Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 30 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Domyślam się , ale nie powiem ni słowa Jestem bardzo, bardzo ciekaw Twoich wrażeń!Byłbym, działając w imieniu całej audiofilskiej braci, wielce zobowiązany, gdybyś podzielił się swymi wrażeniami Pozdrowionka! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 30 stycznia 2009 Autor Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Na razie plumkam cichutko w trybie trodowym bo pózno a i w pracy był dzisiaj "Sajgon" i trzeba jakoś odreagować.Ale mam jeszcze całe dwa dni i można trochę pofullować i gruntownie przetestować. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 30 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 30 stycznia 2009 Żeby nie było nieporowumieć - czekamy na wrażenia po gruntownym zapoznaniu się ze wzmacniaczykiem Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 Tak sobie przypominam co kiedyś pisałem.Manley Stingray najbardziej mi się podobał w trybie triodowym. A tobie Fono Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 Cytat TA co do mocnej lampy hehe, Bartek ma racje Kolegom nie bylo dane jeszcze posluchac pozadnej lampy. Eeee......... wiesz hybrydzie ja swoje wrażenia opisałem w oparciu o Omaka (byłego Berta zresztą a wcześniej to chyba zukzukzuk-a) a on to chyba taki najgorszy to nie jest. Sam pisałeś, że w pewnych obszarach cenowych trudno o konkurencję dla niego Cytat Lampa potrafi pozadnie zagrac rocka (a nawet ciezsza muzyke metalowa), bedzie agresywna i ostra, zapraszam do siebie na odsluch Chyba coś nie dokońca opisałem jak należy . Nie twierdzę, że Omak nie potrafi zagrać Rocka - potrafi a jakże i to bardzo dobrze.Różnice o których piszę, są niewielkie - być może niewyczuwalne gdy nie ma możliwości bezpośredniej konfrontacji. Dlatego też - i nie bez kozery piszę o wrażeniach jako o czymś ulotnym. To nie jest tak, że opisana przezemnie lampa lub tranzystor ewidentnie na jakimś repertuarze się wysypuje. Oba program obowiązkowy wypełniają co najmniej bardzo dobrze, po prostu jeden bardziej MI odpowiada w jednym repertuarze inny w drugim. Możliwe, że mówimy tu o różnicach i preferencjach wynikających z pewnego wyobrażenia jak dany rodzaj muzyki brzmieć powinien?Zresztą nieprzypadkowo jako próbek Rocka/Metalu wykorzystuję Iron Maiden - wierzaj mi hybrydzie w moim przypadku to naprawdę trudna konkurencja - niewiele oj bardzo niewiele grajdeł potrafiło zagrać ten repertuar w sposób naprawdę satysfakcjonujący (z bardzo różnych zakresów cenowych - również tych w których nie zwykłem się poruszać)Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 31 stycznia 2009 Autor Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 Wzmacniacz Manley Stringray ,poprzednia wersja bez wyjścia na suba i i-poda z oryginalnymi lampami mocy ,wymienionesterujące z 12AT7 na NOS/GE/ ,właśnie się rozgrzewa .Dzisiaj trochę więcej ostrej muzy oraz muzyki poważnej, operowejna ,którą ostatnio złapałem "fazę" i dla ,której wypożyczyłem właśnie ten wzmacniacz. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 Kaczorze, Omak to dobry wzmak. Jednak... to chyba jeszcze przedzial budzetowy (w zadnym wypadku nie umniejszajac mozliwosci Omaka). Ja natomiast do testow z ciezszej muzyki uzywam np Apocalyptica, Neurosis, Mono (Japońska psychodelia gitarowa). Nie wiem jak Iron Maiden (musze sobie zalatwic plytki), ale np taki Tool to porazka jesli chodzi o jakosc nagran. Zdecydowanie lepiej wypada Rammstein czy Massive Attack. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 HybrydzieZapewne Omak budżetowy jest - ale ...... yamma AX-900 z którą był porównywany też jest/była budżetowa. (Zresztą to mój poziom cenowy)Ja czepiłem się tego Iron Maiden - raz gdyż miałem okazję słyszeć "na żywo" i do tego odnoszę to co "leci" z głośników, dwa bo po prostu lubię .Z "największych" wpadek które miałem okazję słyszeć to oj nie budżetowy Moon (tranzystor zresztą) - który grał dobrze nawet bardzo, ale na IM - w moim mniemaniu się wysypał - zabrakło tego czegoś.Co do jakości nagrań Żelaznej Dziewicy - są bardzo różne, od ewidentnych kich, po bardzo dobre. Więc z całą pewnością nie chodzi o jakość nagrań - tym bardziej że na pewnych modelach sprzętu jednak "da się". Co zaskakujące - cena w tym wypadku nie jest żadnym gwarantem lepszych wrażeń. W moim mniemaniu (popartym odsłuchami) co poniektóra budżetówka radzi sobie z tym konkretnym repertuarem lepiej niż rasowy HI-END Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 Cytat W moim mniemaniu (popartym odsłuchami) co poniektóra budżetówka radzi sobie z tym konkretnym repertuarem lepiej niż rasowy HI-END Masz racje ! Niestety wiekszosc ostrej muzyki lepiej brzmi na budzetowkach (ale tych z gornych polek). Jesli ktos slucha tylko rock/metal nie dla niego bedzie zestaw do muzyki jazzowej/rockowej. U mnie gra prawie wszystko. Prawie, bo sa plyty ktore brzmia koszmarnie. System wrecz obnaza niedociagniecia realizacji. Niektore plyty z mocniejsza muzyka, nie lubia byc rozkladane na czynniki pierwsze (tak jak jazz) - pelna separacja instrumentow etc. Wtedy wychodzi wlasnie kiszka Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 I tym sposobem doszliśmy do konsensusu Ja ponieważ, słucham przeważnie Rock/Metalu mam i hołubię tranzystorową Yammę (chyba odpowiadającą wyższej budżetówce, w końcu to niegdysiejszy "flagship" )............................. a ponieważ równie często słucham muzyki łagodniejszej mam również lampowego Omaka. I tym sposobem wykpiwszy się z dylematu co lepsze tranzystor czy lampa osiągam swoją muzyczną nirwanę posiadając i słuchając na zmianę, dwóch zestawów (no tu troszkę nakłamałem bo w ruchu to tak naprawdę mam 4 zestawy )Czyli wilk syty i owca całaPozdrawiamAndrzej Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 31 stycznia 2009 Udostępnij Napisano 31 stycznia 2009 Fono nie wiem jak ty ale ja zaczynam myśleć o nabyciu tego wzmacniacza.Gdyby jeszcze miał pilota to nie miał bym już wątpliwości. Dlatego też oddałem właścicielowi wzmacniacz Ancient Audio .Jeszcze niedawno był to wzmacniacz moich marzeń ,ale zamiana 300b na 300b chyba nie ma sensu .Choć cena jaką chce za ten wzmacniacz nie jest wygórowana ,pięć tysięcy a kosztował około dwunastu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 2 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 2 lutego 2009 Wzmacniacz wrócił już do kolegi , u niego gra z kolumnami Usher Dancer 718Be/monitory/ i CD Krell 280 ,na 13,5 m2 ,pokoik na poddaszu.Porównując brzmienie u niego i u mnie dochodzę do wniosku /nie będę tu specjalnie odkrywczy/ ,że decydujący wpływ na ocenę brzmienia ma tu akustyka pomieszczenia i kolumny.U mnie na moim metrażu /22m2/ i z kolumnami HarpiaAcoustisc Marcus New "słabo" wypadł w trybie trodowym i nawet własciciel wzmaka,który zawitał do mnie wczoraj po południu to przyznał a słucha on głównie w tym trybie.Reszte wrazeń opiszę wieczorem jak wrócę z pracy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 2 lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 lutego 2009 Fono!Czekamy na szczegółową recenzję!Jestem odrobinę zdziwiony, że z Marcusami Manley źle wypadł w trybie triodowym!Kolumny te wg specyfikacji mają skuteczność 92 dB, więc problem raczej nie w ich wysterowaniu...Z ProAcami 1 SC w trybie triodowym Manley też się nie wyrabiał, ale one mają skuteczność bardzo, bardzo niską! Znaczy się problem tkwi gdzie indziej! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hybyrd83 Napisano 2 lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 lutego 2009 Oczywiscie, ze gdzie indziej To slaby mocowo wmazniaczyk. Nie oszukujmy sie ! Marcusy to juz spore kolumny. Moje Electry 926 maja 91 db i co ? Nie latwo je napedzic. Pradu nigdy im za wiele ! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 3 lutego 2009 Udostępnij Napisano 3 lutego 2009 Chyba muszę zrobić kolejną próbę i przywieść Manleya do mnie.Mam 16 metrów i jak u mnie wyrabia się 300b to i wyrobi się Manley ,mi jak pisałem zdecydowanie podoba się w trybie triodowym. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 3 lutego 2009 Autor Udostępnij Napisano 3 lutego 2009 Dzisiaj następna część wrażeń z odsłuchu Manleya ,nie będzie za dużo bo jestem w pracy a tu oszczędności ,reorganizacja i zwolnieniaale jest przerwa na kawę to wykorzystuję ją wg swoich potrzeb.Co się tyczy wzmaka to uważam ,że jest to bardzo udana konstrukcja i zaryzykuję stwierdzenie,że jak poszukiwałem wzmacniaczaa nie miał bym lekkiego uprzedzenia do lamp po mojej PrimaLunie to zaryzykowałbym zakup tego urządzenia.Zwłaszcza jakieś pół roku temu był wysyp tych urządzeń używanych za granicą i można było korzystnie zakupić.Kolega kupił w Angli za 1.200 funtów półroczny egzemplarz z dodatkowymi lampami sterującymi i wykupioną dod. opcją gwarancji rocznej,były też tańsze w granicach 1 tyś. ale albo były starsze albo ich stan nie zadowalał kolegi.O dziwo bardzo często sprzedający "przesiadają" się na wyższe modele jeżeli mają możliwości finansowe.Wzmacniacz posiada dwa tryby pracy ,triodowy "słabszy" taki bardziej lampowy ,jak wspomniałem kolega go częściej używa bo lubi takiebrzmienie a u mnie za bardzo się nie sprawdził i nie jest to wina kolumn tylko to,że ja nie przepadam za takim dzwiękiem .Nie podoba mi się to ,że urządzenie narzuca swój sposób prezentacji i tylko wybrany repertuar brzmi dobrze.Z tego powodu ponad rok temu gdy byłem "na zakupie wzmacniacza" wybrałem Luxmana a nie Accuphase chociaż ten ostatni prezentował muzykę "przyjemniej".Tryb pentodowy ,lepszy bas ,większa rozdzielczość ,brzmienie bardziej energetyczne ,trochę "podchodzi pod tranzystora" nie było problemówz wysterowaniem kolumn Harpia Acoustics Marcus New ,zresztą takie zestawienie było prezentowane na ubiegłorocznym Audio Show i wg. opisówpodobało się zwiedzającym.I jeszcze na koniec dwa spostrzeżenia na temat tego wzmacniacza ,obiektywne i subiektywne.Obiektywne : bas przy tych kolumnach i przy większym pogłośnieniu się trochę "rozjeżdża" może to jest ten powód dla ,którego byli użytkownicykupują wyższe modele lub monobloki ?Powód subiektywny: jak pisałem wcześniej mam ostatnio "fazę" na muzykę operową i na moim sprzęcie brakowało mi trochę ocieplenia i"wyciągnięcia" wokali ,chociaż wiem,że to nieaudiofilskie stwierdzenie to czasem brak tej odrobiny "pieprzu" trochę uwiera.Manley tego też nie ma ,może gdyby inne kolumny Szkoda,że mój Luxman nie ma jakiegoś "przełącznika" w tryb "lampowy" i wtedy to była by już Nirvana .Jest to moja subiektywna ocena gdzie punktem odniesienia jest synergiczny i neutralny zestaw wz. Luxman L-590AII i kolumny Harpia AcousticsMarcus New. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.