Skocz do zawartości

Soundmagic HP151


Recommended Posts

Krótka ocena:

Mając źródło dźwięku nikłe - słuchawki nie zagrają, wbrew pozorom. Są po prostu za ciche. (telefon/komputer z integrą)
Mając źródło dźwięku grające raczej V-ką lub ciemno -> bas się przelewa, a słuchawki słychać jakby grały w puszce (karta muzyczna)
Nie mam czegoś jasnego na ten moment do odtworzenia dźwięku, będę miał pod koniec tygodnia i wtedy zobaczę.

Dopiero słucham od godziny, ale dźwiękiem jestem strasznie zawiedziony. Nie tak opisywane były te słuchawki.
Bas na linii 40-160hz w ogóle nie schodzi w dół, słychać tylko jakieś wysokie uderzenia. 
Średnica jest bardzo wycofana, wokal zanika.
Góra jest MOMENTAMI zbyt ostra i przesycona.

Pytanie do innych słuchaczy: 

Czy macie podobne odczucia?

Może to kwestia doboru źródła?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze jeśli słuchasz ich od godziny to daj im pograć z dobę lub dwie. Potem dalej dźwięk będzie się nieco zmieniał z czasem. Do tych słuchawek dobrze jest mieć wzmacniacz słuchawkowy z dość twardym basem i w miarę łagodną górą. Bas powinien schodzić bardzo nisko i głęboko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, MobyDick napisał:

Po pierwsze jeśli słuchasz ich od godziny to daj im pograć z dobę lub dwie. Potem dalej dźwięk będzie się nieco zmieniał z czasem. Do tych słuchawek dobrze jest mieć wzmacniacz słuchawkowy z dość twardym basem i w miarę łagodną górą. Bas powinien schodzić bardzo nisko i głęboko. 

Myślisz, że nastąpi aż taka poprawa? Mam wrażenie bardzo odseparowanego tego wokalu, jakby był na drugim planie. Jaki wzmacniacz byś do tego polecił, żeby nie było sybilizacji (bo słyszałem, że się pojawia)? Coś stacjonarnego typu smsl m3 najlepiej..

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocenianie słuchawek prosto z pudełka często daje mylne wrażenie. To do czego podłączałeś może być mocno nieodpowiednie do nich i to mogło się nałożyć. Te słuchawki mają dość miękki bas z ostrą górą i lekko wycofanym środkiem pasma. Może po prostu lubisz zupełnie inny typ brzmienia. W tej sytuacji nie wiem czy M3 się nada. Przyszedł mi do głowy Tempotec Serenade Pci-E. Tyle że raczej nie do kupienia obecnie. Na zbyt ostrą górę można wkleić krążek filcu do do wyklejenia komory za przetwornikiem. Moim zdaniem bardziej skuteczne jest zrobienie dampera na środku osłony przetwornika przed nim z filcu lub pianki akustycznej. Po długim czasie ich używania wysokie staja się mniej dokuczliwe. Założenie do nich padów hybrydowych o większej grubości spowodowało ze góra stała się łagodniejsza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1093521426_Beztytuu.thumb.png.fe227c3d19ea089dc51a880aa6971a57.png

Żeby pasowało mi brzmienie wokalu to muszę ustawić EQ w ten sposób. Jest sens trzymać te słuchawki czy nadal czekać ? Doba to mało dla tych słuchawek? Słuchawki są podłączone do po prostu karty muzycznej w komputerze, zwykła, nowsza, wbudowana integra, bez żadnych wspomagaczy (chciałem najprostsze źródło dźwięku). Wątpię, żeby brzmienie się przechyliło w moim kierunku. Odsłuch trochę jak z toalety w klubie, jakby osoba śpiewająca była 50m ode mnie bez tego eq jeśli chodzi o wokal, bas jest ok. Perkusję i inne wysokie dźwięki także, jakby zamazane w odbiorze..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Janusz Duryn napisał:

Nie mogę znaleźć wykresu dla 151, ale pewnie jest bardzo zbliżony. Ja tu nie wiedzę wielkiej V-ki, trafiają się bardziej poszatkowane pasma. Problem raczej nie leży w słuchawkach, tylko w najtańszym i najgorszym źródle dźwięku, jakim jest interga. Podłącz je do dziurki w odtwarzaczu CD.

image.png.b2897cb71740befe558c686251d37122.png

Sęk w tym, że tak jak pisałem podłączałem je do źródeł za 500zł i nie prezentowały wysokiej jakości wokalu. Ja rozumiem, że coś jest oddalone(wokal), ale nie o kilometr .. 

PS HP 151 to dokładnie te same słuchawki, mają po prostu poprawiony pałąk, żeby się nie łamał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MobyDick napisał:

Narzekałeś na ostre brzmienie, a 10 kHz masz podbite o 15 dB, więc nic dziwnego.

Bez podbicia wokal brzmi jak z puszki XD
ostre sybilizacje to jak podbije 5-6khz to występują

Bez tego podbicia słychać wylew basu na głowę

Jak podłączę do tele to dam znać jeszcze

2 minuty temu, RV1 napisał:

Bez podbicia wokal brzmi jak z puszki XD
ostre sybilizacje to jak podbije 5-6khz to występują

Bez tego podbicia słychać wylew basu na głowę

Jak podłączę do tele to dam znać jeszcze

jest podbicie, ale reszta wtedy cofnięta, nie można o tyle podbijać tak po prostu, się cofa decybele, wiem o tym

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Charakterystykę HP151 masz na pudełku. 151 różni się głównie tym że ma zablokowane przeguby widelców do odchylania muszli jak było w 150 i prawdopodobnie przez to się łamały. 150 zdaje się że miały powierzchnie zewnętrzne pokryte warstwą gumy. Do tego na wyposażeniu był krótki kabel i przedłużacz. W 151 jest jeden długi kabel. Reszta powinna być identyczna. 

Zamiast tak mocno podbijać 10 kHz lepiej obniż nieco 4-8 kHz i ujmij basu jeśli masz go zbyt dużo. 

Wygląda na to że nie odpowiada Ci charakter tych słuchawek. Wielu ludzi oczekuje więcej basu niż z HP151.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Janusz Duryn @MobyDick

Posłuchałem już na znacznie lepszym źródle, właśnie pożyczyłem od dobrego człowieka. Interfejs Audient ID4.
 

BEZ DOBREGO ŹRÓDŁA - nie wyciągniesz wiele z tych słuchawek, a brzmią jak z puszki bez tego. Może wymagają setki przegranych godzin, nie wiem.

Ogólnie bez Equalizera nadal środek i bas zalewa praktycznie całą scenę, sprawiając wrażenie słabej detaliczności, zamglonego dźwięku i mało dokładnego czy precyzyjnego.


BAS: Raczej miękki, ale nie jest to najwyższa jakość. Jeśli chodzi o to co za tę cenę może to i tak jest świetny, może trochę brakuje gładkości, ale bas - atut. Bez wspomagaczy jest go wystarczająco, a słuchawki mają problem ze wspomagaczami i odtworzeniem go w ogromnej ilości (moim zdaniem i tak jest on wyżyłowany na tych słuchawkach - lepszy byłby delikatnie słabszy, a milszy w odbiorze bas). Prawdą jest, że schodzi on bardzo nisko (i fajnie).

ŚRODEK: Raczej jest to coś co współgra z basem i jest go DLA MNIE i tak sporo. Środek z basem górują.

SCENA: Co by dużo nie mówić, raczej średnia.

GÓRA: Wbrew pozorom są to słuchawki, które górę odtwarzają zaskakująco dobrze jak na recenzje. Ponoć miały sybilizować, a nie słyszę niczego, przy czym zakrywałbym głowę albo gwałtownie wyciszał poziom głośności (a jestem dość przewrażliwiony na tym punkcie, irytuje mnie to). Jest to dla mnie zaskoczenie, bo spodziewałem się czegoś innego po dość profesjonalnych ocenach.

WOKAL: Wokal w tych słuchawkach jest cały czas wycofany, raczej schowany, co nie przypada mi do gustu.

Podsumowując:
Dużo basu, gitar, wszelkich uderzeń
Mało wokalu, precyzji, scena mogła być większa, a całe brzmienie gładsze dla ucha.

W porównaniu do MSR7B, które miałem i oddałem ze względu na kijową jakość wykonania (były niewygodne oraz strasznie skrzypiały) oraz sybilizacje (których miało dużo nie być, a te słuchawki IMO radzą sobie lepiej od ATH), czy byłby ktoś w stanie zaproponować jakiś produkt, który nie zwróciłbym po dokładnym odsłuchu w domu? Z mojego opisu wynika, że raczej jest to ,,V-ka", takich słuchawek musiałbym szukać? [przedział cenowy nadal do 1000zł].

Ustawienie EQ to obniżona średnica 200hz-2khz oraz podbita góra 8-15khz (o kilka dB)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Janusz Duryn napisał:

RV1, pierwszy raz na oczy widzę ten Interfejs Audient ID4. Nie jest to dobry wybór jeśli się myśli poważnie o słuchawkach. Raczej do jakiś amatorskich miksów itp. Za dużo bajerów, zasilanie z USB dyskwalifikuje to urządzenie. To nie ma prawa zagrać dobrze. Z uporem maniaka  będę twierdził, że problem jest w źródle, nie w słuchawkach. Słuchawki same z siebie nie podają ci super dźwięku, coś musi ten sygnał najpierw przyzwoicie wygenerować.

Piszesz, że ,V-ka" to jest to czego szukasz. Wycofanie środkowego pasma, skutkuje właśnie wyciszeniem i oddaleniem wokali. Okolice 1khz są odpowiedzialne za czytelność i intensywność ludzkiego głosu. 

Dawno już miałem SondMagic i za bardzo nie pamiętam jak grały. Nie pamiętam umieszczenia wokali w scenie, czy grają blisko, bezpośrednio czy z lekkiego dystansu. Ale nie przypominam sobie, żeby grały tak jak w Twoim opisie.  Sprzedałem je tylko ze względu na pękający pałąk. W tym samym czasie posiadałem kilka innych par z podobnej półki cenowej (Akg K551, DT990PRO, Fidelio X2, Philips L2) miałem z czym porównywać. Obiecałem sobie, że kiedyś do nich wrócę. O ile zrobią coś z tym pałąkiem. Sond Magic ma swój styl, takie nowoczesne, funowe granie. Nie są mistrzami naturalności, może musisz szukać wśród innych producentów. Każda licząca się firma ma swój styl grania i trzeba przesłuchać kilka innych modeli z podobnej półki cenowej.

Słuchałem Beyerdynamic'ów z tego interfejsu i wokal jest świetny jak na tę półkę cenową, więc na pewno nie jest to telefon, tak jak pisałeś. Skoro według Ciebie z telefonu mają te słuchawki zagrać dobrze, to nie wiem co to za maszyna musiałaby być. Wyrażam tutaj swoje odczucia na temat słuchawek i nadal szukam czegoś, co przypadnie mi do gustu i sięgam po rady, bo za mną dopiero 10 par słuchawek, których mogłem długo słuchać w domu, a nie chwilę w sklepie. Chciałem podzielić się swoim i trochę innym zdaniem niż można przeczytać na kropka.audio itp., gdzie występuje sybilizacja w słuchawkach, w których jej nie ma (na moje ucho, podkreślam). Są to jedynie moje odczucia ^.^

Stwierdzenie fun'owe granie uważam za trafne do tych słuchawek

 

W takim razie powinienem szukać czegoś ,,\ "? ( bas + mid i wycofana góra? ). Czy może coś neutralnego? Tak jak wyżej pisałem, podwyższyłem wysokie pasma (zdjęcie) co także poprawiło w moim odczuciu jakość wokalu

Edytowano przez RV1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Janusz Duryn napisał:

Jakie Beyerdynamic zagrały dobrze z tego interfejsu?

U mnie grały z  Hisoundaudio nova n3, żaden wymyślny grajek portable. Współczesne telefony grają podobnie. Stacjonarnie prosto z dziurki CD5000 Marantza była super synergia i fajna barwa. Nie pamiętam teraz jaki miałem wtedy główny tor słuchawkowy. Ale gdzie nie wpiąłem grało OK, a nawet bardzo dobrze.

Mi kompletnie nie przeszkadza Twoje inne zdanie na temat tych słuchawek, tylko szukam przyczyny takiej opinii. Dobrze znałem te nauszniki i sporo dyskutowane było na forach na ich temat w czasie ich premiery i kolejnych rewizji. I nijak się to ma do tego co słyszałem i czytałem o nich. Więc gdzieś musi być błąd, nie wygrzane, słaba synergia sprzętowa itp.

DT770 pro 250ohm. Może nie było to mega żywe i dynamiczne granie, ale na pewno było dokładnie, czysto, a scena była większa od tych.

Ja także szukam przyczyny, bo spotykam się z całkowicie innym odczuciem. Można mieć inne ucho, oczywiście, ale są jakieś ,,standardy". Być może jest tak, że nietrafiona synergia, ale kilka źródeł było podpiętych i niestety. A co do ilości grania to przegrały 30+h. Pady są w tych słuchawkach bardzo duże i może gdyby były mniejsze nie byłoby takiego dźwięku ,,z oddali"? Nie wiem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...