Używane płyty - dziwne porysowania

[Melo-man]

Ostatnimi laty kupuję dużo używanych płyt, głównie na Disogsie. Nie ze względu na skąpstwo, ale przede wszystkim na słuchany repertuar (muzyka głównie lat 80 i 90-tych), a także chroniczną niechęć do wszelkich tzw. wznowień, czyli słanych remasterów.

Ze zdziwieniem zauważyłem, że niektóre (wyjątki, ale jednak) płyty są mocno porysowane w samym środku krążka (warstwa od spodu, tuż przy krawędzi otworu). Z kolei sam nośnik, gdzie jest nagrana muzyka potrafi być niemal idealny, wręcz jak NM. Z ciekawości przejrzałem płyty z mojej kolekcji. Miałem wiele playerów, ale na żadnej nie zauważyłem podobnych śladów. Domyślam się, że to pewnie wpływ ich słuchania w jakimś playerze, który podczas kręcenia płytą zostawia takie ślady. 

Czy to rzeczywiście jest od playera, np. top-loadera, którego nigdy nie użytkowałem?

[gienas]

Czy nie w tym miejscu jest docisk płyty? Taki talerzyk plastikowy? Długo używany player potrafi się mooocno zakurzyć i stąd te rysy.

Wstaw fotkę mocno porysowanej płyty.

[Melo-man]

Dnia 8.05.2022 o 13:52, gienas napisał:

Wstaw fotkę mocno porysowanej płyty.

Sorki, ale wypadło mi to z głowy. W załączeniu focia. W rzeczywistości widać to dużo wyraźniej.

[gienas]

Na bank ślad od dolnego talerzyka do którego górny talerzyk dociska płytę,

[Melo-man]

Dnia 2.06.2022 o 15:37, gienas napisał:

Na bank ślad od dolnego talerzyka do którego górny talerzyk dociska płytę,

Od top-loadera? Bo na płytach, które użytkuję od początku tego nie ma....

[gienas]

Od samego odtwarzacza CD - on musi jakoś "złapać" płytę i rozkręcić.

O, ten talerzyk na płytę

[sebik_85]

Ja miałem kiedyś podobne rysy jak na szybko w aucie robiłem przekładki płyt za młodu dokładniej wkładając je do opakowań nie zawsze od razu trafiała na "to plastikowe siedzisko" jeśli mogę tak to określić dlatego osobiście obstawiał bym właśnie wkładanie do opakowania.