Skocz do zawartości

Słuchawki gamingowe vs audiofilskie i szum w obecnych (G Pro X)


Recommended Posts

Siemano,

tak jak nazwałem tytuł, zastanawia mnie jaka jest różnica między słuchawkami sygnowanymi mianem gamingowych , a tych które skierowane są bardziej dla fanów dobrego brzmienia że tak to nazwę :D

W przypadku jakiejś wyższej półki cenowej tych pierwszych jako ich atut podaje się dźwięk przestrzenny 7.1 który ma pomagać przy dokładniej lokalizacji przeciwników w grach typu FPP. Czy w przypadku słuchawek jak to już nazwałem audiofilskich tego dźwięku nie ma? Czytałem że jest to po prostu zwykły chwyt marketingowy, ale zastanawia mnie fakt iż praktycznie każdy streamer itp. używa słuchawek "gamingowych". Ostatnio przesiadłem się z HyperX Cloudów na Logitech G Pro X (wireless) i włączywszy tryb dźwięku przestrzennego poczułem się jakbym siedział w jakiejś puszce co nie było najprzyjemniejszym doznaniem ale być może jakaś tam różnica była jeśli chodzi o pozycjonowanie. Ogólnie to ciężko jest mi to ocenić bo akurat w gierce gdzie miało to znaczenie miewam po ostatnim update masakryczne lagi i zwyczajnie ginę przy paręnastu FPS:/. Te hyperX'y dźwięku przestrzennego nie miały ale i były znacznie tańsze więc nie wiem w sumie czy to porównanie ma jakikolwiek sens.

 

Kolejna kwestia jest taka że jak już wyżej się pochwaliłem mam teraz Logitech G Pro X (wireless) i od nowości słuchawki te wydają z siebie lekki szum, co jest trochę irytujące gdy nic nie gra lub nikt nie gada. Zastanawiam się czy jest to coś normalnego czy może jestem jakiś zbyt wrażliwy? Słyszałem o funkcji ANC, ale te słuchawki takowej raczej nie posiadają, a nawet jeśli to wątpię aby to miało tak właśnie działać :/.

Są to już moje drugie te same słuchawki, bo pierwsze oddałem do zwrotu podając za przyczynę szum w obu słuchawkach. Przedwczoraj otrzymałem nowe i problem jest ten sam... Zaczynam się zastanawiać czy być może te słuchawki tak po prostu mają? Od razu tutaj dodam że są małe szanse aby coś miało zakłócać ich bezprzewodową pracę bo po pierwsze mieszkam w domku jednorodzinnym, a po drugie używam ich w pokoju 3x5m gdzie jedyne co może je zakłócać to moje wifi, albo jakiś telefon komórkowy... A i gdy nie są sparowane z PC to piszczą tak samo. Nie mam pojęcia jak brzmią podłączone przez kabel bo ten służy tylko do ładowania urządzenia, a słuchawki komunikują się dalej bezprzewodowo.

Widziałem też parę opinii na xkomie w których też się skarżą na owy szum. Z kolei te same opinie można spotkać w przypadku innych bezprzewodowych propozycji (chociażby hyperx cloud 2).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchawki same z siebie nie szumią jeśli są pasywne :) . Co najwyżej jeśli mają wyeksponowaną górę pasma, to wyraźniej słychać szumy elektroniki z którą są podłączone lub zawarte w nagraniu. Słuchawki audiofilskie zazwyczaj są przewodowe i podłącza się je do audiofilskiego sprzętu. Ten raczej nie powinien szumieć, no chyba że jest lampowy.... Systemy ANC mają nas izolować od szumu z zewnątrz, czyli dźwięków których nie chcemy słyszeć i są nimi odgłosy silników i ogólnie otoczenia. W takich słuchawkach właśnie gdy włączymy ANC i panuje cisza usłyszymy więcej szumu, bo produkuje je elektronika do której są podłączone zewnętrzne mikrofony analizujące to czego nie chcemy słyszeć. Od słuchawek Gamingowych oczekuje się zwykle dobrego pozycjonowania i ich brzmienie nie musi być specjalnie naturalne. Często użytkownicy takich słuchawek chcą mieć efektowne wybuchy i inne efekty niskotonowe. Takie słuchawki niekoniecznie dobrze sprawdzają się przy słuchaniu muzyki. Jednak wielu graczy preferuje dobre słuchawki do muzyki do grania. Po prostu dobre słuchawki dają dobry dźwięk :) . A gamingowe musza dawać dźwięk gamingowy :) . Do tego słuchawki audiofilskie zwykle dość rzadko wyposaża się w mikrofon. Coś takiego na kablu mogło by zakłócać jego działanie ;) . Mikrofon na wysiegniku w słuchawkach audiofilskich praktycznie nie istnieje. Dlatego praktycznie , bo znam przypadki dopinanych przewodów do takich słuchawek wyposażonych w mikrofon na wysięgniku, aby ze słuchawek audiofilskich zrobić gamingowe :) . No ale wtedy stają się gamingowymi. Dźwięk 3D ze słuchawek z dwoma przetwornikami musi zostać wygenerowany przez elektronikę do nich podłaczoną. Bywają jednak słuchawki gamingowe z kilkoma głośniczkami na jedną stronę ( symetrycznie po obu stronach ) do których podłącza się źródło wielokanałowe i wtedy osobne głośniki są odpowiedzialne za to co powinno dochodzić z głośnika centralnego, bocznych i tylnych :) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, MobyDick napisał:

Bywają jednak słuchawki gamingowe z kilkoma głośniczkami na jedną stronę ( symetrycznie po obu stronach ) do których podłącza się źródło wielokanałowe i wtedy osobne głośniki są odpowiedzialne za to co powinno dochodzić z głośnika centralnego, bocznych i tylnych :) .

Pamiętam, jak dobre kilka lat temu byłem napalony na tego typu słuchawki. Jesli się nie mylę, to z pomocą kickstartera powstały takowe, które miały być rewolucyjne, taki a'la Atmos w słuchawkach, ale chyba nie wypaliło. Niestety, nie pamiętam nazwy tych słuchafonów. To była bodajże francuska firma. Pamiętam też, że miały jakieś problemy z pękaniem, chyba pałąków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to powstało znacznie więcej takich konstrukcji wielokanałowych w słuchawkach i zawsze nadawały się one wyłącznie do grania, no może jeszcze do filmów. Sami ich użytkownicy zawsze potwierdzali ze do słuchania muzyki były z zasady bardzo kiepskie. Nie należy ich mylić z słuchawkami stereo o wielu przetwornikach na kanał. Takie rozwiązania poza słuchawkami dokanałowymi należą do rzadkości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.06.2022 o 09:27, J4Z napisał:

Bezprzewodowe często tak mają. Też raz zwracałem z tego powodu i drugie też okazały się szumic. 😄

"Static" w słuchawkach bezprzewodowych to rzeczywiście jest dość powszechny problem. Bo może to być nawet wina biurka, które stoi na drodze pomiędzy nadajnikiem a słuchawkami.

Te słuchawki od strony komputera są łączone przez dongla USB? Można spróbować wetknąć w inny port. Ale interferencje mogą być od samej płyty głównej.

Generalnie słuchawki bezprzewodowe uważam za shit, a już takie pod USB za shit do kwadratu. Tym niemniej używam sam słuchawek bezprzewodowych, zakupionych jeszcze wtedy, gdy wydawało mi się to użyteczne. Jednak moje są łączone do źródła kablem audio, a za transmisję odpowiada stacja dokująca. Szum był, a jakże. Okazało się, że trzeba było stację dokująca podpiąć do innego gniazdka bo tworzyła się jakaś pętla masy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...