TEST: UNITRA ZGZ-801

[Redakcja AUDIO]

Dwa miesiące temu przedstawiliśmy wzmacniacz WSH-805 i odtwarzacz CD CSH-801. Już wówczas mieliśmy do dyspozycji kolumny ZGZ-801, tworzące z powyższą "elektroniką" samowystarczalny system. 

Opis kolumn Unitra ZGZ-801 odłożyliśmy jednak na później zarówno ze względu na objętość materiału, jak i zamiar ulokowania ich w teście porównawczym większej grupy w odpowiednim zakresie cenowym. Na zebranie dużej stawki nowości w okolicach 20 000 zł jednak się nie zanosi, więc już dłużej nie zwlekamy.

⬇️

https://audio.com.pl/testy/stereo/kolumny-glosnikowe/3820-unitra-zgz-801

[S!N!]

Co to znaczy klimat dużego klubu i analogu? 

[shureido]

Dnia 22.03.2024 o 12:11, S!N! napisał:

Co to znaczy klimat dużego klubu i analogu? 

najlepiej będzie jakbyś sam doświadczył tego zjawiska, więc po prostu posłuchaj muzyki na żywo w takim (i nie tylko) klimacie 😏

[S!N!]

@shureidoMuzyki na żywo to akurat miałem pod dostatkiem, również byłem djem i klimat dużego klubu nic mi w wypadku tych kolumn nie mówi.

[shureido]

59 minut temu, S!N! napisał:

@shureidoMuzyki na żywo to akurat miałem pod dostatkiem, również byłem djem i klimat dużego klubu nic mi w wypadku tych kolumn nie mówi.

być musicm8xerem to akurat nic nie znaczy, a nawet gorzej. Co zresztą sam zauważyłeś. Idź na koncert do klubu i tyle w temacie. Albo chicuaż zmuś się do posłuchania albumu live z takiego klubu (z wyłączeniem Twojego ulubionego gatunku, sorki 🤭)

[S!N!]

@shureidoTy tak na serio? No tak nigdy w życiu nie byłem na koncercie 🤦‍♀️Dla mnie to kolejne dyrdymały jak niby kolumny, które grają pod dany gatunek.

Edytowano 25 marca 2024 przez S!N!

[shureido]

9 godzin temu, S!N! napisał:

@shureidoTy tak na serio? No tak nigdy w życiu nie byłem na koncercie 🤦‍♀️Dla mnie to kolejne dyrdymały jak niby kolumny, które grają pod dany gatunek.

serio i to zdecydowanie serio 🤗

po raz kolejny uogólniasz, a być na koncercie dotyczy Twojego pytania "Co to znaczy klimat dużego klubu i analogu?" Więc nie kwestionuję, że nie byłeś na jakimś tam  koncercie/koncertach...

[S!N!]

Rozumiem, że recenzentów to z reguły ponosi i piszą kwiatki i trzeba jakoś ubarwiać opisy. A jak wy odbieracie analog?  Dźwięk ten kojarzy mi się dokładnie ze szpulowcami oraz gramofonami z moich młodzieńczy lat i czasami spotykam takie opisy i niezbyt one się pokrywają z tamtym graniem.