FIR AUDIO KRYPTON 5

[kaczadupa]

Cześć. 

Takiego luksusu jeszcze w uszach nie miałem. 

Czy mogą zastąpić  system stereo i moje ukochane nauszniki Oppo PM3?

Czy zachwycą jakimś elementem brzmienia? 

Czy (subiektywnie) warto wydać worek monet na FiR KR5? 

 

 

[kassyx]

Krypton- słuchawki Supermana 😎

[kaczadupa]

Dobre, dobre. 

[kassyx]

Wyglądają na spore, przymierzałeś się już do nich?

[kaczadupa]

Jeszcze nie. Jak dobrze pójdzie to u mnie będą w piątek. Wbrew pozorom demo cały czas mocno zapracowane. 

I tak, ergonomia też mnie zastanawia. Nie mam żadnego doświadczenia z takimi słuchawkami. Te wszystkie technologie itd. Jak to w audio, jak sam nie sprawdzisz, to nic nie wiesz. 

[Artur Brol]

1 godzinę temu, kassyx napisał:

Krypton- słuchawki Supermana 😎

To on jednak istnieje 🙂

[DiBatonio]

2 godziny temu, kaczadupa napisał:

Jeszcze nie. Jak dobrze pójdzie to u mnie będą w piątek. Wbrew pozorom demo cały czas mocno zapracowane. 

I tak, ergonomia też mnie zastanawia. Nie mam żadnego doświadczenia z takimi słuchawkami. Te wszystkie technologie itd. Jak to w audio, jak sam nie sprawdzisz, to nic nie wiesz. 

Brzmienie będzie zależało od złapania dobrego seal'u tutaj też tipsy trzeba dobrze dobrać do swoich kanałów słuchowych bo od tego zależy dobry seal, co się przekłada na pełne brzmienie w takich słuchawkach.

Ja używam w swoich dokanałówkach tipsów JVC spiral dot oczywiście dobrane rozmiarem najlepsze na globie tipsy do dokanałówek 😆

 

Edytowano 12 czerwca przez DiBatonio

[kaczadupa]

Tak, wszystko co napisałeś to oczywista oczywistość. 

Mnie bardziej zastanawia czy takie maleństwa (ich fizyczność) mogą mi dać taką magię jak pełnowymiarowe słuchawki Audeze. Do teraz Audeze jest  moim nr 1 jeżeli chodzi o średnicę. I całościowe zaangażowanie.

Same niewiadome. Czysta kartka papieru...

 

[DiBatonio]

Mam Edifiery z tipsami JVC, jest naprawdę spoko takie słuchawki też potrafią zaskoczyć,  miałem trochę modeli KZ różnych, armaturowych też,  oczywiście też z różnymi kabelkami i wiadomo jak jest w porównaniu z planarami, ale jest fun i można miło posłuchać muzyki.

Jak wszystkie słuchawki będziesz przyrównywać do jednych Audeze,  to nigdy nie znajdziesz odpowiadających Tobie słuchawek "alternatywnych".

No i źródło ma również znaczenie, jak wiesz.

Audeze też mają dokanałówki do tego planarne 😉

https://www.tophifi.pl/sluchawki/sluchawki-douszne/producent/audeze.html

 

FIR AUDIO KRYPTON 5 tanie nie są, więc możesz się zdziwić, zresztą to też armaturki 🤭

Trochę kształt mało anatomiczny, ale kto wie...kto wie.

 

P.S.

Mnie armaturowe jakoś nie przypadły do gustu, ale kosztowały promil tego co tytułowe Kryptony.

Edytowano 12 czerwca przez DiBatonio

[Artur Brol]

A co to znaczy/jest armaturki ?

Jesli mozna zapytac.

[kassyx]

12 godzin temu, DiBatonio napisał:

"Mam Edifiery z tipsami JVC, jest naprawdę spoko takie słuchawki też potrafią zaskoczyć"

Też mam tej firmy, co prawda model WH950NB, kupione do użytku na zewnątrz. Dobre wykonanie, fajny dźwięk dodatkowym plusem są porządne mikrofony., b. dobrze niwelują działanie wiatru przy rozmowach.

[kaczadupa]

A jednak.

Będzie o czym pisać.

Cdn.

 

Edytowano 14 czerwca przez kaczadupa

[DiBatonio]

23 godziny temu, kaczadupa napisał:

A jednak.

Będzie o czym pisać.

Cdn.

 

Zamiast pisać o brumiących trafach, zacznij coś o tych słuchawkach i z czym w roli źródła je słuchałeś.

😉

 

[kaczadupa]

DAP A&K SR 25. Właśnie od dwóch godzin sesja. Trochę mi Euro u somsiada czasu zabiera. 

Wstępnie.

Organiczne, nasycone itd. Całe brzmienie osadzone na mocnym, dynamicznym, podgrzanym basie. Od tego zacznę. 

W zestawie dostałem ze 20 różnych gumek. Muszę część z nich sprawdzić. 

[kaczadupa]

Przetestowałem swoje uszy różnymi tipsami. Mają one (ich wielkość i średnica wylotu)  kluczowe znaczenie dla tego co usłyszymy, oczywista sprawa.

Te z większą średnicą wylotu dają dla mnie brzmienie troszkę za lekkie, delikatnie za bardzo odchudzone na średnicy chociaż bardziej napowietrzone, "przestronne". 

Dla siebie wybrałem tipsy z mniejszą średnicą wylotu. 

Brzmienie: nasycone, lekko ocieplone. Oparte na mocnym, imponująco dynamicznym!, gęstym ale zarazem czytelnym i dominującym nad resztą pasma basie. Wokale męskie dobrze dociążone, górna średnica wygładzona, wokale solistek nie są w pełni otwarte, słychać lekką słodycz, wygładzenie. Pokazują bardzo głębokie barwy na średnicy, to nie jest lekka, sucha czy neutralna średnica. Góra czysta, napowietrzona, ilościowo optymalnie dawkowana (dla mnie idealna). Długodystansowe, żadnych przejaskrawień, syczenia, nieprzyjemnych twardości czy nachalnego jazgotu. Zdolne do pokazania chyba każdej faktury, każdego dźwięku ale bez sztuczności, syntetyczności, "rozbicia" muzyki na atomy. 

Scena. Na szerokość przyzwoicie, głębia sceniczna przeciętna. Szerokość i głębia wypada lepiej jak w moich Oppo PM3 ale do poziomu pełnowymiarowych, otwartych słuchawek dużo brakuje. 

Średnica nie jest wypychana na pierwszy plan, wokale ustawione optymalnie. 

Powyższe wrażenia dotyczą grajka Astell & Kern SR25. Jest to przeciętna półka jakościowa  DAP-ów, trzeba to mieć na uwadze. 

Co mi się nie podobało.

W dynamicznej, szybkiej muzyce elektronicznej cały czas miałem wrażenie, że niskie tony nie pasują do reszty pasma ale nie potrafię tego zjawiska wytłumaczyć. Bas sprawiał wrażenie "oderwanego" od reszty pasma. 

Ergonomia. W skali 1-6 oceniam na 4. Dobrze ale nie rewelacyjnie. 

Wykonanie słuchawek perfekcyjne.

Subiektywnie - całościowo dostajemy wysokiej jakości słuchawki mające duże szanse spodobać się szerokiej grupie melomanów i audiofilów, jednak za drogie. Może z innym grajkiem zmieniłbym zdanie.