Skocz do zawartości

Jaki kolejny wzmacniacz po Cambridge Audio A500


lbemail

Recommended Posts

Witam,

Mam nadzieję, że forumowicze mnie wspomogą w kolejnym wyborze. Otóż, po ponad 20 latach grania w moim wzmacniaczu Cambridge Audio A500 przepaliły się końcówki mocy :( 

Teraz stoję przed dylematem wyboru następnego wzmacniacza stereo. CA A500 grał z CA D500SE (odtwarzacza CD) oraz kolumnami JM Lab Chorus 715. Jak dla mnie super zestaw budżetowy pod względem dźwięku, stereofonii, przestrzeni. Nawet grający cicho budował dobre barwy i była tam dokładność, naturalność i przestronność.

Powiem szczerze, że przez te wszystkie lata nie czytałem żadnych testów ani porównań, więc nie wiem na co teraz zwrócić uwagę. Rozglądam się za używanym wzmacniaczem tak do 2.000zł.

Zastanawiałem się czy wzmacniacze CA nadal warte są rozważenia, ale czytałem opinie o 640A, 740A i wychodzi, że grają precyzyjnie, ale brakuje właśnie tej "muzykalności". Trochę słuchałem 640A i niby wszystko ładnie rozłożone i precyzyjne, ale takie bez wyrazu, każdy instrument oddzielnie i tak bardziej sterylnie, bez "średnicy". Perkusja brzmiała na różnych nagraniach "kartonowo".

Widziałem recenzje nowszego CA CXA60, że niby taki żywy i z ładną sceną stereo.

A może jednak coś innego? Rotel? NAD?

Z góry dziękuję za Wasze podpowiedzi.

Pozdrawiam,

Lechu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, lbemail napisał:

Witam,

Mam nadzieję, że forumowicze mnie wspomogą w kolejnym wyborze. Otóż, po ponad 20 latach grania w moim wzmacniaczu Cambridge Audio A500 przepaliły się końcówki mocy :( 

Teraz stoję przed dylematem wyboru następnego wzmacniacza stereo. CA A500 grał z CA D500SE (odtwarzacza CD) oraz kolumnami JM Lab Chorus 715. Jak dla mnie super zestaw budżetowy pod względem dźwięku, stereofonii, przestrzeni. Nawet grający cicho budował dobre barwy i była tam dokładność, naturalność i przestronność.

Powiem szczerze, że przez te wszystkie lata nie czytałem żadnych testów ani porównań, więc nie wiem na co teraz zwrócić uwagę. Rozglądam się za używanym wzmacniaczem tak do 2.000zł.

Zastanawiałem się czy wzmacniacze CA nadal warte są rozważenia, ale czytałem opinie o 640A, 740A i wychodzi, że grają precyzyjnie, ale brakuje właśnie tej "muzykalności". Trochę słuchałem 640A i niby wszystko ładnie rozłożone i precyzyjne, ale takie bez wyrazu, każdy instrument oddzielnie i tak bardziej sterylnie, bez "średnicy". Perkusja brzmiała na różnych nagraniach "kartonowo".

Widziałem recenzje nowszego CA CXA60, że niby taki żywy i z ładną sceną stereo.

A może jednak coś innego? Rotel? NAD?

Z góry dziękuję za Wasze podpowiedzi.

Pozdrawiam,

Lechu

Jak znajdziesz używanego CXA60 to możesz być zadowolony, tak samo z CXA61. Starsze NAD`y grają raczej ciepło. Seria CXA jest bardzo energetyczna i ekspresyjna. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Dziękuję za podpowiedzi. Byłem na pierwszym odsłuchu w salonie i posłuchałem 4 wzmacniaczy:

CA CXA81 raczej po ciemnej stronie barwy, dużo się dzieje ale przyciemnione jest, schowana średnica i niemuzykalnie brzmi

Arcam SA20 i SA30 - już lepiej, bo bardziej otwarte i średnica wyraźna, bas w porządku. 

Roksan K5 - to jest blisko tego czego szukałem, dynamicznie, otwarto, wszystko słychać, ale trzeba regulację głośności co najmniej na 10 godzinę odkręcić. Brzmi bardzo dobrze, ale cena duża 

Szukam dalej 🙂 Licząc na Wasze kolejne podpowiedzi 

Edytowano przez lbemail
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz jakie roznice w odbiorze. Dla mnie CXA81 jest raczej wzmacniaczem grajacym po srodku, nie za jasny i nie za ciemny.

Zwroc uwage na jakich kolumnach sluchasz. W moim przypadku np. gdy porownywalem Pylony  Diamond 25 z Monitor Audio Gold 100 5G, mialem wlasnie wrazenie ze Goldy byly troche ciemniejsze, ale to kolumny a nie wzmacniacz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roksan K3 to zupełnie inna liga, dlatego w starciu z serią CX było to brzmienie ciekawsze i żywsze, związane jest to też poniekąd z mocą Roksana. O ile nie jest to wyznacznik jakości to jednak pozwala na uzyskanie lepszej dynamiki, kontroli nad przetwornikami. Jeżeli Roksan się spodobał to możesz spróbować Atoll IN100, który jest nieco tańszą alternatywą pozostającą w koncepcji brzmieniowej bliskiej Roksanowi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Wasze podpowiedzi.

Posłuchałem kilku różnych wzmacniaczy używanych, byłem w kilku salonach i słuchałem również nowych. Ostatecznie wybór padł na używaną hybrydę lampowo-tranzystorową Haiku Audio Bright MK5. Jak usłyszałem to wiedziałem, że to jest to :) i warto dołożyć trochę.

Wiem, że nie ma DAC, nie ma wejść cyfrowych, ani wzmacniacza słuchawkowego. Natomiast ma brzmienie, które mi odpowiada. Jak dla mnie super połączenie miękkość dźwięku z głęboką mocą i lekkością brzmienia. do tego ciepło brzmienia i nasycenie.

Teraz na nowo przesłuchuję moją całą kolekcję muzyczną ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lubileś takie brzmienie to moze warto iśc w uzywany CXA80? To fajny model. Aczkolwiek ja byłbym ostrożny do Chorusow. To analityczne i dokladne zestawiwnie. Faktycznie przestrzeń ale za melodyjność.

Fajna opcją był by starszy NAD model 372/375 albo Arcam Radia który gra mniej dokładnie ale nie nudno. Starszy SA20

Dnia 4.07.2024 o 12:09, lbemail napisał:

Roksan K5 - to jest blisko tego czego szukałem, dynamicznie, otwarto, wszystko słychać, ale trzeba regulację głośności co najmniej na 10 godzinę odkręcić. Brzmi bardzo dobrze, ale cena duża 

K2 albo K3  nie ma 5tki

9 godzin temu, lbemail napisał:

Ostatecznie wybór padł na używaną hybrydę lampowo-tranzystorową Haiku Audio Bright MK5. Jak usłyszałem to wiedziałem, że to jest to :) i warto dołożyć trochę.

Oby służyło długo . :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8.07.2024 o 22:24, lbemail napisał:

Dziękuję za Wasze podpowiedzi.

Posłuchałem kilku różnych wzmacniaczy używanych, byłem w kilku salonach i słuchałem również nowych. Ostatecznie wybór padł na używaną hybrydę lampowo-tranzystorową Haiku Audio Bright MK5. Jak usłyszałem to wiedziałem, że to jest to :) i warto dołożyć trochę.

Wiem, że nie ma DAC, nie ma wejść cyfrowych, ani wzmacniacza słuchawkowego. Natomiast ma brzmienie, które mi odpowiada. Jak dla mnie super połączenie miękkość dźwięku z głęboką mocą i lekkością brzmienia. do tego ciepło brzmienia i nasycenie.

Teraz na nowo przesłuchuję moją całą kolekcję muzyczną ;) 

To jest bardzo dobry przykład tego, że warto zdecydować na odsłuchu, bo pomimo wielu propozycji wybór padł na zupełnie coś innego i jesteś zadowolony - a to najważniejsze 👍 Nie pozostaje nic innego jak życzyć miłych odsłuchów i poznawania na nowo znanych już kawałków. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...