Skocz do zawartości

Dynaudio Evoke 20 plus lampa, dobry pomysł?


tomasz1w

Recommended Posts

@tomasz1w Tomek, być może Evoke 20 ładnie zagrają również z lampą. Ale są paczki, które pokażą swój urok właśnie ze wzmacniaczem lampowym. Np. wspomniane już przeze mnie Opera Callas, teraz w świetnej cenie w NTA. Tak, wciąż kosztują swoje (nie wiem, jakim budżetem dysponujesz). Ale mają dobre przetworniki, są pięknie wykonane i z lampą potrafią zabrzmieć tak, że to chwyta za serce. Jakiś czas temu sprzedałem swoje na gwarancji za niecałe 9 tys. Rozmawiałem z nabywcą po kilku miesiącach od transakcji - wciąż zachwycony. :) 

https://www.maxaudio.eu/pl/p/OPERA-CALLAS-WALNUT/122?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAu8W6BhC-ARIsACEQoDDF6i6OzlPlnSat6ssZ7rHoH2OQg-EzGR83iwc5whtdq2gs1ZQMBhYaAnvIEALw_wcB

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

@tomasz1w Tomek, być może Evoke 20 ładnie zagrają również z lampą. Ale są paczki, które pokażą swój urok właśnie ze wzmacniaczem lampowym. Np. wspomniane już przeze mnie Opera Callas, teraz w świetnej cenie w NTA. Tak, wciąż kosztują swoje (nie wiem, jakim budżetem dysponujesz). Ale mają dobre przetworniki, są pięknie wykonane i z lampą potrafią zabrzmieć tak, że to chwyta za serce. Jakiś czas temu sprzedałem swoje na gwarancji za niecałe 9 tys. Rozmawiałem z nabywcą po kilku miesiącach od transakcji - wciąż zachwycony. :) 

https://www.maxaudio.eu/pl/p/OPERA-CALLAS-WALNUT/122?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAu8W6BhC-ARIsACEQoDDF6i6OzlPlnSat6ssZ7rHoH2OQg-EzGR83iwc5whtdq2gs1ZQMBhYaAnvIEALw_wcB

Tak z ciekawosci, jak wypadaja Xaviany, ktore sluchales do Callasow? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.12.2024 o 14:51, bebbop napisał:

Tak z ciekawosci, jak wypadaja Xaviany, ktore sluchales do Callasow? 

Słuchałem dwu modeli Xavianów: Ambry i Corallo. Obu w tym samym torze, co Callas. To monitory do tranzystora, zresztą sam Bartletta zestawia je z Normą. Nawiasem mówiąc, miałem wtedy w domu Normę, więc można powiedzieć, że słuchałem ich z optymalnie dobranym wzmacniaczem. ;)

Ogólnie Xaviany grają gęściej i bardziej miękko niż Opera Callas. Oba modele są na tych samych przetwornikach, ale Corallo jest mniejszy i w OZ, a Ambra większa i z przednim BR. To słychać. Corallo nie schodzi zbyt nisko i ma bas skromny ilościowo, ale dobrze kontrolowany. Ambra ma zejście i mocno uderza basem, ale jest on trochę wolniejszy. Średnica Corallo bardziej przejrzysta, Ambry - gęstsza. Soprany Corallo wydają się dokładniejsze, ale to chyba złudzenie spowodowane innym charakterem środka i basu. Oba monitory grają b. miło i barwnie, ale trochę kosztem precyzji. Dotyczy to szczególnie Ambry, w nieco mniejszym stopniu Corallo, który z nich dwu ma dźwięk lżejszy, dokładniejszy, szybszy i bardziej finezyjny. Ale w pomieszczeniu powyżej 15m2 może mu już brakować dociążenia (zależnie od gustu, elektroniki i repertuaru). Ambra wygrywa skalą, autorytetem i otulającym brzmieniem, w którym można się zatopić, ale w szczegółach bardziej się gubi. W dużych składach trochę zlepia instrumenty, błyszczy w kameralnym akustycznym graniu.

Opera Callas w porównaniu z nimi dwoma ma znacznie lepsze, dokładniejsze soprany i nie kryje się z tym - jest nastrojona wyżej. Do tego średnica trochę bardziej przejrzysta od Corallo i dużo bardziej od Ambry. Dół pasma specyficzny, prawdopodobnie strojony pod lampę. Wyższego i średniego basu dość mało, w mojej akustyce wyraźnie go brakowało. Za to jest zejście podobne jak w Ambrze, więc jak trafi na częstotliwość rezonansową to słychać to. Scena szeroka i wysoka, ale mogłaby być głębsza. Tak było z Normą. Z lampami (słuchałem z dwiema różnymi) nagle brakujące klocki wskakiwały na swoje miejsce. Szczegółowe soprany nabierały więcej nasycenia i słodyczy, wypełniał się też przyjemnie dolny środek i niskie tony. Jednocześnie bas nie schodził aż tak nisko, za to było go więcej tam, gdzie wcześniej odczuwałem deficyt. Scena nabierała znacznie większej głębi. Kolumny wręcz zdawały się mówić: tego nam było trzeba. Od razu stało się jasne, że z neutralną Normą grały na pół gwizdka. Ale... i tak całościowo Callas podobały mi się z Normą bardziej niż Xaviany. Było słychać, że to większe i bardziej zaawansowane technologicznie paczki, z lepszymi tweeterami itd.

Podsumowując: cenię Callas wyżej od ww. Xavianów, tylko żeby pokazały pełną klasę muszą grać z barwnym, muzykalnym piecem, takim, który nasyci dźwięk harmonicznymi, doda gęstości i dociążenia. I wcale nie musi to być wzmacniacz szaleńczo drogi.

 

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rafał S napisał:

Słuchałem dwu modeli Xavianów: Ambry i Corallo. Obu w tym samym torze, co Callas. To monitory do tranzystora, zresztą sam Bartletta zestawia je z Normą. Nawiasem mówiąc, miałem wtedy w domu Normę, więc można powiedzieć, że słuchałem ich z optymalnie dobranym wzmacniaczem. ;)

Ogólnie Xaviany grają gęściej i bardziej miękko niż Opera Callas. Oba modele są na tych samych przetwornikach, ale Corallo jest mniejszy i w OZ, a Ambra większa i z przednim BR. To słychać. Corallo nie schodzi zbyt nisko i ma bas skromny ilościowo, ale dobrze kontrolowany. Ambra ma zejście i mocno uderza basem, ale jest on trochę wolniejszy. Średnica Corallo bardziej przejrzysta, Ambry - gęstsza. Soprany Corallo wydają się dokładniejsze, ale to chyba złudzenie spowodowane innym charakterem środka i basu. Oba monitory grają b. miło i barwnie, ale trochę kosztem precyzji. Dotyczy to szczególnie Ambry, w nieco mniejszym stopniu Corallo, który z nich dwu ma dźwięk lżejszy, dokładniejszy, szybszy i bardziej finezyjny. Ale w pomieszczeniu powyżej 15m2 może mu już brakować dociążenia (zależnie od gustu, elektroniki i repertuaru). Ambra wygrywa skalą, autorytetem i otulającym brzmieniem, w którym można się zatopić, ale w szczegółach bardziej się gubi. W dużych składach trochę zlepia instrumenty, błyszczy w kameralnym akustycznym graniu.

Opera Callas w porównaniu z nimi dwoma ma znacznie lepsze, dokładniejsze soprany i nie kryje się z tym - jest nastrojona wyżej. Do tego średnica trochę bardziej przejrzysta od Corallo i dużo bardziej od Ambry. Dół pasma specyficzny, prawdopodobnie strojony pod lampę. Wyższego i średniego basu dość mało, w mojej akustyce wyraźnie go brakowało. Za to jest zejście podobne jak w Ambrze, więc jak trafi na częstotliwość rezonansową to słychać to. Scena szeroka i wysoka, ale mogłaby być głębsza. Tak było z Normą. Z lampami (słuchałem z dwiema różnymi) nagle brakujące klocki wskakiwały na swoje miejsce. Szczegółowe soprany nabierały więcej nasycenia i słodyczy, wypełniał się też przyjemnie dolny środek i niskie tony. Jednocześnie bas nie schodził aż tak nisko, za to było go więcej tam, gdzie wcześniej odczuwałem deficyt. Scena nabierała znacznie większej głębi. Kolumny wręcz zdawały się mówić: tego nam było trzeba. Od razu stało się jasne, że z neutralną Normą grały na pół gwizdka. Ale... i tak całościowo Callas podobały mi się z Normą bardziej niż Xaviany. Było słychać, że to większe i bardziej zaawansowane technologicznie paczki, z lepszymi tweeterami itd.

Podsumowując: cenię Callas wyżej od ww. Xavianów, tylko żeby pokazały pełną klasę muszą grać z barwnym, muzykalnym piecem, takim, który nasyci dźwięk harmonicznymi, doda gęstości i dociążenia. I wcale nie musi to być wzmacniacz szaleńczo drogi.

 

Liczylem na krotkie, ogolnikowe podsumowanie, ale Rafal jak zawsze pelna profeska, dzieki :7 Czytalem jakies wrazenia z premiery Xavianow Perla Esclusiva w Polsce chyba Pana Paculy i padlo tam, ze Barletta laczy u siebie Xaviany z Audia Flight FL9. O Normie nie slyszalem, ale to bylo kilka lat temu i moze z Norma polaczenie wypada jednak lepiej. Zaciekawily mnie te Callasy, ale pewnie za duze do moich 9m2 :7 Ciekawe jak sobie radza (i czy w ogole sobie radza) w odsluchu w bliskim polu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, bebbop napisał:

Ciekawe jak sobie radza (i czy w ogole sobie radza) w odsluchu w bliskim polu.

Otóż radzą sobie (próbowałem siadać na wysuniętym do przodu fotelu) i nawet producent pisze wprost, że mogą służyć za monitory bliskiego pola. Ale osobna kwestia to zejście basu - czy to ono nie będzie problemem. Bo sama ilość niskich tonów raczej nie.

Edytowano przez Rafał S
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.12.2024 o 13:16, Rafał S napisał:

Podsumowując: cenię Callas wyżej od ww. Xavianów, tylko żeby pokazały pełną klasę muszą grać z barwnym, muzykalnym piecem, takim, który nasyci dźwięk harmonicznymi, doda gęstości i dociążenia. I wcale nie musi to być wzmacniacz szaleńczo drogi.

Dokładnie!

Dlatego z fabryki wychodzą Unisony :) do kompletu.

Świetny opis!

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...