Beyerdynamic DT 770 PRO

[AudioMaciej]

Witam,

 

Rozważam zakup słuchawek do komputera. Do tej pory posiadałem ISK HF2010 których używałem przez ostatnie 8-9 lat. To najlepsze słuchawki jakie miałem. Teraz trochę trzeszczą i się rozsypują. Kupiłem je za około 140 zł (2016 - 2017 rok). Chcę iść do przodu a nie się cofać więc budżet na nowy sprzęt dałem na okolice 500 zł. Po długich poszukiwaniach wybór padł na Beyerdynamic DT 770 PRO. Jednak tutaj jest problem, ponieważ jest wersja 80 Ω oraz 250 Ω.  Audiofilem nie jestem więc po poszperaniu w necie wiem tyle że 80 mi starczy do codziennego używania a 250 to jak bym chciał dokładne i czyste brzmienie. Cena taka sama więc pewnie biorę 250? No ale potem czytam że to trzeba będzie do tego wzmacniacz... który kosztuje więcej od samych słuchawek. Tutaj właśnie moje pytanie. Czy różnica jest tak spora że warto brać te 250 Ω i kupować wzmacniacz czy nie bawić się w to i te 80 i tak będą dobre? Aha słuchawki głównie pod muzykę (dosłownie wszystkie gatunki) oraz gry. Właściwie do wszystkiego po trochu.

Pozdrawiam Maciej

[DiBatonio]

@AudioMaciej

Różnica  będzie taka, że 250 omowe mogą Ci grać troszkę ciszej z dziurki w komputerze, obie wersje mają SPL na tym samym poziomie 96dB.

Do komputera często wykorzystywana jest zewnętrzna karta dźwiękowa Audiotrak Prodigy Cube 2 niedroga, sprawdza się dobrze.

Wtedy możesz pomyśleć o 250 omowej wersji DT 770 Pro.

 

 

Edytowano Wtorek o 17:45 przez DiBatonio

[Q21]

Spokojnie możesz iść w Beyery DT 770 80 Ohm  

[AudioMaciej]

To mam jeszcze pytanko, czy różnica w jakości dźwięku jest na tyle duża że warto brać wersję 250 Ω + zewnętrzną kartę dźwiękową czy jednak różnica ta będzie zauważalna dla audiofilów lub będzie minimalna i nie warto pchać się w dodatkową kartę dźwiękową? Czy może bez znaczenia jaka wersja, to i tak dokupić kartę dźwiękową? Sorry za może głupie pytania ale w tym temacie jestem zielony a chcę żeby te słuchawki były na lata.

[DiBatonio]

Różnica będzie, kiedy użyłbyś karty zewnętrznej Audiotrak Prodigy Cube 2,  ale to dodatkowy koszt.

Kartę masz tutaj : https://mp3store.pl/wzmacniacze-dac/dac-przetworniki/audiotrak/2022250188393153157/8809502880194/audiotrak-cube2

A jak chcesz o niej poczytać, to masz tutaj test:

https://audiofanatyk.pl/recenzja-audiotrak-prodigy-cube-2/

Polecam ją tylko dlatego, że kolega z pracy takiej używa właśnie z takimi słuchawkami też nie jest żadnym audiofilem, ale różnice dostrzega i jest zadowolony.

Pzdr.

 

[Q21]

12 godzin temu, AudioMaciej napisał:

Czy może bez znaczenia jaka wersja, to i tak dokupić kartę dźwiękową?

Dobry DAC/Amp zmieni w jednym i drugim przypadku. Pokroju iFi Zen DAC v2  

[AudioMaciej]

Dzięki, zastanawiam się nad tym Audiotrak Prodigy Cube 2. Jednak tu jeszcze jedno pytanko, czytałem o tym wzmacniaczu z linku który wysłałeś i zastanawiam się czy ten wzmacniacz poradzi sobie też z głośnikami. Posiadam głośniki Edifier S2000Mkiii i kupując wzmacniacz chciałbym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, mieć wzmacniacz do słuchawek ale i do głośników. Czy ten by dał radę czy może szukać czegoś innego?

Pozdrawiam

[DiBatonio]

12 minut temu, AudioMaciej napisał:

Posiadam głośniki Edifier S2000Mkiii i kupując wzmacniacz chciałbym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, mieć wzmacniacz do słuchawek ale i do głośników. Czy ten by dał radę czy może szukać czegoś innego?

To są aktywne głośniki, teraz też je wpinasz w wyj.karty dźwiękowej komputera, zatem nie stoi na przeszkodzie, żeby w Prodigy z wyj.Line Out RCA wpiąć Edifiery.

One mają swój wzmacniacz, a z Prodigy podasz im tylko sygnał po RCA.

Zaś z komputera do Prodigy wepniesz się kablem USB A>B, wtedy system rozpozna te kartę jako zewnętrzny DAC. 

Ta karta ma możliwość zmiany op-ampów, co też może wpłynąć na poprawę brzmienia, ale jak nie jesteś techniczny to nie dotykaj tych wzmacniaczy operacyjnych.

Z czasem może ogarniesz jest dużo materiału na ten temat w internetach.

 

Edytowano 1 godzinę temu przez DiBatonio

[fp74]

Miałem kilka lat temu podobny dylemat z Beyerami dt 990 pro. Wybrałem wersję 250 Ohm, też do kompa, w pracy. Gra to na dac musical fidelity v90 i lampce taga harmony. W tym zestawie gra to super ale bez wzmacniacza nic nie usłyszysz. I taka to dla mnie różnica, że 80-tki możesz podpiąć nawet pod telefon i zagrają  w razie 'W' (np chwilowy brak prądu lub netu w kompie) a 250 nie zagrają.

Edytowano 1 godzinę temu przez fp74
błąd interpunkcyjny

[DiBatonio]

26 minut temu, fp74 napisał:

Wybrałem wersję 250 Ohm, też do kompa, w pracy. Gra to na dac musical fidelity v90 i lampce taga harmony. W tym zestawie gra to super ale bez wzmacniacza nic nie usłyszysz.

A to ciekawe, bo kiedyś miałem HD600 i wpiąłem je do DAPa A&K 70 i grały 🤭

Tak, czy owak 80 omowe też zyskają, kiedy podepnie się je do wzmacniaczyka słuchawkowego, czy Audiotraka Prodigy.

Zresztą iFi Zen DAC też fajna opcja.

[fp74]

Życie audiofila pelne jest niespodzianek i rozczarowań - zależnie od filozofii życiowej.  Chodziło mi natomiast o to, o co zabiegam sam, czyli zdrowy rozsądek i nie dzielenie włosa na czworo. Choć wiem, że czasem właśnie o to chodzi. W przypadku takich sluchawek jak dt 770 czy ich otwarte siostry dt 990 raczej nie spodziewałbym się wielkiego doznania między wersjami 80 a 250 Ohm, natomiast warto w tym pułapie cenowym patrzeć raczej na ogólną kompatybilność sprzętu i jego przeznaczenie, tj pewną elastyczność.  Zatem w słuchawkach za 500-600 zł zwracam bardziej uwagę na ich ogólny sens niz niuanse brzmieniowe. Ale zgoda, że to do czego podlaczymy sluchawki ma wielkie znaczenie. Jak włączyłem musical fidelity V90 to nie mogłem uwierzyć w to co się stało w moich uszach. Ale czy takiego przeskoku należy się spodziewać między 80 a 250 to hmmm....