-
Ostatnie posty
-
Po debacie obejrzałem sobie jeszcze program z udziałem między innymi specjalisty od mediów społecznościowych. Powiedział fajną rzecz z którą się zgodzę , a która mi umknęła. O wyborach zaczynają przesądzać media społecznościowe. Prawda przeszła do lamusa, liczy się kto lepiej odczyta algorytm i będzie miał lepszy zasięg. Każdy z kandydatów może sobie stworzyć własną telewizję na YT / Metzen/ i tam mówić co chce. Prawda się nie liczy , liczy się wywołanie odpowiednich emocji u ludzi i umiejętne nimi sterowanie . W programie zwrócono też uwagę , że doszliśmy do tego , iż kandydaci na żywo w debacie mogą kłamać narodowi w oczy i nie ma żadnej weryfikacji na bieżąco. @Slawko69 masz niestety rację , następuje brak refleksji wśród wyborców zaczyna się tylko liczyć czy on nasz , czy nie. Marzy mi się by wygrał Nawrocki i ...... stał się nagle takim drugim Banasiem Władza różne rzeczy robi z ludzi. Jak Karolowi , chłopaki z dzielni powiedzą , że jest miękkiszon , bo rządzi nim jakiś konus, to kto wie co odwinie
-
Z kolumn grających V-ką przychodzą mi na myśl jeszcze focale aria 906. Niestety to już odrobinkę większy wydatek niż wspomniane klipsche i zapewne jakaś niska seria Bowersów ale niestety gubię się w ich numeracjach i sam już nie pamiętam, których modeli słuchałem 🙂.
-
Zmierzamy ku idiokracji, zamiast rozsądku ludzie kierują się w wyborach politycznych emocjami. A emocjami łatwo manipulować Efekt idiokracji mamy już w USA, biedacy wybrali na Prezydenta gościa, który robi dobrze bogaczom. A sami płacą drożej, bo cła w pierwszej kolejności uderzają w najbiedniejszych obywateli Stanów. Ale zostawmy Stany, bo to tylko najbogatszy kraj w standardzie trzeciego świata. Rumuni dla odmiany pamiętają że wstąpienie do UE podniosło im bardzo szybko jakość życia, (właśnie przegonili wstające od kilkunastu lat z kolan Węgry) więc wybrali sobie proeuropejskiego Prezydenta. Ciekawe jak będzie u nas, ludzie zdają się już nie pamiętać jak nam się polepszyło od wejścia do UE. Jeśli zwycięży Nawrocki, to niedługo do władzy wróci PiS z Konfederacją jako przystawką. Wtedy może nawet dojść do próby Polexitu, co skończyłoby się pod butem ruskich. Wybór jest prosty, albo Europa, albo powrót do rosyjskiej strefy wpływów. Ja wolę tą kulawą Europę.
-
-
-
Ostatnio poruszane tematy