-
Zawartość
2 401 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
W odpowiedzi za innym tematem... Generalnie nie jestem wirtuozem w kwestiach opisania tego, co słyszę, ale... przynajmniej na ten moment (być może jest to kwestia wygrzania) słychać, że ten dół jest mniej (nieznacznie) dociążony względem poprzednich Psvane, gra to bardziej "równo", za to da się zauważyć większą kulturę grania w niskich rejestrach. Ogólnie już na ten moment zmianę oceniam na plus
-
@audiowit odniosę się już we właściwym temacie @tomek4446 dzięki! Czyli ten talerz jest kolejnym kamyczkiem do ogródka, który tylko sprawia, że poważniej muszę rozejrzeć za czymś innym, co będzie spełniało swoją rolę w sposób właściwy. Mimo wszystko sprawdzę później ten talerz. Z tą igłą też spróbuje sił. Potraktuje go, jako poligon doświadczalny
-
Mała aktualizacja tematu… W czwartek dotarły do mnie nowe lampy do Yaqin’a. Za poradą @audiowit za którą raz jeszcze dziękuje padło na EH. Więc od piątku już je grzałem i wróciłem do kręcenia czarną płytą. W międzyczasie zamówiłem również kilka gadżetów pobocznych w postaci wagi, szczotki do płyt, płynu do czyszczenia igły. W ramach testów i czystej ciekawości kupiłem również nową igłę do wkładki, którą linkował w temacie @tomek4446 I tu mam kolejne problemy i pytania 😉 Pierwsza rzecz, to czy normalnym zjawiskiem jest „falowanie” talerza w drapaku? Kołysanie może nie jest jakieś bardzo duże, ale jednak widoczne gołym okiem i nie wiem, czy to jest naturalne zachowanie. A wspominam o tym, bo problemem numer dwa jest zjawisko przeskakiwania igły po jej wymianie na nową. Dociążenie ustawione na 2g za rekomendacją @tomek4446 i po zmianie igły i załączeniu pierwszej z brzegu płyty (dodam, że fabrycznie nowej odpalonej do tej pory może ze dwa razy), są fragmenty, w których igła przeskakuje i powtarza cały czas jeden kilkusekundowy fragment piosenki. Po zmianie na starą igłę to zjawisko nie występowało. Więc na razie zostałem na starej igle. Dodam tylko, że po tym bardzo krótkim teście na razie nie zauważyłem jakiejś bardzo znaczącej zmiany w samym dźwięku po zmianie igły na nową. Tu największą robotę zrobiła jednak zmiana samego pre. I tu pytanie, co jest powodem tego przeskakiwania i jak temu zaradzić? Może to być kwestia za słabego docisku ramienia i samej igły? Może jakieś inne kwestie? Dodam tylko, że przed momentem, na starej igle, załączyłem inną płytę (również nową) i też pojawił się jeden fragment pod sam koniec płyty, gdzie piosenka się „zacięła”
-
Więc tak zrobię i pójdę na razie w EH. Ale zapamiętam sobie te GL'e i zrobię do nich za jakiś czas podejście. Dzięki raz jeszcze za pomoc!
-
Możesz to rozwinąć? Część salonu 25m2, ale nie jest on pomieszczeniem zamkniętym, więc i tak "instrumenty" będą grały na tych 45m2? W każdym razie dorzucę swoje trzy grosze... Jak mawia stary klasyk, jeżeli ma to być sub typowo do zastosowania KD, to bierz możliwie jak najmocniejszy sub, z jak największym przetwornikiem. U mnie swojego czasu w kinie grałem dwoma 115SW od Klipscha, na 30m2 i było optymalnie 😁
-
W sumie dużo w tym wszystkim racji. Rozumiem, że tu na myśli masz polecane w pierwszej kolejności GL?! Nie ukrywam, że jestem basolubem i dociążenie dołu nie jest dla mnie bez znaczenia
-
To mnie trochę kolego @elektron6 zmartwiłeś. W takim układzie nie wiem, czy nie pójdę po najmniejszej (czyli najtańszej) linii oporu, kupię te same i w dalszym kroku sprawdzę kwestię o której wspominasz, zanim poczynię jakieś większe inwestycje. Ale dzięki za trop
-
To nie jest kwestia dziwności, tylko raczej braku obeznania z tematem
-
@Palmos osobiście się nie znam, ale pytając bardziej doświadczonych osób, uzyskuję wiedzę, że jednak lepiej, aby lampy były "dobrane" @audiowit wielkie dzięki. Budżet prawie x2 😁 Więc pytanie laika... przyznam, że lubię dociążone niskie tony, z opisu tych Goldenów (o ile można go brać na poważnie), jest info, że: "Brzmienie można określić jako uniwersalne, bez podkreślania żadnego z pasm", natomiast w obecnie posiadanych: "Brzmienie można określić jako ciepłe i miłe dla ucha". Więc nie wiem, czy mam słuszne obawy, że może to się odbić na jaśniejszym, niż dotychczas dźwięku, a tego wolałbym uniknąć
-
Właśnie z tym "musiał" jest problem. O ile samo wystartowanie i nakierowanie nie jest tu jakimś problem, ponieważ przy zepsutej automatyce w obecnie posiadanym drapaku i tak to robię, tak z tym "zdejmowaniem", co wymaga ode mnie w zasadzie natychmiastowej reakcji, już może być problem Stąd ta blokada do manuali.
-
Tak, śledzę tematy, w tym ogłoszenia na bieżąco. Sam również zrobiłem mały przegląd pola w oparciu o listę najczęściej polecanych gramofonów, zderzając to jednocześnie z oczekiwaniami estetyki i (co mnie przeraża) wychodzi na to, że ciężko będzie mi zamknąć się w pierwotnie zakładanym budżecie w okolicach +/- 1,5k 🙃 Dzięki, już rzucam okiem
-
Cześć, Z racji tego, że wrzuciłem post w temat o Yaqin’ie gdzie nie koniecznie muszą przewijać się osoby, które jednak mogłyby mi pomóc w temacie, a nie ukrywam, że zależy mi na czasie, ponawiam pytanie w tym temacie (prośba o wyrozumiałość 😁). Mianowicie w posiadanym Yaqin’ie 90B siadła mi jedna lampa mocy i muszę go jak najszybciej reanimować. Obecnie posiadane lampy to jakieś standardowo-budżetowe Psvane KT88C https://4hifi.pl/p397,psvane-classic-kt88c.html Liczę się z tym, że powinienem wymienić całe kwadro (z racji cisnącego czasu nie mam czasu na szukanie specjalisty, który po pomiarach dobierze mi jedną sztukę do pozostałych trzech, inna sprawa, że po szybkim przeglądzie pola takowego nawet nie znalazłem, który jednocześnie potrafiłby pomierzyć i miał w ofercie takie Psvany). A moje pytanie i moja prośba sprowadzają się do tego, czy dokładając „nie wiele” więcej do tych 200PLN/sztuka z linka (dajmy na to w budżecie do około 300PLN.sztuka), może być „lepiej” czy przy takim budżecie nie warto zawracać sobie gitary, różnice będą w zasadzie żadne i lepiej kupić te same i powrotnie cieszyć się dźwiękiem?
-
Mała awaria. Zostałem chwilowo wykluczony z lampowego świata. W moim Yaqin’ie siadła jedna lampa mocy Na ten moment grały wsadzone fabrycznie Psvane KT88C https://4hifi.pl/p397,psvane-classic-kt88c.html I tu pojawia się pytanie, w co warto (nieprzesadnie) zainwestować? Czy dokładając „trochę” więcej, można uzyskać lepszy efekt? Czy nie zawracać sobie tym głowy, kupić kwadro tych samych i dalej cieszyć się dźwiękiem?
-
Tak, jestem tam i chłonę trochę wiedzy z tego źródła. Więc mam nowe doświadczenia 😊 Tak jak radziliście, przy kolosalnym udziale kolegi z forum i jego życzliwości, udało mi się dorwać na porównanie inne pre i to jest faktycznie zupełnie inne granie. Niestety na większe testowanie po pierwsze nie miałem zbyt dużo czasu (ale dało się zauważyć, że to jest inna liga brzmienia), a po drugie siadła mi jedna lampa mocy w Yaqinie, więc tyle było zabawy. W każdym razie będę poszukiwał owych lamp, ale to już w innym wątku. W temacie PS-22 mam trochę inne rozterki w ostatnich dniach. Mianowicie, chodzi mi po głowie jednak inwestycja w inny gramofon. Mając na uwadze, że ten Soniacz nie jest chyba modelem najwyższych lotów, do tego na pewno wymagałby naprawy wspominanego przeze mnie wcześniej automatu, to jeszcze wyszło w praniu, że on miał wcześniej uszkodzone ramie i jest ono zwyczajnie klejone (nie wiem na ile zgodnie ze sztuką o ile można tu w ogóle mówić o sztuce), więc tak się zastanawiam, czy te punkty trochę go nie dyskwalifikują i czy jest większy sens inwestowania w niego. Nie pojawiły się propozycję godnych polecenia magików z Warszawy, którzy zajmują się serwisowaniem gramofonów, więc może macie kogoś zaufanego, kto takimi używanymi drapakami w stolicy handluje? Myślę, że celowałbym przynajmniej w półautomat, ew. automat, manuala trochę się „boję” 😉 Waham się też, czy iść w gramofon z epoki, czy jednak kupić zwyczajnie coś nowego z niższo-średniej półki. Nie ukrywam, że mam przez ostatni tydzień spory ból głowy w tym temacie
-
Do tego etapu zgłębiania wiedzy jeszcze nie doszedłem W tej materii nie zauważyłem niczego niepokojącego. Cóż, widzę, że przede mną jeszcze długa, ale wygląda na to, że bardzo przyjemna droga do odkrywania tajemnic związanych z czarną płytą 😁