-
Zawartość
8 840 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez Fafniak
-
-
do usunięcia
-
Dałem znak zapytania bo podobno były jakieś chińskie "wersje"
z dziwną nazwą ale nie wiem nic więcje
Jedno z moich marzeń, raczej nei do zrealizowania bo wole wydawać na cos innego
-
Ayon?
-
Dawno mnie tam nie było
Tak czy inaczej mam swoje zdanie na temat tego jaki wpływ mają opisy "kolegów z forum"
-
Myślisz że jest drugi kretyn który wziąłby takiego nicka?🤣
Ten sam
-
No ale to przecież nie chodzi o to żeby tego królika złapać tylko gonić i wymieniać co i rusz kolejny klocek
-
Bardzo polecam rozwiązanie które opisano w audiovideo.
wrzucę ci skany jak mi dasz adres mailowy na PW
Oparte na malinie.
numer kwiecien 2018
malinowe audio
i zrobić wersję "transport" bez DACa
Jak nie będzie w archiwum w internecie to prześlę skany
-
33 minuty temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:
Dane w trybie synchronicznym muszą czekać aż cały pakiet dotrze do karty dźwiękowej, bo zamykający potwierdza sumy kontrolne. inaczej ten pakiet będzie przesyłany ponownie // to nie jest dobre rozwiązanie dla Audio //.
Jest bufor w którym to się "układa" - nic nie tracisz. Nie twórz problemu tam gdzie go nie ma
Przesył asynchroniczny jest pomiędzy urządzeniami
SSD jest po prostu szybszy i szybciej prześle dane do bufora w programie odtwarzającym.
Dodatkowe procesy psujące dźwięk? Jak naprawdę się przytka to usłyszysz ciszę, dziurę w dźwięku albo program przestanie zupełnie odtwarzać.
-
Cóż. Wiedza o tym jak sie nami manipuluje nie jest przyjemna, ale pozwala na spojrzenie z dystansu na nasze zachcianki i sposób postrzegania. Na to wszystko nakłada sie otoczenie w którym przebywamy, stacja TV/radiowa/internet którego słuchamy itd.itp.
Dlatego jak czytam/słyszę zdania typu "że co...? że nie słyszałem tego co słyszałem?Że dałem sie zmanipulować?" To uśmiecham sie i zwykle zmieniam temat bo tłumaczenie jest ciężkie. A jak ktoś myli/gubi/nie rozumie związku przyczynowo-skutkowego to powstaje problem nie do przeskoczenia.
Nikt nie jest wolny od tego wpływu, ale można go zmniejszać
-
Przed chwilą, Wito76 napisał:
Dodam więcej, że nie mam żadnego zdania w tej sprawie. Zamiast "żona" mogłem ku7wa napisać "samochód" i byłoby mniej nerwowo, ale chodziło mi o jakiś przejaskrawiony przykład. Przepraszam, jeśli poczułeś się urażony.
Ty nadal nie kumasz że ja ani nie jestem urazony ani nie zrobiło się nerwowo, tylko staram sie wyjaśnic ci że jak ktoś ma juz wyrobioną opinię to głos jednego osobnika nie ma znaczenia.
W sytuacji gdy czegoś nie znasz, taka opnia moze mieć zasadnicze znaczenie- TYLKO TYLE !
-
2 minuty temu, Wito76 napisał:
bo to śliski temat i byłoby chamsko z mojej strony
nie o to chodzi - po prostu to kompletnie inna sytuacja
twój odsłuch kolumn odbył sie PO rozmowie z kolegą
A ja żone juz znam więc wybacz ale wisi mi twoje zdanie
3 minuty temu, Wito76 napisał:Gdyby ankieter nas spytał czy dajemy się zmanipulować przed świętami, ulegamy reklamom każdy z nas zaprzeczy. A jaka jest prawda każdy widzi po portfelu.
To dlaczego przeczysz pisząc :
21 minut temu, Wito76 napisał:Znaczy że dałem się zmanipulować, nie słuchałem kolumn tylko podczas ich grania czytałem jeszcze raz wiadomość od kolegi, że grają beznadziejnie?
Brak logiki
-
9 minut temu, Wito76 napisał:
Znaczy że dałem się zmanipulować,
Nie. Po Prostu opinia kolegi mogła wpłynąć na twoje postrzeganie. Dokładnie tak samo jak opinie ze świerszczyków audio. Twoje przekonanie o tym ze nie jesteś podatny na takie czynniki jest błędne, ale czy uwierzysz w to czy nie to już nie mój problem.
Twój przykład z żoną jest nietrafiony , gdyż ja mam juz wyrobioną opinię o mojej żonie od ponad 20 lat. Musiałbys spotkać mnie w okolicach 88 roku i wyrazić wtedy swoją opinię.
Nietrafiłeś z przykładem. A siła sugestii jest przeogromna i kiedys przekonasz się na własnej skórze
-
3 godziny temu, Wito76 napisał:
Kubakk też ich słuchał kiedyś w salonie i napisał mi na priv, że grają beznadziejnie, w ogóle niespójnie z recenzjami. Bas chaotycznie bulgocze i wrażenia jakbyś oglądał scenę w filmie gdy ktoś wchodzi do klubu techno - jeden wielki hałaśliwy, zmulony bełkot. Dostałem owe kolumny w salonie do posłuchania i Kubakk trafił w punkt, dokładnie tak grają jak opisywał. 4 minuty i koniec odsłuchu.
i jesteś pewny ze opinia kolegi z forum nie wpłynęla na twój odbiór ?
Zalecam jednak większy dystans
-
Dnia 20.05.2020 o 06:43, S4Home napisał:
Chyba tez zaczniemy Wam robić takie porównania. Nie mam pojęcia co można z nich wyciągnąć, ale klient nasz Pan.
Ale wiesz że to nie jest wcale głupi pomysł ?
Z punktu widzenia PR uważam to za doskonałe posunięcie. Cała masa ludzi szuka wszelkich informacji to i trafi na wasze nagrania z logo S4Home
Jak zachowacie proste zasady umieszczania rejestratora w tym samym miejscu, wysokości, ustawiania poziomu nagrania/głośności na ton puszczony z systemu to ludzie tym chętniej będą słuchać.
Czy ma to realnie sens? Tak od strony PRowej
-
Nie miałem pojęcia że taśmy były podrabiane.
A "Made in Japan" to dla mnie nadal jest synonim jakości
-
25 minut temu, RoRo napisał:
Fafniak,
Były kaset metalowe i chromowe w "dwupakach", a w "trzypakach" były chromówki. Chyba też widziałem metal w "trzypaku", ale nie dam za to głowy.możliwe ... trochę dawno to juz było
Ja zaczynałem od zx81 i spectrum
-
Ja pamiętam jak pojawiły się pierwsze programy komputerowe na kasetach. Jak były wyprzedawane, bo nie schodziły to kupowaliśmy bo długość i jakosć tych kaset była naprawdę całkiem niezła
-
Trochę inaczej.
Było wszystkiego mało a jak było to średniej jakości. Dotykanie luksusu, obcowanie z dobrą jakością a tym bardziej tą zagraniczną było wspaniałe. To w nas niestety zostało. Często nadal wolimy zagraniczne produkty niz nasze krajowe.
Kwestia muzyki - coż, to na czym sie wychowaliśmy zostaje z nami. Nowe inne jest gorsze. Tak jest od dziesięcioleci to normalne i przewidywalne
Na to wszystko nakładają sie zmiany społeczne - przyspieszenie dostarczanie informacji i mediów. Ale i dzięki temu wszystko też "żyje" krócej
Żeby nie było, ja też wole "starszą" muzykę, ale mam dystans do oceniania tego i mam wrażenei że inaczej patrzę na te mechanizmy które nami rządzą
-
Mi też sie nie udało takiej kupić, one chyba bardzo "późno" weszły na rynek jak już CD zaczęło dominować (tak mi sie wydaje)
Pamiętam te zakupy...
Bardzo opłacało sie kupować w takim "trójpaku" ale to tylko normalne kasety były chromów i metalowych w trójpakach nie uświadczyło się
-
-
Przed chwilą, MobyDick napisał:
Budowa zaawansowanych przetworników od dawna koncentrowała się w dużej mierze na możliwości odtwarzania dźwięku który brzmiał by możliwie najbardziej przypominając naturalny z próbek które nie dają pełnej informacji. Wprowadzenie zapisu HD, mamy możliwość bardzo wiernego zapisania dźwięku. I tu powstaje pytanie. Czy potrzebujemy wiernego dźwięku ? Czy takiego który go dobrze przypomina ? Wielu stwierdza nawet ze woli ten obrobiony pod ich gust i że taki jest lepszy. Tyle ze on takim nie jest.
Czasami mam wrażenie że przepisujesz teksty ze świerszczyków audiofilskich...
Wierność dźwięku ? Serio ? Bo jest "HD" ?
Naprawdę pisałbyś się na staniecie w szranki "HD" vs "CD" ?
Znacznie większe znaczenie ma dobranie i ustawienie mikrofonów i późniejsze manipulacje na nagranym materiale niż to czy jest HD czy nie
-
Nie. Nie wskaże
Ślepe testy rozbijają te napompowane przemowy o zmianach słyszeniu subtelnych różnic. Cały ten bełkot audiofilski sprowadzają do poziomu pyłu na butach.
-
ja z takich mniej popularnych (w radiu nigdy nie słyszałem)
to
-
Intensywność oddania zmian tonalnych - "melodyjność"
w Audiofile dyskutują
Napisano
2 , 3 razy lepiej ? Wszedł do hajendu ?