Skocz do zawartości

Mr_Hide

Uczestnik
  • Zawartość

    84
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mr_Hide

  1. Powyżej podałem parę przykładów, które spotkałem na Allegro. Opisy i recenzje są pozytywne, wszystkich (a nawet większości) nie jestem w stanie przesłuchać. Nie wiem jeszcze, gdzie w Poznaniu są najlepsze możliwości porównania... Poza tym: czy zawsze droższe będzie oznaczać LEPSZE? Nie muszę na siłę wydać trzech stów, o ile 150 by mnie zadowoliło (połowę standu bym zaoszczędził ) Jeśli wg Ciebie UR40 zagrają z Pianocraftem i spiszą się przy muzie, której słucham, to porównałbym je tylko "nausznie" - dla upewnienia się - jeszcze z jakimiś innymi z powyższych, które być polecił (może jeszce ktoś). Szukając doskonałości mogę stracić całe życie. A chciałbym zacząć słuchać już tu, na ziemi,a nie dopiero w niebie! (Tam to chyba będę grał albo spiewał...)
  2. Dzięki za odpowiedź. Nie pocieszyłeś mnie z tym, co napisałeś na początku... Ale Ci wybaczam! No, dobra, przeboleję i pokorniuchno zacznę odpuszczać. Kosztów (na razie) nie mogę powiększyć (czekają mnie jeszcze m.in. standy), dlatego ani wzmak słuchawkowy, ani 1kzł na słuchawki nie przewiduję. Nie jestem też snobem i - jak myślę - potrafię sie odnaleźć w zakresie tego, na co mnie stać, choć pewnie gdzieś w duszy tęsknota za lepszym pozostanie... Ale, jak dane mi będzie trochę jeszcze pożyć, to z czasem może... Zatem: chciałbym wybrać optymalne słuchawki w ramach posiadanego budżetu. O słuchanej muzie już pisałem: klasyka, instrumentalna, trochę wokalna, pop (nie ciężki!), soul, jazz... O Tonsilach SD246 naczytałem sie wielu bardzo pochlebnych (co do brzmienia) recenzji - a socjalistyczne wykończenie jest dla mnie mniej ważne przy tej cenie, niż jakość. Ale może ktoś z Was ich słuchał osobiście i je zna? No, i ta ich impedancja... Bez próby chyba "nie razbieriosz"... O KOSSach UR40 czytałem recenzje bardzo różne, w tym także nie do końca pochlebne - więc jestem trochę skołowany. Choć te pozytowne przeważają znacznie (podobnie, jak w tonsilach ). Jestem niedaleko od wyboru tych KOSSów, ale jeszcze zaczekam.. Dlatego moja prośba o poradę pozostaje nadal aktualna. Pozdrawiam @ll. P.S. Co myśłicie o tym: KOSS TD85 Philips SHP895 AKG K514 - piszą o nich: " dość trudno je napędzić, chyba wymagają wzmacniacza słuchawkowego" AKG K500 AKG K512 (zamknięte) Beyerdynamic DTX700 Beyerdynamic DT931 (znowu: 250 ohm - piszą, że: "przy odsłuchu ze słabą elektroniką nie sposób się nie zgodzić. Powiedziałbym, że są kompletnie bezlitosne dla słabych źródeł") Beyerdynamic DT900 Grado SR60
  3. Witam. Po troszku się rozwijam sprzętowo , więc pora na słuchawki, bo bez nich to nieczęsto posłucham sobie ulubionych dźwięków (domownicy nie zawsze chcą tego samego)... Zatem: do Pianocrafta E810 + gramofon + magnetofon chciałbym dobrać sensowne słuchawki. Muzyka: klasyka, instrumentalna, trochę wokalna, jazz... Preferuję naturalne brzmienie, z poprawnym, nie dudniącym basem (kontrabas ma być kontrabasem, skrzypce "śpiewać", gdy trzeba. a organy mają grać w całym swoim paśmie). I żeby scena była taka, jak podczas nagrania, a nie w mojej głowie. Fajnie byłoby, gdyby słuchawki nie zabiły ceną (do 200-300 zł). I, zdaje się, raczej otwarte lub półotwarte - czy tak? Zastanawiam się nad Tonsilami sd426 (chyba jeszcze można je dostać?). Trochę się obawiam tylko, czy te 600 ohm to Pianocrafcik uciągnie (a raczej: czy z nich coś wyciśnie)? A może coś innego.? Z lżejszego kalibru ludziska chwalą sobie KOSSy Porta Pro - ale czy się sprawdzą przy takiej muzie i zestawie? Będę wdzięczny za każdą sugestię. Tym razem nie będę się śpieszył z zakupem, jak było z magnetofonem... Pozdrawiam P.S. Czy to prawda, że bezprzewodówki lepiej sobie darować? Tak gdzieś tu wyczytałem...
  4. Witam. Mam "to-to" od ok. pół roku. Mam, bo dostałem , sam bym pewnie tego nie kupił (cena! ) Używam dość intensywnie, bom głodny muzyki ciągle... Zgrywam więc systematycznie posiadane WŁASNE płyty CD do mp3 (nielegalnymi nagraniami się brzydzę! - uległem tylko kiedyś jednej płycie już skopiowanej, od kolegi). Co do opinii: A. Plusy: 1. Pojemność (30 GB!) jest czymś fantastycznym - nie muszę oszczędzać na jakości rip'ów! 2. Opcja wykorzystania części pojemności jako zewnętrzny HDD też już mi się przydała (flash'e 8GB czy większe kosztują majątek!) 3. Możliwości funkcjonalne spore. Osobiście wykorzystuję prawie wyłącznie odtwarzacz audio i opcje z nim związane (abumy, listy odtwarzania, equalizerek...). Radia, fotek i wideo prawie wcale - ale są! 4. Niezłe menu, spolszczone, praktyczne. Nie wszystkie szczegóły są w instrukcji obsługi, niektóre odkrywałem "w boju" - i byłem nimi mile zaskoczony. 5. Odtwarzanie filmów nie wymaga ich kompresji do mniejszych rozdzielczości - film załadowany wprost z płyty DVD grał bezproblematycznie (i się zawsze mieści!). Duży wyświetlacz + słuchawki - i zapominasz, gdzie jesteś! Jakość dla filmów jest ok, bez poklatkowości, niezłe barwy i rozdzielczość! 6. Bardzo solidne wykonanie uzrądzenia - nic nie trzeszczy, przyciski działają pewnie i bez wysiłku, są na tyle duże, że wygodne. Dobre materiały (metal, dobre tworzywo) - w sumie miło wziąć tą zabawkę do ręki! 7. Niezłe jest (potencjalnie) oprogramowanie do niego - ale do ripowania używam i tak innego, bo z Creative'owskim miałem kłopoty - narzucał mi ustawienia, których nie chciałem, np. bitrate). Do zarządzania plikami i odtwarzaczem - jest bardzo dobre. B Minusy - albo może raczej: "mogłoby być lepiej" 1. Jakość odtwarzanego dźwięku nie powala. Może zbyt wiele wymagam, ale niektóre nagrania słuchałem też na tanich playerkach - i brzmiały lepiej! Mam na myśli zwłaszcza: - stereofonię (przestrzenność nagrań jest na średnim poziomie) - może to po części "zasługa" słuchawek (używam słuchawek Aurvana); - soprany i basy są dość wyraźne, ale (zwłaszcza basy) jakieś takie "bez ducha", kontrabas brzmi jak z lepszego kartonu (bas nie wybrzmiewa, nie ma szczegółów), a skrzypce nie potrafią aksamitnie "zaśpiewać". 2. Z Aurvana'mi całość brzmi nieźle, ale ww. mankamentów nie poprawia nawet equalizerek. Jego (equaizera) gotowych profili nie używam prawie, bo niewiele wnoszą, a profilem własnym też niewiele można poprawić (za mało pasm). Może inne słuchawki brzmiałyby lepiej? Ale zależało mi na dousznych (słuchanie w czasie podrózy). 3. Ciężar i gabaryty - no, niestety ale to jest sprzęt "kieszonkowy" tylko do duuużych i mocnych kieszeni! Raczej do słuchania siedząc (np. w podróży), niż do chodzenia z nim po ulicach. Nie ma też oczka na zaczepienie smyczy, ani porządnego etui (jakiś ładny woreczek, ale niepraktyczny). Ja sobie z tym poradzilem, dobierając w Mega Avansie futeralik do jakiegoś PADa za 30 zł - akurat na wymiar! Oryginalne etui jest koszmarnie drogie (ok. 160 zł). Podsumowując: - Używam, bo dostałem, bo mam swoją muzykę przy sobie, kiedy chcę, nie płacąc za tą przyjemność. W praktyce wolałbym coś mniejszego, kieszonkowego, chociaż trudno z taką pojenością "malucha" dostać... - Pod kątem jakości - gdybym miał zapłacić - szukałbym raczej czegoś bardziej wyrafinowanego brzmieniowo. Zależy mmi na muzyce, a nie na filmach! Ale jeśli ktoś chce oglądać filmy - polecam szcerze! Pozdrawiam. PM P.S. Jeśli kupisz, będę ciekaw Twoich wrażeń...
  5. Dzięki. Ważne jest brzmienie, wygoda mało istotna. Z pewnych względów rozważam modele wymienione na wstępie (zwłaszcza Yamahę). Pomiędzy firmami/modelami też są - jak mówią - róznice w brzmieniu. Słuchałem (z Pianocraftem) jednego Sony - tragicznie obcinał górę, dół bez wyrazu, całość jakaś taka płaska i nienaturalna. Chcoiałbym cieplejsze, bardziej naturalne i bardziej szczegółowe brzmienie (wiem: taśma! ), aby dało sie słuchać na "Pure Direct", bez podbijania... Dlatego, gdyby ktoś mógł się odnieść do ww. modeli (choćby do jednego z nich - Tak/Nie) - byłbym wdzięczny. Ech, może za wiele wymagam od tej "półki"?
  6. Do Pianocrafta E810 chciałbym dobrać budżetowy magnetofon (tyle ciekawych taśm, aż żal nie posłuchać czasami!). Zastanawiam się nad: - Yamaha KX 480 - Denon DR-220 - Harman Kardon CD 291 - Pioneer CT-S550S -Sony TC-WE435 (nie wykluczam dwukasetowca, ale nie koniecznie). Słucham głównie klasyki i muzyki instrumentalnej, także troche wokalnej, nieco soulu, jazzu, popu. Zależy mi na tym, aby odtwarzać możliwie wiernie taśmy, z redukcją szumów, gdy trzeba, ale bez nadmiernego obcinania pasma. Na co zwrócić uwagę?
×
×
  • Utwórz nowe...