ToTameALand

Panowie, już wiem czym spowodowana była przynajmniej część problemów ze sprzętem. W DACu padł zasilacz. To on powodował wywalanie się programów muzycznych oraz prawdopodobnie nieprzyjemne podbarwienia sybilantów (teraz ich nie ma). Pod koniec swego żywota zasilacz był bardzo gorący i buczał, po wymianie już się tak nie nagrzewa i nie wydaje żadnych odgłosów. Cóż, przekonałem się więc na własnej skórze, że zasilanie nawet do DACa ma wpływ na jakość dźwięku. Co do reszty problemów - załatwiłem problem doraźnie a mianowicie słucham muzyki z PC rzadziej, w Windows wyciszyłem wszystkie dźwięki, w odtwarzaczach ustawiłem fading. Źródła trzasków nie znalazłem, póki co musi mi wystarczyć takie rozwiązanie.

Mordor12, będę śledzić Twój temat ze szczególną uwagą, bo za jakiś czas (po odsłuchach wzmacniaczy wypożyczonych) też mam zamiar poszukać jakiejś integry (również używanej) w zbliżonej cenie i do takiej samej muzyki. Z tym że do innych kolumn i do innego źródła. Na razie mam na wypożyczeniu NADa 375bee i różnica pomiędzy nim a moim starym wzmacniaczem jest b. duża. Daj znać koniecznie jak gra Twój nowy zestaw. Pzdr.

Siedzę na łóżku - mam tam oparcie:-) Łóżka nie da się za bardzo przesunąć, niestety, ale pokombinuję z przesunięciem prawej kolumny, z tym że w takim przypadku odległość między kolumnami będzie większa niż odległość od miejsca odsłuchu. Ponadto - nie martwię się na zapas, ale zamierzam dokonać zmian w zestawie i zastanawiałem się, czy w ogóle miałoby to sens, skoro nie jestem pewien czy ustawienie kolumn jest w porządku. Prócz wspomnianej wyżej asymetrii zastanawia mnie, czy jedna z kolumn (lewa) może stać przodem tak blisko krawędzi łózka (ok. 1 m.)

Panowie, korzystając z okazji (sprzęt oddany do naprawy w ramach gwarancji) kieruję do was pytanie w przedmiocie akustyki. Przeczytałem artykuły o podstawach akustyki i zagospodarowania pomieszczenia, jednak nie bardzo mam pomysł co mógłbym w moim przypadku pozmieniać. W załączeniu przesyłam plan mojego pokoju. Wybaczcie brak proporcji - mistrzem painta to ja nie jestem, niestety. Miejsce odsłuchowe znajduje się na łóżku. Odległość od kolumn (na rysunku oznaczonych jako "Q677") wynosi 2,5 m, w takiej samej odległości kolumny oddalone są od siebie. Główny problem stanowi praca kolumn w asymetrycznych warunkach. Kolumna położona po lewej stoi przodem w odległości metra od (dość niskiego na szczęście) łóżka stanowiącego miejsce odsłuchowe. Ponadto tylna ściana tej kolumny znajduje się w odległości 0,5 m od umiejscowionego za nią grzejnika. Jej odległość od ściany bocznej wynosi ok. 1,2 m. Z kolej druga kolumna jest oddalona od krawędzi łóżka o 1,8 m, zaś od ściany z tyłu o ok. 1 m. Jej odległość od ściany bocznej wynosi ok. 1,8 m. Sam pokój tez jest niestety asymetryczny. Miejsce odsłuchowe oznaczyłem "X" (nie jest położone na środku łóżka, lecz bliżej jego krawędzi). Obie kolumny oddalone są od tylnej ściany pokoju o ok. 3,3 m. Czy macie może pomysł, jak akustykę w moim przypadku poprawić? Pozdrawiam!

Kolumny, wzmacniacz i DAC (tu padł zasilacz, sprzęt przestał się włączać, jednak na innym DACu problemy nie ustały) oddane na gwarancji. Trochę sobie poczekam na wyniki ekspertyzy - sprzęt oddałem, gdyż nie mogąc znaleźć przyczyny (nie licząc niedziałającego DACa) uznałem, że to pozwoli wyeliminować niektóre możliwości. Czas się przyzwyczaić na co najmniej 3 tyg. do komputerowych creativów;-)

jacek75, Właśnie - różne osoby mogą (i zazwyczaj mają) różny gust i inaczej odbierają zarówno sprzęt, jak i muzykę. Inna sprawa, że (wiem to po sobie) osoby, które wcześniej nie miały do czynienia z porządnym stereo, wychodzą z założenia, że różnice w sprzęcie nie są zbyt duże i ważne, żeby grało to lepiej niż miniwieża, czy głośniki komputerowe. Poza tym - sugestie czy to recenzjach, czy to na forach potrafią być bardzo mylące. Na tym forum pewna osoba z branży (z litości nie wspomnę która) zachwalała mi połączenie Denona z Pylonami 25 do metalu, pamiętam też że zwróciłeś mi uwagę że to takie sobie połączenie. Jak posłuchałem innych kolumn wiedziałem już, że to połączenie do tego rodzaju muzyki jest po prostu słabe. Niestety było już po zakupie. Poza tym - w wielu recenzjach przewijają się slogany typu "Klipsche (lub np. Paradigmy) to świetne kolumny do metalu/rocka". I zapewne tak jest, tylko że nie z każdym wzmacniaczem i nie w przypadku każdego słuchacza.

Ten temat pokazuje, że gusta potrafią być skrajnie różne. Testowałem Denona i z Klipschami, i z wspomnianymi JBL. O ile w przypadku Klipschów było po prostu średnio, o tyle JBL wypadły najgorzej ze wszystkich z testowanych przez mnie kolumn. Dźwięk był wycofany, jak spod koca.

Dzięki za informację, cóż na pewno ta sama awaria u trzech osób jest niemożliwa;-) Wygląda więc na to, że to błędny trop a niektóre nagrania mogą mieć trzaski, na które nie zwracałem wcześniej uwagi.

Nie mam ani dywanu, ani też nowych urządzeń. Spróbuję zatem puścić muzykę ze smartfona i pożyczyć od kogoś jakieś kolumny. Dziwne tylko, że trzaski występują w obu kolumnach na raz zwłaszcza, że słuchałem głównie na source direct, gdy sd wyłączałem nie podbijałem żadnych tonów. I nigdy nie przekroczyłem godziny 11 na wzmacniaczu a słuchałem głównie na 9-10.

Te akurat trzaski wystąpiły, gdy podpięty był dość wiekowy wzmacniacz (ale w b. dobrym stanie). Na Denonie trzasków podczas "postoju" nie słyszałem. Za to i na jednym, i na drugim wzmacniaczu występują one, gdy muzyka jest włączona.

Panowie, niestety problem nie ustąpił (a wręcz przeciwnie) i obawiam się, że to jednak nie wina PC. Podpiąłem pod sprzęt laptopa - było tak samo, trzaski przy nagłych zmianach utworu, nieczyste dźwięki windows. Poza tym trzaski/pyknięcia przy np. włączaniu, wyłączaniu, zmianie głośności, pauzowaniu filmów na youtube (nieregularne). Ostatnio słyszę krótkie trzaski (rzadko) nawet podczas odtwarzania muzyki, także z CD (odtwarzanych za pomocą podpiętego pod dac odtwarzacza DVD), nie tylko z PC, niezależnie od wzmacniacza i niezależnie od tego czy słucham poprzez daca czy integrę. Przykładowo - podczas odtwarzania "Children of the Grave" Black Sabbath, ok. 00:13-00:15 czasu trwania utworu zawsze pojawia się w twitterach obu kolumn krótki trzask/syknięcie. Ten utwór posiadam akurat w formacie flac i mp3. W obu wersjach trzask się pojawia. Z ciekawości odpaliłem tez ten utwór na youtube i trzask pojawia się ok. 13 sekundy: https://www.youtube.com/watch?v=qwPGluKDXnA Podobnie: „Fight Fire with Fire” Metallica ok. 4:37 zawsze słyszę trzask/pyknięcie: https://www.youtube.com/watch?v=xjlgUx7_aN0 Podobnie ma się rzecz z niektórymi, innymi utworami - od czasu do czasu (rzadko ale jednak) minimalnie trzeszczą. To krótkie ciche trzaski/nienaturalne pyknięcia. Raz usłyszałem to nawet, gdy wzmacniacz był włączony natomiast muzyk nie grała. Wcześniej głośniki grały bardzo czysto, trzasków nie było, więc może to jednak głośniki uległy uszkodzeniu i pora na (nieskuteczną zapewne, jak to zwykle bywa) reklamację?

Zasilacz to OCZ ZS SERIES 550W. Podejrzanym może być też procesor, który swoje lata już ma a ostatnio bardzo się grzeje (60 stopni przy lekkim obciążeniu jest standardem). Tak czy owak - w ciągu następnych kilku dni postaram się posprawdzać wszystkie newralgiczne miejsca w PCecie. Pzdr!

To pewnie PC, rzeczywiście. Kable za pomocą których łączę integrę i daca ze wzmacniaczem są różne, więc to nie to. W menadżerze urządzeń jest czysto, ale przed chwilą Foobar nagle się zawiesił w środku utworu (nie odwiesił ponownie) i nastąpiło wtedy to charakterystyczne pyknięcie. Zasilacz może być obciążony - pod koniec maja instalowałem kartę graficzną (Radeon r380) jednak sam zasilacz jest względnie mocny (550W) a problem ujawnił się całkiem niedawno. No nic, zastosuję się do Twoich rad i zobaczymy co z tego wyniknie.

Dzisiaj zrobiłem dłuższe testy i niestety dalej nie znam przyczyny problemu, dodatkowo zauważyłem, że wbrew wcześniejszym obserwacjom problem występuje także na integrze, więc nie jest to chyba kwestia portów usb. Próbowałem do tej pory: różnych programów do odtwarzania muzyki, wzmacniaczy, daców, kabli głośnikowych i usb, podłączania pc i wzmacniacza pod różne gniazdka, z listwą podłogową i bez listwy. W dalszym ciągu podczas przełączania utworów, pauzy, wyłączania danego programu (gdy gra muzyka) z głośników słychać krótki trzask/pyknięcie.

Note, prawdopodobnie udało Ci się znaleźć źródło problemu:-) Po włączeniu integry trzaski ustały. Nie mam niestety dostępu do drugiego kabla USB, ale skoro to nie wzmacniacz, nie dac a trzaski ustały po podłączeniu źródła które omija USB winne mogą być chyba tylko: 1) kabel, 2) porty USB.

Panowie, posiadam zwykłą marketową listwę zasilającą do pc - chyba każda listwa tego rodzaju posiada filtr przeciwzakłóceniowy i układ przeciwprzepięciowy. Pod listwę podpięty jest wzmacniacz, monitor, pc, dvd oraz dac. Może tych urządzeń jest za dużo? Tak czy owak - problem chyba nie tkwi w DACu - zamiast MF V90 podłączyłem Asus Xonar Essence One - trzaski występują nadal.

Pewnie, dobry pomysł. Czeka mnie zatem trochę testów, jak je skończę przedstawię wyniki. Dzięki za pomoc, póki co.

Dokładnie dzieje się to przy włączaniu utworu lub wyłączaniu programu (wmp, foobar), albo zmianie utworu w menu danego odtwarzacza, gdy gra inny utwór . A także, gdy w Windowsie cofam się do poprzedniego okna. Poza tym przy pauzie/wznowieniu utworu. Opcje zmiana kabla/podpięcia laptopa/innego daca jeszcze przede mną. Wraz ze wzrostem głośności trzaski też są głośniejsze.

Podłączyłem kabel pod inne wejście usb, przeinstalowałem porty, sprawdziłem kable, podłączyłem też inny wzmacniacz - niestety nie pomogło. Pod daca ma też podłączony coaxialnie odtwarzacz dvd - służy jako napęd dla klasycznych płyt CD. Z tego co do tej pory zaobserwowałem (a raczej usłyszałem) przy odtwarzaniu muzyki w ten sposób w sytuacjach, w których trzaski pojawiają się podczas odtwarzania z pc (włączanie, wyłączanie, nagła zmiana utworów) żadnych zakłóceń nie ma. Wygląda więc na to, że problem tkwi na linii dac-pc, nie wiem tylko co jeszcze mógłby w tym kierunku zdziałać.

Tak wyłączoną - i w Windowsie, i w Biosie. Dodam jeszcze, że to pyknięcie/trzaski pojawia się również, gdy wyłączam nagle dany program (np. foobar właśnie) w trakcie trwania danego utworu. Może to kwestia jakiegoś przebicia?

No cóż, niestety sterowniki do MF V90 nie zmieniły się od dawna i posiadam te aktualne. Pożyczę od znajomego innego DACa i zobaczymy czy problem ustąpi. Pzdr!

Aha - zauważyłem właśnie, że pyknięcia dochodzą z twitterów w obu kolumnach.

Ok, dzięki za porady! Tak swoją drogą - mam i foobara, i aimpa. Foobar jednakże nie odtwarza (o dziwo) niektórych plików, z którymi daje sobie radę WMP. Nie zależy to od formatu pliku, nie wiem gdzie leży przyczyna.

Dac jest podłączony do PC poprzez USB (jakiś zwykły marketowy kabel).

Karta to musical fidelity v90 dac - nie instalowałem do niej jakichkolwiek sterowników - urządzenie "wgrywa" je automatycznie. "Jeśli chodzi o kolumne to czy jak gra muzyka to głośniki wysokotonowe dobrze grają, nie ma w tym "pykającym" żadnych przesterów? gra tak samo głośno jak w drugiej kolumnie?" Czy za przestery można uznać podbarwione sybilanty w wokalach w niektórych utworach? "Jakiego oprogramowania używasz do muzyki? Czy od samego początku są takie "pyknięcia"? Czy ostatnio się pojawiły? Czy słychać je niezależnie od głośności, czy tylko jak gra głośniej? Jeżeli używasz dodatkowej karty muzycznej { do której podłączony jest wzmacniacz }w slocie Pci , Pcie lub na usb to odinstaluj sterowniki , odłącz kartę, a następnie włącz kartę z płyty głównej i zobacz czy dalej są takie "efekty". Najmniej prawdopodobne ale spróbuj - jeśli są włączone jakieś efekty, equalizer itp to wszystko wyłącz, zrestartuj kompa." Na razie ten nieprzyjemny efekt zaobserwowałem w samym Windowsie, jak i WMP. Pyknięcia pojawiły się ostatnio (kilka dni temu). Słychać je niezależnie od głośności.