xymark

No nie wiem czy znajdziesz paczki manufakturowej wykonane na takim poziomie w cenie 10k zł. No i z paczkami z jakiejś manufaktury problem jest taki że jak kiedyś będziesz chciał je sprzedać, to długo będziesz szukać amatora, więc dużo tracą na wartości.

To prawda, Opera Seconda nie są jasne, ale mają mają piękną średnicę i bas tak dla mnie w sam raz ani za suchy, ani rozlazły i lejący się. Jest sprężysty wszechobecny i otulający, ale nie dudniący, mimo to iż za kolumnami ściana jest kilkanaście cm. Góra jest ciut przygaszona, ale to są nowe nie wygrzane kolumny dopiero podłączone. A podobno potrzebują 300 godzin na wygrzanie. Na szybko wrzuciłem kilka kawałków z różnych gatunków i uniwersalność tych kolumn jest dla mnie na wysokim poziomie. No i są to kolumny bardzo wrażliwe kable. Miałem różne kolumny i kable, ale pierwszy raz tak wyraźnie słyszę różnicę po zmianie kabli. Srebro kompletnie odpada. Ale nawet pomiędzy kablami z czystej miedzi są różnice.

Od tego że nie są w cenach katalogowych gorzej nie będą brzmiały Dla mnie to są realne ceny.

Proszę bardzo Arie w tej kwocie, no lekko ponad z wysyłką do Polski: https://www.homecinesolutions.fr/p/17035-focal-aria-948-dark-ebony Ale ani brzmienie ani jakość wykonania Focali mi nie odpowiadają. O 20k pisałem mając na myśli ceny katalogowe. Bo raczej powinno się porównywać produkty według cen katalogowych lokalnego dystrybutora. A to że potem te produkty można kupić dużo taniej czy w kraju czy za granicą (czasami ceny niższe prawie 2 razy) to już inna kwestia. Nasi dystrybutorzy nie żałują sobie marż. Ale jakoś dziwnie się składa że pracownicy u tych dystrybutorów zarabiają 2 razy mniej niż na zachodzie, gdzie przecież często ceny na sprzęt który sprzedają są niższe. Taka patologia. Ile zarabia kasjer w Lidlu w Niemczech i ile w Polsce? Ten sam sklep, taka sama praca, ceny są już na tym samym poziomie. Ale Polaków traktuje się jak niższy sort.

Wiem, ale 15k to już za dużo dla mnie.

za parę za parę!

Decyzja zapadła: Opera Seconda. W cenie 10k zł za nowe pod względem jakości wykonania i użytych komponentów nic lepszego nie dostanę, a wątpię że nawet w cenie do 20k da się coś znaleźć. Pewnie tak, ale na pewno nie z tych najbardziej popularnych marek.

Dziękuję, będę miał co robić Nie znam niemieckiego, ale zawsze można włączyć napisy z tłumaczeniem. Chyba jednak Elac Vela sobie odpuszczę. One grają tak ciepło, miękko i przyjemnie, że obawiam się z moim Vincent sv-237 który też tak gra to już będzie przesada. Decyzja zapadła: Opera Seconda.

Jak w tytule. Najchętniej z odbiorem własnym w Warszawie i okolicach. Nawet dziś :)))

Nie no to jest Vela FS407 https://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-podlogowe/elac-vela-fs407.html#color=1804 Super, dzięki!

Dla mnie Reference są za drogie. Dlatego myślę o Vento 896.2 DC One chyba będą miały podobny charakter brzmienia. Ja mam wzmacniacz Vincent który gra dociążoną średnicą, więc raczej nie obawiam się że z Cantonami będzie analityczne granie. Znalazłem u Was na stronie Elac FS407 w obniżonej cenie. Czym one się różnią od FS407.2 poza ceną oczywiście? I jeszcze jest taki model Solano FS287.2 - to jest niższa seria od 407?

Focale akurat są we Francji po takich cenach: https://www.homecinesolutions.fr/p/17035-focal-aria-948-dark-ebony https://www.homecinesolutions.fr/p/17032-focal-aria-936-dark-ebony Masz Canton Reference 8k i chcesz je wymienić na Arię? Elac Vela FS 407 obawiam się że będą trochę za małe do pomieszczenia ponad 30 m2, a raczej ponad 40 bo salon 30+ otwarta kuchnia ponad 10 m2.

No właśnie, właściwie najniższa. Są lepsze od Focal Aria 948 i Canton Vento 896.2?

Mieszkam w Polsce. Które B&W dostanę w cenie do 10.000 zł? Focale i Cantony, które w polskich sklepach są po ok 15.000 zł w Niemczech i w Francji mogę kupić poniżej 2.000 EUR z dostawą.

Dzięki za odpowiedź, bardziej jestem na Cantona nastawiony i Twoje sugestie mnie utwierdzają w przekonaniu. Chyba że ktoś jeszcze wrzuci tu jakieś argumenty za i przeciw

Planuję zakup kolumn. Znalazłem modele jak w tytule w sklepach w Niemczech w cenach: - Focal Aria 936 - 1.600 EUR - Focal Aria 948 - 2.000 EUR - Canton Vento 896.2 DC - 1.900 EUR Które z ww kolumn waszym zdaniem są lepsze? Będą grały z wzmacniaczem Vincent sv-237 mkII. Pomieszczenie ma powyżej 30 m2.

Właśnie z tym jest największy problem że jedni podają za 1 kolumnę a inni za parę i jest kompletny bajzel, ciężko się połapać kto za ile sprzedaje. Jeśli chodzi o wyszukiwanie i sortowanie po cenie, to taka taktyka kompletnie nie ma sensu. Bo ceny za 1 szt. są podawane zarówno za najtańsze jak i za najdroższe. Więc cały czas najtańsze w wynikach są na górze. ]Specom od marketingu się wydaje że jak klient dopiero w koszyku zobaczy że cena x 2 to i tak naciśnie "KUPUJ" bo jemu już nie będzie chciało się szukać gdzie indziej? :))))) Może przy produktach za parę złotych, ale nie za kilka-kilkanaście tys. zł.

Jaki to ma sens? To tak jakby w sklepach z obuwiem podawali ceny za 1 but.

Owszem, odsłuch w sklepie daje możliwość zapoznać się z możliwościami kolumn w dobrych warunkach (o ile sklep ma dobrze zaadoptowany pokój, bo to nie zawsze się zdarza), szczególnie kiedy jest to w połączeniu z wzmacniaczem który mamy w domu. Żeby to jeszcze razem z kolumnami warunki sklepowe można było zabrać do domu W każdym razie już oceniając konstrukcję kolumn można ocenić czy nadadzą się one do naszego pokoju. Przede wszystkim jeśli chcemy postawić je blisko ścian to trzeba się skupiać na kolumnach z bas reflexem z przodu.

Masz bardzo specyficzne pomieszczenie. Niby miejsce odsłuchowe 10 m3, ale salon otwarty 30 m2. Kubatura pomieszczeni ma jednak duże znaczenie. W takiej sytuacji odsłuchy w sklepie to strata czasu. Żadna kolumna nie zagra w takich warunkach tak jak zagra w sklepie. Tzn. te które w sklepie odrzucasz mogą być rewelacyjne w Twoim pokoju i odwrotnie. Przecież ustawienie kolumn i przesunięcie albo obrót o kilka cm już może spowodować zmianę brzmienia. A co dopiero wstawienie do zupełnie innego pomieszczenia. Tylko wypożyczanie do domu i odsłuchy przez co najmniej kilka dni każdej kolumny.

Jeśli jeszcze nic nie kupiłeś, proponuję posłuchać Triangle Esprit Gaia EZ. Mają bas reflex z przodu, nie powinieneś mieć problemu z buczeniem basu nawet przy ustawieniu przy samej ścianie. Kilka lat temu miałem podobny problem, wypożyczałem różne kolumny do domu na odsłuchy i te jako jedyne nie miały problemu z dudniącym basem. W lakierze fortepianowym jakość wykonania jest na najwyższym poziomie,, są piękne. A czy brzmienie Tobie podejdzie z Twoim wzmacniaczem, to już musisz sam ocenić. Ale na pewno warto je posłuchać. Chyba sklepy mają nie za dużą marżę na nich bo rzadko je polecają, a są to w Polsce mocno niedoceniane kolumny. Do takich warunków jak u Ciebie moim zdaniem nie ma co nawet patrzeć na kolumny z bas reflexem z tyłu.

Możesz zrobić zdjęcie i zaznaczyć na nim otwory o których piszesz? Nie kojarzę tam żadnych otworów oprócz tych - jak piszesz - z boku które można wyłamać.

Służą do ochrony nagrania na tej kasecie. Jeśli je wyłamiesz to już nic na niej nie nagrasz.

I co z tych pomiarów sprzętu wynika dla przeciętnego konsumenta? Jakoś nie zauważyłem żeby ktoś szukając jakiegokolwiek sprzętu audio kupował sprzęt w ciemno tylko dlatego że spełnia jakieś pomiary. Nie zauważyłem też aby ktokolwiek pytał w sklepie ze sprzętem audio a jakiś klocek (odtwarzacz, wzmacniacz, DAC, kolumny i td.) który spełnia określone pomiary. Pytają o sprzęt który gra ciepło, dynamicznie, rozdzielczo, z obfitym lub punktowym, konturowym basem i td. A więc posługując się kompletnie subiektywną terminologią, zamiast konkretnymi pomiarami. Ciekawe dlaczego? Może dlatego że pomiary są dla naukowców, a dla człowieka który słucha muzyki ważne są jego subiektywne wrażenia z odsłuchu i pomiary tu kompletnie nie mają znaczenia.

Pomiary pomiarami, ale subiektywny odbiór dźwięku nie zawsze idzie w parze z pomiarami. Jeżeli ktoś ekscytuje się pomiarami to myślę że forum ASR będzie dla niego idealnym miejscem. Tam wszystkie te chińskie wynalazki w pomiarach zazwyczaj na głowę biją sprzęty renomowanych europejskich producentów sprzętów audio. Ale przy odsłuchu najczęściej się okazuje, że jednak te europejskie z gorszymi pomiarami nie męczą przy dłuższym słuchaniu, wciągają, powodują banan na twarzy i tupanie nóżką, wywołują emocje i td. Większość z nas miało okazję uczestniczyć w odsłuchach różnych systemów, często bardzo drogich. Przy niektórych człowiek siadał i się rozpływał w muzyce, a przy niektórych po kilku minutach już miał dość. Czy dlatego że te sprzęty różniły się pomiarami i ten którego chciało się słuchać miał lepsze pomiary? Nie sądzę. Co z tego że pomiary są takie a nie inne, kiedy każdy człowiek inaczej odbiera dźwięk (tak samo jak kolory, zapachy, smaki i td.). Na szczęście żyjemy w czasach kiedy wybór sprzętu jest duży i każdy może wybrać to co mu pasuje.