muddy
Uczestnik-
Zawartość
100 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Trójmiasto
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
NASZE GRAMOFONY (gramofon-policzmy się)
topic odpisał muddy na Belfer54 w Technika lampowa i analogowa
RoRo - jeśli kiedyś będziesz sprzedawał, to daj znać. Zakochałem się w ProJectach, jak się człowiek oparty to podoba się niesamowicie. Ostatnio myślałem też o RPM 5.1 - były na alledrogo, ale jeszcze nie zabudżetowane środki. A poniżej mój ProJect RPM 4. Tak, wiem że nie jest to najszczęśliwsze ustawienie. Ale coś z tym zrobię w niedługim czasie. Czy taka płyta antywibracyjna Pro-Ject Ground It 2 robi różnicę poza tą w protfelu? -
Ja mam przedwzmacniacz ProJect Phono Box SE. Wcześniej były tylko wbudowane we wzmacniaczu. Tutaj mogę powiedzieć, że sceptycznie podchodziłem do pomysłu z pre. A okazuje się, że bardziej subtelnie podaje dźwięk, nieco więcej szczegółów i lepsza scena wobec wbudowanego w Struss 140 Jestem zadowolony, na tyle że dostał kabel Kimber KC1, zastanawiałem się nad zasilaczem Tomanka do niego. Na ile poprawiłoby dźwięk - czy warte te kolejne 500zł? Drugie pytanie, które mnie nurtuje: na ile lepszy jest ProJect Tube Box?
-
Lukashhh1, może nie tyle wiesza się psy - za te pieniądze dobrze odtwarza płytę. Ale po mojej przesiadce na ProJecta wyżej wspomnianego, plus pre ProJect Phono Box SE z dobrym okablowaniem (Kimber KC1) to jest różnica na plus. Tyle, że ten zestaw używany jest 5 razy droższy od nowego Denona. Druga rzecz - mam jeszcze możliwość upgradu, inaczej niż w Denonie. wymiana zasilacza do pre, wkładka, ramię. A Denon tego nie daje.
-
Przepraszam za wpis pod wpisem. Czy taki pre Nuda za 1.400zł to dobra cena? http://www.audiostereo.pl/ogloszenia_sprze...o-os113670.html Na kable jeszcze czekam.
-
No właśnie widziałem, że często jest 1,5m lub 1,8m. U mnie i tak 1m to za krótko. audiowit - jeśli publikacja jest po angielsku to niestety jej nie poradzę - ale obiecuję kiedyś wrócę do nauki angielskiego. A co masz za Pana od kabelków? Robi pod zamówienie? Pozdr
-
Co myślisz o takim DYI? na kablu Furutecha http://allegro.pl/furutech-314ag-1-5m-oyai...72.html#thumb/2 lub VdH http://allegro.pl/wysmienite-vdh-oyaide-1-...6517607038.html Kupiłem Audionova Thunder Silver Edition - robi zmianę, może niedużą, ale zmienia dźwięk na taki subtelniejszy i jakby jest większy porządek. Ale zmiany - co oczekiwałem - są nieduże. Super, że w ogóle są Zaryzykowałbym stwierdzenie, że większa zmiana - tak słyszę - po zmianie kabla zasilającego, niż po wpięciu "prosiaczka" do systemu.
-
Jako uziemiający wykorzystam ten który mam z tego zestawu dołączonego do gramofonu. Rozmówię się z Panem Przemkiem i zobaczę co i jak - w zasadzie ten kabel to Kimber PBJ - ja go kiedyś słuchałem i nic więcej nie usłyszałem. Tyle tylko, że mały błąd w konfiguracji sprzętu, trochę za mało doświadczenia.
-
Nie żebym wybrzydzał, miałem zapytać od razu ale nie znalazłem aukcji Pana Przemka. Co sądzisz o tym kablu? Czy nie lepszy od tych dwóch? http://allegro.pl/kimber-kable-pbj-kc1-do-...6528416940.html
-
To to, to wiem:) Tylko co, nie chcę nic zmieniać w systemie. Scena piękna, szczegóły, góra i dół w sam raz. Jedno co, to nie chciałbym by to zepsuły kable. Aż nie chce mi się wierzyć, że można to poprawić Ale gdyby się udało... Czyli pewnie bardziej neutralnie. Jeden mógłby być, który by ocieplał brzmienie, dawał takiego analogowego ciepła.
-
Co do tego buczenia, to myślę że jakieś zakłócenia. Nie do końca odizolowany czy coś podobnego. Z kolei wpięty między DAC lub CDek a wzmacniacz nie buczy. W przedwzmacniaczu nie zmieniałem ustawień one są na wkładkę MM a ja zdaje się mam właśnie taką : Wpięte we wzmacniacz w gniazdo TUNER ale to powinno grać mimo to. Bo przecież nie mogę wpiąć w gniazdo phono. Co do Twojej sugestii IC między gramofonem a pre to tak samo pomyślałem. Dziś doszedłem do optymalnego ustawienia między CD a wzmakiem. Od dłuższego czasu wiszą oryginalny ProJecta http://allegro.pl/kabel-gramofonowy-pro-je...6519824714.html oraz MIT http://allegro.pl/kabel-interkonekt-gramof...6512440131.html
-
Zastanawiam się nad kablami sieciowymi. Na dzień dobry Audionova Thunder Silver - nie wiem czy to dobry czy zły. Po prostu był przystępny:)
-
Dziś chwila by opisać zmiany. Z nowego gramofonu jestem więcej niż zadowolony. W porównaniu do Denona gra on bardziej szczegółowo, scena jest wyraźna i lepiej poukładana. Do niczego nie mógłbym się przyczepić, żaden zakres nie jest obcięty czy podbarwiony, trochę więcej jednak słychać i powiedziałbym, że bardziej analogowy dźwięk - ale może to autosugestia. Porównywałem dziś na przedwzmacniaczu ProJect Phono Box SE oraz na wbudowanym w moim wzmacniaczu Struss 140. Pierwsza rzecz, o którą Was proszę o sugestię - na przedwzmacniaczu gramofonowym gra znacznie ciszej. Potencjometr musi być ustawiony na poziom, na który nigdy nie wkręcałem. Porównując bezpośrednio to lekka przewaga jednak przedwzmacniacza gramofonowego, ale naprawdę minimalna. Słuchając muzyki, pierwsze co się nasuwa - gitary wysuwają się przynajmniej na poziom wokali - słuchane na AC/DC Razors Edge oraz Breakout Blues i Tadeusz Nalepa Sen szaleńca. Na przedwzmacniaczu Strussa nieco wysuwa się wokal. Scena, dynamika bardzo podobna, jeśli nie identyczna. Na żadnym z nich nie przycinało skrajnych pasm - w sensie góra, dół bez zmian. Minimalna różnica właśnie na średnicy. Pozostaje mi teraz "kombinować" z interkonektami - czy rzeczywiście szukać tylko "gramofonowych" na odcinek gramofon - przedwzmacniacz czy można wpiąć każdy. Jeśli Kolegom znany jest IC Melepety z sąsiedniego forum, to dodam że na nim też testowałem i... buczało. Mam "prosiaczka" i zastanawiałem się czy nie wpiąć go między przedwzmacniacz a wzmacniacz:) może głupi pomysł - co sądzicie?
-
Grubość kabla.
topic odpisał muddy na Xylo w Niezbędne audiofilskie dodatki, czyli kable i inne akcesoria
Na pewno opłaca się zrobić próbę - dla samego siebie. Moim zdaniem dużej różnicy nie będzie, choć ja przeszedłem od kablosceptyka w stronę kablorealisty. Kablooptymistą nigdy nie będę pewnie:) Widziałem takie rozwiązanie - nie wiem czy coś dawało: użyjmy potocznego określenia - plus był wpięty w swoje gniazdo LF, a minus w swoje ale HF - a może odwrotnie, ale zawsze na ukos. Podobno kolega słyszał różnicę - ja nie miałem okazji testować. Spróbuj. Następnym Twoim krokiem będzie bi-wiring:) Co do zmian wnoszonych przez kable, uważałem że IC niewiele wnoszą. Ale ostatnio zrobiłem próbę, którą muszę opisać w moim wątku i wyszło szydło z worka. Wnoszą, choć nadal uważam, że mniej niż głośnikowe. -
Zbieram się i zbieram do wyłożenia pewnych wrażeń i doświadczeń. Mam na teraz pytanie - czy ktoś słuchał Epos M22 co to za kolumny? Jak grają? Jak wspomniałem wyżej w tzw międzyczasie słuchałem różnych rzeczy. Nabyłem Strussa 140. Generalnie wg nas (mnie i żony) gra bardzo podobnie do Marantza 7200. Żona na teście w ciemno zawsze prawidłowo odgadła który z nich grał. Jak określiła - Marantz trochę bardziej krzykliwie. Struss natomiast myślę ma większy potencjał. Słuchałem go na kolumnach podstawkowych Sonus Oliva. Dla mnie to była bomba. Te kolumny grały z dużym wykopem, szczegółowo ze sceną, która miałem wrażenie zbudowana nie tylko wszerz ale i wgłąb. Na moment podłączyliśmy Castle Harlechy - na moment, bardzo krótki. W porównaniu do tych Sonus Oliva grały szczupło, miały się jak rosół z chudej kury do grochówki na wędzonce. Prawda też taka, że Struss zapodaje podobno 140Watt na kanał. Inna sprawa, że czasami mam wrażenie iż dźwięk zmienia się (poprawia) kiedy się rozgrzeje, jakieś 10-15 minut. A, co jeszcze ważne - moim zdaniem wcale ten Struss nie gra chłodno. Jest szczegółowo, w porównaniu Arcam Alpha 10 gra tylko minimalnie cieplej, podając minimalnie bardziej zaokrąglony dźwięk. Do systemu też wpiąłem "prosiaczka" czyli Musical Fidelity X10-D. Szczerze mówiąc spodziewałem się większej zmiany. Minimalnie dźwięk się ocieplił, ale żadnej poważnej zmiany nie zauważyłem. Nie wiem czym to może być spowodowane, bo generalnie to chwali się ten bufor. A może ja na nie to co trzeba zwracam uwagę. A jeszcze jedna uwaga, co do wzmacniaczy Musical Fidelity. Słuchałem E11, generalnie to dobrze mój kolega określił: flaki z olejem. Dźwięk taki rozmemłany. On gra ciepło, owszem, miły do słuchania np. w sypialni. Ale np. w rocku mi brakowało gitary basowej - dla mnie to ważny element - musi w tle grać i to najlepiej tak wyraźnie. A MF słabiej podaje (dla mnie dość dziwne) i jeszcze się tak wlecze. Cóż dziś wniosek taki, że wzmacniacz Marantza sprzedam. Z jednej strony szkoda, bo to mój pierwszy. Dodatkowo zainwestowałem w niego, bo oddałem go do serwisu, gdzie kilka rzeczy wymagających już wymiany zrobiliśmy. Z tego też serwisu dla mnie wniosek wypłynął jeden - nie ma opcji, by po np. 15 latach grania odpuścić sobie temat przeglądu. Jeśli będę kupował jakiś wzmacniacz - pójdzie najpierw do serwisu - zabezpieczenia przepięciowe, przegląd kondów, itp.
-
Dziękuję za info - tak też myślałem, ale posprawdzam. W mojej ocenie najwięcej zmienił mi dc-blocker, filtr Shaffnera w który wpięte są CDki, tuner mi nie przyniosły odczuwalnej różnicy. A z ciekawości czy mogę zapytać jakie masz IC między gramofonem a pre i między pre a wzmacniaczem? Czy te ProJecta markowane jako gramofonowe czymś w istocie się różnią od innych IC?