grzesiaczek

Dokładnie, wystarczy teraz wyciągnąć średnią i wychodzi poprawna wartość napięcia 230V Można pomyśleć o zakupie zasilacza 12V i będzie po problemie.

Przepraszam, wiem że się czepiam ale trudno mi się powstrzymać... Pisze się: scherzo, schemat, podpowiedź, dziękuję. Interpunkcję odpuszczam.

Tak, zwykle dokanałówki mają wymienne wkłady różnych rozmiarów zatem o wypadanie bym się nie martwił. Jeśli zamierzasz korzystać z nich podczas wykonywania innych czynności to jakość dźwięku Philipsa na pewno Cię zadowoli (warte rozważenia też Creative EP-650). Swoją drogą w kosza to będzie trudno grać z takim sprzętem bo mało będziesz słyszał (dźwięków otoczenia rzecz jasna).

Ja też mam K530 jednak trzeba przyznać, że niestety niskie tony nie są tak wyraźne jak pewnie byś tego oczekiwał...

Tak jak na zdjęciach to rzeczywiście lewy kanał do lewego, prawy do prawego. Patrząc na końcówkę wtyczki: lewy ma być na końcu wtyczki (najbardziej wewnętrzna część), prawy na środkowym styku. http://serwis-tv.com/images/jackster.gif

Sporo płyt Cobhama mają na gigant.pl, niestety z odsłuchem ciężko...

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że instrukcja jest dostępna tylko po angielsku. Ale w kwestii podłączenia to przecież słownik + instrukcja powienien się równać sukces Zresztą opis gniazd jest też na tylnej ściance...

Dokładnie, bardzo ważne jest aby nie zostawić przerwy pomiędzy taśmami, tak żeby głowica nie miała kontaktu z klejem z taśmy klejącej, bo jak się taki klej dostaje na głowicę to się robi masakra z dźwiękiem... (Zresztą i tak nie aż tak wielka jak w przypadku taśmy wideo ). Na pomiętą taśmę jest też pewiem półśrodek. Otóż układamy równo taśmę pomiędzy dwiema kartkami papieru, następnie całość zaprasowujemy żelazkiem. Cała trudność polega na dobrym dobraniu temperatury, tak, aby skutecznie wyprasować taśmę, jednocześnie jej nie topiąc anie nie deformując pod wpływem ciepła - praktyka czyni mistrza. Poprawa jest zauważalna, aczkolwiem cudów spodziewać się nie należy.

No i stało się... Mamy wszystkich finalistów Mam talent. I kolejnego nieletniego bohatera - obiecującego pianistę - Ziemowita Świtalskiego. Ja chyba jednak jestem inny niż wszyscy bo uważam że w programach tego typu powinien obowiązywać zakaz zgłaszania dzieci poniżej pewnej rozsądnej granicy. Moim zdaniem ten chłopiec jeszcze sam nie wie co by chciał w życiu robić. A do pełni nieszczęścia brakuje tylko zwycięstwa w programie, całego tego szumu, pochwał, głaskania po główce i będziemy mieć własnego Lang Langa. Przepraszam, ale to jest właśnie czas w którym kształtuje się osobowość takiego człowieka, właśnie teraz on potrzebuje spokoju, kontaktu z rówieśnikami, teraz właśnie może z niego wyrosnąć wybitna osobowość której najważniejszą cechą jest pokora. To tyle z jednej strony... Z drugiej, z nikogo nie będzie artysty dzięki występom, lecz dzięki własnej (wspólnej) ciężkiej pracy, analizy dziedziny sztuki z jaką przyszło się nam zmierzyć. W końcu jestem zwolennikiem takiego powiedzenia: "Reguły są po to żeby je łamać, lecz świadomie." [Nie pamiętam autora.] Dlatego przychodzi pewien etap, kiedy trzeba dużo poświęcić na poznanie dotychczasowego dorobku ludzkości. Kolejny cytat: "Ja sam nie przeczytałem żadnej książki, ale już trzy napisałem." [Wiadomo kto.] Niech tak nie będzie.

Nie no, zgadzam się że płyta jest realizatorsko świetna, a co najmniej dobra, bo osobiście lubię taką "przejrzystą" muzykę. Miałem na myśli tą małą wpadkę którą opisałem w poprzednim poście, nie rozumiem jak wydawcy mogli coś takiego przeoczyć? Bo przecież celowo chyba nie zostawia się tekstów "technicznych", tak bym to nazwał.

A co myślicie o Deutsche Grammophon? Ostatnio nabyłem w EMPiKu Sonaty Blechacza i jestem trochę zawiedziony... Jakoś tak brak przejrzystości i krystaliczności dźwięku, mam wrażenie że jest prawie przesterowana (no dobra nie jest, ale niewiele brakuje). Ja kupiłem płytę w polskiej wersji akurat. Może ktoś wie czy różni się ona czymś od wersji zagranicznej oprócz opakowania? Mam na myśli dzwięk.

A co Szanowni Forumowicze myślą o realizacji znanej skądinąd płycie Marii Peszek "Maria Awaria"? Pomijam tutaj aspekt kontrowersyjnych tekstów lecz zastanawiam się skąd się wzięło szeptane "raz, dwa, ... wchodzimy" na początku pierwszej ścieżki. Wy też to słyszycie?

A ja polecam radiową Jedynkę i Koncert Chopinowski w niedziele o ~10:05, prowadzi Adam Rozlach. Świetna znajomość tematu, dobre wyczucie smaku i ta emisja głosu prowadzącego (jestem płci męskiej, ale i tak się podoba ). Jakby ktoś chciał zglębić różne oblicza interpretacji Chopina to pozycja obowiązkowa.

Niestety tak to już jest że takie talenty przepadają bo nie trafiają w gust przeciętnego słuchacza. Właściwie to kto to jest przeciętny słuchacz? W moim otoczeniu "przeciętny słuchacz" słucha muzyki z radia/ściąga z sieci a jak wiadomo to takim artystom nie pomaga... Dziewczynka ma talent, ale nie nakleja tipsów, więc?

Ja co prawda nie kojarzę poprzedniego designu ale też podzielam zdanie przedmówcy że bardzo dobrze się czyta, w tej kolorystyce nie meczą się oczy. Szkoda tylko że reklamy nie współgrają z resztą, ale cóż... rozumiem że nie macie na to wpływu. Tak trzymać!