spinek2

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za sugestie W końcu wykiełkowała nowa myśl, a to dlatego, że w "kinie" siedzę tyle samo co słucham muzyki. Do Rotela dokupiłem starą Yamahę DSP E800 uzupełniając fajne rotelowe stereo o brakujące kanały. Dokupiłem centralny i tylne kolumny, także Dali i po wielu testach mogłem ze swojego systemu wyrzucić DACa SMSL M500 MK3. Może korzystając z DACa Yamahy gra to inaczej, może gorzej, ale łatwiej mi jest wszystkim sterować przez Yamahę. Dodatkowo muszę przyznać, że chyba nie mam tak super słuchu żeby poczuć tą subtelną lub mniej subtelną różnicę Przy okazji wstawienia DSP 800 musiałem wymienić Chromecasta na Fire Sticka od Amazona ze względu na mozliwość obniżenia DD+ na DD na tym drugim i jest na prawdę fajnie pewnie popełniam teraz nielegal, ale będę miał na zbyciu tego SMSL M500 MK3 z gwarancją w stanie idealnym - ale to już pewnie inny dział

Tak też zrobię, naprawię Onkyo i niech dalej cieszy moje ucho. Ewentualnie dorzucę coś do sprawniejszej obsługi Spotify. Dzięki

z tym chwilę jeszcze zaczekam Jeśli większość zdań będzie typu, że moja przesiadka to durny pomysł ze względów X i Y, to być może sobie odpuszczę

Witam forumowiczów. Sprawa się dotyczy Yamachy R-N800A. Zwracam się do Was, bo jestem trochę w kropce, a kropka ta wraca jak bumerang co jakiś czas. Stare kontra nowe. Postaram się nie rozciągając: Mam w tej chwili starego Rotela RA980BX grającego z Dali Oberonami 7 i subem SVS SB-1000Pro. Pośrednikiem między cyfrą a analogiem jest u mnie DAC SMSL M500 MK3 na ES9038Pro. Do daca jest podłączona malinka z Moode, która zaciąga Flaca i MQA z mojego NASa. Działa to bardzo fajnie, z dźwięku jestem zadowolony (salon jakieś 35m2). Ten Rotel jest zamiennikiem dla ONKYO Integry A8870, która to czeka na zajęcie się selektorem wejść, jak to w tym modelu - z dźwięku Onkyo a8870 w tej samej konfiguracji też byłem zadowolony. Było inaczej niż na Rotelu, ale fajnie i nie wiem co wolę Pomyślałem sobie, że mógłym trochę unowocześnić sprzęt, nie ruszając głośników (one są prezentem "ustawionym" od mojej żony i mi się szczerze podobają, zwłaszcza po dodaniu suba), wywalić DACa (na MQA mi nie zależy), który generalnie jest super, ale ma 1 irytującą rzecz - głośność reguluje się dla wszystkich źródeł i po głośnym wieczornym oglądaniu filmu, trzeba rano cisnąć dłużej pilota aby muzyczka sobie delikatnie plumkała na innym źródle, a Chińczyk nie planuje aktualizacji. Zamiast tego DACa i wzmacniacza chciałbym nabyć coś usieciowanego z USB-DAC, żeby podłączyć malinkę z Moode, np. Yamachę R-N800A. Generalnie wszystkie jej funkcje mi bardzo podchodzą plus łatwiejsze sterowanie całością, ale ... co z dźwiękiem? Nie mogę w sieci znaleźć takich zestawień staruszków jak mój Rotel i Onkyo np. z nowymi Yamaszkami. Nie chciałbym zapłacić za wygodę i powiew świeżości utratą najważniejszego - jakości dźwięku. Tak na szybko spojrzałem, że mój chiński DAC jest na ES9038Pro, i to chyba paru sztukach, a Yamaha ma nowszego, ale chyba znacznie tańszego ES9080q, który nie zagłębiając się mocniej w papiery ma raczej gorsze parametry, ale czy ludzkie ucho poczuje różnicę? Kilka let temu miałem podobną zagwostkę, tylko jeszcze nie miałem DACa, a chromecasta, grałem na starym DENON DRA-585RD i wielkich Cerwin Vega Re-30. Od kumpla wziąłem wtedy na testy Onkyo TX-8150 - właśnie ze względu na jego funkcje sieciowe, a i ogólnie mi się podobał. Po testach chciałem sobie kupić takiego samego, a tu klapa. Kilka osób słuchało i nie wierzyło. Zestaw z nowym Onkyo grał do niczego. Być może ten wzmak miał trudności z napędzeniem tych głośników, nie wiem, dalej nie sprawdzałem. Temat zamknąłem, aż do dzisiaj. Proszę pomóżcie. Wolę nie kupować nowego sprzętu, żeby zaraz go zwracać - nie lubię tego robić sprzedawcom Mam nadzieję, że ewentualna dyskusja przyda się osobom, które mogą być w zbliżonej sytuacji w której ja się znalazłem kuszony nowościami rynku

Salon z kuchnią do 45m2 i jak to często bywa otwarty korytarz. Rzadko słucham bardzo głośno, np. Oberony śmiało mi wystarczają

WAŻ jak najbardziej Jako, że postawiłem smukłe Oberony zamiast krowiastych Cerwin Vega, to raczej wolałbym już raczej zamkniętego suba zakupić. Swoje poszukiwania zaczynałem od Magnata Alpha RS 12 i Mivoc hype 10 g2, a to jednak 700-1200PLN, także myślę, że SB 1000 Pro to już jest maks na chwilę obecną i im taniej tym lepiej I tak mam spokojnego WAŻa - w tym miesiącu oprócz tego Onkyo A8870 kupiłem jeszcze Rotela ra980bx i Duala CV5670, a to wszystko tylko po to aby spokojnie odsłuchać w miarę możliwości w jednym czasie i wybrać coś optymalnego pod siebie.

Nie ukrywam, że oglądam też sporo filmów, ale bas nie musi mi mebli przesuwać, poza tym nie chciałbym mieć fal w akwarium Poczekam aż któryś ze sprzedawców się wyłamie, albo któryś z Panów branżowców mi coś sensownego zaproponuje.

Witam szanowne grono. Nie chciałem zakładać nowego wątku, bo widzę, że nazwa SVS SB-1000 Pro kilka razy padła. A więc do rzeczy. Posiadam od miesiąca Dali Oberony 7, wcześniej Cerwin Vega Re30. Dotychczas "Czewiny" grały ze staruszkiem Denonem DRA 565. Po zamianie wzmaka na Onkyo A8870 zrobiło się inaczej, średnie i wysokie zaczęły ranić ucho. Oberony grają z tym wzmacniaczem bardzo przyjemnie, oczywiście tylko stereo. Zastanawiam się czy subwoofer SVS SB-1000 Pro uzupełni w przyjemny sposób "brakujące" pasmo względem pasma do jakiego mnie przyzwyczaiły kolumny CV, a zaczynały grać od mniej więcej 28Hz. Oberony mają w specyfikacji jeśli dobrze pamiętam 36Hz. Może ktoś z forumowiczów ma u siebie taki zestaw? (Oberony 7 + SVS SB1000 Pro) i mógłby się wypowiedzieć? A może ktoś posiada lub mógłby zaproponować inny subwoofer o podobnych parametrach co SVS? DSP mile widziane wraz ze zmianą parametrów pracy przez komórkę Widzę, że cena SVS stoi jak zaklęta u wszystkich sprzedawców. Wiem, że to dość świeży model. Ktoś ma doświadczenie z innymi modelami? Jak się ich cena zmieniała, jeśli w ogóle się zmieniała od premiery przez kolejny powiedzmy rok? Nie ukrywam, że mogę trochę dać sobie na wstrzymanie jeśli jest szansa, że za kilka miesięcy cena ma szansę zejść kilka stówek

Jest tak jak napisałeś. Chromecast klasyczny podłączony do projektora - HDMI, a Chromecast Audio do wzmacniacza audio. Po odpaleniu filmu dźwięk słychać z głośniczka projektora - czyli jakby go nie było Optymalnie byłoby aby w tym samym czasie dało się przesyłać audio do Chromecasta Audio. Mógłbym od biedy połączyć wyjście audio projektora z wejściem wzmacniacza, ale lecieć z kablem przez cały pokój? Udało mi się przekierować całe audio z laptopa do Chromecasta Audio, ale jest pewne opóźnienie które irytuje podczas oglądania filmów - obraz nie zgrywa się z dźwiękiem. Poniżej link z narzędziem: Dostrzegłem także, że jak przekieruję sam dźwięk filmu, który puszcze w przeglądarce Chrome na Chromecasta Audio, to występuje takie samo opóźnienie dźwięku jak powyżej, także może jest to wina Google, bo dźwięk jest też pewnie zasysany przez Chromecasta Audio przez internet, a nie przez sieć lokalną.

udało Ci się może rozwiązać kwestię podłączenia chromecasta do wzmacniacza audio? mam w sumie podobny problem. Chromecasta podłączyłem do wiszącego pod sufitem projektora, który oczywiście ma jakiś śmieszny głośniczek, ale jednak zależy mi aby dźwięk jednocześnie transmitować z komputera np do podłączonego chromecasta audio, który jest podłączony do klasycznego wzmaka. Jak odpalam Youtube lub jakiegoś VoD, to jestem proszony o wybranie jednego z urządzeń.

Witam wszystkich forumowiczów serdecznie jako że jest to mój pierwszy wpis, to proszę o wyrozumiałość. Na ten wątek natrafiłem gdyż próbuję rozwiązać pewien problem, a mianowicie odzyskać swój piękny bas. Chciałem trochę usieciowić mój skromny zestaw audio i za namową kolegi oraz pozytywnych opinii zdecydowałem się na Onkyo TX-8150. Wcześniej posiadałem 20 letniego Denona dra-565rd, który napędzał bardzo konkretne Cerwin Vega RE 30 (niskotonowe 30cm). W tym zestawieniu słuchanie muzyki to prawdziwa przyjemność. Cieżko mi opisywać dzwięk jak to robią fachowcy, ale ciężko od słuchania się oderwać. Nawet przy niskim poziomie niczego nie brakowało. Przy głośniejszych odsłuchach moje zadowolenie było przeogromne, oczywiście z basem uważałem chociaż był przyjemny, czuć było prawdziwe dmuchnięcie i ściskanie narządów wewnętrzych, ale z idealną kontrolą oraz prawdziwą potęgą. Nie było zalewania basem całego pasma, wszystko na swoim miejscu. Po podłączeniu 8150 stwierdziłem, że coś nie tak. Grał, był zapas mocy, ale ten dźwięk był jakby z czegoś wykastrowany. Dynamiczny i szczegółowy, ale z brakami. Moje krowiaste głośniki jakby wzięły urlop. Na szczęście nie spieszyłem się ze sprzedażą Denona, bo teraz jest pewnie wart ze 2-3 stówy, to aż szkoda no i zacząłem kombinować. Różne źródła, różne połączenia: CD Soniacza, NAS Synology, Ipad - przewód, Ipad Airplay, później jeszcze Iphone, a z nich Tidal HIFI - Różne konfiguracje i podmianki, także takie aby można było na szybko przełączać wzmacniacze. Dodatkowo poprosiłem kilku znajomych aby odsłuchali nie wiedząc oczywiście, który wzmak w danej chwili pracuje. Wszyscy byli przekonani, że ten dźwięk bez wyrazu, to moja stara konfiguracja - bo przecież sprzęt naszpikowany świeżą elektroniką 20 lat młodszą powinien brzmieć nie gorzej. Próbowałem też z moimi starymi B&W z którymi też żal mi się rozstać, bo zawsze grały bardzo przyjemnie, a tu sytuacja podobna. Podłączone do Onkyo przestały grać. Podejrzewam, że dla osób, które nie miały takiego bezpośredniego porównania, 8150 będzie fantastycznym sprzętem. Gdybym nie trafił na Denona, to z pewnością byłbym z 8150 bardzo zadowolony, zważywszy na jego funkcjonalność oraz świadomość jaki przetwornik C/A tam siedzi itd itp. No i teraz zastanawiam się co robić? Czy zostawić 8150 traktując go jako odtwarzacz strumieniowy wychodząc z Line Out i wchodząc chinchami do starego Denona? Trochę to niewygodne, 2 piloty i brak sterowania głośnością z poziomu np telefonu z Tidalem. Zastanawiam się też czy może znajdę sprzęt o funkcjonalności 8150 i jakości generowanego dźwięku starego Denona? Wolałbym mieć 1 urządzenie niż np. do Denona podłączać jakiegoś strumieniowca. Myślałem o lub Yamaszce R-N602 (jako jedno urządzenie) lub jeśli nie będdzie grała podobnie jak Denon, to myłałem np o Yamasze WXC-50 lub Pioneerze N50a jako źródle dla Tidala, Flacow itp. Mogę też zostawić 8150 omijając jego końcówkę i traktować go jako przerośniętego playera. Bardzo proszę o konstruktywne sugestie