Skocz do zawartości

Kubakk

Uczestnik
  • Zawartość

    5 226
  • Dołączył

Posty napisane przez Kubakk

  1. 3 godziny temu, Fafniak napisał:

     

    Przy niskich brakuje drajwu, czy można nazwać to kompresją... nie wiem

     

    U mnie zmiana lamp dała ów "drajw" o czym zresztą już pisałem , gitara elektryczna gra prawie jak na żywo (w sumie w długi weekend przetestuje bez efektów , bo na nich za duże sprzeżęnie)

    Taki urok wzmacniaczy z lampą, możesz sobie zmieniać brzmienie , i nie jest to na poziomie percepcji / audiovodoo , ale realnie mocno odczuwalne.

    Zresztą @Kamill00 może także potwierdzić ;) 

    Co ciekawe haiku bright mk4 ponoć do 25W gra w klasie A , także miło

     

  2. 45 minut temu, audiowit napisał:

    500 zł to... dla mnie trochę za duzo. Tym bardziej, ze sprzedajacy nie chwali się wynikami pomiarów.

    Wiadomo , jak nie ma pomiarów to pewnie szału nie ma , jednak to nie lampy mocy więc pewnie jeszcze trochę pożyją ;) 

    A tak przynajmniej Kamill00 przekonał się iż zmiana lamp przynosi zmianę brzmienia , tak więc przyszłościowo na spokojnie coś lepszego znajdzie

  3. O tym iż potrzeba zmian jest istotnym elementem każdego hobby chyba każdy hobbysta wie ;) Zresztą wczoraj pisałem o tym iż mając 2+ pary lamp sterujących można sobie zmieniać do woli periodycznie , a że niektóre lampy fajnie wyglądają to nieużywane także miło się prezentują na "wystawce".

    Zauważcie ,że w pytaniu 1 kwota 600zł jest typowa pod ca dacmagic100 lub nostromo , w pytaniu 2 : 6tysi to już poziom fajnych kolumn , za 2tysie być może trafi się cd z dobrym daciem , dlatego też lepiej spojrzeć na lepszy wzmacniacz za ~7tysi (dobrą hybrydę można za to nabyć) , gadżety przy tym budżecie to i tak temat przyszłości , a akustykę przyjmujemy jako swoją (niektórzy nie mają większych z nią problemów)

    Tak więc Kraft-cie sprzedawaj marantza i kupuj jakąś hybrydkę :D 

  4. @Fafniak na ebay masz prawie 3000 pozycji z lampami ecc83 tak więc jest w czym wybierać ;)  wersje militarne e83cc

    Mając więcej niż 1 parę można sobie zmieniać pod to co chcemy danego dnia sobie posłuchać. U mnie na 6sn7gtb tungsola upiór z opery webera z 87r średnio brzmi (góra za mocna) , natomiast na 6f8g sylvanii jest inaczej (góra wycofana , doły mocarne) przez co da się to już normalnie posłuchać :D

    Comfortably Numb - Gilmour live at pompei 192khz - solówka także niewiarygodna na sylvaniach , dociążenie w zakresie 20Hz-2kHz robi robotę

    Także zachęcam do testów wzmacniaczy opartych na lampach

  5. 41 minut temu, kukocz napisał:

    W sumie można wykonać idealny testach. Poprosić np. małżonkę żeby podniosła wzmacniacz podczas grania muzyki i teoretycznie powinno to przynieść leipszy efekt niż podkładki :)

    Jest jeden problem , niektóre wzmacniacze ważą 25kg+ i mają nierównomierny rozkład masy , bardzo ciężko to się trzyma + takie wzmaki zazwyczaj mocno grzeją :D

  6. Lampy sterujące mocno zmieniają brzmienie , sam się wczoraj o tym przekonałem. 6sn7gtb -> adapter 6f8g (co prawda prądowo to są te same lampy). W/w bas na klacie jest odczuwalny przy moich "nędznych" 9 watach :D szarpnięcia strun , czy pojedyncze uderzenia fortepianu tak samo potrafię poczuć tu i ówdzie.

    Popatrzyłem 6N2P-EW , jakieś dziwne lampy , ja bym poszedł w coś z ECC , i jeśli nie przejściówka to dać na przeróbkę do haiku , ew. audio autonomy czy sinus audio. Dla speca to pewnie chwila , a mógłbyś się cieszyć sporą liczbą fajnych starych lamp z lat 60-70.

    Póki co naciesz się tym co masz , z czasem przestaniesz yamahę odpalać bo to brzmienie stanie się dla Ciebie nijakie ;) 

     

    Inna sprawa przy lampach 30minut to minimum by jako tako grało ,a realnie (w moim przypadku) to najlepiej jest od 2 godzin :D

    Ciekawe do ilu W haiku gra w klasie A

  7. Włączasz stronkę q21, s4home , top hifi itp. sortujesz kolumny w podanym zakresie +/- 2tyś i masz do wyboru do koloru , te które wizualnie pasują 3 pary zamawiasz na odsłuch i wybierasz ;)  proste

  8. Wczoraj przekonałem się jak duże wibracje mogą się tworzyć jak mi gniazdo przedłużacza zaczęło "tańczyć" koło wzmacniacza. Co prawda wzmacniacz nieruchomy , 0 drgań a przynajmniej nie były wyczuwalne. Kolumny też stabilne ale przed nimi podłoga drżała ;)

    Bogusławie opisz wrażenia

  9. 6 minut temu, audiowit napisał:

    Hmmm... nie jestem fanym sylvanii. Mogłem Ci dać na sprobowanie. Mam 2 parki.

    Za tą cenę jest to przyjemne granie. Wiadomo ,że finalnie kiedyś trafią tung-sole tylko też T-ki cena ponad 2x większa , a z okrągłą micą (top topów) 4x do tych sylvanii , więc na spokojnie.

    Natomiast fajne jest to iż co jakiś czas można zmienić lampy i cieszyć się ponownie "nowym" brzmieniem :D

    Dociążenie w dole na tej lampie daje bardzo przyjemny odbiór bębnów , fortepianu/pianina , do tego te wokale ,szczególnie jak śpiewak ma lekki piasek + wejścia werblowo-stopiaste (np. w Journey - Faithfully).

    Na 6sn7 nie było tak spektakularnej pracy na bębnach , teraz tylko cd-ki kupować , puszczać i się delektować :P  

  10. U mnie taka sytuacja zaistniała , pojawiły się 77 letnie sylvanie 6f8g.

    2h grają , ale chyba potrzebują więcej czasu by się rozegrać , chociaż już po jakiś 30 minutach przestały "szumieć".

    W sumie to moje pierwsze NOSy i to tak stare z 1942r , więc może lepiej obeznani z tematem powiedzą czy to norma iż potrzebują z 80-100h tak jak nowe 6sn7gtb tung-sole ?

    Na wstępie tung-sole 6sn7gtb z nowej produkcji grają nieźle , widać iż przemyślane tak by przypasować każdemu (grają dosyć równym pasmem)

    Jaka różnica na 6f8g sylvanii T po ~2h odsłuchu (zaznaczam iż z czasem pewnie się może pozmieniać)

    - niskie tony , sądziłem ,że mam mocny bas , jednak to co ta lampa generuje na dole na myśl przychodzi jedynie to co pokazują tranzystory - bas jest mocny , lecz nie rozlazły , można rzec punktowy , w miarę szybki

    - wysokie , wg mnie lekko wycofane , co akurat przy moich focalach nie jest takie złe , brzmienie lekko zaokrąglone

    - średnica - to jest to czym charakteryzują się chyba te lampy , można rzec jest miażdżąca , gitary czy to akustyczne czy elektryczne , wokale ciepłe , z pazurem , przypomniały mi się dawne czasy grania na piecyku lampowym :D 

    Ogólnie przy niektórych kawałkach te lampy wyciągają sporo z tła , jak koncert to nawet pojedynczy oklask potrafi lekko "zirytować" , niekiedy wydawało mi się iż sąsiad znów remont przeprowadza ,a to chyba odgłosy z pokoju gdzie nagrywano (mowa o takich bardziej noname artystach nagrywających pewnie w domu).

    Właśnie leci u mnie Journey (polecam utwór don't stop believen' , wstępniaczek mega przyjemny)

     

    Oczywiście najlepiej brzmią utwory akustyczne , kawałki z lat 50-60 , starszy rock , resztę zobaczę przy dalszym odsłuchu , natomiast z każdą minutą brzmienie nabiera jakości , mam nadzieję iż to nie żadne audiovoodoo ;) 

    6f8g na wzmaku.jpg

    DSC_0001-2.jpg

  11. 1 godzinę temu, Fafniak napisał:

    Tu akurat bym dyskutował. Porządne wtyki/gniazda to podstawa. I nie piszę o "wartościach sonicznych" tylko po prostu o jakości wykonania, trwałości, trzymaniu wymiarów itd.

     

    odpowiesz z czym porównywałeś ?

    Ale odsłuchowo czy czytając recenzję ? Luxman l-590 (słyszany) , cary cad 300 sei (obczytany)

    Oj wtyki mam porządne , ale można mieć "rodowane" , tylko to sporo kosztuje jak policzysz 8szt ;) 

    @audiowit przekręcenie głowy o 5st podczas słuchania potrafi zmienić odbiór bardziej niż owinięcie folią kabla 😜 

    btw. wieczorem będą testy nowych lamp , ale nie wiem czy i gdzie się chwalić , bo ostatnio Roro narzekał iż temat lebena spamujemy :D 

  12. 14 minut temu, audiowit napisał:

    Kuba, a co w/g Ciebie jest w tym wzmacniaczu audiofilskim gadżetem?

    W którym ? no cała biżuteria , typu wtyki , jakieś folie , itp. bajery , wiesz ile to kosztuje a wpływ na brzmienie mniejszy niż lepsze lampy na które lepiej przeznaczyć ów sumę

  13. Hybrydy są dobre jeśli ktoś średnio przekonany do lamp czy ogólnie ;) 

    Z czasem poszukasz lepszych ecc81 i może też się jeszcze zdziwisz , a ten haiku w nowości kosztuje 6900zł tak więc nie ma się co dziwić iż gra lepiej od yamahy

    PS: co Ci Mariusz z sinusaudio proponował ? z nim trzeba negocjować , ja się oparłem namową na "audiofilskie" gadżety , natomiast lepsze trafa od trafonici wziąłem i nie żałuję :D 

×
×
  • Utwórz nowe...