5k7

Trochę mi więcej czasu zeszło. Na sam początek wrzucę opis i kilka fotek realizacji projektu - tj. Raspberry Pi 3 + Hifiberry DAC+ PRO. Płytka Hifiberry zmodyfikowana i oprócz własnego zasilania - otrzymała dodatkowy kondensator ELNA SILMIC II RFS. Zasilanie na dwóch torach - pierwszy zasilający raspa i włącznik, drugi bezpośrednio DACa. Każda z listw zasilających tworzy układ niskoszumowy oparty o stabilizator napięcia LM337, który uzupełniany jest przez duże kondensatory Panasonic niskiej impedancji stosowane w torach audio. Pojemność kondensatorów na listwę to ponad 21 000 uF (z audiofilskim rozmachem 😊). Jednostka zasilana to mocny transformator toroidalny klasy AUDIO ze stajni Lachowski (polskia produkcja). Całość wsadzona do obudowy z aluminium andowanego - ze sklepu modushop.

No, może kwestia instalacji elektrycznej. Ja mam nowe budownictwo więc może lepiej jest wszystko zrobione. A jak ktoś w starej kamienicy na kablach ze szkotem to może i buczy U mnie jest cisza, nigdy nic nie słyszałem. Nawet pochylając się nad nim. Pozdr

U mnie nic nie buczy. Nie mialem nigdy problemów.

W standardzie podłacza sie czarny do masy ktoregokolwiek z terminali (rekomendacja RELa). Jest rownież wyjscie wysokiego poziomu LFE. Wowczas w zależnosci od sygnału sub korzysta z obydwóch jednoczesnie w sensie przełączajac sie pomiędzy zwyklym a LFE w zależności od potrzeby.

Kup sobie coś z Edifiera. To dosyć przyzwoite systemy i w zupełności wystarczą. Np. Edifier S360DB lub tańszy S350DB. Tutaj masz całą kategorię - https://www.edifier.pl/pol_m_Glosniki-bluetooth-227.html

Ok. Jutro postaram sie przygotować opis i zdjecia dodać.

Kondy kupiłem Mundorfa w dobrej cenie. Wątek do zamknięcia. Dziękuje za zaangażowanie

Tak zrobilem:) Nawet teraz nie dawno drugie wydanie. Składam aktualnie ponownie streamer ale tym razem z wyswietlaczem 7 cali i bardziej profesjonalnie bo w zasadzie wymieniam caly tor audio na customowy i chce by dobrze wyglądał. Jutro/pojutrze powinienem skonczyc. Ogólnie sprawdził się swietnie. Nie było nigdy żadnych szumów czy zakłoceń. Spadek napiecia przy zmianie obciążenia na 5A wyniósł praktycznie nic tj. 0.05V. Zestaw gra wyśmienicie i krystalicznie czysto. Czego byś potrzebował?

Długości najlepiej aby były te same. 2.5 wystarczy w zupelnosci.

Proponuje Ci jeszcze sprawdzic maline z Hifiberry DAC/DSP. W mojej ocenie Burr Brown robi dużo lepszą robotę od Cirrusa. No i naturalnie mozesz dodatkowo wykorzystać DSP do innych rzeczy jak np. korekta poziomow w odniesieniu do akustyki pomieszczenia. Jak jesteś z Wrocławia to Ci moge pożyczyć na testy. Ja osobiście mam słabe doswiadczenia z optykami i zawsze duzo lepszej jakosci połaczenie było poprzez RCA. Ostatnio nawet gdzieś tutaj wałkowalismy ten aspekt.

Czy mógłbyś to rozwinąć? Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi.

Pies pogrzebany w tym, ze nie ma czegoś takiego jak wygrany czy lepszy w tym kontekście. Tylko komu się co podobało bardziej uznał za lepsze ale czy lepsze to sprawa dyskusyjna i cały czas wałkowana. Ja osobiscie rownież rozważałem ich zakup, ale ostatecznie wybór padł na kefy q750 ze względu na lepszy balans tonalny. Tannoye za bardzo waliły basem. Ale to mój odbiór, każdy oczekuje czegoś troszkę innego.

Witajcie, Przymierzam się do budowy końcówek mocy i szukam odpowiednich kondensatorów. Napięcie to 50-63V (średnica do 35mm). Potrzebuje 160 000 uf lub więcej przy 8 szt. Jako, że chce aby konstrukcja była praktycznie lifetime - nie oszczędzam specjalnie na żadnych komponentach. Znalazłem takie coś - https://pl.mouser.com/ProductDetail/Cornell-Dubilier-CDE/380LX333M050A082?qs=sGAEpiMZZMtZ1n0r9vR22dX5NZxAiz78WQmZ3eAUHoE%3D oraz z Mundorfa znacznie lepsze - https://www.poweraudio.pl/mundorf-m-lytic-ag-mlgo-22000-uf-63v-p-2710.html, ale ... no właśnie cena jest zaporowa 😉 Biorąc pod uwagę aspekt 2x po 8szt robi się 2k PLN. No i mam już mieszane uczucia czy zwiększać aż tak wartość komponentów i czy faktycznie współczynnik cena / jakość jest odpowiednia Jeżeli ktoś ma jakieś inne ciekawe kondy, które można by rozważyć to będę wdzięczny.

Możesz doprecyzować inne wyniki za pół roku przy innym świetle?

Chodzi o przeksztalcenie sygnalu na swiatlo i ze swiatla na cyfrowy. Wiem, że w teorii powinno sie zgadzać. Tak ja mowiłem wczesniej - nie wiem z czego to wynika. To że w RCA jest analogowy to wszyscy wiemy.

No to wyciągnąleś takie same wnioski jak ja. Jak widzisz ile ludzi tyle opini. Też sie wcześniej zastanawiałem o co moze chodzić. Wydaje mi sie ze moze to byc kwestia kodowania bo najpierw musi być sygnał zamieniony na optyk potem optyk na cyfre. Definitywnie coś jest na rzeczy i byłbym daleki od samego efektu głośnosci bo ewidentnie dzwięk był tak samo jak u Ciebie wytłumiony i mniej przestrzenny.

Wiesz... Nasza ocena tez jest subiektywna. Testy z urządzeniami sa nazwijmy to bardziej obiektywne, ale co z tego jeżeli np. dla Ciebie dzwięk bedzie słabszy. Będziesz cieszył sie bardziej z badań czy wyników na papierze czy z faktycznego dla Ciebie brzmienia. Ja osobiście nie znalazłem doładowania z optyków i mi duzo lepiej sprawdzało sie połaczenie RCA. Ale to moje skromne doświadczenie.

Albo sprawdzić i ocenić samemu.

No właśnie każdy lubi troche czegoś innego i dla jednego lepiej znaczy gorzej dla drugiego. Stąd nie ma prawdy kategorycznej. Teraz bardziej w temacie. Sprawdzaleś różnice pomiędzy Streamer-RCA, a SPDIF -DAC wzmacniacza? Możesz to przecież sam sprawdzić empirycznie zamiast zastanawiać sie nad kablem. W moich skromnym doświadczeniu na różnej klasie sprzetu najlepiej sprawdzały sie połaczenia DAC/RCA do wzmaka. Nie znam sytuacji w ktorej optyk dałby doładowanie muzyczne względem RCA. Wracając do kabla to odpusciłbym sobie akurat na tym polaczeniu te rozważania bo nie dadza Ci tego czego szukasz. W mojej ocenie nie usłyszysz różnicy. Czasem na lini wzmak-kolumny cos się marginalnie może wydarzyć, jakieś nazwijmy to muśnięcia dla wybitnego konesera, ale w domu gdzie akustyka pozostawia wiele do życzenia kabel nic nie wnosi. A juz na pewno nie w tym miejscu.

W audio nigdy nie ma prawd kategorycznych. Bo sam odsłuch oraz wrażenia są zawsze subiektywne, a forum jest wlaśnie po to by dzielić się opiniami własnymi i to wlaśnie tymi subiektywnymi Poza tym ani razu nie wyrażałem sie ex cathedra tylko pisałem o własnym spojrzeniu na temat.

No przecież tak dokladnie napisałem. Przeczytaj jeszcze raz:) Jasne ze nie jedyna tylko w mojej ocenie bardziej optymalna:)

No właśnie wzmacniacz z sekcją cyfrową to wzmacniacz zintegrowany czyli najczesciej przedwzmacniacz z DAC oraz końcówka mocy. Rozdzielenie tych elemntów daje sporo mozliwosci jak np. podmiana przedwzmacniacza z tranzystora na lampy i masz tzw. wzmacniacz hybrydowy. W innej konfiguracji trzeba wydać sporo kasy na jakosciową zmianę. Wydajesz kase na juz tylko jeden element a nie 3. Tylko tyle chcialem przekazać

DAC nigdy nie gra sam. Liczy się cały układ. Tak samo jak gra w stereo - to nie sam np. przedwzmacniacz gra - liczy się cały zespół. I to cały układ robi robotę jako całość a nie jego poszczególne elementy tym bardziej tak małe jak sam układ Burr Browna (sam w sobie bardzo dobry w mojej ocenie). Z mojej aktualnej perspektywy trochę droższym ale zawsze lepszym rozwiązaniem jest zakup zewnętrznych modułów a nie wchodzenie w integry. Potem nic z tym nie zrobisz. Jak masz masz świetne końcówki mocy to kupujesz sobie np. nowy przedwzmacniacz i masz jakby nowy zestaw grający - tak to musisz zawsze wchodzić w duże koszta by wymienić cały wzmacniacz. Albo jak Ci szlak trafi jeden z komponentów to kupisz sobie jedynie ten element systemu a nie cały wzmacniacz. Dlatego też dobrze mieć wydzielony maksymalnie sprzęt i nie wchodzić w żadne hybrydy.

No to ze polecają to żadna tajemnica, bo cokolowiek jakkolwiek sie pojawia to zaraz jest SB ... i gdyby do kina to jeszcze uwazam ze jest ok, ale do stereo to porażka. Każdy kto przesluchal inne suby do gry w stereo i ma odrobinę słuchu to od razu zauważy kolosalną roznicę. Sub do gry w stereo np. Rela potrafi wtopić sie kolumny i je świetnie uzupelnić poszerzając scene i rozdzielczość. Świetnie zestaw uzupełniaja i są bardzo melodyczne. SVS kompletnie na tym polu sobie nie radzi dudniąc i pozostając w tyle. Graja same dla siebie. Albo w ogóle albo walą. I to je bym dokładnie określił jako dudniące i grające poza muzyką. A juz napewno nie proponował jako lekarstwo na to zjawisko.

Nie no rozumiem ze biznes chce coś sprzedać ale polecać SVS do stereo to dramat ... A i jeszcze te opowiesći o dudniacym basie i graniem poza muzyką jakoby SB1000 miałby być lekarstwem na to zjawisko jest również poza krytyką.