
Bahzell
Uczestnik-
Zawartość
396 -
Dołączył
-
Ostatnio
O Bahzell
- Aktualnie Przegląda stronę główną
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Shire
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
KONCERTY na żywo ...
topic odpisał Bahzell na RoRo w Koncerty na żywo, audycje radiowe i telewizyjne
nocny kochanek we Wrocławiu ależ oni napierdalaja. jako support był hamulec i masturbator. tego drugiego nie dałem rady, a ten pierwszy to taka Metallica/Slayer za młodu, ale zagrana dwa razy szybciej. pałker ichni walnął salto po raining blood a sam kochanek najpierw grał swoją nową płytę w całości. a później zagrał szlagiery. no i szlagiery zrobiły robotę, hala drżała od wrzasku widowni, zaryzykuję że śpiewano głośno niż na kulcie w nmfie ostatnio. z kronikarskiego obowiązku: - takie tango było - cycki były - latające staniki były - dupy gołej nie było koncert był mega. polecam. -
oryginalne się wzięły i pourywały, później miałem robione przez kumpla i w czasie przeprowadzki zgubiłem, ostatnie kupiłem w zaprzyjaźnionym sklepie z różnymi elektronicznymi badziewiami ale jeden z moich kotów uznał je za swoje archnemezis i kabelek nie miał szans oryginalne przeżyły jakieś 3 lata
-
podziękował, w moich starych he 400 już będzie trzeci komplet tych kabli,plus w końcu trzeba pady wymienic
-
a taki ładny kabelek to skąd kolega wytrzasnal, i czy jest z Jackiem?
-
Nowy Invincible wyszedł. Bardzo przyjemnie zanimowany komiks. 3 sezon reachera - mam mieszane uczucia. Dobrze sie to oglada, ale to nie jest taki Reacher jak w sezonie 2 a juz na pewno nie taki jak w sezonie 1.
-
serial to takie mocne pół, były wielkie nadzieje, jest wielkie rozczarowanie. wzięli dzieło SF i zniszczyli je dokumentnie, szkoda gadac
-
hej, piękny pokój, mega okna bardzo to ładne. btw co to za koza w rogu? możesz podać model? piszesz że masz możliwość przeznaczenia innego pokoju na stereo, a może na telewizor? wywalając tv z salonu otwierasz go na tyle różnych aranżacji. wtedy też mógłbyś na tej ścianie po prostu postawić stereo. druga rzecz to jest to salon, pokój do życia, raczej zawsze będziesz musiał iść na kompromisy w kwestii co tam i jak tam stoi, więc bym się nie przejmował akustyka bo i tak przez większość czasu muzyka będzie tłem. nie masz stereo i zastanawiasz się co wybrać, wybierz to co ci się wizualnie podoba i wypożycz na testy. uslysz jak zagra. jedyne co bym doradził to kupić streamer oddzielnie od wzmacniacza. w rozsądnym zakresie cenowym przerobiłem denona, Yamahę, chromcasta (audio i 4k) i wiimy. oddzielny streamer to jest jakość życia wręcz. akustyka się nie przejmuj na razie bo i tak wróżymy, najpierw to co ci się wizualnie podoba, później ustawić to w domu, zrobić korekcję i słuchać a później ewentualnie poprawiwiac
-
boje się że moje koty okażą się za mało audiofilskie. to zwykle znajdy/ofiary wypadków. w sumie może pies byłby lepszy, ale on się nie zmieści nawet na 6 wiimach.
-
Rozbierana sesja wiima ultra
-
I jest pierwszy minus wiima. Kot sie na nim nie miesci. Jakby sie moja kocica nie probowala na nim ulozyc to splywa z niego. Eksperyment z kotem do powtorzenia bedzie w lecie - kocica narobila sobie sadla zimowego to moze dlatego sie nie miesci. P.s. pomimo chwilowego pobytu kota na wiimie, po splynieciu kota z wiima nie stwierdzono efektu zdjetego kocyka. Aczkolwiek jak wyzej napisalem eksperyment do powtorzenia w lecie.
-
Jesli chodzi o kalibracje, to mam wrazenie, ze muzyka stala sie zywsza, nieco ostrzejsza (?). Kurde ciezko to opisac. Ale nie jest to jakas zmiana fundamentalna i w sumie bardzo dobrze. Podstawowym celem glosnikow w salonie bylo to zeby dalo sie ich sluchac dlugo. W weekendy, muzyka jest wlaczana o 7 rano i wylaczana o 23. Wiim tego nie zepsul. Czytalem na necie duzo opinii - na co w wiim ultra ekran i na co pilot, skoro mozna sterowac z telefonu. Zastanawia mnie to i to bardzo. Skad takie podejscie. Pomijajac sam fakt, ze jak mozesz miec wybor to lepiej niz jak nie mozesz. Ale sama szybkosc obslugi, szczegolnie na Androidzie odpalenie apki troche zajmuje, ktora daje ekran/pilot. Wygoda. Plusem jest tez rozwiazywanie problemow - ekran to wspaniale narzedzie Podoba mi sie takze ten wielki nochal - sterowanie glosnosci + wlacz/wylacz. Po pierwsze jest to fizyczny przycisk, po drugie - no jest ladny po prostu :D. Jedyne do czego mozna sie przyczepic to jak on dziala, strasznie plastikowo, ale za te pieniadze...
-
Juz z dwa tygodnie uzywam non stop wiima ultra. Wrazenia: 1. Zrobilem ta kalibracje roona do pokoju. Najpierw przy pomocy androida pozniej przy pomocy iphona. Caly czas mam wrazenie ze jeden kanal gra bardziej. Zona mi mowi ze jestem gluchy i mam sie nie czepiac. 2. Zero problemow (wiim podpiety po lanie). Absolutnie zero problemow z uzywaniem. Nic sie nie rozlacza, nic nie przerywa. Wiim jest widoczny zarowno u mnie jak i u zony na telefonie. Przy wiim mini zdarzalo sie ze trzeb bylo troche pomoc w dzialaniu. 3. Wiim mini mial czasami problem przy dlugim odtwarzaniu (10h+) - potrafil sie zgubic z spotify, albo rozlaczyc z tunein - ultra nie ma tych problemow - podejrzewam ze obie rzeczy wynikaja ze sposobu polaczenia a nie z ulomnosci wiima mini. Nie mam super fajnego routera wifi, plus konfiguracja sieci u mnie w domu wola o pomste do nieba (ostatnio musialem uzyc wiresharka zeby znalezc adres jednego z routero/switchy). 4. Malina z moodem notorycznie gubila radio internetowe (Antyradio), wiim nie ma tego problemu w ogole.
-
Właśnie dzisiaj był przyszedł wiim ultra srebrny, kupiony na promci na amazonie. Ładne pudełko, nawet bardzo ładne. Komplet kabli (RCA + optyk + hdmi + zasilanie). Rozpakowane, podłączone i gra. Antyradio leciało pół dnia. Na plus: To jest naprawdę łopatoodporne. Pominałem konfigurację wstępna (przez przypadek), nie ogarnąłem korekcji roona i co? I nic. Wszystko dało sie odkręcić i naprawić. Apka i urządzenie działa szybko i bezproblemowo. Jestem w szoku. Po zabawach z volumio i moode stwierdzam ze absolutnie to nie ma sensu. W cenie tak jak zapłaciłem na amazonie (1200 +/-), nie złoże malina + dac + zasilacz + obudowa + wyświetlacz. Już nie mówiąc o użeraniu się z ustawianiem jednego i drugiego. Na duży plus - wyświetlacz. Gówną uwagą do wiim mini od żony było to że nie może sobie podejść i kliknąć żeby grało, musi odpalić apke na telefonie. A teraz bajlando. In minus: Wyświetlacz jest źle wykorzystany. UI jest generalnie źle pomyślane i potrzebuje przemodelowania. Favorites (które nagle zmieniają się w presets) są w ogóle pomylonym pomysłem. Obługa tego wymagała odemnie przeczytania intrukcji. Żande przytrzymanie palcem kafelka, ani kliknięcie edycji - nie działa. Favorites ustawiamy z poziomu własnie gra. Logiczne. Gra sobie taki zestaw w salonie Wiim + yamaha as 700 + grundit 731. W sumie głosnikom stuknie niedługo 60 lat
-
Sorry nie widzialem ze odpisales. Ok wiec jesli chodzi o dzialanie z Androidem - troche dziala troche nie dziala. Przez pewien czas zona miala mieszany zestaw (telefon z androidem, sluchawki appla i zegarek z androidem) i zaczelo to dzialac poprawnie dopiero jak wszystko bylo z apla. To znaczy - bedzie to dzialac. Same sluchawki w sobie beda dalej dzialac poprawnie i spelniac swoje zadanie, ale rzeczy dostepne jak masz wszystko apla to znacz: sterowanie sluchawkami z telefonu, telefonem ze sluchawek troche bedzie dzialac asystent glosowy - nie bedzie dzialac lokalizacja i ekosystem aplowy - no nie bedzie dzialac Jablko zalatwia dwa pierwsze problemy, co do trzeciego to niektore sluchawki maja pass throug - gdzie rozpoznaja mowe - ale szczekanie psa tez potraktuja czesciowo jako mowe i troche to bedzie slychac. Aple zony nie maja trybu pass through - ale ma je sprzed dwoch lat - nie wiem, moze w nowych to jest.