-
Zawartość
6 802 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez KrólKiczu
-
Tym bardziej że marantz ma gałkę analogową a regulacja w atollu in200 odbywa się za pomocą przycisków 😉.
-
Ale ja nie twierdzę, że "moc jest oszukana". Opisuję tylko to co zaobserwowałem. Niejednokrotnie czytałem, że moje kolumny są wyjątkowo prądożerne. Jak się okazuje, nawet 50W na kanał spokojnie daje sobie z nimi radę. Może nie traktuj mocy jako głównego kryterium, a wybierz taki wzmacniacz, który będzie najbardziej odpowiadał Ci w połączeniu z Twoimi kolumnami.
-
U mnie ten atoll trzeba było "rozkręcić" na 1/3 regulacji żeby zagrał z taką samą głośnością co marantz, który mocy ma dużo mniej.
-
Nie przypominam sobie, żebym na tym forum "naśmiewał" się z audiofili, którzy "mają bardzo, bardzo drogie" zestawy. A jeśli tak, przytocz taki tekst. To po pierwsze. Po drugie, jeśli dzieliłem się z kimkolwiek moimi opiniami na temat słuchanych przeze mnie systemów, to na pewno nie z Tobą, więc nie wiem skąd czerpiesz te sensacje. Po trzecie - jeśli już z czegoś się śmiałem to na pewno nie było to nic, co miało związek ze statusem majątkowym, odwiedzanych przeze mnie osób, a jedyne co mogło mnie rozbawić, to "niekonwencjonalne" podejście do tematu pewnych osób, a takim wydaje mi się używanie demagnetyzerów do płyt CD jak również "magicznych" docisków do nich. Nie krytykuje niczego, czego moje uszy nie słyszały. Ty natomiast potrafisz oceniać coś tylko na podstawie tego, że cena danego urządzenia jest za niska bądź kraj pochodzenia nieodpowiedni.
-
Pozwolę sobie odnieść się jeszcze do tego wpisu. Problem jest tylko taki, że Ty potrafisz rozmawiać tylko z osobami, które mają systemy z wyższej półki cenowej. Wszelkie toppingi, smsle, nady, marantze czy inne budżetowe sprzęty są na ogół dla Ciebie powodem do drwiny i wyszydzania. Mógłbym tutaj zacytować wiele z takich postów. Jesteś zapatrzoną w siebie, egocentryczną jednostką, która, z tego co obserwuję, oocenia hobbystów, przez pryzmat posiadania. Zresztą nie Ty jeden. Zaraz padną tutaj tezy, że aby "poważnie" traktować to hobby, trzeba wydać majątek. Ale tak można by powiedzieć o każdej pasji. Trenując od lat sztuki walki, nie spotkałem się nigdy z tyloma egocentrykami co wśród audiofili. Nie spotkałem wyszydzania, drwin czy mówienia wprost (jak to się zdarzało na tym forum) "jesteście głupi i nic nie wiecie". Nie będę strzelał tutaj pokazówek i ostentacyjnie opuszczał forum, bo lubię je czytać, a dzięki niemu poznałem też kilku fajnych facetów i jeszcze fajniejszych dziewczyn 😉, ale nie zamierzam też udawać, że wszystko to co się tu dzieje jest z czystego, ludzkiego punktu widzenia fajne.
-
W Bydgoszczy mnie nie będzie a ręki, nawet jak Cię spotkam, podawać nie muszę. W przeciwieństwie do Ciebie, kilka osób z tego forum mnie zna i nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek uważał mnie za "dzieciaka-zazdrośnika". A Twoje zdanie interesuje mnie tyle co nic. W którym miejscu Panie Witoldzie 🙂?
-
Zwłaszcza jak się jest audiofilem-męczennikiem.
-
Do tych kefów moim zdaniem spokojnie wystarczy h95. A jeśli chcesz jeszcze taniej to możesz spróbować hegel rost, podobno bardzo udany wzmacniacz, który można dostać w dobrych pieniądzach na portalach aukcyjnych.
-
A benzyna po 7.30 🥴.
-
Arek strzelił taki opis, że trudno cokolwiek dodać. Nie słuchałem niestety jego utworów, ba, nawet ich nie znam, więc ciężko mi oceniać jak wypadły. Zgadzam się natomiast, że "szybkie" utwory z płyty 10000 days niestety nie wypadają u mnie jakoś spektakularnie. Natomiast wg mnie (I chyba nie tylko mnie) bardzo fajnie gra pierwsza płyta Tool'a, w szczególności utwór "crawl away". Nie ma tutaj mowy o żadnym zlewaniu czy muleniu. Wszystko brzmi klarownie i dynamicznie. Co do samych wzmacniaczy - nie są to oczywiście jakieś hi endy, ale wg mnie przyzwoite, budżetowe klocki. Jak już nie raz wspominałem, porównywałem swojego Marantza z kilkoma innymi wzmacniaczami w budżecie do 8k i wstydu nie przyniósł. Atoll Michała gra w porównaniu z moim ki pearl litem bardziej dociążonym dołem, ale nie znowu tak rozlazłym jak się spodziewałem i chyba troszkę bardziej wyeksponowaną górą. Wg mnie bardzo fajny piecyk dla osób, które lubią dynamiczne granie, z odrobinkę większą ilością dołu pasma. Bardzo przypadł mi do gustu dac Arka. W odróżnieniu od mojego ifi, gra bardziej liniowo, z lepiej trzymanym w ryzach basem. Niestety, spośród nas trzech, spędziłem w sweet spocie najmniej czasu, więc to raczej wszystko co udało mi się zauważyć 🙂. Jeszcze raz dziękuję kolegom za wizytę no i w związku z nadchodzącym latem czekam na wizytę u Michała połączoną z grillem i zimnym piwkiem 😝.
-
-
@MariuszZ, a nie moglibyśmy zorganizować takiego fame audio mma 🙂. Myślę, że wiele rzeczy zostałoby wyjaśnionych 😉.
-
@Adi777 i @misiek x, a czy to wasze spotkanie doszło do skutku 😉? I tam jeszcze ktoś był. Też chyba jakiś banita.
-
Mi się DAC Arka podoba. Ale z wyglądu taki jakiś toporny.
-
Jeśli chodzi o kolegę Adiego, bardzo szanuję jego osłuchanie, jeśli chodzi o repertuar. Czy słuchał tego na edifierach czy focalach utopia... pies trącał. Ale rozumiem też animozje. Sam mam kolegów, z których zdaniem ot tak, po prostu się nie zgadzam 😉. A jak mowilili starożytni galowie: " na frasunek, dobry trunek" 🙂.
-
Porównywaliśmy.
-
Bo audiofilzm to specyficzny stan umysłu.
-
ROTEL - japończyk z brytyjską naleciałością
topic odpisał KrólKiczu na RoRo w Kluby - Sprzęt znanych marek
A z czem porównywałeś? -
Chyba głównie chodzi o zawieszenia.
-
ROTEL - japończyk z brytyjską naleciałością
topic odpisał KrólKiczu na RoRo w Kluby - Sprzęt znanych marek
Aż się przejdę do Top Hi-Fi w Lublinie czy mają jakiś model do 8k. Z tego co się orientuję, to chyba nawet mój model był sprzedawany przez Topa.