Skocz do zawartości

maxredaktor

Uczestnik
  • Zawartość

    763
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Solar System

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Warto jeszcze dodać, że te teksty często powstają w ciągu jednej nocy, zwykle przed występem Bukartyka w audycji Wojtka Manna. Brodskiego wiersze znam, bardzo też lubię jego książkę o Wenecji "Znak wodny". Ale o tych utworach nie miałem najmniejszego pojęcia. Wielkie dzięki za podzielenie się nimi. I zaraz posłucham też Ronny'ego Elliotta. I nagle ten zimowy jeszcze poniedziałek stał się znacznie bardziej przyjemny
  2. A teraz pora na blues'a - wydana w tym roku płyta Waltera Trouta z gościnnymi występami Beth Hart, Willa Wilde'a i preferującego ciężkie brzmienia Dee Snydera.
  3. Przyjemne i dodane do playlisty. Grazie mille!
  4. Dzięki. Ciekaw byłem, bo kawa etiopska słynie z owocowych nut i niekoniecznie dobrze wychodzi ekspresów ciśnieniowych, za to z przelewu - rewelacyjnie. Z kolei brazylijska, w której (w zależności od odmiany) mogą dominować aromaty czekolady, karmelu i orzechów jest genialna do parzenia na sposób włoski. A tu mamy mieszankę!
  5. To z kolei jedna z moich ulubionych playlist. Zawiera utwory prezentowane przez red. Wojciecha Manna w czasie, kiedy w Trójce prowadził piątkową audycję poranną. Oczywiście nie wszystkie, a jedynie te, które utkwiły mi z jakiegoś powodu w pamięci. Uzupełniałem ją wówczas na bieżąco.
  6. Mam tę płytę chyba od trzydziestu lat, bardzo ją lubię.
  7. Obawiam się, że jest - siła wyższa Ja morsowałem, zanim stało się to modne. Jakieś 40 lat temu, w podstawówce. Któregoś zimowego dnia w drodze do szkoły postanowiłem sprawdzić twardość lodu na rzece Netcie (w Augustowie). Miałem tornister na plecach i worek z butami na zmianę (taki dziwny rodzaj zwany juniorkami). Przy brzegu lód trzymał, więc postanowiłem zamachnąć się tymi juniorkami. Zamach musiałem wziąć solidny, bo zaraz za butami poleciałem i ja. Lód był mniej wytrzymały niż sądziłem. Wagi szczuplutkiego 9-latka nie utrzymał. Na szczęście było tam dość płytko, tak po szyję dla mnie. No i fakt, nie zachorowałem po tym, choć w mokrych ciuchach wracałem do domu. Fakt, że dość szybko. Za to następnego dnia taki opr dostałem w szkole, że do dziś go pamiętam
  8. Mój najnowszy nabytek (całe 25 zł), a tyle przyjemności ze słuchania:
×
×
  • Utwórz nowe...