
Eltanianin
Uczestnik-
Zawartość
225 -
Dołączył
-
Ostatnio
Informacje osobiste
-
Lokalizacja
Poznań
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Sorrka, coś zabłądziłem w temacie... Potem troszkę sobie przejrzałem, tak, już z ciekawości... ...Pomyliłem z innym urządzeniem Sansui. Proszę zignorować mój poprzedni post. Z wyjątkiem, tej przestrogi przed Klipschami - mimo wszystko Przepraszam. Mea culpa.😇
-
Cieple granie, z nie męczącą ale dość selektywną górą średnicy, i wyraźnymi przyjemnymi wysokimi tonami? Może Jade 20? ale, to bliżej maksimum Twojego limitu. Z drugiego bieguna cenowego - Monitor Audio Gold 100. Ten MA, bo ja bardzo brzmienie kolumn tego producenta. a ten model to jeden z "wyższych" modeli ich monitorów. Ogólnie MA, to tak zwanie bezpieczne kolumny, nawet, jak szału nie będzie, to raczej się nie natniesz. w przeciwieństwie do np B&W, lub Klipsch, gdzie łątwo się naciąć, bo nie będą brzmieniowo pasować do wzmacniacza, czy gustu. Może jeszcze Wharfedale Evo 4.2... Przyszły mi na myśl, teraz.... Nie wiem, jak zagrają, z tym Sansui, to jednak inna już epoka... Generalnie Ten Sansui, pewnie gra dźwiękiem , jaśniejszym, z otwartą średnicą, jak to jappończyki z lat '70-'80 miały w zwyczaju. Generalnie unikaj, kolumn z głośnikami tubowymi, takimi, jak np wszelkie kllisch, to Cię "zamorduje"... W przypadku doboru nowych kolumn, masz ten komfort, że możesz zamówić, i jak nie zagrają z resztązestawu, to każdy szanujący sięsklep audio, nie będzie robić problemu ze zwrotem. ...a i tak, najlepsza metoda, to odsłuch domowy, a nie jakieś YT recenzje, czy nawet odsłuchy w sklepach audio.
-
Ale, że, jak? Będziesz, dopiero budować, pod parametry zakupionego sprzętu audio, czy masz przestawne ściany? A, tak serio.... Podaj metraż, a potem dobierze się kolumny... Generalnie do ok 18m2 / 2,60m wysokości, to raczej podstawkowe, choć mogą być wyjątki, kiedy średnie podłogowe, też się będą dobrze sprawować nawet na nieco mniejszyvh powierzchniach. Między innymi, od tego, to zależy, jak umeblowany pokój, no i jak głośno słuchasz. Ale, to tylko na miejscu sprawdzisz na zasadzie prób, testów na "ucho".
-
Co, to jest? ...bo ja kojarzę, tylko "fajansiara" 😛 Sorrka, za niewiedzę, ale ja jestem, z planety, która nie płonie... Ps, tak sobie czytam wątek, i zastanawiam się po, co ta awantura?! i jakieś"wycieczki".... To jest forum o sprzęcie audio, nie o polityce, do kury nędzy 😛 Skoro, kogoś na platynowe kable, plecione w zmyślne warkoczyki stać, to niech sobie kupuje, i to nie ważne, czy mu grają, i jest to zakup przemyślany, czy kupuje w afekcie.... 😛 Ludzie, na litość koguta, wyluzujcie...
- 838 odpowiedzi
-
- 5
-
-
AKAI ładniejszy, i wycieraczki prawdziwe... ...i, nie czarny. (?!?)...
-
Mówiłem, o nowym aucie, nie "po zapłakanym Niemcu" ale, już nie o to chodzi.... Po za tym, ja tylko chciałem jeszcze powiedzieć, że nie ma co przesadzać z tym wszystkim, bo za chwile dojdziemy do wniosku, że kolega musi splanować dom, i zbudować na nowo, ale zgodnie z zasadami fang shui by, mu to stereo dobrze grało.
-
Ok. ale tu chodzi, o to by głośnik się rozruszał, by resor i zawieszenie nabrały pełnej elastyczności, której nie mają jako nowe. A z tym autem, to też nie jest tak, do końca, że tylko o tłok chodzi, ale, to już nie to forum. Nie ma co rozmydlać podobnie, jak rozmiarami telewizora, czy projektorem pod sufitem, rzucającym obraz na ekran o wymiarach 4 : 2,52m i patrzeniem na to z 3, czy 6m. Tam są jeszcze 2 linki, i to nie wszystkie, jakie istnieją, a treść w nich toższama, więc nie było sensu wrzucać tutaj 15 odnośników. ...no i nie wszystkie od sprzedawców. Po za tym, ten subiekt, z pierwszego filmu, też powołuje się na sugestie producenta, jako kluczowe. Takżetenteges.
-
Z tego, co wyczytałem, tu i tam i się na słuchałem, to ta ciągłość wygrzewania, jeśli w ogóle, to istotniejsza jest dla wzmacniacza. No ale, tak, czy siak, sygnał ma przebiegać i obciążenie kolumnami ma być. Jednak, nie przejmuj się tym, aż tak bardzo, po prostu NIE "graj' głośno przez pierwsze kilkadziesiąt godzin, od momentu rozpoczęcia efektywnego wygrzewania - samej pracy zestawu). Ewentualnie zawsze możesz zmienić bieguny w jednej kolumnie, podpiąć kabelki na odwrót, zbliżyć do siebie kolumny i głośniki pracując w przeciw fazie się nieco wzajemnie wytłumią i może sobie grać non stop, i nie będzie przeszkadzać. Lodówka będzie głośniej mruczeć. albo koty Owszem, ja swój wzmacniacz wygrzewałem jednym ciągiem przez te 100 godzin, ale, to nie znaczy, że jest to absolutnie obowiązkowe.Więc, jeśli, tak nie zrobisz, to nie sknocisz zestaw Dało mi to tę fraidę, że raz na dobę nagłaśniałem nieco i włączając te same 2-3 utwory , słuchałem czy i jakie zmiany zaszły. I zachodziły - zauważalne. Głównie porządkowała się scena,. Położenie instrumentów, (źródeł pozornych) stawało się wyraźniejsze. "Muzycy rozchodzili się po scenie". Każdego dnia coraz wyraźniej. Zatem, nie przejmuj się, aż tak bardzo.... Jak kupiłeś nowe auto, to pewnie, też zaraz po zakupie zdarzyło Ci się mocniej dać mu po garach. I, co zepsuło się albo spadła mu moc? To wszystko, jest w ramach jakiegoś rozsądku Nie 0/1 dogmat. Lepiej, tak, ale brak tego działania nie spowoduje katastrofy. Jedno, co ,to po prostu "graj" cicho. Mniej istotne, czy z przerwami, czy bez. Najwyżej proces potrwa dłużej o kilka dni, zanim wszystko ostatecznie się ułoży.
-
No, i gitara. Porządne wygrzanie ma znaczenie, jak już jest dobrze, powinno być, tylko lepiej. Wygrzanie trwa około 100godzin. Najlepiej, jak jednym ciągiem, ale wiadomo, nie zawsze sąna to warunki. Ważne, puki kolumny nowe nie graj" nawet średnio głośno... Zawieszenie i resory głośników, na początku są sztywniejsze. Zanim zaczniesz "normalnie" słuchać", trzeba im dać się po, prostu rozruszać ułożyć...(to tak, jak z rozgrzewką, przed meczem), Niech sobie, to przez kilka dni cichutko szemrze... Słuchając nie skupiaj się tyle, co na samym ogólnym brzmieniu, ale, na tym, jak się instrumenty w przestrzeni rozmieszczają. W ogóle skup się na zmianach w rozwijaniu się sceny. i jak się poprawia przejrzystość dźwięku. Tak, raz na dzień przysłuchaj się uważniej, (częściej na tym etapie, nie ma sensu). Powinieneś wychwycić takie różnice. Manewry kolumnami ,tak za dwa, trzy dni, (zależy ile godzin na dobę będziesz wygrzewać).. jak już wszystko się zacznie układać. Dywan powinien wpłynąć na lepszą percepcję detali.
-
Mam. Mimo wszystko nie polecam. Jest, pozostałością po poprzednim zestawie 800NE, który posypał mi się w 3 lata, zaczynając od awarii na gwarancji, poprzednika DCD800NE. Zatem kupiłem do wzmacniacza PMA 800NE, w miejsce DCD 800, tego 900. Po 3 tygodniach padł PMA 800NE, i się ostał 900NE. Jak, się sprawuje, a no na "słowo honoru". Zasadniczo, jak odtwarza, to, jest ok. ale zdarza mu się "haczyć", przycinać nawet przy czytaniu oryginalnych CD w idealnym stanie. CD-ry, to już bardziej loteria. Mechanizm tacki pracuje głośno, troszkę traktor. W czasie odtwarzania płyt, czasem słychać szeleszczenie, jakby laser się męczył z "pilnowaniem" ścieżki. Czytnik USB, tu, zarówno, jak w poprzedniku, 800, tak i w 900 nie ma problemów. Jedynym mankamentem, jest brak obsługi gapless. Jak słuchasz np. suit rockowych, to będziesz mieć wymuszone przerwy ciszy między utworami. Mimo, że w założeniu muzyka powinna być ciągła, a tylko się plik zmienić. Obsługa pojemności bodaj do 128GB. Obecnie, jako główne źródło CD służy mi Vintage JVC I, ten łyka wszystko bez popitki, nawet 25-letnie CD-ry Do słuchania muzyki z plików służy mi, całkiem inne urządzenie, które radzi sobie rewelacyjnie.
-
- współczynnik żony, to powinien być jeden z parametrów w specyfikacji audio Z czarnymi może być problem na rynku pierwotnym, Srebrne, To chyba też była jakaś limitowana seria. MXN, też słuchałem, i też był zacznie lepszy brzmieniowo i pod względem funkcjonalności od STS . V2 wygrał przede wszystkim ze względu na lepszą funkcjonalność. Fajniej, też wygląda, od "pudełka"- MXN. Choć, też teoretycznie V2 ma lepsze układy od MXN. MX... i CX... u producenta to dwie różne grupy / klasy produktów - CX... - teoretycznie wyższa.
-
Eversolo są ładne. Choć CXN-om niczego nie brakuje. Korzystać będziesz i tak w 90% z apki. w 10% z ewentualnego pilota bo CXNowski się zgrywa ze Arcamem. Na wyświetlacz czasem zerkniesz, a z czasem coraz mniej będziesz nań zwracać uwagę, bo się ...opatrzy. Dźwięk, jak to ze sobą gra, to test istota... Przynajmniej, tak mi się wydaje. Teraz sobie przypominam, że jeden z odsłuchów porównawczych tego CXN 2 v2 i STS robiłem właśnie z moim A5 i podłączonymi, właśnie MA B 500. No i ten CXN wypadł tak rewelacyjnie, że na niego "zachorowałem" "100ka" gra nieco jaśniej, ale nie można powiedzieć, czy lepiej, czy gorzej, dostaniesz pewnie jezcze więcej detalu, ale Arcamy są już szczegółowe....więc, to już kwestia gustu i czy zależy Ci na jeszcze dokładniejszej analizie, czy wolisz dodać nie co ciepła, nie tracąc istotnie z walorów analitycznych A15tki. Wybór należy, do Ciebie. Jestem ciekaw....
-
Odnośnie CXN, to nie wiem, czy v2, jeszcze jest dostępny na rynku pierwotnym, ale CXN 100 jest równie udaną konstrukcją, ja jednak przy wyborze, mimo że "100" obsługuje 32 bit 768kHz, czyli teoretycznie pozwala na odtwarzanie plików lepszej jakości, to zdecydowałem się na v2, ( 24 bit 192kHz), bo nie chciałem rozjaśniać zestawu, a tych 32 bit-owych plików, po za jakimiś audiofilskimi próbkami, to i tak nie ma. dodatkowo, do v2 dodany jest pilot, który okazał się, że obsługuje niektóre funkcje Arcama, (standby, głośność , mute), i mimo, że w większości steruje się tym streamerem z poziomu apki, to podstawowe funkcje wygodniej jednak "tradycyjnym" pilotem. Nawisem mówiąc, ten pilot od CXN jest bardzo solidny, i "fajny do ręki" w przeciwieństwie, do tego, od Arcama. Co, do CD5, jeśli nie korzystasz z bibliotek lokalnych, to faktycznie można pominąć dysfunkcjonalność USB. Ja szukając urządzenia dla siebie, zwracałem też uwagę na tę obsługę, bo mam spore archiwum we *flac i CXN wspaniale, to ogarnia; ( mam podłączone równocześnie dwa dyski: 1TB HDD oraz 0.5TB SSD). CXN V2 ma 3 gniazda USB 2.0 i każde nadaje się do podłączenia dysku z bibliotekami muzyczny. Jedno domyślnie służy do wpięcia odbiornika Wi-Fi, ale dowolnie można te gniazda wykorzystać. Fajnie, że, te moje spostrzeżenia, (mimo że z punktu zwykłego słuchacza muzyki, nie znawcy audio), na temat Arcamów, się komuś przydają. Pozdrawiam. ps. Co, do Chińczyków, oni szaleją z funkcjonalnością, nie do końca do codziennego wykorzystania, oraz z numerycznymi parametrami, które w praktyce nie koniecznie muszą przekładać się na jakość dźwięku, a to przecież jest istotą tego wszystkiego. Osobiście nie polecałbym chińszczyzny, ze względu na powyższe plus, to, że są to "młode" na rynku firmy, i nie wiadomo, jak się będą zachowywać w przyszłości... obsługa po sprzedażowa, np. upgrade itp.