Skocz do zawartości

TomekN

Banned
  • Zawartość

    1 600
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez TomekN

  1. Gdyby problemem były głośniki lub akustyka, to po podłączeniu tych głośników do systemu audio multi-room, który ma na końcówkę klasy D, grałoby tak samo słabo. A grało znacznie lepiej mimo że komponenty tam nie są najwyższych lotów, a wzmacniacz ma tylko 2x18W mocy ciągłej. I stwierdziłem to właśnie na ucho :)

  2. 59 minut temu, seba3002 napisał:

    A nie lepiej kupić dobre kolumny i przyzwoity wzmacniacz 😶?

    To co kupiłem podobno jest przyzwoitym wzmacniaczem. Wiem że cena tego nie odzwierciedla ;) ale nie zależy mi aby mieć wzmacniacz drogi, tylko [wystarczająco] dobry. Te nowoczesne układy klasy D rzekomo są zaskakująco dobre.

    Natomiast co do głośników - temat jest dość trudny, bo kolumny podłogowe niezbyt pasują mi do wystroju, więc raczej ograniczony jestem do podstawkowych. Te KEFy Q350 to był najlepszy kompromis pomiędzy tym co mi się podoba wizualnie, co może w miarę dobrze grać oraz na co było mnie stać. A jakie głośniki proponowałbyś zamiast nich, tak w ogóle?

  3. Twoje rozumowanie jest zupełnie słuszne, integra mogłaby mieć w moim zestawie zastosowanie. Jednak z tego co się zorientowałem nie ma na rynku (albo nie znalazłem) dobrych i relatywnie tanich zintegrowanych wzmacniaczy stereo, posiadających dobry układ wzmacniania klasy D (a na takim mi zależy), do tego jeszcze wysokiej klasy DAC a najlepiej DSP i do tego jeszcze system korekcji pomieszczenia i do tego jeszcze HT pass-though. Odnoszę wrażenie, że stosując osobno końcówkę mocy i osobno źródło/DAC uzyskam więcej z wydanych pieniędzy i uzyskam większą elastyczność pod kątem rozwoju systemu w przyszłości.

    Przykładowo: za zamówioną końcówkę mocy class-d zapłaciłem 375 zł (!!!). Ponieważ była tak tania, byłem w stanie zamówić jeszcze drugą, u rosyjskiego rzemieślnika DrMordora, zbudowaną na komponentach wysokiej jakości, za jedyne 150 EUR. Spodziewam się, że ta druga końcówka będzie grała odrobinę lepiej, ale zobaczymy. Jeśli kiedyś odłożę 1500-2000 EUR na coś odrobinę lepszego, to zmienię wzmacniacz stereo na Audiophonics HPA-S400ET albo NAD C298 (oba na układzie Purifi, który aktualnie jest chyba najlepszy).

    Analogicznie widzę to ze źródłem/DACiem stereo. Np. za nieco ponad 1000 zł można kupić streaming DAC Topping D50s, który bazuje na dwóch kościach ESS ES9038Q2M i z pewnością przekracza jakością stereo mój amplituner, a może nawet i A2080. Po dołożeniu zainwestowaniu dodatkowych 499 USD mogę z tym dackiem wstawić miniDSP DDRC-24, którym zrobię korektę Dirac Live na torze audio (i bez komplikacji na torze HT). Jeśli w przyszłości odłożę 1199 USD na coś lepszego, to sprzedam oba urządzania i kupię miniDSP SHD, z b. dobrym DACiem i pełną korektą Dirac Live 2.1 (a właściwie 2.2).

    W tym wariancie Yamahę 685 mógłbym na razie nawet zostawić, bo myślę że central i dwa surroundy "uciągnie", a jej DAC przestaje mieć kluczowe znaczenie. Jedynym problemem w tym układzie byłoby wygodne przełączenie 2 źródeł audio RCA (Yamaha: preamp L,R, Sub /  Stereo DAC: L, R, SUB --> Analog In w końcówce mocy i SB-2000 Pro). Najlepiej na podczerwień, bo wszystkim steruję z Harmony Huba.

    Jestem w tym temacie dość początkujący więc mogę coś źle kombinować... Z pokorą przyjmę każdą krytykę.

     

  4. W końcu kiedyś pojawią się używki, mam nadzieję :). Ale masz rację, muszę się zastanowić jeszcze. Tyłów używać nie będę, i tak nie mam gdzie postawić. Głównie w 2080 chodziło mi o dwie rzeczy które faktycznie używam: eARC i Airplay2. eARC zdaje się jest dostępny jako upgrade dla modeli z roku 2018, natomiast AP2 już nie bo to kwestia sprzętowa.

    Ale ogólnie im więcej o tym czytam, to tym bardziej skłaniam się do osobnego toru audio dla muzyki / stereo / 2.1. Nadal z wykorzystaniem tej końcówki mocy co zamówiłem i moich 2x KEF Q350 i SB-2000 Pro. Może wówczas mógłbym sobie darować na razie wymianę 685.

    Znacie może jakieś selektory audio na RCA, które są bezstratne i działają z pilota IR? Takie żeby podłączyć dwa różne DACi do jednej końcówki mocy? W ogóle chyba musiałbym zastosować równolegle takie dwa - jeden dla L i R, oraz drugi dla sygnału subwoofera.

  5. Tak, muszę niestety poczekać aż pojawią się używki A2080, bo trochę szkoda mi kasy na nowy.

    Równolegle zastanawiam się jeszcze nad jakimś drugim torem tylko dla stereo, np. z wykorzystaniem któregoś z tańszych klocków miniDSP z Dirac'iem. Tylko muszę się jeszcze "zdoktoryzować" z opcji połączeń pomiędzy urządzeniami i ustawień dla DL w 2.1 i YPAO w 5.1 na tych samych głośnikach. Bo można taki miniDSP włożyć zarówno w tor cyfrowy jak i analogowy...

  6. Fronty będą podłączone pod dobrą końcówkę mocy anyway (zamówienie jest w drodze, przy moim obecnym 685 efekt powinien być błyskawiczny). Z recenzji ludzi, którzy mocno siedzą w klasie D wynika, że jakość dźwięku z tej końcówki będzie gdzieś pomiędzy NAD C268 (chipset Hypex UcD) i NAD C298 (chipset Purifi).

  7. Panowie, dziękuję za wszystkie komentarze.

    Ostatecznie zdecydowałem się kupić budżetowy wzmacniacz klasy D marki 3e audio, oparty na chipsecie TPA3255, z wzm. operacyjnym OPA1656. Zapewnia moc 2x100 przy 8ohm i całkiem niskich zniekształceniach. Podobno takie cuś gra zaskakująco dobrze.

    Dzięki oszczędnościom na końcówce mocy, mogłem więcej budżetu przeznaczyć na subwoofer i zdecydowałem się na SB-2000 Pro w wykonaniu piano.

    Teraz pozostaje mi tylko czekać, aż po wydaniu Yamah RX-A6/8 pojawią się na rynku używki RX-A2080 w dobrej cenie. Bo w tym momencie najsłabszym ogniwem zestawu będzie chyba DAC w moim RX-V685 i będę celował w A2080, który spełnia moje oczekiwania.

  8. @Q21 a Ty co byś polecał?

    • Bardziej coś w stylu Yamaha A-S501/S701?
    • Może Emotiva BasX A-300?
    • Z class D może XTZ Edge A2-300?
    • A może integral NAD C328 lub C338?
    • Czy może jednak zagrać va bank i wejść w ten Audiophonics MPA-S250NC na Hypexie Ncore? 
    • A może jednak Sonos Amp?

    Dylematy :(

    A dodatkowo jeszcze dylemat z Subwooferem. Warto dopłacać do SB-2000 Pro?

  9. Poszukam. A coś konkretnie byś polecał, na co warto zwrócić uwagę?

    Poza tym rozważam jeszcze dwie opcje nietypowe. Co o nich myślisz?

    a) https://www.audiophonics.fr/en/power-amplifier/audiophonics-mpa-s250nc-rca-class-d-stereo-amplifier-ncore-2x250w-4-ohm-p-14278.html - to jest dość niszowy produkt, ale bazuje na chwalonym przez specjalistów układzie klasy D Hypex Ncore NC252MP. A ja w ogóle pokładam duże nadzieje w przyszłości wzmacniaczy klasy D. Tylko nie wiem, czy do moich głośników to nie za mocne. Jest też nieco tańsza wersja połowę słabsza: https://www.audiophonics.fr/en/power-amplifier/audiophonics-mpa-s125nc-rca-stereo-class-d-power-amplifier-ncore-2x125w-4-ohm-p-12756.html Obie teoretycznie mieszą się w moim budżecie. Pewnie trochę overkill, ale dobra wartość do ew. odsprzedaży później

    b) i druga opcja którą rozważam, zupełnie out of the box: Sonos Amp. Dużo ponad mój budżet, ale może mógłbym dołożyć. Też overkill jak na końcówkę mocy, ale też dobra wartość przy ew. odsprzedaży później. No i charakterystyka dźwięku Sonos zdaje się mi bardzo odpowiadać

  10. Dzięki za odpowiedzi.

    Wymiany amplitunera wolałbym uniknąć bo ten jest prawie nowy, a z innym może być podobne "ryzyko" ze to nadal nie będzie to. Chyba rzeczywiście sensownym wyborem jest dołożenie końcówki mocy. Czy w budżecie tak powiedzmy do 1500-2000 zł, coś sensownego by się znalazło? Najchętniej nowy, ale używane też mogę rozważyć.

    A z tym subem, to których z tych trzech który byście polecali do opisanej instalacji? Mocowo SB-1000 do mieszkania w bloku pewnie by wystarczył, ale kusi mnie SB-2000 Pro ze względu na możliwości ustawień. Tylko kurczę, coś czuję że nie będzie na niego Black Friday :) SB-2000 bez Pro jest teraz w dobrych cenach, ale nie podoba mi się ten metalowy grill :(

  11. Cześć. Pisałem już o tym w dziale audiofilskim, ale ja się chyba nie kwalifikuję. Mam Salon ok. 35m2 w mieszkaniu i używam sprzętu audio w proporcjach ~50:50 kino/muzyka (no, powiedzmy ostatnio: 40/60 kino/muzyka). Mój aktualny zestaw wygląda tak:

    • Amplituner: Yamaha RX-V685
    • Głośniki LR: KEF Q350
    • Głośnik centralny: KEF Q250c
    • Głośniki surround: KEF 3001SE
    • Subwoofer: aktualnie jeszcze H/K SUB-TS11, ale planuję zakup SVS SB-1000, SB-2000 albo SB-2000 Pro (rozważam wszystkie trzy)

    Problem polega na tym, że nie jestem zadowolony z tego jak ten zestaw gra i nie wiem za bardzo czego to jest wina. W sypialni i łazience mam głośniki Sonos One i muzyka z nich jest jakby bardziej "przejmująca" (nie wiem jak to nazwać.. większa dynamika? lepszy bas?).

    Z ciekawości podłączyłem te moje KEFy Q350 do wzmacniacza multi-room audio który posiadam. Posiada on moc szczytową 50W na kanał oraz moc 18W RMS, ale to jest wzmacniacz klasy D. I na nim KEFy "odżyły" - przy podobnym poziomie głośności względem Yamahy, efekt dźwiękowy był dużo lepszy, "membrany ruszały się bardziej", a z wyjścia bas reflex znacznie więcej dmuchało.

    W związku z tym mam kilka pytań:

    1. Czy RX-V685 w konfiguracji 5.1 po prostu nie daje sobie rady z tymi głośnikami, czy ja po prostu nie umiem go właściwie skonfigurować?
    2. Czy aby mieć dobry dźwięk w moim zestawie, muszę wykorzystać wyjścia pre-amp dla LR i użyć dodatkowy wzmacniacz? Jeśli tak, to jaki?
    3. Który z tych trzech subwooferów byście rekomendowali do mojego zestawu?
    4. Wszelkie inne rady mile widziane, bo widzę że jest tu dużo ogarniętych osób z dużym doświadczeniem
  12. Cześć. Mam Salon ok. 35m2 w mieszkaniu i używam sprzętu audio w propocjach ~50:50 kino/muzyka. Z tego powodu używam amplituner do KD i zestaw głośników w układzie 5.1. Nigdy nie byłem audiofilem, ale z wiekiem coraz bardziej doceniam jakość dźwięku. Od pewnego więc czasu stopniowo wymieniam sprzęt na coraz lepszy - ale w ramach rozsądku i dostępnych dla mnie półek cenowych. Myślałem, że obecnie posiadam już jako-taki zestaw minimum, który w miarę przyzwoicie gra mi zarówno kino i w miarę też muzykę (o ile to jest możliwe w ogóle). Tak mi się wydawało w każdym razie, do czasu aż przyniosłem do domu głośniczek Sonos One. Właczyłem go i szczęka mi trochę opadła jak to małe gówienko gra. Zdałem sobie wtedy sprawę, że mój "główny" zestaw w salonie brzmi przy tym, hm, dość blado. I teraz nie wiem co zrobiłem źle..

    • Amplituner: Yamaha RX-V685
    • Głośniki LR: KEF Q350
    • Głośnik centralny: KEF Q250c
    • Głośniki surround: aktualnie jeszcze z zestawu HKTS11, ale w przyszlym tygodniu montuję KEF 3001SE
    • Subwoofer: aktualnie jeszcze z zestawu HKTS11, ale planuję zakup SVS SB-1000 (może będą jakieś promocje na Black Friday czy tam Cyber Monday)

    Zdaję sobie sprawę, że obecny subwoofer jest g*wniany, ale mimo tego coś tam drży. Ale nawet bez subwoofera same Q350 powinny (chyba) grać "efektowniej" niż najtańszy Sonos, chociażby ze względu na wielkość (przetwornik Uni-Q 6.5"). A mam niestety wrażenie, że tak nie jest. Nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć, ale muzyka z Sonosa jest "przejmująca", ma taką jakby głębię. A z mojego zestawu - dopiero jak zrobie go dość głośno, włączę w amplitunerze 7ch Stereo, Enhancer, itd - czyli trochę "naoszukuję". I to mi się właśnie mentalnie nie podoba.

    Jeśli chodzi o ustawienia amplitunera, to setup robiłem z użyciem mikrofonu YPAO Yamahy - nic więcej sam nie umiem. KEFy Q350 stoją na podstawkach o prawidłowej wysokości, zrobionych przez TomBase Audio. Myślicie że da się jakoś uratować ten zestaw i wycisnąć z niego coś więcej? Uprzejmie proszę o jakieś porady.

     

  13. Hej. Zresetowałem amplituner do ustawień fabrycznych i niestety nic to nie dało. Odłączyłem też całkowicie od Ethernetu i próbowałem połączyć się po Wifi - to też nie kończy się powodzeniem, bo podczas skanowania sieci interfejs sieciowy się jakby resetuje i wychodzi z menu. Tak więc niestety czeka mnie wysyła tego do Q21 do analizy i pewnie sporo czasu bez audio :(

  14. Dzięki. Sprawdzę jeszcze parę rzeczy (na innym kablu, na innym switchu, może na innym internecie) oraz chyba faktycznie zresetuje do defaulta. Jeśli nic to nie da, to chyba rzeczywiście będę musiał odesłać. Bardzo chciałbym tego uniknąć, bo wiadomo - "wyjęcie" amplitunera z zestawu komplikuje wszystko i tak naprawdę unieruchamia kino domowe na jakiś czas..

  15. Cześć.

    Mam problem z amplitunerem Yamaha RX-V685 z którym nie mogę sobie samodzielnie poradzić. Kupiłem go pod koniec zeszłego roku w Q21 i ogólnie działał dobrze, ale od pewnego czasu zauważyłem, że nie działa mi Spotify Connect. Mogę się połączyć z apki Spotify, ale dźwięku nie ma. Dodatkowo zauważyłem, że gdy amplituner jest wyłączony, połączenie ze Spotify Connect nie włącza amplitunera (jak kiedyś). Głębsza analiza przyniosła kolejne rozczarowania. Tak samo przestał działać Airplay2, Tidal, a nawet - ku mojemu szczeremu zdziwieniu - Bluetooth (amplituner po prostu nie pokazuje się w znajdowanych urządzeniach BT na telefonie).

    Amplituner jest połączony kablem Ethernet. Próbowałem już wszystkiego - DHCP, static IP, moje dnsy, dnsy Googla, itd. - niczego to nie zmienia. Wgrałem też ponownie najnowszy firmware 1.80, ale to też nic nie dało. Zauważyłem jednak coś niepokojącego w ustawieniach sieciowych. Co ok 2 minuty amplituner jakby gubi sieć na parę sekund, a potem znowu się z nią łączy. Tak jest nawet na static IP. To rozłączanie i łączenie ponowne widać również na ekranach np. input Spotify na telewizorze - co ileś tam sekund pokazuje się napis "Connected to network". Nie wiem czy ma to znaczenie, ale pewnie ma.

    Nie wiem co robić, pomóżcie proszę. Ten Amplituner kupiłem głównie dla opcji streamowania sieciowego, a kompletnie nie mogę z tego korzystać :/

  16. Dzięki za tak szybką odpowiedź. Rzuciłem okiem na ofertę Rogoz Audio, jest tam jeden komplet który mieściłby się w moim budżecie.
    Rzeczywiście nie wygląda najgorzej, zwłaszcza po ew. wymianie śrub na srebrne, ale niestety nie jest w nim przewidziane prowadzenie kabli.
    Przepraszam, powinienem był o tym wcześniej napisać, że to byłoby bardzo mile widziane.

    Odnośnie Tombase Audio, masz może jakiś link? Bo nie mogę znaleźć strony wykonawcy.
    Dzięki z góry!

  17. Dzień dobry!
    To mój pierwszy post tutaj, więc uprzejmie proszę o wyrozumiałość gdyby popełnił jakieś faux pas.

    Zbliżam się powoli do zakupu nowych głośników do kina domowego. Na początek wymieniam fronty LR i będą to głośniki typu bookshelf. O ile z wyborem samych głośników jeszcze sobie poradziłem, to niestety poległem na szukaniu stojaków / podstawek pod nie.  Wszystko co znajduję na rynku jest albo brzydkie jak noc, albo niedorzecznie drogie.

    Dlatego zwracam się z prośbą do branżowych wyjadaczy i osób które już wyważyły te drzwi: czy możecie polecić jakieś stand'y, które są ładne, a jednocześnie niezbyt drogie?

    Zdaje sobie sprawę, że obie kwestie są bardzo subiektywne (zwłaszcza w branży hi-fi ;)), dlatego sprecyzuję. Jeśli chodzi o design, to szukam czegoś o prostych liniach, ale z polotem. Raczej z metalu, ale bez połysku i bez szkła (głośniki będą drewniane w kolorze czarny mat, klasyczne prostopadłościany bez zaokrągleń). Optymalnie jedna noga, ale nie wykluczam wielowspornikowych jeśli będą ładne. Wysokość najlepiej ok. 70-80 cm, ale jak będzie kilka cm mniej to przeżyję.
    Jeśli chodzi o cenę, to na zakup 2 szt. nie chciałbym wydać więcej niż ~800-1000 zł.
    Możliwe?

×
×
  • Utwórz nowe...