Skocz do zawartości

DudasDudek

Uczestnik
  • Zawartość

    487
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez DudasDudek

  1. 11 godzin temu, Nowy123 napisał:

    Zewnetrzny dac to jednak inna liga, ja teraz mam odczucie jakbym wskoczył na wyższy lewej. Jeśli ktoś szuka daca w okolicy 1tys.to Wolfa powinien koniecznie posłuchać. Może jest jeszcze kilka innych wartych uwagi ale uznałem że nie będę szukał, mam porównanie do dać magica i topinga d50 i one jakoś mnie nie przekonały grały jakoś tak ja to nazywam ,,cyfrowo,, sztucznie. Wolf nie zmienia za bardzo dźwięku a jedynie go jakby poprawia. Takie są moje odczucia.

     

    Powiedz mi, czy transportem było USB, czy coax, czy toslink?

    Bo właśnie testuję D50s i gra on zupełnie inaczej niż DM100.

  2. 2 godziny temu, Tenfilip napisał:

    Ślepy odsłuch o jest akurat dość merytoryczne podejście ;)

    Tak tylko ciągłe zawody i zwroty są uciążliwe, bardziej o to mi chodziło.

    Podłączyłem ponownie jeszcze raz DM100 by się upewnić, czy coś mi się przewidziało. No ale niestety, DM100 robi super przestrzeń, delikatny na górze, mimo gorszej separacji i detali, kontroli, chce się po prostu tego słuchać, a D50s po prostu nie. D50s jest po prostu chirurgicznie precyzyjny.

  3. 9 godzin temu, Tenfilip napisał:


    Z tym znajomymi to niestety mam tak samo. Praktycznie wszyscy słuchają na czym popadnie, chyba, że im coś kupię:D

    Co to jest "efekt koncertu" ? Tzn. że gówno słychać czy co? ;)

    Efekt koncertu tzn. że meble pękają od uderzenia ;) Po prostu jest gęsto, pomieszczenie jest pełne muzyki, ciężko mi to opisać. By może to wina rozlazło basu, ale wątpię, bo suba mam muzycznego.

    1 godzinę temu, marcinmarcin napisał:

    Podstawa to zgranie. CA dodaje trochę kocyka i twoj system akurat tego potrzebuje. Ze szczegowych ale ciepłej grających tanich dac-ów masz topping e30 i smsl 10th MK2 z naciskiem raczej na ten 2gi - łagodniejszy, mniej wyostrzone. Oba są na Akm w przeciwieństwie do 50s

    Tylko czy to nie będzie skok w bok względem DM100? A właściwie downgrade względem D50s?

  4. 6 minut temu, slaw0001 napisał:

    Ja bym tego nie nazwał sterylnością, tylko uporządkowaniem, poszerzeniem, wyostrzeniem (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) tego co sklejone, zamazane. Słuchając bez DL to jakby dostawać w twarz z węża ogrodowego. Po włączeniu DL spływa na ciebie kurtyna dźwięku. Sumarycznie to ta sama energia tylko rozbita na więcej wiązek. Oczywiście to jest system korekcji akustyki. Jeżeli masz zaadaptowane pomieszczenie, nie wzbudzasz modów i brak pogłosów, to rzeczywiście możesz nie mieć spektakularnej poprawy.

    Rozumiem o co Ci chodzi. DM100 ma taką "kurtynę" w odbiorze, która z jednej strony denerwuje, z drugiej zwiększa muzykalność i nie męczy tak dłuższe słuchanie.

    9 minut temu, MariuszZ napisał:

    Warto od kogoś pożyczyć i sprawdzić. Ja raczej sterylności nie doświadczyłem. Chodzi bardziej o "czystość" przekazu audio. Sterylność kojarzy mi się z takim suchym graniem bez wypełnienia, dociążenia, a tego raczej u mnie z SETAa na triodzie bezpośrednio żarzonej nie brakuje nawet gdy między DACa, a wzmacniacz po analogu wpięty jest DDRC ;) 

    Pisząc o odchudzeniu myślałem zaś o mniej bułowatym basie. Jest go niby mniej ale nie "leje" się tak, nie dudni, ma lepszy kontur, który odbieram jako bardziej zwarty. Oczywiście można "krzywymi" dodawanymi na etapie projektowania filtrów to zmieniać i w zależności od oczekiwań dodawać "imbecyli" tu i ówdzie. 

    Nie mam od kogo takich zabawek pożyczyć ;) To już są takie cuda na kiju, że nie mam takich znajomych. Ogólnie z znajomych to mało osób interesuje się audio, muzyką tak, ale dobrym brzmieniem, już niekoniecznie. Obecny zestaw mój jako używany kosztuje ponad 8k, a nadal chce się więcej... Gonienie tego pieprzonego zajączka już mnie irytuje.

    Właśnie taki zawarty, punktowy bas uzyskałem przez D50s... I ja mam jeszcze subwoofer... I chyba nie tego oczekiwałem jednak. Najgorzej to cofnęła się średnica, właściwie to średnica jest przyklejona do linii kolumn, w DM100 zdecydowanie bardziej przestrzenna jest.

    D50s w lekkiej muzyce, popowej, to super. Ale jak włączę metale ciężkie to jest kaszana. DM100 robi efekt koncertu, serio, chyba, że już ogłuchłem.

  5. 4 godziny temu, MariuszZ napisał:

    Ogólne wrażenia mam bardzo pozytywne jeżeli chodzi o muzykę po przepuszczeniu jej przez filtry DDRC. Co prawda dźwięk jest nieco "odchudzony" ale zyskał na przejrzystości i klarowności. Może się to podobać lub nie. Mi się podoba. Nie jestem basolubem. 

    Właśnie tego odchudzenia się boję. Miałem w planach zmianę CA DM100 na Topping D50s... Ale się mocno zawiodłem. CA gra mega dynamicznie i gęsto. Topping jasne, ma super detale itd. różnorodny bas ale bardzo zwarty i krótki. Nie tworzy takiej przestrzeni.

    I szukam właśnie, co tu poradzić, niby miniDSP szał robi, ale im więcej czytam, to się martwię, że jeszcze bardziej wszyskto będzie sterylne. A kosztuje raz tyle.

  6. Dnia 7.01.2021 o 23:05, MariuszZ napisał:

    Podzielam Twoją opinię. Uważam temat za bardzo ciekawy i użyteczny ;) Fajnie gdybyś podzielił się jakimś tutorialem jak poprawić fazę. Nie dotarłem jeszcze na ten level bo ciągle jakieś inne opcje sie pojawiają. Kolega pożyczył mi DDRC z DL więc się bawię trochę ale uważam, że rozwiązania wyżej wspomniane mają ogromny potencjał i warto to jakoś usystematyzować dla potomnych. Pozdrawiam.

    I jak temat z DDRC z DL?

  7. 34 minuty temu, TomekN napisał:

    Carbon - brzmi groźnie... 😏 Akurat dzisiaj natknąłem się recenzję kabla interkonektowego tejże firmy Audioquest (też z Carbonem!) w cenie - uwaga - 2300 USD / parę o długości 1 metr. Czyli jedyne ~8500 zł za krótki zestawik. Ów audiofilski kabel wypadł w pomiarach obiektywnie gorzej, niż generyczny kabel RCA za ~30 USD - wprowadził dodatkowe zakłócenia i wykazał brak odpowiedniego ekranowania. Czyli będzie grać gorzej niż tani kabel "z marketu". Ale osobiście myślę, że to wyjątek... Pozostałe drogie audiofilskie kable mogą grać po prostu tak samo, jak kable z marketu ;) 

     

     

    Nic dziwnego, węgiel nie jest dobrym przewodnikiem ;)

  8. O jakim sinusie wy gadacie z sieci haha

    Czy ktoś widział z was w ogóle jak wygląda przebieg napięcia w sieci? Do sinusa to jest to conajwyżej trochę podobne.

    No musi każdy kabel grać inaczej, bo człowiek przed sobą nie przyzna, że wyrzucił kilka tysięcy w błoto haha oczywiście ślepe testy odpadają, bo zmiany są tak duże, że nie ma sensu nawet robić takiego testu

  9. 11 minut temu, pablo83gt napisał:

    Potestowałem toppinga mx3 rowniez z mniejszymi glosnikami, takimi od mini wiezy i tak samo po przekroczeniu 70% glosnosci sie wyłącza, doczytałem na necie ze nie tylko ja to stwierdzilem ale nie ma konkretnej odpowiedzi dlaczego tak sie dzieje. Zapewne zabezpieczenie sie uruchamia, tylko po co producent dal skale do 100, mogl dac do 70 i by gral. Czy jest jakiś podobny wzmaczniacz, ktory nie bedzie sie wyłączał przy głośnym graniu?

    Większośc nowoczesnych wzmacniaczy ma zabezpieczenia różnego typu.
    Nie wiem, czy faktycznie Topping takie coś zastosował.

    Skala jest większa po to, bo nie wiesz jak wydaje prądowo źródło podłączysz do RCA. Jeśli będzie po jakimś podstawowym DACu (bądź sam plik ma taką głośność), to będzie on już wejściowo cichy. Tak to się robi w każdym wzmacniaczu przecież.

  10. Skąd wybór akurat tych dwóch?

    Czy sub ma być do muzyki, czy do kina?

    Ustawienie subwoofera na znaczenie i w dodatku bardzo duże. Najlepiej było by go ustawić w rogu pomieszczenia. Ale jak widać może być to problematyczne.

  11. 11 godzin temu, Chyba Miro 84 napisał:

    A czy gdyby bylo z nim cos nie tak, to czy nie powinien on także "brzęczeć" po wyjeciu?

    No właśnie powinno. Ale trzymając głośnik, mogłem też jakieś rezonanse niwelować.

    IMG_20210210_112015.thumb.jpg.de9a4817d25502ba11f7949a4cbcfad9.jpg

    Włożyłem późnej jeszcze raz z powrotem i te brzęczenia zdecydowanie ucichły, ale nadal są.

    Więc faktycznej czymś owinę przewody i być może ucichnie już na stałe.

  12. Dzień dobry,

    podczas słuchania wybranych utworów, tylko kilku, i tylko przy danych fragmentach, od pewnego momentu dochodzi do jakby brzęczenia w głośniku. Mam na myśli słuchać jakby w środku coś brzęczało. Wcześniej chyba grały normalnie. Słychać to tylko z jednego, drugi gra normalnie. Zmieniałem też stronami podłączenie wzmacniacza (by wykluczyć jego), ale cały czas brzęczenie tylko w jednej kolumnie, jednym głośniku. Kolumny to Magnat Quantum 675.

    Wymontowałem głośnik i odpaliłem muzykę trzymając za magnes, wtedy nie słuchać już tego brzęczenia.

    Czy coś idzie z tym zrobić, czy już niestety tylko wymiana? O koszt nowego się zorientowałem i nie jest on duży.

    Pozdrawiam

  13. 10 minut temu, konrad74 napisał:

    Kable robimy samemu - super.

    Jakich używamy wtyków (pozłacanych, srebrnych itd. itp.,?

    Jakich kabli używać (np: melodika, supra itd., jakiej grubości etc. etc.) za 1zł czy 100zł

    Panowie podajcie jakieś konkrety, bo jak na razie to nic wartościowego.

    Jakiekolwiek chcesz! Przeczytaj opis z czego się składa, jakie parametry, na pewno by pojemność była jak najmniejsza. To nie ma znaczenia.

    Ja jestem kablosceptykiem, więc ja Ci nie powiem, że moje kable grają najlepiej ;)

    Osobiście mam wtyki Amphenol i siedzą naprawdę solidnie. Przewódy chyba Klotz, bo wyglądał dobrze i cenę miał rozsądną.

  14. Wszystkie kable powinno robić się samemu, wtedy ma się pewność, co siedzi w środku. Kupujesz porządne, grube, oczywiście miedziane przewody sygnałowe ze szpuli. Do tego jakieś końcówki, które na allegro mają dobre opinie, że ciasno siedzą. Lutujesz i masz. Kable na lata, na zawsze.

  15. Na pewno w separacji i lepszej stereofonii nie pomaga to, że kolumna jest tak blisko mebla. Pamiętam, jak telewizor poszedł na serwis i bez nigo wszystko się stało bardziej klarowniejsze, nie dużo, ale było czuć, że jest ciut lepiej. A gdzie taka duża szafka.

  16. 1 godzinę temu, tomek4446 napisał:

    Moim skromnym zdaniem , takie recepty , że przy wyborze całości sprzętu to kolumny cenowo mają dominować nad wzmacniaczem to nieporozumienie. Cena jest kryterium drugorzędnym , po prostu te dwa elementy , wzmacniacz oraz kolumny muszą stanowić synergię w warunkach akustycznych naszego pomieszczenia. Czyli odsłuch we własnej chałupie , i tyle.

    Czyli jeśli mamy Toppinga MX3 i Heco Aurora 300, które mają niezłą synergie tzn. że to powinien być ostateczny zestaw?

    Cena jest kwestia najważniejszą i kluczową, bo właśnie to jest punkt startowy, od którego zaczynamy dobór systemu.

    1 godzinę temu, Kraft napisał:

    @misiek xczy jest ktoś na sali, kto wybierze "2"?

    * oczywiście zakładamy, że zostajecie z tym zestawem na lata. Nie ma możliwości dokupić lepszych kolumn w przyszłości;)

    Słaby ten eksperyment myślowy, bo poruszasz się na ekstremach. Dlatego to wszystko wydaje się oczywiste.

    Ale jeśli mamy te 5k, ale rzucimy inny rozkład:

    2k na wzmacniacz, 3k na kolumny

    Czy,

    3k na wzmacniacz z funkcjami sieciowymi, 2k na kolumny

    Wybór nie jest już taki oczywisty.

×
×
  • Utwórz nowe...