Wojtek M

Pozwoliłem sobie podliczyć punkty. W związku z tym matematyczny ranking kolumn biorących udział w Kraftestach wygląda na razie tak: Impuls Audio Lagune: 72/80 Audio Physic Classic 5: 69/80 Opera Grand Mezza 2012: 68/80 KEF Q750: 66/80 Bowers & Wilkins 603: 64/80 Fyne Audio F501: 62/80

Oczywiście, że nie chodziło mi o analogię 1:1, a bardziej o większą rolę "analogowego" elementu (optyka oraz membrany głośnika, obudowa i jej zestrojenie) najprostrzego systemu audio lub foto. Od ok. 30 lat jestem amatorem foto oraz muzyki (słuchanie i gra na instrumencie). To są moje luźne przemyślenia nie aspirujące do jakiejś teorii.

Popieram. Przy dzisiejszym poziomie elektroniki różnicę robią naprawdę kolumny. To one tak naprawdę odpowiadają za końcowy efekt w jaki sposób odbieramy muzykę. Zakładam oczywiście, że wzmacniacz jest faktycznie co najmniej ze średniej półki i jest synergia pomíedzy nim i pozostałymi elementami toru audio, odpowiednia akustyka pomieszczenia odsłuchowego itp. itd. Analogiczne podobne spory toczą się odwiecznie na forach foto: wymienić body, czy obiektyw. Tak naprawdę to obiektyw - optyka decyduje, czy obraz na matrycy (elektronika) ma to coś magicznego. Przy dzisiejszym bardzo wysokim poziomie elekroniki wymiana/dokupienie obiektywu powoduje znacznie większy efekt dla użytkownika. Przykładem na tym forum jest polecanie do taniutkiego SMSL Q5 Pro (ok. 400-500 zł) wielokrotnie droższych kolumn np. KEF Q350 (ok. 2500 zł za parę).

A może tak? Co z tego, że nie wszyscy faceci na jej widok odwracają się na ulicy. Ale bardzo nam się podoba, jest z nią o czym pogadać, a i w góry z nami pójdzie i nie będzie narzekać, że nie jesteśmy na Kanarach. Po prostu jesteśmy z nią szczęśliwi i chcemy z nią być. Co z tego, że tamta jest WOW, a po miesiącu już nas denerwuje, bo ma skrzekliwy głos, jest kłótliwa i traktuje nas jak bankomat. Chyba, że w tym wszystkim chodzi o ciągłe szukanie przygód...

Albo sprawdzić jeszcze AP C8. Mój ranking przy podejmowaniu decyzji był taki: 1. AP C8, 2. PA D25, 3. AP C5.

Mam doświadczenie z PA Opal 23 (3 lata) i teraz z AP C8 (1,5 roku) i to rozwiązanie maskownic w AP bardziej mi odpowiada. Maskownica w PA była wyraźnie cięższa i kilka razy zdarzało się, że po mało uważnym założeniu spadła. Mocowanie jest trochę inne - 4 śruby są umieszczone na górnym zawieszeniu wooferów. Co do okleiny to nie mam żadnych uwag, jest piękna. Wyraźnie widać i czuć dotykiem, że jest naturalna. Z tym, że ja mam jedne z pierwszych egzemlarzy C8 z numerem seryjnym 020. Różnica może wynika też z koloru albo minimalnie wyższej półki produktu.

Po prostu temat jest dla mnie bardzo ciekawy. Dzięki p. Kraftowi i jego tematowi na temat PA D25 ponad rok temu zmieniłem kolumny z PA Opal 23 na AP C8. Wtedy w salonie porównywałem Opale z Diamondami. Oczywiście to inna liga pod względem wykonania i kultury grania. Charakter brzmienia jednak zbliżony. W Opalach najbardziej denerwowało mnie wszechobecne dudnienie. Doradca podłączył mi jeszcze właśnie AP C5, twierdząc, że to są bardzo dobre kolumny w tym budżecie i z podobnymi gabarytami. Na początku je odrzuciłem, bo wydawały mi się mało dociążone. Ale wtedy byłem spaczony basem Opali. Jednak na tyle mnie zaintrygowały, że następnego dnia umówiłem się na odsłuch większych C8. To było to, coś zupelnie innego niż Pylony i zamówiłem je do domu. Wreszcie teraz bas mi nie dudni, słyszę dużo więcej szczegółów. Na początku miałem wrażenie, że wcześniej miałem zatyczki w uszach. Jestem z nich bardzo zadowolony. Co do AP C5 to jestem po prostu ciekawy wrażeń p. Krafta (którego felietony batdzo chętnie czytam) na temat małych AP C5, ponieważ generalnie temat AP na forum jest marginalny. Poprawiłem się. Myślę, że taka motywacja wystarczy.

Panowie, temat dotyczy AP C5, a nie znaczka na zawieszeniu głośnika PA D25. Do tej pory na temat wrażeń z odsłuchu AP było dopiero kilka postów. Pozostałe to OT. Z tematu zrobił się słowny ping pong. Sam jestem posiadaczem AP C8 i jestem bardzo zainteresowany dalszym testem kolumn z tematu. Czy test już się zakończył ?😀

Audio Physic Classic 5 i Pylon Diamond 25 z tego co widzę w internecie są obecnie w tej samej cenie, a Impuls Lagune są od nich dwa razy droższe.

Tak wiem, testowałem różne "kombinacje". Akurat korektor w moim pokoju zmienił bardzo niewiele. Subiektywnie w mojej ocenie brzmiało to "gorzej". Dlatego korzystam tylko z YPAO volume.

Mam typowy duży pokój 5x5. Kolumny są rozstawione ok. 4m od siebie. Mój fotel "odsłuchowy" znajduje się mniej więcej w wierzchołku trójkąta równobocznego. Dlatego korektor jest wyłączony. Z YPAO volume korzystam tylko przy cichym słuchaniu. Ta funkcja sprawdza się doskonale. Dokładnie takie miałem wrażenie. Po prostu przy ograniczonym czasie odsłuchu miałem odczucie, że ich barwa jest b. podobna do Opal 23 (ciemna i ciepła). AP 25 zaciekawiły mnie, ale miały mniej głęboki bas, były dla mnie jakby niedociążone (np. nie słyszałem tak schodzącego kontrabasu w orkiestrze). Następnie odsłuchiwałem AP 8 z PA D25 (bez AP 5). I to było to: góra jaśniejsza, ale nie jaskrawa o nie męcząca, dół bardzo dobrze kontrolowany i schodzący, chyba niżej. W domu początkowo w porównaniu do Opal 23 miałem wrażenie, że ktoś odetkał mi uszy (góra) oraz włączył subwoofer z bardzo niskim odcięciem. Oczywiście w salonie test też odbywał się z Y 803. AP 8 ma większą kubaturę od AP 5 (170 x 1055 x 290 vs 170 x 850 x 230). Generalnie wszystko zależy od gustu. Ja proponuję odsłuchać w salonie obydwa AP i wtedy ewentualnie wziąć kolumny na dłuższy test.

Dzień dobry To mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum audio. Za to bardzo dużo czytam na tematy sprzętu audio. Bardziej słucham muzyki niż sprzętu. W 2016 roku wymieniłem sprzęt na Yamaha R-N500 + Pylon Opal 23. W zeszłym roku stwierdziłem, że czegoś mi brakuje. Wymieniłem amplituner na R-N803 i tutaj zaczęły się poszukiwania kolumn w pułapie cenowym do 6000 za set. Czytając forum, szczególnie ciekawe wątki p. Krafta o Diamond 25, postanowiłem ponownie dać szansę Pylon Audio. Umówiłem się na prezentację i porównanie Diamond 25 z Opal 23. Ze względu na szerokość kolumn, co było dla mnie istotne, pracownik sklepu zaproponował mi do odsłuchu także AP Classic 5. W pierwszym momencie w porównaniu do poprzednich kolumn brakowało mi głębi basu, ale usłyszałem z nich dużo więcej szczegołów niż z Diamond 25. Wróciłem do domu i dowiedzialem się o AP Classic 8. Umówiłem się ponownie na odsłuch i to było to. Mimo dużo wyższej ceny (wtedy kosztowały 8000) nie miałem wątpliwości co wybrać. Od roku jestem zadowolonym posiadaczem tych kolumn. Wiem, że z Yamahą to prawdopodobnie mezalians, ale dla mnie bardzo ważna jest także funkcjonalność i wygoda użytkowania. Zdecydowanie wolę słuchanie muzyki niż sprzętu i "gonienia króliczka". Podsumowując, namawiam p. Krafta do odsłuchu AP Classic 8, 5-tki w moim przekonaniu nie sprawdzą się - będzie za mało basu, to takie AP Classic 3 (monitory) przerobione na podłogówki. Wojtek