Jesli chodzi o Canton,Elac itp omijam.Owszem sa ludzie co mowia jak ladnie gra itd jednak trzeba pamietac jedno gra w porownaniu do czego?.Mialem kiedys tzn lata temu ww kolumny do tego dopisalbym quadrale i dzis za takie granie dziekuje.I nie mam na mysli mega drogich zestawow bo cena NIE jest zadnym gwarantem dobrego sprzetu,brzmienia czy dzwieku.Sa ludzie tzn snoby ktorzy wydali fortune i ciesza sie myslami ze maja najlepszy sprzet.Tak oczywiscie nie jest i nie bedzie sprzet ma grac dobrze grac a czy kosztuje tyle czy tyle i jak wyglada i kto go wyprodukowal to inna sprawa mniej istotna.W calym tym audio utarly sie jakies dziwne mity przykladem sa Tanoy m2 tak polecane jako gwarancja dobrego grania co jest sprzeczne z prawda.Z racji profesji czasem bywam u ludzi i slucham ich HI-ENDow jednego nawet nie zapomne facet mial Luxmana i Totemy plus mega ciezkie podstawki pod te glosniki.Z tego wszystkiego kupilbym od niego tylko te podstawy a glosniki i koncowke zostawil jemu niech mysli dalej ze gra.Caly ten rynek i ceny napedzaja takie wlasnie fora.Wystarczy napisac to i tamto i juz cena rosnie osiagajac wiecej niz za czasow produkcji danego klocka.Wystarczy popatrzec na vintage cos co nie gralo lata temu polezalo w piwnicy i nabralo barw,jak 100letnie wino.Np Pioneer 9800 mega drogi a czy wart uwagi-mialem i powiem krotko zdecydowanie nie jest wart 20 procent osiaganej ceny.O starych wyblaklych i sparcialych kolumnach nie wspomne choc nie powiem sa tez rodzynki .Takim jest np QUAD 522 koncowka studyjna,czy 520ka to samo.To temat rzeka najgorsze jest to ze sa ludzie naiwni,pytajacy o droge slepych.